marzena45

aga uuu do października bedziesz pewno super fit jak to mowią :P - trzymamy kciuki- chociaz juz teraz jest bosko ale wiadomo- perfekcjonistki dąza do perfekcji :) nutti - z tego co pamietam- ze szkoly :D - czerwiec jest ostatnim miesiacem letnim, a druga polowa roku to zima w tej australii wiec pewno lapią sie jeszcze na jakies 30 stopni :D, ale przy okazji sprawdze, a moze dziewczyny nam to powiedzą :D, te ktore tam tera siedza i sie nie odzywaja :P nutti - ciasto chyba domowe- to taka pianka dwukolorowa, dla mnie za mocno cytrynowa na takim grubym spodzie ciastowym- ciesze sie ze nie mój smak :D rozumiem ze czekamy na foty z idki plazowania :D- ja co najwyzej mogę dzieciaki powysylac, jakos mi nikt nie zrobil :D a tak wogole to wy dawno nic nie wysylalyscie- ja o ile mnie pamiec nie myli ostatnio kaczke dziwaczke a w zasadzie dwie wyslalam :D, prosze o rewanz- mogą byc z plazowania bo wy tez mialyscie slonecznie a nuti nawet pisalas ze bylas nad rzeczka :) Co do opalania to jak sie smaruje wysokimi filtrami to zawsze ladnie na braz, a tak jak teraz bez smarowania to czerwien

ciekawo jak szarotce sie pracuje :D no i ajenka z dorotka moglyby dac znac juz , idka z dalekiego kraju sie odzywa, a one kurcze milcza , no chyba ze w australii siedzą, to moze tam gorzej z wifi :P

nutti- sama nie uzywam keczupu odkąd ktoras z was-chyba idka - wlasnie napisala ze kaloryczny, no ale kanapka po malym wiec keczup se zazyczyl:) nutti kanapka moze i wypasiona, ale na dwie kanapki zjadl niecalą jedną- fakt zapchal sie papryka ogokiem i pomidorem i takie to jego jedzenie kołacz jakos mi sie skojarzyl z sękaczem- no ale w sekaczu na prozno szukac sera :D- co by nie bylo na pewno dobre :D chyba zara pojde uszykuje se kanapke z ta pasta- nawet sie nie boje że te ciasto mnie skusi bo to wlasnie w socjalnym bo naprawde jakos nie moj smak :D

zaraz ide na kanapke (chleb probody-1 kromka-bo cholernie kaloryczne o ile pamietam) z salata i pasta twarogowo-lososiową-o w sumie czesto jem lososia ale tego puszkowego :) - i nie wiem czy wylicze kalorie , bo chleba nie wazylam

kolacz z serem ? hmm - cos chyba dobrego :) ja w domku przed cwczeniami zjadlam banana (116 kal), potem pol kanapki z wczoraj malego- (maly sukces-wczoraj pol , druga polowka do lodowki i dzis ta polowka :D)- z aero, szynka, serem keczupem i do tego pomidor- nie wiem ile ta kanapka mogla miec kalorii bo jej malemu nie przeliczalam :P- z 250 ? teraz jem duze jablko -110 kal

idka sie zastanawialam czy tam znalazlas silownie??:D, no bo tyle dni bez cwiczen, znaczy pewno inne mialas :P ale ja tygodnia nie wyobrazam bez biegania :D

ja juz wiem czemu nie chudne- ja z tych produktow nic nie spozywam :D, no rzadko cynamon i losos, orzechow brazylijskich to chyba nie widzialam na oczy, tak samo oleju kokosowego nie spotkalam chyba nigdzie a awokado raz kupilam i bleee dla mnie, smarowalam pieczywo, moze cos innego z niego trza robic-nie wiem kawy nie lubie raczej i nie pijam, rzadko znaczy

hejka babeczki :) tak nutti - od dzis dietka- :D - wlasnie weszlam i wyszlam szybko z socjalnego- wielka blacha ciasta i takie grzybki ciastowe - mamy nowa stażystke :) - grzybki spakowalam pare do domu dla dzieciakow, a ciasto kawalącik ukroilam - i ufff nie moj smak- choc uwazam ze wszystkie ciasta lubie te jakies nie moje - wiec jestem uratowana pisz pisz nutti dzisiejsze sklecone sniadanko idka- no wracaj wracaj szarotko hehe ty zasypialas a ja sie juz budzilam :D

Otwieram :-) Szarotka pewno juz z godzinke spi :-D., jeszcze ze 3 i bedzie trza wstawac, mi tez sie nie chce ale mam troszke do zrobienia i pocwiczenia wiec jeszcze chwilke poleze i trza sie wygramolic :-)

