marzena45

Hehe dorotko, co zrobic, mi ta vitalia nie pasi Streszczajcie co piszecie to moze jakos to bedzie :-D

To chyba ja zamykam w moze szarotka otworzy bo ja raczej nie dam rady :-D

Wow mamy topik, jeju jak fajnie, ja na vitalie nie mam sily, wczoraj z pol godziny zmarnowalam i tak nie wyszlo. Ja niedawno wrocilam z robotki bo bylo pozegnanie tej co ja za nia bede pracowac a zaraz lece na miasto bo u nas dzis dni naszego miasteczka i beda zespoly jakieś i pewno piwko wiec czuje ze moze jutro poopisuje co nieco Ktora ma chwile pisac pisac gdzie byla i co robila zeby bylo.co poczytac :-D

Czesc babeczki :-) Na razie tylko otworze, jezeli sie wyrobie to jeszcze przed wyjazdem do robotki cos napisze

Idka nie kojarze, ta zolta fasolka co u nas w ogrodku i taka sama w zieleniaku czy na rynku kupuje jest podobna do zielonej, znow bede musiala mocniej sie rozejrzec ;-)

Stroje fajne, z jakiej to stronki szarotko, zielonego koloru nie lubie choc sama zielono- niebieski wczoraj pakupilam bo w tym.jednym najlepiej stanik mi pasowal, a akurat w tych pokazanych na fotkach szarotki ten zielony ma fajne kolory i najlepiej stanik jest skrojony wiec przyciaga wszystkich uwage i dlatego gust zgodny bo ja tez bym zachecala do tego, a sobie bym z checia kupila ten niebieski na duze piersi fajny bo i na szerokich ramiaczkach, no ale poprzestane poki co na tym wczoraj kupionym. Nalatalam sie dzis, duzo rzeczy zalatwilam od samego rana, rekordu idka dalej nie mam nowego, cis cholera nie mam tej pary, teraz pewno dopiero w sobote uda mi sie pojsc wiec moze po takim odpoczynku bedzie lepiej- troche zaraz musze ogarnac zakupy i musze posiedziec nad pewna rzecza do nowej roboty i pewno nocka z tym mnie zastanie bo nie wiem jak to ugryzc. I druga sprawa - jedzenie od jutra, chce wejsc juz na dietetyczniejsza droge moze za sprawą roboty i stresu znow sie uda z kilogram zbic, utrzymuje mi sie 66, choc dzis byla juz gorna granica :-D ale zawsze to 66 :-P Kupilam piers z kuraka, twarozek, papryke, pomidory, ogorka swiezego, mam malosolne jeszcze, cukinie, fasolke wlasnie zielona bo takiej tez jestem bardziej zwolenniczka, chrupkie pieczywko, jablka, oj za duzo wymieniam a chce tylko cos w sumie na 3 sniadanka- jedno w domu- na pewno cukinia moze z fasolka, potem ze 4 chrupkie z twarozkiem i do tego miska warzywek, a potem to chyba tylko jablko i jogurt- owocowy-zebym na poczatek nie zwozila calego zestawu płatek, owocow suszonych, tylko szybkie sniadanka, jak wam to sie widzi :-)? Dzis rano jak.jechalam na bieganie _ wzielam auto bo pomyslalam ze dzieciom kupie swieze pieczywo w piekarni po drodze i tak.mi drozdzowka zapachnialo ze wzielam 30 deko i w sumie sama zjadlam:-o

Dobra przymykam bo rano nastawiam.se na 5.00 bo i chce sie przebiec buraczkowa zgotowac, potem malego wywiezc na zajecia do biblioteki na 2 godz a ja w tym czasie skocze do roboty starej i mam jutro wizyte u dermatologa z tym palcem u girki, no i ostatni dzien urlopu :-(

Jeszcze wroce do stroju tego plazowego - zmierzylam nie przesadzajac z 10 stanikow nie patrzac na rozmiary, tylko mierzylam za kolejnoscia ktore sprzedawczyni zapodala i jakiez bylo moje zdziwienie gdy najbardziej pasowal.mi 40f, hmm a ja zawsze kupuje 80-75D W sumie mam stanik jeden angielski 34F - ale sadzilam ze to jakas chinska rozmiarowka i nie bralam tej miary pod uwage ale moze tak jak mowia, ze polowa polek nie umie dobrac se stanika to ja w tej wlasnie polowie :-D Aha w sumie najmniej kolorystycznie mi odpowiadal (niebiesko-zielony).ale corkom sie podoba i dobrze cycki leza wiec teraz tylko znow czekac slonca zeby sie w nim zaprezentowac

