Ida 7

Marzenko białka pomagają na dietach które mają reguły np. czas trwania.;) Do tego co Nutti napisała dodam osteoporozę, stawy i zaparcia. Szarotka i może ta kanapka z miodkiem to moja wina?;) Moja waga jak wmurowana 58,3 no i co ja mam zrobić" poćwicz porządnie a nie w Pudziana się bawisz.;)

Jak to mnie nie ma będę dzisiaj z Twoich szafek wyskakiwać.;) Myslę, też że za mało jesz dobrych węgli a za dużo białka. Co Ty o tym myślisz? Owoce tez złe nie są.;)

Aktywnie? Więc wyobraz sobie, ze za pare kilogramów mniej jeszcze lepiej będzie Ci się jezdzic na rolkach, rowerze, będziesz musiała sobie kupic nowe szmaty. Wyobraz sobie siebie w obcisłym rowerowym kombinezonie.;) Zmotywuj się jakos bardziej.;) Cwiczysz dalej? Cieciorka szybko zapycha przynajmniej mnie. Szkoda, ze tak dużo musisz sobie ograniczać przy Twoim metabolizmie.

Marzenko Nutti pewnie na kulig pojechała.;) Spałam tyle co Ty;) No to pisz co dziś będziesz jadła bo ja pomysłu nie mam.

Dzień dobry Marzenko .;) obawiam się, że na Twoją pierwszą zmianę wpadnę dopiero na wakacjach.;)

Dobranoc Basiu mam nadzieje, ze temperatura spadnie i pospisz dzisiaj.

Moj dzien dzisiejszy był całkiem udany ale nie pod względem dietetyczny. Kawkowy limit wyczerpałam chyba do konca miesiaca i doprawiłam sie sledziem w jakims sosie czerwonym nie wiem co mi szczeliło zeby go jesć no i cierpie teraz.;) Basiu zdrowiej szybko z grypą to nie przelewki dlatego wygrzej to porządnie. Ponad 39 stopni to bardzo wysoka temperatura pij dużo. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Ja bananów też dużo kupuje bywa, ze i dwa kilogramy pójdzie w ciągu dnia. Ja i dzieci często do płatek dodajemy dlatego zdaża się, ze ktos chowa po szafkach co by na sniadanko było. Zdaza sie też o tych skrytkach zapominac i pózniej znajduję takie brazowe kikutki. Szarotka ja buraczki lubię z czosnkiem.;) Basiu całkiem ciekawa ta surówka. Marzenko to dzielna byłaś, że kapuste zamiast ciastek jadłaś. Ja też raczej na drugi dzien błędów nie popełniam.;) Tort szpinakowy był na słodko czy słono? Apetycznie wygląda.Nutti super zauważyłaś grochówka i szampan.;) Ty sobie Marzenko jedzonko w pracy podgrzewasz? Dorotka ja też nie lubię kina 3D.;) Nutti pięknie dietujesz mało kalorii dzis zjadłaś smakował ci obiad? Ajenko jutro bedzie lepiej.;)

Cześć dziewczynki ;) Heh te wasze teorie spiskowa jak ja je uwielbiam. Ja bym zapodała, że Marzenka w pojemniczku ma dwa warzywa kiełbaskę i bułeczki.;) Ajenko ja na razie trzymam sie dzielnie zamiast kawy wypiłam sok grejpfrutowy zamierzam wieczorem napisać i można było? Można.;) Trzymam kciuki zeby tylko na tej jednej sie skonczyło. Na śniadanie zjadłam jajecznice na szpinaku. Rano zrobiłam strech obiad i wyprowadziłam psa. Teraz wychodzę na spotkania pozałatwiac rózne sprawy i mam zamiar kawy nie zamawiac. Marzenko jestes przejedzona dlatego jestes wybredna. Będziesz kiedys na głodzie to popróbuj szpinaku bo to normalne warzywo jest ani lepsze w smaku ani gorsze chociażby od buraków. Nutti na kulig to ja też bym sie wybrała ;)

Szarotka namiot wezmiemy byle Marzenka nie kazała nam sie rozbić w TYCH krzakach.;)

Mazury lepsze od Warszawy bo Nutti fale chce.;)

Marzenko może jutro spróbuj wejsc na kafe przez inną przeglądarkę.

