Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marzena45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marzena45

  1. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Szarotko no cudowna ta wasza wycieczka, wy tacy kolorowi szczęśliwi - super Troche zabralam miejsca tymi postami, przepraszam najmocniej ale myslalam ze wam utoruje droge na nowej stronce, ale cosik dluga dzis ta strona
  2. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Jem 3 sniadanko i pisze do was :-) Pierwsze bylo w domku- serdelek z fileta plus resztki mojej fasolki po bretonsku Drugie w robocie ok 11- gruszka plus jogurt nat z platkami owsianymi bananem i mandarynka Trzecie- teraz- salatka (lodowa, feta, pomidor, rzodkiewka, ogorek korniszon, groszek szynka, oliwa, sos wloski w- proszek)
  3. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Idkaaaaaa :-), no wreszcie jestes!!! Superancko ze juz wrocilas, szczesliwa, wypoczeta, zadowolona. Rozumiem ze fotki z barcelony, z cukierenek juz wyslalas i mozemy wskakiwac na poczte;-)
  4. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Otwieranko No dziwne z tym gościem, by cos napisal choc w 1 poscie ale masz racje szarotko podziekowania sie naleza :-) . Dobra jestes szarotko z tym bieganiem za rowerkiem :-), pewno jak bys potrenowala to niezle wyniki bys miala. Ciekawo czy moj maly bedzie pamiętał jak sie jezdzi na 2 kolkach. Poki co jeszcze nie prosil o rower, ale pewno niedługo szal bedzie rowerowy na podworku wiec sie przekonam. Gotuje fosolke po bretonsku w wersji light bo z filetem bedzie, ale obiadek u babci ;-) Milej niedzieli
  5. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    A bym zapomniala - tak nad tym kaskiem sie rozczulilam ;-) że wylecialo mi z glowy ze mialam napisac iz corcia twoja szarotko ma niewątpliwy talent malarski, piekny ten malunek
  6. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Szarotko, super fotka, wreszcie ktos cos wyslal :-), widac ze wielka radość ci sprawil ten kask :-D, ja mniej więcej tak bym sie cieszyła z nowych butkow do biegania lub dresiwa- jezeli chodzi o sportowe rzeczy, a z codziennych to byle jaka szmatka sprawia mi radosc a jeszcze jak ukrywa co nieco to radosc podwojna :-D
  7. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Czesc babeczki Otworze i siadam do swego pisania. Tematy z 3 roznych przedmiotow- aktualnie mecze sie nad porownywaniem organow wykonawczych na wszystkich szczeblach. Nie wazylam sie jeszcze ale nie sadze ze jest mniej niz 70 bo wczoraj babcia mi na wieczor jak zajechalam po cwiczeniach malego zostawic to poddsunela swieze buleczki drozdzowe 70 to waga ktora moj organizm bardzo lubi i zawsze widze do niej wraca. W sumie dobrze ze nie jest to 80 czy 100 bo przy takiej zarlocznosci tez by to bylo możliwe, a szkoda ze jednak to nie 60. Od gadania nic sie samo nie zrobi. To wiem, ale tak.szczerze to chyba jak na 365 dni te 65 mam dietkowych to jest wszystko, gdyby tak te 65 zrobic jednym ciegiem to by moze cos dalo a jak to sa tylko poniedzialki i to nie wszystkie to i temu taka d...a Dobra gadam trxy po trzy - wstaje. Ok 11 się przebiegne, moze i wieczorkiem tez
  8. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Dorotko czasem lykam, ale czesciej zapominam. Chyba jednak te tabletki nic nie dają, jest jakies zwiekszone sikanie w nocy ale bez zadnych rewelacji. Trzeba pilnowac diety ruchu i nie ma innej opcji. Gorzej jak pilnowac sie nie daje :-D Dorotko trza zalozyc nowy topik pt oddam w dobre rece 10 kg :-D Pisanie drugiej pracy mi nie idzie, znaczy bardzo mozolnie. O 17.00 wybywam do babci a potem z malym na karate i znow sie ciutke przebiegne, moze leb przewietrze to bedzie sprawniej mi szlo. U nas w bloku cieplo. W sumie tylko na noc odkrecam kaloryfer u malego w pokoju. A teraz jak sprzedalam małego babci to nigdzie nie odkrecam. Znaczy w lazni mam takie darmowe rury i one sa gorace to przynajmniej pranie nie gnije i szybko schnie. Mloda moja wraca ze szkoly i pewno bardzoooo glodna, ide z nia zjem - risotko
  9. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Czesc dorotko No wlasnie- co za strajk nutti zrobila, moze nic nie mówiąc spakowala sie z idka w cieple kraje ;-) Ja dzis juz lepiej z tym moim apetytem, ale jeszcze daleko do doskonalosci i malej choc marnoty :-( Zawsze kije bylyby lepsze niz nic, bo ostatnio len ze mnie straszny
  10. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    7 Idka a ty z telefonu to slowko tez bys mogla trzepnac, rozumiem ze cialo nagrzane, leniwe, ale zrozum tez nas, w tej szaroburej pogodzie troszke slonecznych slow od razu by nas do pionu postawilo
  11. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    6 Zeby juz tak calkiem nudno nie bylo to powiem wam, ze jutro ze wzgledu na to ze biore wolne bo musze 3 prace do szkoly napisac to pobiegam dwa razy