Idka deszczyk ci przeszkadza :-D, ja dzis zmoklam jak kura rano, ale nie mialam wyjscia bo jak szlam biegac nie padalo a wracalam w deszczu, ale szczerze powiem lepsze niz te upaly, choc jedno i drugie paskudne do biegania Idka jak zdazylas zauwazyc u mnie nie ma znaczenia czy zjem rano duzo czy malo, na wieczor lubie zatankowac - zarcie zebyscie czasem o % nie pomyslaly :-D, a jedyna metoda zeby utrzymac sie w dietce caly dzien jest bardzo silne postanowienie lub niestety stres, mysle ze od srody będzie i jedno i drugie Nutti co zjadlas na obiad? I czy znow od 17.00 nie jadlas? Szarotko, chyba musze se obiecac ze nigdy ale to nigdy nie skusze sie na te zapiekanke zeby poprobowac czy jak to.moj bratanek gada - posmakować :-D czy dobra czy nie - chodzi mi o te przy nowej pracy bo jak raz to zrobie to bedzie kiepsko, nawet jak niedobre to pewno mi beda smakowac szczegolnie ok 13.00-14.00 :-D, ale moze widok stazystki mnie od tego uchroni, jak bedzie chciala gadac o moich sniadankach to kto wie czy nie zamieni zapuekanek i bul na salatki i twarozki bo do tego musze koniecznie wrocic Kurcze dorotko jaką masz wode w butach, myslalam ze tylko ci cueplo w tej opasce a to jeszcze woda z niej wylata :-o

Nutti - wszystko.na tak- od srody do nowej roboty, jutro jeszcze do starej bo dzwonili to jeszcze cos podpowiem- ale gora na godzinke Corka chyba do czwartku jeszcze posiedzi Tylko niewiadome czy firma nowa to jedzeniowa:-D , no stazystka jak ostatnio pare godzin bylam to zdazyla 3 wielkie buly zjesc i wyskoczyla na zapiekanke bo ponoc bardzo dobre :-D doslownie pol minuty od naszego budynku, moze zaprzyjaznie sie:-D i razem bedziemy...... no oczywiscie dietkowac :-P A tak szczerze nie sadze ze bedzie tak rozrywkowo jak w starej robocie ale zmienilam w innym celu wiec przezyje bez tych rozrywek, ze mna w pokoju bedzie ta stazystka nie wiem przez ile jeszcze ale sie dowiem kiedy zmiana :-D i babka ktora za dwa lata na emeryturke odlatuje to moze wtedy przyjdzie ktos hmm z kim nawiaze jakiś kontakt:-D, poki co nastawiam sie na tyrke, chociaz mam swoja kolezanke w innym dziale i przeszla ze mna na" ty" fajna sekretarka wiec gebe w razie co jak bede chciala otworzyc to polatam po pietrach Oo dzieciaki wyszykowane trza spadac bo znow nocka zadtanie zanim z chaty wyjedziemy :-D Idka to ty tak na serio chorob szukalas?? Taka zdrowa babka hmm

Czesc dziewczyny po raz drugi ;-) Nutti dziekuje za sniadanka specjalnie dla mnie, ja sie nie chwale poki co moimi sniadankami bo nie ma czym, np dzis przed druga proba biegania ( pierwsza zakonczyla sie marszem 300 metrow i szybkim powrotem do auta ktore na cale szczescie wzielam do dentysty i szybkim powrotem do domu na kibel :-D), no a przed ta druga proba maly juz obudzony zechcial kanapki z miodem i tak siedzielusmy w kuchni i robilam te kanapki i oczywiscie potowarzyszylam w jedzonku a najgorsze ze do miodku lubi maslo i tak kanapeczka za kanapeczka szla i oczywiscie bieganie znow nie takie jak trzeba - rekordu nowego idka nie mam :-( Ja zaraz z dzieciakami do sasiedniego miasteczka na jakies zakupki Aha nie skonczylam mysli - od srody do roboty bede brala gora dwa sniadanka cos w podobie do nutti - jakis twarozek warzywka moze chrupkie pueczywko - na pewno dietetycznie i nieduzo

Aha idka wiesz do czego doszlam po przeczytaniu twoich wnioskow - ze ja bardziej zorganizowana i z wieksza moca jestem jak pracuje, dzieci do szkoly, przedszkola wysylam , dzien wczesnie zaczynam, i wtedy wszystko mi sie w rekach pali a nogi o wiele lepiej przebieraja, czyli urlopy mi nie wskazane :-D, teraz juz nie zrazam sie ze nie idzie to tak jak powinno tylko robie tyle ile dam rade :-)