Marzenko czytałaś? Na piknik jedziemy musimy menu przygotować.;) O dzięki za wiare.;)

Basiu trzymaj sie miejmy nadzieję, ze jutro wszystko bedzie dobrze.;)

Marzenko a ja miałam traume, ze kawe dzis wypiłam a tu człowiek na forum wejdzie i od razu lepiej sie poczuje.;) Kochana zwazywszy na dość szeroki asortyment twojego dzisiejszego jadła to chyba porcje szarotkowe były wszystkiego.;) Ten Twój dzisiejszy dzien przypomniał mi sytuacje z mojego pierwszego odchudu kiedy w 6 dniu stosowania diety kopenhaskiej poszłam na imprezę do znajomych.;) Ja sie odchudziłam Ty tez dasz rade.;) Ale że jeszcze te pudełka zjadłas to nawet ja byłam w szoku. Ubawiłam się dziewczyny z waszych komentarzy Nutti, Zołza, Basia co za kompatybilność;) Zołza napisała jakbym tyle sprzątała co jadła miałabym błysk w mieszkaniu no dobre.;) Zabieram sie z Wami ;)

Nutti to już są połówki bo piję w filiżance. Po wczorajszym jeszcze nie wróciłam do formy i teraz jeszcze ta kawa. Jestem sobą zdegustowana szkoda, ze po fakcie. Nie zapomnij o dużej ilości czosnku z cieciorką ma dużo mniej kalorii i szybko syci i naprawdę dobre.;)

Cztery a już jedna w plecy.;) Miałam w planie ze w weekend wykorzystam a tu dalej to samo. No dobra kobieta z tej Marzenki dba o nas pod każdym względem.;)

He he Szarotka to jak w kosciele z tymi intencjami.;) Basiu może to tylko przez zmiane klimatu i jutro już bedzie dobrze. Nutti pyszny jest szpinak z cieciorką bo przepadam za tym grochem ale jedno moje dziecko zażyczyło sobie makaron. Tak ze nie mieszaj wszystkiego od razu pierwsze zobacz czy ci posmakuje.;) Myślę, ze Marzenka zrobiła to dla nas abyśmy mogły na tym topiku jeszcze kilka lat pisać.;) Ajenko kawa jedna.

Szarotka w takim razie bieganie to już całkowita nuda.;) Zaproponowałam Ci taki alternatywny trening bo mam wrażenie, ze Twoje są na małych obrotach. Jak jestem na siłce nie licze nie odhaczam tylko ćwicze. Po prostu chciałam zebys zobaczyła w sobie szybkość. Nutti do szpinaku dodajesz zamiast fety plesniaka i mieszasz z cieciorką mozesz dodac mleko kokosowe ale mi nie szczególnie podeszło. Ajenko no zero.;) nadal zero, czyli nie pije chociaż mam wielką ochotę. Aga no oczywiscie, ze nie nawet nie śmiałabym pomysleć inaczej.;)

Gdybym zjadła pączka to by tak było;) Dziś zjadłam jogurt z bananem amarantusem i otrębami. Kawy zero. Na obiad mam szpinak z cieciorką.

Oczywiście z nadzienie z róży.;)

Marzenko mam nadzieje, ze podjęłaś wyzwanie i nie zjadłaś tych bułek. Szarotka mam dla Ciebie propozycję na dzisiejszy trening. Ja go sobie wymysliłam na problemy żołądkowe.;) Przez pięć minut skaczesz pajacyki najszybciej jak potrafisz odpoczywasz biegnąc oczywiscie w tępie następne pięć minut robisz spięcia brzucha klasyczne, do jednej i do drugiej nogi skosnie pozniej takie crunch u nas na to mówią czyli tak całkowicie spinasz brzuch do uniesionych kolan. Nie liczysz tylko dajesz czadu jak najszybciej bez przerwy tylko te cwiczenia zmieniasz. I tak co najmniej 4 powtórzenia jednego bloku. Włącz szybką muzykę i daj czadu.;)Ważne zeby sie nie opieprzać.;) Nutti musimy zrobić burze mózgów bo nie może być ze Twoja waga stoi w miejscu.;) Aga pocwicz to Ci przejdzie.;) Ajenko mądrze mówisz.;)

Zołza nie wolisz tabletek? Szarotka ale łatwizna.;) a Ty pocwiczyłaś dzisiaj? Pot sie lał? Ajenko bo nasi mili znajomi zwykle są wrogami w odchudzie.;)

Szarotka dość skomplikowana ta produkcja jednak.;) Skopiowałam przepis i tak myslę, ze u mnie może byc podobnie jak u Ciebie zrobię raz a pózniej co tydzien,;) Zobacze jak z tym zakwasem sobie poradzę.Dziękuję za przepis.;) Dorotko jakos nie może Ci sie to unormowac już od pewnego czasu masz ten problem.

Musisz w koncu wybrac sie do ginekologa czy już byłaś?

Nutti smaczne, zdrowe, zbilansowane.;) Ja raczej wąski asortyment jem w ciągu dnia;). Może powinnas sobie też na drugą połowe dnia takie posiłki zaplanować i popakowac w pudełka? Zołza mnie też boli tak gdzies od południa.;)