marzena45

dorotka - idka dobrze prawi- babcie mają nawet z minimalnej emeryturki zawsze ukitrane "pare zł" dla wnuczka :) Powiadasz herbata z cukrem na kolacje :D, to bym sie najadla hehe

Wow dorotko o 15.00?? Kurcze, ale jak widac warto. No u mnie odpada nie tylko ze wzgledu na to ze bym nie dala rady ale ja z roboty wracam ok 16.00, a w poniedzialki przed 17.00. W robocie przekaszam cos o 12.00 wiec musowo musze zjesc cos po pracy. No ale nawet 17.00 to by bylo ok, pod warunkiem ze bez slodkiego chleba i pozniej kolacji Szarotko dzieki, nazwa tego neosine jakas znajoma, moze z jakiej reklamy, ale jutro podpytam w aptece i o to i o clemastin, bo clemastin dawalam czesto corkom, bo doktorka przepisywala szczegolnie przy kaszlu

Szarotko a co to ta neosina? Do nosa? Bo ja we wtorek.malego musze juz puscic do przedszkola, a cienko to widze :-(

O zobacz dorotko, jedna juz sie wygramolila :-D Szarotko, no widzialam twoj wpis ale napisalam ze on bardziej wczorajszy bo nie zamknelas :-P Widze ze to wielkie malowanie ci szarotko sie zapowiada, a planistycxnie jak to ulozycie, dzieciaki do babci pojda? A nie raczej, przecuez twoja mama na te cuesn idzie

Dorotko pozyjemy zobaczymy, wogole tak.patrze na stopke, to super ci zlecialo, twoja metoda to malo i od 16.00 nic, prawda?

To rzeczywiscie ty na prawie straconej, chyba ze frekwencja będzie taka jak dzis to dotrwamy do soboty spokojnie, a chyba w sobote juz bedziesz w domku Widze ze dopisalas ze chcesz tego dokonac do srody, hmm

Moje corki mialy w drugiej, ja tez, myslalam ze tak jest wszedzie, ale na 100 % to nawet nie wiem jak jest teraz, niedlugo bede musiala sie zorientowac, w sumie wolalabym malego w 3 dac, to by bylo takie jeszcze odlegle. Mowisz wypracowania nie pisalas ;-) hehe U mnie chyba szpital sie robi bo i corka prycha i sryka :-(

Dorotko a w czym mlodej dzis pomoglas?? Miala jakies wypracowanko? Pisalas ze ona w 4, to komunie miala w 3?

Kurcze, trzeba zwolnic z pisaniem, zeby setke zostawic na weekend, bo w tygodniu nie mam cholera zadnych szans zeby wziac udzial:-D chyba ze o 4.00 wstane i bede napier..haha dalac glupoty od 99 do 100

Haha, dobrze by bylo gdyby powylazily :-D

Hehe dorotko sorki ze wtracam sie w sprawy kadrowe ktore ty doskonale prowadzisz ale jakos tak sprawdzilam dzisiejsze wpisy i widze ze tylko.my aktywne :-D

Ciekawe czy szarotka juz wymyslila jakie farby?? No i co z nutti!!!

Hahaha, mowisz ze to odstraszacz ten pieprz :-D, bardzo fajne wogole polaczenie. W sumie pasuje i mi zeby wyprobowac takie palaczenie bo lubie i jedno i drugie :-D, tym bardziej że jutro jak sie zapewne domyslacie startuje ze zdrowym jedzonkiem :-D, blad- od jutra, jako ze od poniedzialku najlepiej zaczac dietke ;-) i ten serek z pieprzem, hmm pewno calkiem nieźle na podeszwe by bylo Od poprzedniego wpisu juz nic nie jadlam, mam sagan zielonej ale moze powinnam sagan senesu wypic :-P

