marzena45

ajenka to jak kamien we wode

dobra, probuje dalej

dostalam juz piekny bukiet :D, list pochwalny :D a tu dalej zapchane :D

otwieram i poedytuje dzis mam ten maly jubileusz w robotce- 25 lat stażu pracy, ciasta juz rozdalam, potem kwiaty, ble ble jak ja tego nie cierpie sobie ciasta nie wzielam tylko mandarynke wkleje jedzonko do 15.00- w zasadzie do 17.00 bo dzis mam jak szarotka wczoraj - na 16.00 dwa zebrania i u corki i u malego - wiec do corki z pania umowilam sie na 15.45 a do malego na 16.00 wiec o 17.00 bede gdzies w domku - przygotowalam warzywka to zrobie krem buraczany na filecie a podaje te menu moje: czwartek18 w domu: 110g serdelki z fileta z kurczaka 160 tost graham 51 maslo 11 pol pomidora 20 musztarda 15 w pracy: mandarynka 30 3xtost graham 153 maslo 33 kielbasa soltysa 150 lodowa 20 pomidor 40 gruszka 120 803 aha na wadze dzis 10 dag wiecej, z jednej strony moze i dobrze bo zaczelabym sie martwic ze za szybko spada to potem szansa na podwojne jojo :D dobra wysle bo tu mam gorąco troszke w robocie , nutti zapodaj sniadanka

Tej mlodszej corce to niekoniecznie musze dawac przyklad bo ona na punkcie wagi, jedzenia ma chyba wiekszego hopla ode mnie- kiedy jestem.na diecie ;-) , i poki co problemow z wagą nie ma i wyprzedzila mnie i starsza corke o glowe wzwyz, no i wagowo tez fajnie sie trzymie, nie powiem ze nie lubi zjesc, lubi - jak cala moja rodzina :-D, ale jak tylko zauważy ze cos za duzo brzuszek wystaje to zbiera kolezanki, biegaja, przerabiaja chodakowska, bez problemu nie je wtedy kolacji, za to starszej przydalby sie przyklad i bodziec do myslenia co je, troche ćwiczeń bo strasznie sie zaniedbuje w tej warszawie pod tym wzgledem, no ale na odleglosc malo co moge zrobić Ja zbierywuje sie z malym na jego karate a moje bieganie , dzis mango w biedrze byly strasznie twarde,1 w sumie wzielam zeby zmieklo w domu, a obiad zagryzlam gruszka, poki co jest ok 1600 kalorii, ale jeszcze przegryzamy z dzieciakami frytki, bez tluszczu- 100 gram jakos 130 kalorii, no a na wieczor tak bym chciala raz wytrzymac bez jedzenia. Dam zanac

hehe " Marzenkę radzę omijać jak chcesz zachować szczupłą sylwetkę, bo wiesz, że ona lubi dogadzać gościom " - nie byloby tak zle, do wieczora by sie jadlo a raniutko po moich terenach przebiezka, ale super by bylo Nutti- wogole jak te kapsulki kupilam to myslalam że to wlasnie kawa do picia, dopiero w domu otwieram a to kapsulki, mysle ze moze cos w tym byc, bo zapomnialam dopisac wczoraj prawie cale opakowanie platkow migdalowych- opakowanie ma 100 gram, zjadlam na pewno z 80 - czyli gdzies z 500 kalorii na pewno jeszcze doszlo- to jeszcze jak na 2 tys zdrowych kalorii moglabym cos zgubic, to juz na 2500 (i to niecalkiem zdrowych) to zadna miarą - zobaczymy jak jutro- bo juz po stresie u mnie, jak spadnie to chyba te kapsulki cos dzialaja Idka - ja jak wiesz tez nie siadam do paru czekoladek czy cukierkow - dno widac to wtedy koniec, no ale corka zaczela krzyczec, bo zauwazyla i ucieklam spod barku :D

nutti hej co do tej kapsulki zielona kawa - sama nie wiem - jezeli spadki sie utrzymaja , rowniez jak bede bez stresu- znaczy dziala - ale czy to zdrowe - to pewnie nie, ale nie ma takich przynajmniej skutkow jak kiedys kupilam cos co bierze sie przed cwiczeniami i mialo szybciej spalac tluszcz a spalalo chyba całą mnie bo jakies dretwienia, mrowienia, telepawka, wiec tak ostroznie do takich specyfikow podchodze a tu mnie skusila cena (32 kapsulki jakies 11 czy 12 zeta), ale nie sadzilam że moze dzialac, potestuje dalej i powiem

