Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

marzena45

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez marzena45

  1. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Ajenko masz juz wyniki??
  2. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Otwieram :-) Zeby z czymkolwiek sie wyrobic wstaje jak wstaje, bardzo przemawia do mnie idki pomysl-rozciaganie, przymierzam sie zeby rozciagac sie z czyms z netu ale poki co szybciej samemu. Na dzis uszykuje sobie zaraz salatke z rukoli z pomidorem, mozarela, nasionami i bulke grahamke z lososiowa pomidorem ogorcem. Rano jak zdaze zjem jaja moze sadzone. I musze warzyw naobierac zeby po robocie szybko w koncu zrobic krupnik bo odkad ajenka o nim napisala to za mna chodzi. Dzis nie mam biegania wiec powinnam pilnowac kalorii, zobaczymy na koniec dnia jak to wyjdzie. Zaraz tez wyskakuje i sie zwaze Nutti oczywiscie ja tez chce zobaczyc twoja prace bo od dawna chodzi mi po glowie takie cos zrobic malemu do pokoju ze zdjeciami sprzed lat, tylko nie wiem jak sie za to zabrac i czas czas potrzebny by byl :-D Ajenko pisz potem jak wyniki Dobra pedze bo czas leci ### Kurcze kilo mniej, 70,30:-D
  3. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Ja juz co prawda przysypiam ale powiem ze dzis rano byla zwyzka na wadze o całe 60 dag czyli 71,3. Pomyślałam ze poki nie zlapie fali to moze bede codzien sie wazyc i podawac, moze wstyd przed wami uchroni mnie przed balwankowa waga. Przed bieganiem jeszcze wpadlo pol obiadu malego: ziemniaki, mielony, pomidory ze smietana, czyli ok 2300 pewno bylo dzis kalorii, ale co ciekawe glodek lekki czuje, jakie to wspaniale uczucie, az milo.ok i k i Z ta kobitka to idka chyba trafilas w sedno, bardzo znerwicowana kobietka, caly czas w stresie, warzyw na pewno nie jada w pracy, , co pradwa slodyczy raczej tez nie, w pracy czesto gesto wyskakuje po parowke - jedna i żłopie kawe, w domu ciekawe co je, az podpytam z ciekawosci, az dziwne u niej z tym cholesterolem Dzis dobrze mi sie biegalo , a na tej trasce blota nie bylo tylko snieg, co prawda predkosci nie dalo rady rozwinac chocbym chciala, chociaz raczej nie chcialam, zalezalo zeby przebiec cale 40 minut bez przerwy i wyszlo to tak: 15 minut marsz na trase 10 minut tru/chtanko 5 minut rozciaganko 40 minut bieganko 2 minuty rozciaganko 15 minut marsz Ja najlepiej zoltka z jaj wciagam:-D Chyba nie z moim postem marnie szarotka wypada? Aha na wieczor porozciagalam sie z 10 minut Dorotko niektorxy czosnku do trj.mikstury nie uzywajs
  4. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Otwieram Wczoraj probowalam napisac jeszcze posta ale zasnelam, zaczelam wyliczac co zjadlam i podliczac kalorie, skonczylam w myslach teraz przed chwila. Na oko wychodzi ze ponad 2 tys, pewno zwyżka na wadze, jezeli zdecyduje sie wejsc na wage to napisze co i jak. Szarotko, idka macie racje, zasady to zasady, ja nie moge miec furtek bo nie umiem, male capiatko pociagnie wieksze i skonczy sie jak zwykle. Moze ta wszechobecna fala i mnie uniesie. Ajenko martwie sie ze cos ze zdrowkiem niedomagasz, rob badania, szukaj lekarza, niech cie szybko wraca zdrowko. Nutti hmm czyzbys dzis w pracy zlapala 200 stronke, mysle ze idka tez bedzie czujna, Ale nigdy nie wiadomo kto tam akurat wlezie pierwszy :-D, no ja bez szans bo ani z pracy ani z domu mi nie wyjdzie bo przeca nie bede czekac na ksiedza z telefonem w reku, chociaz czemu w zasadzie nie :-D Dorotko trza jakos odczarowac twojego kompa bo stanowczo za malo piszesz, jak maly? I melduj co na froncie z sasiadka, czy jakies nowości wystapily