Goscie, goscie i po gosciach, uff :-) Teraz tylko przywrocic lad w kuchni i mozna bedzie odpoczac. Maly zadowolony, zebral pare stowek, i już dzis ciagnal mnie do Świata Dziecka :-D No ja objedzona, ale i tak wszystkiego nie sprobowalam, bo np nie lubie flaczkow :-P Dorotko a do jakiegoz sera sypiesz pieprz, bo chyba nie do zoltego ;-)

Szarotka nie mow ze jeszcze malujesz i dopiero przymierzasz sie do zamknięcia ;-), przykro mi nie zdazylas Otwieram :-D Przezyc dzisiejszy dzionek i przywitac poniedzialek :-) - takie przyziemne marzenia mam :-D

Ciesn nadgarstka powiadasz szarotko, u mnie w bylej robocie dwie babeczki mialy na to operacje, troche dlugo ich nie bylo w robocie ale potem reka wrocila chyba do normy, bo pracowaly normalnie, po operacji będzie ciezko, ale mama twoja wsio wie i poradzi sobie. Z tym ze po paru latach jedna z tych operowanych babeczek miala na druga reke jeszcze. Tak po prawdzie sama obawiam sie czegos takiego bo ta praca przy biurku, z myszka to chyba jest glowna przyczyna Ja sie przenioslam pare lat temu wlasnie do goscinnego, a malemu oddalam sypialnie, nie potrzebna mi juz byla, a maly dzueki temu ma nieduzy pokoik - ale oddzielny bo z taka duza siostra to bylaby katastrofa U dwoch kolegow maly juz byl na urodzinkach, dlatego trza bylo mi sie zrewanzowac Ide lulu, do juterka

Idka haha powiadasz fobia kuchenna, ja chyba nie mam nic przeciwko niej :-D, coraz bardziej mnie ona ogarnia, kiedys i weki robilam/robilismy, i ciasta co niedziela prawie, i wyszukane jakies dania, nawet potrafilismy w kuchni pol dnia poswiecic zeby kartacze zrobic. A dzis jak torta odbieralam wzielam jeszcze ze 4 rodzaje ciast po kawalku i krem karpatkowy i wiaderko twarogu chyba na zmarnowanie pojdzie. Kiedys sie spinalam jak z tamtej strony przyjezdzali bo oni szczegolnie szwagrostwo zawsze ma dopiete te jedzenie na ostatni guzik, ale zjedza to co bedzie, a jak obgadaja to ja i tak sie nie dowiem

Dorotko ja jak.mi cos pod gorke to mowie zawsze mogloby byc gorzej. A wy w o tyle dobrej sytuacji ze chlop zawsze gdzies zarobi. Ja nawet nie chce myslec jakbym nie pracowala i zostala z samą rencina w wys 1200 zl brutto :-D

Szarotka dzielić bedziesz pokoje? No ale chyba nie sama ;-), chociaz jest jedna laseczka wiecie o kim pisze co sama dom i inne meskie prace potrafi wykonywac tylko gdzies nam pod ziemie sie zapadla :-(

Dorotko- na pewno nie beda to warzywa ;-), tyle slodkosci w domu ze na warzywa nie znajde miejsca, niestety :-(. Zabawa u chlopakow w najlepsze, ja na chwile przysiadlam, zaraz biere sie za krojenie warzyw na standardowa salatke jarzynowa. Jutro druga czesc imprezki ;-) - bedzie - tesciowa z synem swoim czyli moim szwagrem, szwagierka i moim chrzesniakiem i moi rodzice. A nic mi sie juz nie chce robic :-D Z waga to juz na nic nie licze, chociaz mam oczywiscie - jakzeby inaczej :-D - plan na ten tydzien zeby w piatek bylo w miare na wadze :-P A nutti wyjechala??? A ja czekam na te jej wage az paznokcie obgryzam :-D, no bo nie wiem czy nie musze juz sie schowac w najglebsza dziure ze wstydu :-D jak mnie przegonila