Idka jutro pobiegasz? :-) Ja jutro lepsza traske wezme bo dzis po lesie to niby dla nóg lepiej bo mieksze podloze ale jutro na trase rowerowo- spacerowa pojde to tam mysle pare sekund uda mi sie jeszcze ugrac :-D bo po pierwsze rowno, zadnych galezi gorek, prosciutko tylko leciec :-D

Ha ha chcialabys miec tlusta - wtedy zylakow nie byloby widac a tak chudzinko musisz wykroic bo powylazily ze skory gdzie same kosci i zyly :-P :-D Czyli we wrzesniu? To dlugo jeszcze musisz czekac

Idka tabelka jest bardzo prosta - czas, dystans, tempo - to nie bylo 10 km kochana tylko niecale 6, - zobacz tam jest 12 pomiarow po 500 pare metrow, dokladmie to 5,886 km - tego nie widac bo w tel sobie podsune w gore a fotka taka jaka zrobiona tak juz nic więcej z niej nie wydusisz - jak zaczniesz z apka obcowac to szybko zalapiesz o co kaman No właśnie na taki dystans 500 metrow to chyba kazda moze sie pokusic :-) Co wy na to dziewczyny??

A no wlasnie dorotko - kiedy kroisz te zylaki?

Idka zobacz maila, jak by ktora chciala te moje zrzuty to sluze :-D - Idka i tak: ja nastawiam apke na bieganie, nastawiam miedzyczasy teraz na te 500 metrow i wtedy co 500 metrow mam sygnal taki dzwiek jak krotki np sms, czyli wiem ze minelo 500 metrow i wtedy juz ide albo wolniej biegne, za jakis czas oczywiscie caly czas biegajac albo maszerujac staram sie znow na czas podbiec te 500 metrow, no sama wiem ze na czas jestem slaba ale sie staram, oczywiscie sama biegam Czasem biore tel w reke i wtedy caly czas widze jak to wyglada ile metrow jaki czas, ale po ostatniej kontuzji reki trzymania przez godzine tel w lapce staram sie pamietac brac ze soba to na ramie do wlozenia tel i wtedy polegam tylko na dzwiekach, czy wyjasnilam troszku :-)

Szarotka obejrzalam filmek, hmm po prostu to trzeba lubic, czuc dany sport bo na sile nikogo sie nie wsadzi na rower i nawet jak to mowisz male gorki przejezdzac to trzeba lubic, ja najbardziej lubie jak rowerem to jezdzic po prostym terenie ewentualnie jak gorka to niestroma bo wtedy dre hamulce, ktore i tak mam slabe wiec juz wole chyba pod gore chociaz tez nie, lekkie gorki lekkie podgorki i wtedy ok, a do kazdego chyba sportu trzeba poczuc smykalke no i chyba fajne to jest ze kazda z nas czyms innym sie pasjonuje :-) Corka mlodsza pocieszyla mnie ze jej kolega teraz zapalony motocyklista czy jak to tam sie zwie na rower sam wsiadl dopiero w 6 klasie - to tak ku pocieszeniu mnie wzgledem malego i jego rowerkowania:-D

Hehe idka prawdziwy sportowiec z ciebie i widze ze lubisz rywalizacje - super, szybko biegnij to ja bede wtedy ciebie gonic:-) I porazki zapewne miec nie bedziesz bo znasz moj czas wiec zrobisz wszystko zeby twoj byl lepszy, moge tylko cie jeszcze zmotywowac tym ze moja kuzynka ta biegajaca- pol kilometra robi w 2 minuty a jej syn ten 17latek co jest w szkole sportowej - pisalam kiedys- cos ok minuty by mu zajelo wiec tylko pobijac czasy idka. Ja te na szybkosc polkilometrowki teraz tylko chwile robie bo bede chciala wrocic jednak do wolnego dluzszego biegu ok godziny- czas liczony juz po tr*uch*cie i rozciaganiu, tylko kiedy kurna kiedy:-o ,jak len sie przyplatal straszny. Jutro postaram sie zrobic ze dwie 500 metrowki na czas i reszte z 40 minut wolno, i musze wstac rano bo u nas jutro zapisy do dentysty wiec dziadek pojdzie skoro swit a ja go wymienie po 7.00 a potem prosto na biegi Dzis bylismy na lodach, dzialce i zrobilismy zakupy na dwie salatki, za jedna juz cora sie wziela (sledz pod pierzynka), ja koncze poki co jesc zupe jarzynowa i zaczne swoja wtedy salatke robic z lodowej piersi ryzu i reszte musze doczytac Dorotka haha placki ziemniaczane ze smietana i cukrem to moje dziecinstwo pycha to bylo :-D, widze ze bysmy w jednej kuchni sie nie zagryzly :-D