  5. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Leżę juz w lozeczku, caly dzien o tym marzylam i w koncu sie spelnilo :-D. Czasem sie zastanawiam czemu ja jakas taka niezorganizowana, od switu do kur... nocy ciagle cos do roboty. Jutro ksiedza mam wiec sprzątanie wieczorem prawie ze sobotnie zorganizowalam dla calej rodzinki, najbardziej rozsmieszyl mnie maly pytając czy ksiądz zajrzy do tych kontenerow gdzie wkladal zabawki, mloda nie probowala dyskutowac i swoich madrosci wstawiac tylko wygarniala z katow swoje brudy bez gadania bo chyba wyczula ze na bombie siedze Co do lyzew, rzeczywiscie moj maly to taki jakis nier/ucha/wy ale chce dalej sie uczyc wiec sobota godz. 12 Ja kiedys jezdzilam za dzieciaka, mlodziez, potem jako juz stateczna matrona pare razy tez bywalismy na lodowisku ale czy bym sie teraz utrzymala to tego nie wiem, kiedyś sprobuje jak maly może zalapie i bedzie umial utrxymac sie sam na lodzie. Jeszcze dwie kwestie, co do margaryny, wychowana bylam na masle roslinnym, czasem wracam do tego smaku, ale jednak patrze na te kalorie i wymyslam smarowidla, ale zawsze zaznaczam ze to moje, bo dzieciaki chowane na masmax nie wiem czy u was jest cos takiego bo to.masmax mragowski wiec takiego na pewno nie ma, no i czesto trzepie w maszynie maslo ze smietany 30, ale ja tego nie rusze tak jak masla prawdziwego, dla mnie smierdzi krowa i niejadalne :-P. Dobra, tera kwestia zasad, ustalilam 10 tygodni bez słodyczy - bardziej mi chodzilo o wszystkie cuksy, czekolady itp, ale bede tez uwazac na dzemy, buly i monte. Poki co drugi dzien bez tych slodkosci zaliczony, ale to nie byl dobry dzien, czuje sie moze nie jak peczak :-D, a jak bula.
  6. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Hehe patrz dorotko zeby nastepna miksturka sie nie rozbila :-D, na marginesie jak ja bym miala to pic to tez bym rozbijala, a moj maly ze smakiem ten samorobczy syrop pije, z tym ze ja cukru nie uzywam tylko miod, cebula, czosnek, i robie w salaterce na raz, dwa z jednej cebuli, zabka czosnku, lyzki dwoch miodu i wredy codziennie lub co drugi dzien oczywiscie w razie kaszlu, a czy pomaga, hmm sama nie wiem, dawno nie robilam bo odpukac na razie nie choruje. Wjechalam wogole niedawno do domu glodna jak wilk ( a mysle ze ok 1300 zjadlam jak nie wiecej bo po drodze do domu wpalaszowalam bulke chyba z rodzynkami i kawalek kielbasy z cielaka) w domu grzalam zupe ale nie dalam rady poczekac, caly dzien chodzi za mna cos slodkiego, w robocie ledwo powstrzymalam sie zeby nie isc do sklepu ale czulam ze bym półkę ze slodyczami obmiotla, wiec w domu poszly dwa male monte. Maly ciagnie mnie na lyzwy, ja tylko do podtrzymywania :-D, ale ja taka zmeczona ze historia, ale pewno pojedziemy bo nie sadzilam ze bedzie jeszcze chcial, corka mowila ze beztalencie do jazdy na lyzwach, ale moze bedzie jak z rowerem, zalapie po czasie Idka ci zapewne tak tluszczu brakuje jak mi slodkiego. Chyba z pol godziny w robocie trzepalam torebke bo myslalam ze moze znajde jakiegos batonika, ale cale szczescie nie bylo, mam zaliczyc 10 tyg bez slodyczy, mam nadzieje ze monte wybaczycie a ja postaram sie bardziej kontrolowac Wogole zbliza sie 200 stronka, hehe ktora zdobedzie Dobra ide sie zbierac na te lodowisko ehh ciezkie zycie :-D
  7. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Otwieranko, 10 minut idkowego rozciaganka ;-) Musze dzis z 20 minut wczesniej wyjsc bo pogoda jakby to ladnie ujac - pi/zdo/wata wiec musze sie sprężac. Ale juz jestem po sniadanku, sprobuje potem podliczyc się na oko :-D Aha calkowicie nie zawalilam ta kolacja wczorajsza bo jest spadek - cale 30 dag :-D
