marzena45

Szarotko, no coś ty, jakie cięcia, elegancko ci to wyszlo, zuch dziewczyna :-) No dobra otworzylam, pomalu bede sie szykowac Milej sobotki

Mysle ze przekroczylam dzis 2 tys, jutro bedzie lepiej

Pewno zamkne i otworze ale niech tam ;-) Droga byla fatalna bo zrobili na autostradzie objazd przez kozie wolki bo byl smiertelny wypadek i 30 km trza bylo poruszac sie 30-40 km/h, gdzieniegdzie redukujac predkosc do 0 bo na wiejskiej drodze trudno bylo zmiescic sie ze sznurem tirow. Ale dojechali, pobiesiadowalam, ale widze ze i idka sobie dogodzila :-D, no wiem wiem co wolno wojewodzie.... znacie na pewno Dobra zasypiam, o 6.00 pobudke robie :-D A szarotka ma całodobowe szkolenie?? Nutti matko jedyna ty w wiezowcu mieszkasz?? Na ktorym pietrze te ksiazki masz?? Będziemy odliczac razem wszystkie tygodnie, bedzie dobrze, jeszcze z 34, zleci szybciorem

Wskakuje na sekundke przywitac sie z wami, latam po chacie pakuje trzy torby, dla kazdego, mloda w sumie sie sama zapakowala tylko napisala smsa ze szkoly ze jeszcze to to to :-D, robie w miedzyczasie trzecie pranie, odkurzam, kąpie sie, za godz. wybywam. Trzymam szarotko kciuki za szkolenia i egzaminy. U mnie dopiero w czerwcu :-D. Aha, - Idka, info szczegolnie dla ciebie bo ty jakies dzienniczki dla nas prowadzisz :-D- rano przebieglam 7km, przeszlam 200 metrow, porozciagalam sie 10 minut:-). Gosciu wiem ze i 50 kg ludzie chudna w rok. Mi sie kiedys udalo 15, a teraz nijak. Hormony ok. Ja jestem najedzona jak zaladuje na jeden posilek duzo duzo kalorii, a jak tych posilkow 5 czy 6 to wiadomo ze bilans ujemny nigdy nie bedzie, nawet jak.po 10 km bede biegac codziennie. Poki co się trzymam swego nowego sposobu. I zamiast jesc dzis jak pisalam o 13.00, zjem juz w gosciach po 17.00 Nutti to odpoczywaj, czuje ze bedzie wszystko dobrze. Aha biegalam na czczo, znaczy po szklaneczce ostropestu, czesto tak w sobity robilam i calkiem dobrze sie tak biega To moze do poznego wieczorka

Edytuje, dopisuje a post juz dlugi jak guma do zucia Wiec jeszcze jedno- dorotko do raportu wystap, możesz wpasc nawet z najwieksza burza ale wiesz ze czekamy :-)

Czesc babeczki :-D otwieranko :-D Kurcze nutti tak od razu zagrozona? Moja kolezanka wtedy dwudziestoparolatka tez cala ciaze przelezala i to w szpitalach i tez cos podszywali i corcia tera pieciolatka jak ta lala. Trzymam kciuki zeby bylo wszystko dobrze. Mysle ze wszystkie trzymamy i przejdziemy te ciaze razem! Moze innego lekarza odwiedz. Eh baby, ja ide do szkoly po papier :-D i mysle ze reszta tez, nie sadze ze jakies znajomości sie zawra bo to krociutka nauka tylko do czerwca co 2 tyg., ale bede wszystko ciekawsze opisywac :-P Nuutti usmiechnelam sie na twe zdanko o odmladzaniu, szkoda ze u ciebie od razu lekarz tak zabral te radosc, ale bedzie co ma byc. Szarotko czyli od kiedy do robotki? Aha najwazniejsze - dzis na wadze mniej pol kilo. Jak tym sposobem nie dojde do swoich wymarzonych kilogramow to juz chyba bede zawsze plus minus 70 wazyc. Bo ja nie umiem jesc szarotkowych porcji. Jedzeniem musze sie najesc, np wczoraj bralam jeszcze dokladke tego ryzu z sosem kurakowym, i kawalek, no dobra pol czekolady z orzechami, pare ciasteczek owsiankowych, platki corn flakes i bulke z nutella, i gruche na noc, ale chyba ilosc kalorii tak jak pisal gosc nie byla wieksza niz moje zapotrzebowanie i stad spadek. Mam nadzieje ze to tak dziala, ale bede bardzo ostrozna i bede wazyc sie codziennie, w gosciach tez., zeby nie przeoczyc kiedy zacznie do gory isc Szarotko nie pisalam wagi bo nie ciekawa, dobrze ze spada, jakos zawsze mnie te przekroczenie 70 kilo otrzezwia. Dzis 68,6 Normalnie u tych moich przyjaciol co bedziemy teraz to bym o dietke sie obawiala, ale dzieki temu ze od rana do popoludnia bede w szkole to zachowam przynajmniej godziny niejedzenia W domu dzis zjem przed wyjazdem czyli ok 13.00 wczorajszy sos curry z marchewka i filetem plus ryz. Musze wstawac bo niby wolne a duzo mam na glowie. Przede wszystkim sie przebiegne jak dzieciaki rozwioze, ciesze sie normalnie bo jutro i w niedziele umknie to mi, choc tam gdzie bede maja bieznie wiec moze wziac stroj ;-)? No i piszcie przez weekend, ja jak bede miec jak to tez wpadne To narka