otworze i moze potem uda mi sie troszku popisac przede wszystkim nutti gratki za przepchanie :) egzamin taki byl na luzie że calkiem zapomnialam sie pochwalic - robilismy w grupach zaliczenia i wszystkie grupy 5 :D Idka namawiam cie na zawody bo moze odkryjesz tak jak ta moja kuzynka że poprawianie swoich czasow wygrywanie to jest cos co pokochasz, ja wrecz przeciwnie doszlam do wniosku ze to nie dla mnie ale kazdy jest inny, no i ja poprzestane na bieganiu wlasnie dla siebie i tez bym chciala jak najdluzej byc sprawna ruchowo , potem przerzuce sie na kijki aha- wczoraj cos wpadlo, no dobra - 3 ptasie mleczka, ser zolty, mandarynka i nie pamietam czy cos jeszcze -musze jednak pisac na biezaco - wyszlo ponad 1900- czyli niech bedzie 2 tys kal ale co dziwne dzis rano osiagnelam najnizsza wage od stycznia-68,1 - w sumie od poniedzialku sukcesywnie spada po pare deko - myslicie ze to efekt zielonej kawy ktora zakupilam w poniedzialek w biedrze i od poniedzialku 1 kapsulke lykam na wieczor? bede sprawdzac dalej - bo moze to byc tez ten moj maly stresik w robocie, bardziej wk/urw, bo dietetycznie za bardzo nie rozni sie niz wczesniej - no jedynie to ze od srody do poniedzialku nie mialam nic slodkiego w gebie - do wczoraj, ale jade dalej bez slodkosci dobra - nutti jeszcze nie ma, to pisze dalej szarotko - dobrze ze te wszystkie rzeczy nie zadzialy sie w poniedzialek , tak przynajmniej masz szanse ze do konca tygodnia juz bedzie spokoj z nieprzewidzianymi klopotami

Idka gwoli wyjasnienia, oczywiscie że jestem dumna, ze zaczelas znów bieganie i to nie na dystanse z twojej bajki, zawiodlam sie ze wolisz rzucic zawody niz palenie, prawdziwi sportowcy nie pala, ale to pewno wiesz. I jestem pewna ze mialabys bardzo dobry czas na 10 km, mysl nad tym jednak Nutti corka wymyslila zeby jej zrobic pyzy na sniadanie, ja mialam mieć tylko kalafiora z wody a z tylko kalafiora zrobily sie i pyzy i kalafior z patelni z bulka na oleju, no ale w pracy ostatnio mam stresowe sytuaje i nie mam za bardzo czasu na objadanie w robocie wiec objadlam sie rano i potem nie myslalam juz o tym sniadanku W domu zjadlam te planowane risotto i pare rzeczy nieplanowanych :-( Wieczorem podlicze sie Zadzwonil moj zegar, na 17.00 i musze dzis wytrzymać juz do spania bez jedzenia. Herbatki tylko beda