  8. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Dziewczynki to juz poltora roku od poczatku naszego topiku, ale nawet jak 3 lata bede sie bujac w okolicach 70 to porazka. Nie chce sie rozpisywac bo przede mna 15 minut cwiczonek. Powiem tylko ze dzien zaliczylam bez slodyczy, dżemu, monte, bulek slodkich, choc tak jak idka pare razy mialam sie rxucic na te pare rzeczy ale kolacja to juz troche porazka. Pozwolcie ze tak na szybko podlicze pi razy drzwi Bylo do 16.00 ok 1100 kal Potem poskubalam indora, rosol z makaronem120 gram gotowanego mysle ze z 250 czyli 1350 Potem pobiegalam, bardziej chyba probowalam utrzymywac sie w zaspach przedzierajac sie, ale ponad godzinke zaliczylam No i wieczor 2 bulki z margaryna - zaszalalam dzis i za 8 zeta ciupinkie pudeleczko kupilam proactive, jeszcze mniej kalorii niz aero, i obniza cholesterol :-D, no dobra dalej - rukola do tego, twarog, pomidor a druga zamiast twarogu plaster drobiowej i skonczylam parowke po malym i zeby od was nie odstawac popchalam to gruszka. Mysle ze kolacja z 500 lekko No ale ide jeszcze poskakac wiec moze bilans nie bedzie tragiczny Z ciekawosci jutro wskocze na wage raniutko zeby zobaczyc czy ta kolacja wszystko zepsula A dziewczyny w mojej biedronce masa roznych soczewic, czeciorek, kasz jaglanych i innych - co tu brac i co potem robic z tego, jak czlek niezwyczajny a chcialby :-P
  9. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    zamelduje chociaz co zjadlam , bo dzis do 16.00 w robocie, i juz za bardzo nie chce mi sie pracowac choc sie wszyscy s/r/a/j/ą - bo trza z tym zdazyc, z tym, z tym - okazuje sie że tu styczeń wariacki, a myslalam ze wrzesien, no jeszcze moze tez i inne okaza sie wariackie miesiace, ale przejde do wazniejszych rzeczy: w domu rano sok- porzadny kubek (pomarancze, banan, gruszka-wczoraj troche wypilam z malym dzis wieksza polowa wyszla) - bulka ciabatta z aero (taka margaryna z biedry polowe mniej kaloryczna), poledwica lososiowa, serkiem camembert odtluszczonym, pomidorem - potem na dwa razy potrawaka co rano przygotowalam: 100 gram ryżu, piers (ok 80, moze 100 gram)w gyrosie, filizanka bulionu plus korniszonki) mialo to starczyc ale glod poczulam , poszlysmy z kolezanka niedawno do sklepu i patrzylam na paluszki, na buleczki, na cukiereczki i wzielam jogurt ten men- 300 kal na raz, ale moze lepiej niz slodka bulka ktorej nie moge poki co :P to tak na oko chyba z 1000 jest kalorii 350 ryz 110 filet z 200 bulka 300 jogurt i chyba ponad 1000 bo poledwica, camembert, pomidor, ogorek, niech bedzie 1100 W domu cienka grzybowa, moze troche podrasuje ziemniakami, ale postaram sie 400 nie przekroczyc Ciekawo czy uda mi sie pobiegac , wogole czy uda mi sie dojechac do domu, bo zasypalo nas w ciagu dwoch doslownie godzin, ale postaram sie i pobiegac i porozciagac
  10. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    NUTTI NA WAGE:-D!! Mam nadzieje ze za mocno sie nie spoznilam, ale musialam wpierw prysznic wziac bo trochu chodakowdka wycisnela poty. Moja waga - 1,3 do przodu 69,7 - 71 Nooo
  11. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Otwieram No no no szarotko- konieczne meldunki, i dasz rade - ty zaprawiona juz w boju z dzieciakami Dorotko mam nadzieje ze nic stara prukwa ci jednak nie wymysli Ajenko czy w tych kaloriach masz jakies slodycze? Idka dzieki za polecenia, ciekawe czy któraś ksiazka bedzie, jutro sie dowiem. I te 10 minut rozciagania codziennie przemawia do mnie, wyskakuje zeby nie tylko 10 minut bylo bo i chodakowska. Potem jeszcze wejde i zapodam nieszczesna wage Aaa no i nuttti musze cos przypomnieć ;-)
  12. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Jest i dorotka :-), hehe fajne skwitowanie :" i nie pozostaje nic innego jak od jutra się poprawić" mysle ze sie dorotko nie pogniewasz jak to bedzie nasze hasło przewodnie ale tylko na dziś bo jutro juz naprawde nastapi i potem tylko z gorki :-D. No sama nie wierze w to co pisze ale kiedys i u mnie przyjdzie te jutro. We wtorek musze pobuszowac w bibliotece za książkami do swoich referatow co prawda na kwiecien ale wole od razu sie zabrac i jak by byly polecane idka przez ciebie książki to wezme niezawinione smierci lub 100 lat samotnosci bodajze.