jakby bluzgnela to wszystkie blokady by sie roztopily No poradzilam, ale czemu to tak sie robi to nie wiem

alez to wk..ce dorotka by sie przydala

jednak tak, zebym wiedziala to bym nie pisala :D

mysle idka że ta twoja kolezanka co wczoraj uciekła na twoj widok (nie, nie że sie ciebie wystaraszyla tylko siebie ) nie cwiczy tyle co ty i to jest twoj klucz do sukcesu. dzieki za twoja opinie hehe, bede kazdemu z osobna skaldac holdy i podziekowania wiec prosze czytac czytac/ i pisac :D, ale uwazam im wiecej opini, ocen , historii tym lepiej mozna z tym odchudem poradzic a czasem w zasadzie ruszyc z tym koksem. ja ze swej strony moge zapewnic że z biegania nie rezygnuje choc juz bylo blisko bo jednak wbrew pozorom lato bardzo rozleniwia a zimą mam wiekszą motywację, wiecej czasu i juz w nastepna sobote zakladam dyszke przeleciec bo juz czuje sie na silach. Zaraz koncze robotke, do domku na obiadek :D, potem troszku z domku wybywam bo kolezanka podrzuci mnie do mechanika i potem u niej poplotkujemy chwilke :D Jutro mam wolne, z rana jak rozwioze bachurki, zrobie zakupy to przebiegne sie na 5 km plus marsz ze 2 plus rozciaganie. Potem ogarne chate, spakuje torby i w droge, mysle ze dam rade cosik napisac jeszcze ale jakby co to trzymac kciuki bo w sobote i niedziele siedze od rana do 15 w szkole :D, wy bedziecie sie byczyc w łóżkach a ja bede bawic sie znow w ucznia od rana hehe

ale bardzo bardzo ci dziekuje nutti za twoje zdanie - bo to znaczy ze przeczytalas, zapoznalas i wypowiedzialas sie co ty o tym myslisz- naprawde bardzo z tego sie ciesze i bede bardzo uwazac na te JOJO co czai sie wszedzie za plecami :D

nutti, tak naprawde ja dla siebie nie widze zadnego ratunku, a teraz znow sie zmobilizowalam i np juz wczoraj w pracy podziekowalam za pączka, dzis za zapiekanke i cukierka, a zaraz adwent a wtedy nie jem wogole slodyczy wiec mysle że przez miesiac nie zahamuje metabolizmu a jak by tak choc wrocic do wagi pociazowej 64 to juz by bylo dobrze, wtedy bedzie mi sie jeszcze lepiej biegac i znow na jakis czas odsunelabym sie od mojej zmory 70 kilo. obiecuje ze jak bym zobaczyla 64, no 62 :D to zaczne jesc cos do poludnia , chyba ze szybciej zobacze 72 to wtedy tez juz zaczne jesc

Otwieram, w robotce moze uda mi sie wskoczyc bo wczoraj padlam nawet myslalam ze nie wyslalam posta ale wyslalam :-), ale prania nie rozwiesilam i garow nie zmylam no i pare minut trza sie porozciagac. Ciekawe czy cos mniej na wadze ;-) Aaa dorotko tak na marginesie moje dokumenty do nowej pracy pomogla przygotowac mi kolezanka, najpierw dlugo namawiala bo w ostatni dzien wyslalam, nawet ze mna pojechala na testy i rozmowy, sama bym na pewno tak nie zadecydowala, i to jedna z lepszych moich - niemoich decyzji

Czesc dorotko i szarotko bo was nie widzialam dzis ;-) Dzis mlody moj mial tylko godzinny trening i mi w tym czasie udalo sie przebiec 4,5 km i przemaszerowac 2 oraz oczywiscie porozciagac. Zima chyba na moj polnocny biegun zmierza duzymi krokami bo zimnica przeokropna choc minus dwa stopnie tylko. Szarotko korporacja ciu ciu ciu, bardzo powaznie brzmi, probuj probuj moze tez ci w koncu cos sie trafi ze bedziesz czula sie doceniona i będziesz robic to co lubisz. A corcia twoja w 1 czy w 2 klasie? Synek tez podlapuje slowka z angielskiego? Idka no ja bardzo podobnie bym ocenila chlopa dorotki, bo do tej pory przeciez tyral ciezko za granica, za dobra kasę z pewnością a tu w polsce po prostu nie umie sie znalezc, jest pracowity tylko moze taka pier/dola zyciowa, ktorą dorotka musi prowadzic za raczke, ale wydaje mi sie ze to dobry chlop troche trza nim potrzasnac i zatrybi, nie trac wiary i nadziei dorotko. Idka ja ze swoim szczęściem tez mam różnie - najczesciej tak.mam jak staje do.kasy w markecie - chocbym stanela w najkrotsza kolejke to okaze sie ona najwolniejsza- albo rolki zabraknie, albo cena jakas nie wskakuje trzeba latac po sklepie szukac, albo sprzedawczyni zlapie nie za moj towar itp itd wiec kazda chyba odrobine tego "szczescia" czasem dotyka :-)