czesc babeczki co do wczoraj to w poniedzialki mam czesto jak to niektore mowią niedoczas nawet zapomnialam o dentyscie, dwie wizyty szlag trafil, a przypomne tylko że moj ojciec raz na 3 miechy wstaje o 2.00 w nocy i zajmuje kolejke, dentystka jest bardzo dobra i tylko 20 zeta do plomby, no chyba że jak perly czy mostki to juz grubsza kasa, dzieci za darmoche, normalnie myslalam że sie rozplacze, przypomnialo mi sie jak wychodzilam z jakiegos sklepu po 17.00 a wizyty mialam od 16.20 do 17.00 - no trudno- mam jeszcze w marcu juz wpisalam do komorki w domu pozno, szybki oniad, karate z malym ale i ja ciutke sie przebieglam, nie za duzo bo tym razem siku :D, w domu przed 21.00 - bo maly po treningu wyciagnal mnie ejszcze do biedry i tragedia - po 23.00 poszlam spac, o 4.00 nie wstalam bo nie uslyszalam budzika wiec wszystko w biegu, dzis bedzie lepiej, bo tylko domowe robotki Sms nie popisl sie na walentynki , nie odzywam sie i chyba juz i nie odezwe Wstawie wam wczorajsze moje jedzenie: poniedziałek 15 2 biale kielbaski 170 chrzan 30 kapusta kiszona 30 gruszka 120 3 czarne z soją i maslem 300 poledwica 20 mozarella 3/4 200 pomidor 20 rukola 10 2 lyzki ryzu+ risottoa 250 mango 3/4 50 mandarynka 50 gryz tosta 30 tatar 200 gr 220 1500 i dzisiejsze (do teraz): wtorek16 7 pyzów 470 kalafior 50 bulka tarta 80 olej 140 gruszka 110 2 tosty graham 102 maslo pro active 20 rukola 20 pomidor 50 mozzarella 170 1212 bedzie jeszcze rizotto - 300 kal gdzies i przypuszczam ze znow mango bo teraz są takie dobre soczyste, miekkie polecam Dorotko, bo znow zapomne, fotke malego od razu oblukalam chyba w sobote i zapomnialam napisac - no naprawde jak sliczny tak bardzo smutny, powiedz ze do wesela sie zagoi moja ta mlodsza corka to przezyla wszystkie kleski chyba swiata: poczawszy od pogryzienia przez kota- zastrzyki na wscieklizne bo kota nie udalo sie zlapac, po dziure w glowie i zszywanie, po rozwalenie hustawką żuchwy , operacja w klinice stomatologicznej- wstawianie jakiejs plytki potem za pol roku reoparacja- wyciaganie, slad ma do dzis, ale ze to pod brodą to mocno nie traci na urodzi :D wysle bo pisze juz od godziny, ciagle ktos przeszkadza i sama juz nie wiem co napisalam :P aaa jeszcze jedno - idka uwazam że masz bardzo dobry czas, mi samej nigdy nie udalo sie miec do 30 minut - dopiero ta rywalizacja i chec nieprzybiegniecia ostatniej spowodowala ze czas byl ciut lepszy, no a wogole myslalam ze rzucasz papierosy a nie zawody, zawiodlam sie :)

Otwieranko Idkaaa wow super przepchalas :-) Co do wakacji, od paru lat nic nie planuje, jak się uda to moze bedzie biwak i pare dni nad morzem, a jak nie to mam jezioro pod nosem i tez musi styknac Czasopisma hmm wychodzi na to ze tylko mały jest czytelnikiem :-D , bardziej ogladaczem i pilnuje kazdej srody bo wtedy ma te swoje angrybirdsy co 2 tyg gazetka i co dwa tyg ksiazeczka, czyli co tydzien dyszka wiec limit na cala rodzine on wyczerpuje. ;-) Pozwolicie ze jeszcze pare dni beztresowo sie pooodchudzam :-D i sie zwaze, niech @ do konca sie skonczy Nie mam pojecia co do jedzenia dzis mam mieć, wczoraj padlam bo z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę krotko spałam, i chyba odespalam troszke dzis Mam brokula w sumie w lodówce wiec moze ide wrzucę troche warzyw, piers i pogotuje a jak wrócę z pracy to zrobie kremik

Hehe szarotko chyba zamknelas :-D Ja otwieram, znaczy robmy swoje :-D. Wogole myslalam czytajac twego posta szarotko ze te zakupy przyciaglas o tej 3.00 rano :-D Wszystkiego najlepszego babeczki w dniu walentynek :-D Oby do 15 udalo mi sie przezyc to będe żyć - dzis zaliczam jeden z przedmiotów

Chyba zamkne i zapewne otworze. Powiem wam ze jak dla mnie i moich znajomych film rewelka, polecam na lekkie rozerwanie sie posmianie jak również i łez uronienie Dorotko gratki, i mapecikowi duzo zdrówka

Ja znowuz idka nigdy w szkole nie lubilam biegać, a to pewno dlatego ze tam byly krotkie dystanse a ja w takich to d..a jestem Zaraz wychodze z moimi gospodarzami do kina na planete singli, z jedzonkiem nawet sie trzymam, nie skusilam sie na ciastka, czekoladki, cukierki, w szkole na batoniki, jedynie teraz zjedliśmy salatke niezbyt dietkową, ale wrocimy gdzies kolo polnocy wiec zeby za mocno nie byc glodna to sie świadomie skusilam, objedzona sie nie czuje, mysle że 2 tys dzis na pewno nie przekroczylam co w gościach jest ewenementem Szarotka gratki za 1 centymetr, i zadna porazka twoja waga, zerknij ile bylo jak zaczelas Idka tez gratki za utrzymanie, a nutti i dorotka to gdzie??? Aga raport!!