Szarotko oczywiscie ze wazenie w sobote, reszta mam nadzieje tez, ten tydzien moze uda mi sie mniej jesc bo juz presja plazy mnie dopada. Z tym plazowaniem to trza jednak uwazac, co roku mowie zeby uwazac na pierwsze opalanie i koniecznie smarowac, nie mam w domu mniejszych balsamow niz 30, a dwa zawsze 50 ale na puerwsze slonce kto by tam sie chcial smarowac :-D no i co roku ktos z nas dorwie sie do tego slonca jak glupi do sera, tym razem moja sredniaczka - nogi z tylu i plecy zywa czerwien, zawsze mialam taki chlodzacy spray po opalaniu a w tym roku jeszcze nie kupilam i bieda, dzis chlodno a ona w krotkich spodenkach chodzila bo nie dalaby rady w dlugich, no i do szkoly jutro chce tak isc - pewno mnie wezwa do dyrektora za taka niesubordynacje :-D Prasowanie odwalilam, chodakowska jednak rano mus zrobic, teraz jeszcze tylko na lapki cwiczonka z mel b poskacze 10 minutek Nawet nie przymykam bo chyba szarotka wskoczy jak dojedzie :-D Nutti jutro pewno w robocie dopiero sie pokaze, ajenka i dorotka chyba tez gdzies tylki grzeja w cieplych krajach za przykladem naszej idki - ze nawet nosa nie wysciobily :-D a ja odpalam mel b

Aga a kiedy szczesliwa 40 tka bedzie :-)? Przede mna 3 sterty prasowania, i chcialabym jeszcze chodakowska przerobic, ale pewno bedzie za pozno. Dzis chyba w miare sie trzymalam, najwazniejsze ze jak zjadlam przed 14 rosol to potem 4 godziny nic na tym festynie, o 18.00 udko w zasadzie ta czesc gorsza od podudzia bo palki musze zostawiac dzieciakom i do tego mizeria z samych ogorkow z sola i teraz pol kanapki malego plus pomidor mozarella i rzodkiewki, byly w poblizu ciastka paluszki a juz nie powiem jakie lakocie byly na tym festynie ale tylko na cole sie skusilam Boszeee kiedy mi sie w tej glowie przestawi z tym jedzeniem na dluzej

Witajcie Dzis juz u mnie chlodniej wiec dalam rade sie troszke przebiec, malusio - niecale 7 km- w tym wiecej chyba marszu mialam, ale ze wzgledu na lenia jakiego mam od paru dni to chyba i tak dobrze. Nutti ja sie nie kapalam, nawet stroju nie mialam bo pojechalismy tam pograc w pilke, w badmintona a jak slonce tak przygrzalo to maly do slipek sie rozebral i oczywiscie zamoczyl a mloda poplywala, dla mnie za zimna woda, lapki nozki opalilam Dzis mamy festyn rodzinny w miasteczku, moj przedszkolak bedzie wystepowal z grupa na scenie, trza sie szykowac Co do diety hmmm srednio to wyglada, wczoraj jak dopadlam w gosciach do sernika to jak bym w zyciu nie jadla, dzis na razie ok

U mnie tez piekne sloneczko bylo, wykorzystana pogoda na maxa na plazy oraz w goscinie. Najbardziej dietetyczna byla dzis kolacja - pomidor i kawalek mozzarelli. Tyle mi sie cisnie do napisania ale z drugiej strony jakas wypompowana i bez sil sie czuje, moze innym razem

dorotko - hehe powiadasz jak slon nasączony :D, ja tez uwazam ze jutro to bez sensu sie wazyc :P, za tydzien proponuje :D ajenko ja po raz n-ty dochodze do wniosku ze planowanie w moim przypadku jest naprawde bez sensu - np zmowilismy sie z bratem i ojcem ze jedziemy w niedziele do tego chorego wujka- i co- ano to ze kolezanka przed chwila przypomniala o festynie u nas wlasnie w niedziele gdzie nasze przedszkolaki wystepują - no to wyjazd pewno trza jutro zorganizowac i tak jest prawie zawsze :(. Z jedzeniem dzis poki co jest ok - moze rano troche w domku za duzo zjadlam ale zadnych slodyczy nie bylo, ciekawo jak druga polowa dnia bedzie wygladac jutro rano planuje 11 km na czas przerobic (1h 12 minut to bylby dobry czas jak dla mnie- ciekawe ile wyjdzie wiecej a moze mniej :D)- no i przed bieganiem chodakowskiej troche zrobie to ona dobrze rozciaga i rozgrzewa

czesc szarotko:), czesc ajenko:) szarotko wczoraj to taki ala rodzinny dzionek nawet srednia corka w tym uczestniczyla-zresztą glowna inicjatorka pomyslu żeby przejechac sie do sasiedniego miasteczka na lody i wesołe miasteczko ajenko wczoraj jadlas bardzo skromniutko i dzis widze powtorka, jak waga?

otwieram :) i czekam moze ktora wdepnie, ja w robotce wiec do 15.00 komp pod reką

Szarotko to ja ciut uchyle i przymkne. tak sie zastanawiam jaki to kawal tej szarlotki z lodami był :-D Ja mialam bardzo przyjemny choc niezaplanowany dzionek. Ale ze jutro praca i 4.00 pobudka to tez spadam lulu. Przymykam moze jeszcze jaka zguba wpadnie :-)