Jakie wredziochy :-D, ja w poniedzialek pewno 70 zobacze, ale zrobimy tak. Zwaze sie, ale wage podam w piatek, te z poniedzialku i te z piatku, ok ;-). No i w sobote oczywiscie tez, w przyszla sobote juz musi mi sie udac albo bieganie albo rower z rana. Tort juz na stole, na stoliku u malego caly zestaw slodyczy, teraz tylko sie przebrac. Usciskam malego od forumowych cioc ;-) Szarotko, ladna waga, dorotki i idki jak najbardziej tez, ehh

Zagladam :-D, brakuje jeszcze nutti szarotki i nowej agi. Moze jak nastepna przerwe bede miala to juz sie pojawia, chocia aga chyba ma jakies wychodne albo cos pokickalam. Czyli fanfary poki co dla dorotki. No i idki, trzyma sie dzielnie a nawet na tych owockach gubi centymetry, hmmm ;-) My z ajenka caly czas walczymy i sie nie poddajemy. Jak pojechalam core odwiezc tak niedawno przybylam. Od przed 8.00 w miescie, chyba lekko przegielam. Ale i babcie mysialam powozic a to tu a to tu i swoje zakupy i zlecialo. Aha tort ekstra wyglada, ciekawe jak bedzie smakowal, angry birds na torcie jest, no ale maly skwitowal tak: szkoda ze nie szbcior tylko czerwoniak Na obiad moze sobie ugriluje cukinie plus pomidory plus piers bo dzieci maja rosol

Oczywiscie otwieram. Wysluchalam idka twojej corki, nosz kurcze jaki talent, tylko pozazdroscic :-) Podaje wage - 67,8. Troche dziwne ze waga spadala przez ostatnie dwa dni bo diety malo co bylo, ale nie wnikam przyjmuje z radoscia. Tylko nie proscie o wage w poniedzialek:-D. A biegac dzis nie uda mi sie, bo na 8.00 musze wywiezc starsza na autobus- koniec dobrego, potem zakupy pod urodzinki, odebrac tort, zajechac jeszcze do pepco, bo wczoraj z moja ta starsza corka obkupilysmy sie tam po uszy :-D, ale ona jedna bluzeczke mi zabiera wiec zajade dokupie sobie bo za takie ceny to nawet zastanawiac sie nie ma co, potem z mlodsza naszykowac trzeba stol dla malych gosci i baloniki nadmuchac, jest co robic. A jak chlopaki sie rozejda to biore sie za ciasta i karkowke na jutro. Aha malemu za bardzo nic nie jest, lekarz kazal obserwowac, bo jak goraczka by sie wdala to wtedy trza jeszcze raz isc, dostal syropki, krople, tabletki do ssania i tyle. Aha co do poradni psychologicznej - malego badala wtedy w sierpniu super pani pedagog, wogole to nie wierzylam ze w ciągu godziny bedzie taki psycholog czy pedagog zauwazyc problem, a ona bezblednie wyluskala wszystkiee problemy jak rowniez zalety malego. I to ona poradzila mi te zajecia, ale jej wczoraj nie bylo a facetka ktora mnie obsluzyla, powiedziala zeby dac na luz ble ble, dziecko ma czas, najwyzej w pierwszej klasie sie go zapisze, no i tyle w temacie. Maly zadowolony bo oczywiscie jak uslyszal ze pojdzie na zajecia gdzie sie czyta i pisze to byl bardzo nieszczesliwy. Dobra ja spadam, ale znajde chocby nie wiem co chwilke zeby wejsc i sprawdzic jak się spisalyscie z zadania sobotniego :-D, wiec wskakiwac wskakiwac mnie na wage :-P

Wrocilam z poradni, nic nie zalatwilam, zaraz do lekarza. Dorotko twoj jeszcze maluszek a moj myslalam ze juz uodpornil sie na te przedszkolne wirusy ale jak widac nie, chociaz i tak jest lepiej w tym roku, ostatnio w lutym chorowal. Nutti to pisz dla siebie roznice, dla mnie konkretna wage, a inni niech napisza co dla nich :-D (#)

Czesc ajenko, super ze sie pojawiasz