Hehe szarotka, do biegania chmurki mroz snieg sa bardzo dobre a nawet pozadane, najgorsze jest slonce bez wiatru powyzej 30 stopni temperatura, ale do plazowania chmurki i zimnica nie bardzo, chyba na dzialke pomaszerujemy

Nutti - ja tez mysle ze albo cos z waga albo przed@, a kupy moze nie robilas:-)? W kazdym badz razie wiem ze pieknie dietujesz i na pewno gubisz. Szarotka hehe - 4 klebki byly:-)? Filmik potem w dzien obejrze na laptopku. Dzieki za oferowana pomoc przy tym monstrum z nowej robotki, moze to tylko moje pierwsze wrazenie, bede na biezaco informowac jak sprawy sie maja :-D Ajenko na ilu kaloriach zakonczylas dzionek bo sie swoim zwyczajem nie zameldowalas na koniec dnia. Dorotko byly jeszcze w dzien kanapeczki ze smalczykiem?;-) Idka czy studia twojej studentki wiaza sie z wyprowadzka czy gdzies blisko ze dojazdy stykna? Zastanawiam sie nad przebiezka, coraz bardziej leniwa sie robie na tym urlopie, ciezko mi wstac tak jak budzik dzwoni- dzis np nastawialam na 5.30, bo chcialam lazienke z kibelkiem wyszorowac bo wczoraj nie szlo mi sprzatanie, ale nie dalam rady tak wcześnie sie wybudzic, ale moze sie wygramole chociaz na lekki marszobieg

Czesc babeczki :-) Podwojnie zamknelyscie szarotko z nutti tak ze i zadna menda nie wlazla :-D Ja otwieram :-)

Aha - nutti wczoraj w tej nowej robocie bylam sie poduczyc troszke, bo z ta kobietka bede jeszcze tylko dwa dni, bo w piatek ona bedzie zajeta juz robieniem pozegnania to nie licze wiec strasznie malo- a obowiazkow strasznie duzo- bo tak wogole mam urlop do 14. W srode juz normalna tyrka sie zacznie. No sroda, czwartek to raczej na pewno nic nie napisze z roboty bo caly czas bede miec te babke kolo siebie, corki wczoraj mi juz zakupily duży zeszyt zebym mogla ponotowac co i jak, bo trudno spamietac bedzie to wszystko A siedzi w tym pokoju co bede pracowac tez stazystka, mowia ze puszyste to mile i sympatyczne dziewczyny, nawet z tym sie zgodze, a ta stazystka - normalnie by mnie jak.mogla to zadusila, nie wiem czy to nie przez to ze ona tez wziela udzial w tym konkursie na te stanowisko i nie poszlo jej , normalnie jak przez dwa dni bede sam na sam z ta stazystka to bede obawiac sie chyba o swoje zycie, lape ma jak moja noga, wogole cala wielka wiec jakby tak sie zamachnela to......

Wybralam rower jednak, musialam podrzucic kielbaski na ognisko malemu bo zapomnialam rano dac i calkiem fajnie sie jechalo chociaz dzis ja robie za dorotke chyba bo strasznie leb mnie nap... znaczy boli Po drodze zrobilam se przystanek weszlam na kafeterie i zaczelam szarotko czytac o tym kajtku, jejku straszne, splakalam sie, wrocą moje corki z porzeczek to pokaze starszej ona na pewno tez pare "groszy" przeleje, ona to nawet pijakom, zebrakom, kto tam sie do niej przyplacze z wyciagnieta reka to daje zawsze pare zlociszkow co mnie strasznie denerwuje ale no co zrobic Mam taki bajzel w chacie, musze robic zupe- nutti z idka mnie zainspirowaly na warzywna ale na piersi z kuraka - mam zielona swieza fasolke, kalafiora, no marchew seler pietruszke hmm ziemniaki tylko najlepiej zeby ta lepetyna przestala bolec. Szarotko bylas juz na swoich gorkach,? mnie dwa razy zlapal deszczyk ale kurtalke mialam wiec nie straszny rower w deszczu Dorotko wiesz co dobre do jedzonka, no na brzuszek mniej dobry taki chlebek ze smaluszkiem no chyba zeby czlowiek nauczyl sie szarotkowych porcji

Najpierw gratki za studentke - po prostu the best dziewczyna :-) A teraz- no wybacz- hahahaha - sobie wyobrazam jak ta skorke maczasz w tych oliwach i caly dzien na mojej ulubionej chlebowej dietce haha, i te czekolady- no tak tu trzeba bylo tak zadzialac bo ta skorka przeciez co to za jedzenie :-D kurcze ja tez mam takie napady - jaka niesprawiedliwosc z tymi wagami :-D Dobra przebieram sie na dwor