Przepraszam ze zabieram miejsce na wasze posty, ale nie chce pisac jednego ogromnego bo kto to by czytal :-D, a tak...... jest nadzieja :-D Ciekawe czemu szarotka nie zamkla wczoraj, prawie wogole nie byla, szarotko pewno zasnelas przy cardio - wybaczam tylko.dzis się popraw ;-) Idka wspolczuje ci biegania przez miasto, troche tych swiatel zazdraszczam tak wogole bo u mnie nie ma zadnych :-D Ten czas 25 minut moj to byla moja zyciowka zapewne, kiedys tez dobrze biegalam jak mialam epizod z tym karate, ale nigdy w zawodach zadnych nie uczestniczylam i nigdy czasu nie mierzylam, jednak w zawodach dajesz 100% z siebie i ja po prostu nie chce az tak.poswiecac siebie, ale raz powinien każdy takiej adrenalinki sprobowac ;-) Idka poprobuj polkilometrowki lub kilometrowki takie pojedyncze porobic na czas i zapodaj, no a potem 5, 7 i 10. Kiedy masz zawody? Nutti ty juz @ nie masz wiec chyba nie zapomnisz zapodac wagi Szarotka, dorotka no i idka mysle ze tez napisza, mysle ze i aga z waga wskoczyc powinna zobaczymy Wiecie co z AJENKA??????

Dorotko pisz jak mapecik, moze cos mu zaszkodzilo, niedawno zdaje sie mial rzyganko No i słuchajcie, chyba robie postępy bo moi znajomi - ci co mnie przechwytuja na nocleg, dzwonia wczoraj i pytaja sie czy bede miec ochote na rogale, rogale sa pyszne, ten gospodarz robi z drozdzowego z dzemem ale powiedzialam ze poki co to nie bo w poscie nie jem słodkiego :-D, no zdziwili sie strasznie ale szampana już nie odmowilam ;-) No ale bede miec ciezkie chwile w czwartek, mam maly jubileusz w robocie, w starej to zadnych skladek ciast nie bylo tylko kasa wplynela na konto i tyle, a tu sra/ją sie skladki zbierają. Jubilat ciasta przynosi no i tym razem na mnie przyszla kryska, jedno upieke, jedno kupie, mam nadzieje ze dam rade sie nie skusić

Hehe, posluszna ta nasza dorotka, no to teraz poprosze 5 poscikow :-D Dobra otwieranko Idka wlasnie nie zapomnialam o wczorajszych nutti sniadankach, nawet dwa razy weszlam przy bieganiu i potem tez w robotce sprawdzic czy nie poedytowala bo przeciez zawsze z rana zapodaje i sadzilam ze zaraz zaedytuje i napisze, a potem juz jak weszlam to tego nie napisalam bo umklo z glowy a potem juz sniadanka byly :-) Ja wczoraj prawie :-D dalam rade od tej 17.00, tosta co maly zostawil wywalilam - z bolem serca ale jednak ;-), ale juz mango sie nie oparlam i paru fistaszkom, lekki glodek byl, nawet wymyslilam se rano pyszne sniadanie, ktorego jednak nie zjadlam, jakas ciężka sie obudzilam i okazalo sie po chwili ze okres przyszedl wiec i przyczyna ciezkosci jest, dobrze, waga za pare dni bedzie zapodana