haha juz humory ma nutti do wieczorka:)

dobra ostatni poscik i trza sie szykowac na chate

idka pomagasz, pewno sama :(

idka spokojnie obiecuje jutro wieczorkiem jak te dwa dni przezyje

haha to u mnie jest identyko z tym sklepowym jedzeniem- kiedys kolezanka mowi że jej mąż wrocił z miasta i mowi że chyba mnie widzial kolo stokrotki, ale nie byl pewny czy to moje auto bylo, kolezanka sie pyta a co robilam czy wchodzilam czy wychodzilam ze sklepu , a on ze siedziala w aucie i wsuwala jakas dluga bagietke- to kolezanka mowi - a to na pewno marzena :D

wlasnie gdzies niedawno czytalam że jak sie chce iles schudnąc to trzeba 4 kilo jeszcze mniej bo te 4 wraca, eh ale ale przebąkuja że juz naboru nie bedzie do gimnazjów w przyszłym roku, to by bylo

wiesz co nutti- tak se mysle ze ja chyba o malego egzaminy i wszystko co z nim związane bede dwa razy bardziej martwic sie niz o corki. O niego jakos bardzo sie boje. Zawsze mysle jak gdzies jada np na wycieczke z przedszkola czy gdzies nie wlezie, nie zgubi sie, na karate czy krzywda mu sie nie stanie, z dziewczynami tak nie bylo i nie jest. Wiadomo mysle, ale one chyba takie bardziej zaradne. Nie wiem czy wplyw ma to ze malego sama wychowuje. Nie chcialabym byc tez jakąs pier..ą mamuśką co robi raban o byle pierdniecie ale czy tak nie bedzie nie wiem, bo juz zwracalam pare razy uwage wychowawczyniom czy trenerowi o w sumie glupoty.

W tej pracy teraz czesto wyskakuje z kolezanka do miasteczka po szybkie zakupy spozywczo-miesne- mam wtedy wiecej czasu jak wracam do domu i nie musze szwendac sie po biedronkach i stokrotkach, tylko do tej pory czesto jak wnioslam zakupy do pracy to zaraz i polowe zżarłam, dzis schowalam od razu do auta i tak musze robic, zawsze mniej tego żarełka wleci, a szczegolnie dzis jak zaczelam nowa dietkę:D

idka bylas juz na silowni dzis? Ale chyba nie bo pisalas ze rano z opoznieniem sprawy zalatwialas na glodniaka wiec chyba na silownie na glodniaka nie latasz ??!! nutti z tym że teraz dzielisz na 5 osób :D, a moze 6 :P No wlasnie te utrzymanie wagi to jest bardzo trudne, szczegolnie dla takiego zarloka jak ja, ale nie niemozliwe, tak mysle

jeju idka nie mow- takie jojo zaliczyla ta znajoma?? szok No ja chyba tylko do 70 ewentualnie moge zaliczyc bo jakos to chyba moja waga - od 20 paru lat do niej wracam, ale nigdy nic nie wiadomo. No dieta moja na pewno nie glodowa:D, dwa dni i wam wszystko napisze jak na spowiedzi Mnie jakos gimnazjalne testy nie stresowaly, gorzej z matura

czesc nutti, czesc idka nooo sniadanka zapodane przez nutti , to to ja rozumiem :) Co do mojej dietki (oczywiscie glupiej bo ja innych nie umiem :D)- jutro napisze na pewno tylko dajcie mi chociaz jeden-dwa dni wytrzymac :P najlepiej dwa pelne dni wytrzymac i zobaczyc czy jakis ruch oby nie w gore byl na wadze, ale ze w piatek jade na weekend w swiat :D to nie bede pewno miala czasu zeby napisac w piatek wiec niech bedzie ze jutro, ok Nutti przypominam tylko żebys zdążyla przed 10 tygodniem do lekarza zeby nie przepadlo becikowe o ile dochod na osobe bedzie ponizej 1922, (moze podniosa na 2016)jak przekracza to dla becikowego spieszyc sie nie musisz ale dla zdrowka was obojga jak najbardziej. W pracy powiedzialas? Idka alez mnie zainteresowala swoim nowym wygladem czy jak to tera sie mowi image, no daj nam fotke siebie nowa :) Pozwol że z jednego zdanka sie posmieje: " Np mój tata najbardziej na świecie lubi siedzieć na kanapie i jeść kiełbasę"" hahaha, no dobre Ten czkajacy maly spiewak jest na tej stronie kafeterii co wysylasz posta to pod spodem sa artykuliki rozne i jest chlopiec taki i podpisane - spiewajacy 7 latek probuje walczyc z czkawka czy jakos tak