  12. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    No przykro mi ze nie przepcham do konca, ale pisze juz z robotki wiec nie bardzo moge, chyba ze sxybsza wersje zastosowac
  13. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Hello babeczki Nutti mam nadzieje ze dzis juz wejdziesz!! Szarotka podoba mi sie twoja postawa: " no ja sobie nei wyobrażam, jak by miał nam topik upaść, nie pozwolę, noż po moim trupie ", miejmy nadzieje ze to nie jest poczatek konca Dorotko wczoraj porazka z bieganiem, musze sie brac za siebie bo wyjdzie na to ze nie po 50tce a przed bede musiala przerzucic sie na kije i marsze. 2,5 km przebieglam, kiszki dostaly w kosc i koniec przebiezki bo trza kibla szukac, a ze nie ma na trasie to poszlam do stokrotki na zakupy i tak to bieganie sie skonczylo ;-) Szarotko mysle ze z pewnoscia juz ta osa jestes oczywiście chodzi mi o talie rowniez :-D
  14. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Ciezkie czasy dorotko chyba przed nami. Pewno jesteśmy trocha wyeksploatowane tym nadmiernym zaraz będzie dwuletnim pisaniem ale wierze że jeszcze dobre czasy nadejda. Diete przemilczam bo nie moge sie wbic jakos w nia, wczoraj bylo firmowe dzien kobiet, cale szczescie ze moj tydzien byl jazdy to przynajmniej % nie wlewalam ale slodkie co i owszem, dzis powtorka wiec co tu pisac :-( Ale dziś chyba po tygodniu przerwy sie przebiegne albo prxemaszeruje, zobacze jak siły beda. Nutti na pewno nadrobi swoje jedzonko
  15. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Otwieram z robotki, zeby zdazyc przed nutti ;-) Musze sie przyznac ze u mnie dietka, cwiczenia, bieganie leżą i kwicza :-(
  16. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Otwieram i zycze nam wszystkim babeczkom udanego Dnia Kobiet, ponczoszek, gozdzikow, bombonierek :-D i czego tam sobie zyczycie
  17. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Hello popoludniowo Siedze u dentysty, teraz na fotelu maly, wiec zagladam na topik Wow idka jeszcze wdepla przed wyjazdem - super No i nutti niezawodna w swoich sniadankach :-D
  18. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Co do chlopaka córki - grzeczny, widac ze zakochani, śmieją sie caly czas, on opiekuńczy, bylabym zadowolona zeby cos z tego wyszlo poki co zadnych newsow nie przywieźli Teraz troche podrzemie , bo spania nocnego mam 3,5 godziny za soba , bo do polnocy siedzielismy z corkami no i chlopak przy jedzonku i winku XXX Nie moglam sie obudzic, takie drzemanie mi sie wlaczylo ze hej, a tu zaraz wysiadka Pochwale jeszcze szarotke ze naprawde skrzetna :-D
  19. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Poki co siedze na dworcu, ale zaraz bedzie pociag to bede konczyc w wagonie Xxx Ok juz w ciuchci Hmm od czego tu by zaczac. Moze od tego że ta moja tegoroczna najniższa fajna waga 67,4 utrzymala sie przez dwa dni., no ale przed swietami bedzie ona stabilna, postaram sie bardzo. Nie moge obiecywac ani sobie ani wam ze bedzie 5 kilo mniej bo niestety - jeszcze jak nie widze jedzenia to idzie calkiem niezle, ale tak jak np w czwartek gdzie pierdzielilam sie pol nocy z zarelkiem czy wczoraj gdzie obiad i podwieczorek u babci, potem ciastkarnia to takie eskapady wiadomo czym sie koncza. Ale do świąt nie przewiduje zadnych ekscesow ani jedzeniowych ani gosciowych wiec marnota za dnia plus obiad do 17.00 troche bieganie i bedzie 67 nawet bez haka. No musze isc takim rytmem zeby potem przy rzucawce na jedzenie a to jest odkąd siegam pamięcią moją karmą, zeby ta zwyzka byla gora do kilograma tak jak dziś. Co prawda ten weekend nie zapowiada sie za grzecznie, ale moze nie bedzie zle. Wczoraj moi znajomi gdzie nocuje jak jestem w szkole zadzwonili zebym wziela ze soba sukienke bo maja bilety do teatru. Boszeee ja nie pamiętam kiedy bylam w teatrze, chyba z 20 pare lat temu w Białymstoku jak się uczyłam, wogole chyba nie lubie teatru ale to znajomy z okazji dnia kobiet wymyslil, zakupil wiec cgcial nie chcial wzielam te sukienke, za to zeszytów zapomnialam do szkoły, no i ze sukienkę wzięłam te moją ostatnio zakupioną to nie moge pozwolic zeby brzuch stal sie jakiś za duzy bo bedzie klops. Wiec rano dzis tylko mala kromka razowca z poledwica lososiowa i ze dwie lyzki dania z patelni (peczak, filet, warzywa na patelnie włoskie) i finito. Do szkoly wzielam 3 kromki takie jak rano plus korniszon i gruche. U znajomych zjem rosol z pierozkami z gesinki bo juz sie chwalili ze narobili tak zeby nie zabraklo- jak poprzednio -:-D :-D i to moze bedzie wsio - dam znac. Aha poki pamiętam, bo idka tak ladnie przepycha to az wstyd nie odpowiedzieć na pytania. Pamietam te o szkołę - wiec teraz jade szosty raz wiec zostają mi 4 zjazdy. W marcu juz będzie spokoj, za to w kwietniu dwa pod rząd. Dobra wysle bo kto to takie dlugie posty bedzie czytal ;-)
  20. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Dobra otwieranko :-D Zaczynam pisanko:-D
×