Żeby tradycji stało się zadosc to otwieram :-), skoro szarotka potrafi na wyjezdzie zamknąć ;-) Jem jogurt nat. z roznosciami i mysle za o tu sie wziac, chyba nastawie rosol bo to podstawa :-D

Haha nutti- dobre z tą przemiana materii- powiem tylko tyle że mial straszne problemy wlasnie tak do 3 lat, ale juz ok-moze nie az tak dobrze mu teraz idzie jak mi, ale przynajmniej nie wyje jak siedzi na kiblu :D Nutti corka ma miec w lipcu 2 tygodnie wolnego i wtedy bysmy jechali- 3 dni to se wezme urlop mysle bez problemu plus sobota, niedziela- to by stykło, ale na razie nie mysle sie nie napalam, pozyjemy zobaczymy jestem cholernie śpiąca, jutro spie do wieczora :D i tak spedze wolny dzien :D musze jakies zakupy poczynic - brat potwierdzil przyjazd - a pewno ludziow w miescie co nie miara, biedronka nasza jedyna okupowana - tak mysle, a ja za duzo czasu nie mam bo na 17.00 maly ma cwiczenia a ja sie przebiegne dobra dziewczynki, zara przymykam kompa, życze wam milego weekendu i aktywnego lub mniej aktywnego wypoczynku pewno wszystkie stawicie sie w poniedzialek, ja pewno tez, chociaz pewno zajrze nie raz :D

hehe nutti- a ja stworzeniem jeziornym :D, a nad morzem lubie sie opalac, ale jak bedziemy miec kierowce (duze miasta to nie dla mnie)-ma jechac starszej chlopak o ile do tego czasu sie nie rozstaną , bo jak na nią to cos dlugo sie trzyma :D -to troszke pozwiedzamy gdansk, ale jak mowilam , nie lubie planowac, jak bedzie blizej to zaczne zalatwiac noclegi itp No doczekalam- ide kroic lodową , indyka resztke rzodkiewek pomidora Młoda tylko po rodzinie nie lubi jezdzic, nad morze i to z siostra to bardzo sie cieszy, a maly joo bardzo sie cieszylby gdyby wyszlo bo przezywa ze jak ostatnio bylismy 3 lata temu - wtedy same baby pojechalysmy z dziecmi(moje siostry ) i nawet zoo w gdansku zwiedzilismy, choc kierowcy z nas zadni ale sie udalo bez stluczki i calo- a moj maly mial problemy z wyproznieniem i caly dzien plakal na kupe i guzik obejrzal, ale troszke pamieta, moze udaloby sie powtorzyc bez zatwardzenia :D

ja mam problem taki ze maly poki co wszedzie ze mną pojedzie, ale mloda juz nie, samej jej nie moge zostawic, ciągle goscic u siebie to mi sie nie chce wiec zostaje siedzenie z dupą w domu Nutti pewno juz zjadlas swoje III sniadanko, ja jeszcze troszke musze poczekac, chociaz juz zdazylam wybrac rzodkiewki i pochrupac i chrupkie pieczywko podchrupalam :D Na knajpy szkoda mi kasy ale jezeli dojdzie do skutku wypad na pare dni nad morze-starsza corka ciągnie nas- to nie bedzie wyjscia

nutti urlop biore w drugiej polowie sierpnia, ale to tak ze wzgledu na malego zeby nie musial chodzic cale wakacje do przedszkola, bo w lipcu najprawdopodobniej starsza corka przyjedzie na dwa tyg, wiec dwa w domu bedzie z nią , dwa w sierpniu ze mną a reszte w przedszkolu. Ja musze zadowolic sie grecją za blokiem - slonce las jezioro jest, tylko ze cholera zarcie musze sama przygotowywac :D

nutti- jajecznice w domku rozumiem ze zdążylas zjesc ? a kolacji to nie planujesz? ja jestem po drugim sniadaniu-pasta (filet z makreli w pomidorach plus twarog) pozawijana w salate - 370 kal - nawet podjadlam :) a bo to wbic nutti to nie wszystko jeszcze trzeba dobrze rozpakowac ten tluszcz w spodnie :D - ja dlatego bardzo wysokie portki kupuje- elegancko i szczuplo hahah sie wygląda moglam tez piatek wziac wolny- a tak nie poczuje ze wypoczelam :), ale w tym roku postanowilam nie szastac urlopem, mając w pamieci to że w ubieglym roku zabraklo mi dnia i pozyczalam juz z przyszlego roku :D

czesc nutti :) a mi upal nie przeszkadza w jedzeniu :D czemu nutti nie wyszlas w tych spodniach- ja jak w cos sie juz wbijam to od razu do wyjscia :D jedzonko masz karteczkowe? ja poki co tuuti jablko-cynamon, male jablko i mala pomarancze- 170 kal

no i ze wzgledu na to że bez cwiczen to ani owocow rano nie zjadlam ani sniadanka, w pracy dopiero bede jesc wiec poki co uwaga -0-slownie zero kalorii :)