Oo super idka sie znalazla,:-) Na szybko wskakuje bo dzis jestem w kolowrotku, zdazylam sie przebiec a potem musialam zrobic 20 km do roboty i z powrotem. Przeczytalam te zdanie i juz poprawiam, zeby nie bylo ze do roboty pobieglam :-D, hehe, nie, autem Idka przeliczylam ze pol kilometra trza zrobic w 2 minuty i 15 sekund zeby te 45 minut sie udalo dyszke. Ja bym nie dala rady, nie mam pojecia jak ja zrobilam 5km w 25 minut, bo dziś robilam sobie pare polkilometrowek i najszybsza to byla 2 minuty 30 sekund, ale potem sapalam jak parowóz :-D, po prostu trza trenować przyspieszenia, wbiegi pod gorki i bawic sie w mierzenie czasu, cale szczescie, ze mi sie juz nie marzy bieganie w zawodach, wole swoj kilometr robic w 6 minut niz w 4, 30 :-D, ale ty trenuj i melduj Nutti chodzilo mi o te sama zupe tyle ze ja jak ją ugotowalam to wtedy w maszyne i na gladziutka masę, tak wola dzieciaki i ja też. Ja tez w biedrze mase rzeczy kupuje bo nie mam w swoim.miasteczku innych markietow :-D, no jeszcze stokrotka, ale biedra ma całkiem niezły asortyment poczynajac od jedzenia po chemie a konczac na zabawkach - maly zawsze cos znajdzie dla siebie Idka jesteś dobrym psychologiem, tak jest nuda, towarzystwo i kolacja dzieciakom ktora dla mnie przeciaga sie w nieskonczonosc i zoladek jak ta guma. Nastawilam se dzwonienie codziennie o 17.00 poza ta godzina moge jedynie zjesc warzywa Mnie wczoraj kolezanka juz rozliczyla, teraz czekam na kaske :-D, u nas z dwa tygodnie i urzad przysyla. Sprzatam i mam tv na tvn24 ustawione i prosza aby 1 kwietnia wszyscy nie ruszali z tymi wnioskami po 500zeta, ale cos kombinuja zeby mozna bylo przez bankowosc intetnetowa przesylac, no ciekawe, bo ze internetowo z podpisem lub profilem zaufanym to na pewno ale bankowoscia internetowa to pierwsze slysze :-)

Otwieranko Uuu, idka nie weszla :-(, chyba naprawde porwal ją wielki swiat, oby nie Nutti jak sie wczoraj wybudzilam po 21 to szybko za kolacje sie wzielam, najpierw skonczylam talerzyk po malym, potem bylo ciut za malo i dowalilam pare tostow... z serem, dzis oczywiscie bedzie lepiej Szarotko chyba weekend masz wolny, nalezy ci sie odpoczynek Kazdy dostanie na drugie i nastepne dziecko do 18 roku zycia, a na pierwsze wtedy gdy dochod na osobe albo 800 zeta albo 1200 jak dziecko niepełnosprawne, czyli nutti i szarotko wy tez napewno lapiecie sie na 1. Dorotka mowila ze u niej wyjdzie na dwoje. Od kwietnia bedzie mozna składać wnioski, zalezy od gmin jak beda przygotowane, czy od razu rusza z placeniem, bo zastrzegaja sobie 3 miesiace do czerwca w razie w. i wyrownaja, mysle ze w mniejszych jak moja pojdzie sprawnie, ale duze miasta ciekawo... Nie wiem co bede dzis jesc, wczoraj szlagierem byla zupka grzybowa krem - gotowiec z biedry- polecam, ja tylko dolozylam piers i ziemniakow,mimo ze tam tez są, i 2 lyzki smietany, jak zmiksowalam to pyszna, tej zupy tak sie najadlam ze właśnie po niej taka senna sie zrobilam, ale skoro sie obudzilam to chyba trujacych nie bylo :-D Pranie mi sie juz robi, ide ogarne gary bo wczoraj oczywiscie mi sie nie chcialo i przed 8.00 wywoze dzieci a do szkoły, przedszkola i sama sprobuje sie przebiec, sprobuje bo moze nie pojsc bo jakieś zatwardzenie mam i czuje ze jak tylko sie rozbiegne bede musiala wracac, no ale sprobuje

Od kwietnia będzie 500+, ja tam sie cieszę, co prawda tylko na malego bede miec, ale co zrobic, szkoda ze nie przeszly niektore sensowne poprawki ale chyba trza sie cieszyc ze wogole cos wyszlo

Od kwietnia będzie 500+, ja tam sie cieszę, co prawda tylko na malego bede miec, ale co zrobic, szkoda ze nie przeszly niektore sensowne poprawki ale chyba trza sie cieszyc ze wogole cos wyszlo

Czuje ze nie bede miec klopotow z zasnieviem bo.juz przysypiam

Gosciu stawiam ze wage masx zepsuta

Dla moich nocnych markow pewno za wczesnie żeby wejść i pomoc

Chyba blokada