  13. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    O czesc nutti :-) Masz jak w banku, o 6.00 rano przypomne duzymi literami o wazeniu, sama niestety tez postaram sie nie zapomniec :-D
  14. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Eee, len ze mnie, zrobilam chodakowska trening z gwiazdami, ale tylko z pierwsza gwiazda ola szwed i juz mi sie odechcialo, ale na rano obiecalam ze pojda dwie gwiazdy. Znaczy tak- idka ma od jutra dietke na miesiac, szarotka na 2 kg w dol, ajenka wyjsc z balwankow, nutti caly czas super jedzie, a torcik raz na ruski rok chyba nie jest przestepstwem wiec tak jakby go nie bylo, dorotka w sumie chyba utrzymac wage, a ja chyba dietke na mase :-P. Ale dobra - przy takiej wszechobecnej fali moze i na mnie cos splynie, nic konkretnego nie wymyslilam, moze 10 - 11 tyg bez slodyczy, dopuszcze swoj sernik bez cukru i maki i zasypianie z lekkim uczuciem glodowania w tych tygodniach. Mam naprawde siebie dosc i najgorzej ze nie wiem kiedy zaskocze. Idka czy bedziesz miec czas zeby dokladnie opisywac co jesz, przynajmniej tak jak nutti pisze czy szarotka. Jestem bardzo cuekawa tego menu. Dobra troche roboty mam domowej bo mimo ze corka sie bardzo postarala to pranie juz wyschlo wiec trza zebrac, garnkow sie nazbieralo a i podlogi to moja obsesja. Biegne porobic
  15. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Jestem juz w domku, zjadlam obiadek i i i kawalek sernika, ale rano w gosciach tez ciacho bylo - 3 bit wiec jak widac standard u mnie. Ale pomyslalam ze szarotka mi tu nie odpusci i wazenie jutro musi byc wiec za chwile ide przerobie chodakowska, to moze dwa deko zgubie jak zaraz poskacze :-D Nie mam na siebie pomysla, sama chec dobrego wygladu to za malo. Moze rezonans lepetyny ;-) Dobra ide pocwiczyc
  16. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Aga hehe no to ci pudelko :-D :-D, ale że zawartosc sie zmiescila :-D Szarotka wiem wiem, jak juz sie odchudzasz i mowisz to schudniesz na pewno
  17. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Czesc aga, gratki za wage, dajesz czadu z cwiczeniami
  18. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Szarotko sliczniutki kolorek, zycze miliona przejechanych kilometerkow nowym rowerkiem
  19. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Nutti dalej podtrzymujesz ze nie chcesz dzis slyszec o jedzonku ;-)
  20. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Idka mloda miala zupy, kotlety zrobione, ziemniaki obrane ale samo podgrzewanie przeciez jakie pracochlonne :-D, ale musze tez oddac jej czesc - zrobi sama nalesniki, jajecznice, wczoraj nawet wziela malego na lyzwy bo lodowisko w szkole zrobili, ale niestety nie jego to poki co bajka
  21. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Hehe ajenko, chyba glod cie obudzil, a na marginesie mi przy tej kartoflane przyszla na mysl zupa chlopska. Ale jak wroce biore sie za krupnik. Pozdrowionka ze szkoly
  22. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Ajenko podsunelas mi pomysła na zupke, więc w tygodniu zrobie na pewno krupniczek
  23. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Nutti fajna minke ma ten twoj synek, szkoda ze siebie nie uwiecznialas na lyzwach. A krajobrazy takie powiem ci mazurskie :-) hehe , porobie swoje za blokiem i identyko lasy i teraz tez juz bialo ;-)
  24. marzena45

    Część 5 Babki 40 plus minus realizacja celow w toku

    Piszecie o ksiazkach, ja kiedys polykalam ale chyba od urodzenia malego to jedyne co czytam to ustawy, kodeksy, gazety, internet. Bardzo lubilam ksiazki Cohelo, utkwil mi tez Tato Wartona, te rozne o kobietach z arabii, a i te lekkie romansidla co za chwile sie nie pamieta ani tytulu ani autora. Jak by wam sie chcialo pisac ciekawe tytuly autora to zapodawajcie, niedawno malego zapisalam do biblioteki i w sumie on moze sam buszowac w dziecinnej a ja od czasu do czasu moglabym cos se lyknac na szybko w doroslej.
×