Ida 7

Zapytaj, ja nie mam na razie jakiegoś dużego problemu ale wiem, ze na siłce sporo osób coś tam na te stawy bierze ale z tych które mi polecali jakos nic nie wzbudziło mojego zaufania.;)

Dorotka ja myślę, że pogoda tez ma na to wpływ. Jak można nie jeść jak na dworze ciemno i zimno. Poczekaj słonce zaswieci to będzie lepiej.;) Marzenko pewnie, ze chcę .;) Ostatnio byłam zaskoczona ze tak mało udziubałaś tego ciasta. No dzielny mały używasz Prontosanu czy czegos innego?.

Dorotko ale godziny trzymasz? Marzenko ja od Ciebie nic nie dostałam.

No ja też tak myślę Szarotka że skład raczej w porządku. Może dzięki temu może poprawi się stan moich paznokci.;) Co ćwiczyłaś? Mnie dzisiaj coś kolano boli mam nadzieje, ze stara kontuzja sie nie odezwie. Myslałam, ze na stawy sobie jakis suplement kupie ale nie znalazłam nic konkretnego Wy zażywacie jakies suplementy? Wiem, że nie do konca nie działają tak jak sie reklamują ale są lepsze i gorsze i tak ostatnio zauważyłam, ze prawie wszyscy czymś tam się wspomagają. Czyli Marzenko miałaś dobry dzień a jak sie malutki czuje? Bardzo go wysypało? Nutti mam nadzieje, ze już dobrze się czujesz. Dorotka śpisz już? Podjadasz czy masz idealny dzien dietetyczny?;)

Szarotka to bardzo logiczny wywód.;) Ja dzisiaj też walcze ze sobą póki co z dobrym skutkiem otóż znajomy przyniósł nam litr miodu.;) nie wiem jaki bedzie koniec póki co 2 łyżki poszły. Właśnie usłyszałam reklamę która mnie zainteresowała suplementu o nazwie ELIMINACID podobno pomaga w odkwaszaniu organizmu. Jak myślicie warta to coś. Skład jest taki. Wyciąg z kwiatów róży stulistnej 100mg, Wyciąg z zielonej herbaty 100mg, Wyciąg z korzenia mniszka lekarskiego 70mg, Witamina E 6,6 ekwiwalentu alfa tokoferolu, Witamina B12 0,8 mcg, Tiamina 1,1mg, Ryboflawina 1,3mg, Witamina B6 1,4mg, Witamina C 39,6mg, Biotyna 100mcg, Niacyna 11,8mg ekwiwalentu niacyny, Kwas pantotenowy 6,8mg, Kwas foliowy 264 mcg, Żelazo 9,9mg, Cynk 10,6mg, Jod 105,8mcg.

Aga tak sobie myslę jeżeli nie mam sprzętu tylko mózg to wiem ze nie ma ruchu nie ma dodatkowych kalorii. Ja nigdy nie ćwiczyłam podczas odchudu a jednak chudłam. Wnioskuje z tego ze ******ie ma az takiego znaczenia . Nie wiem nawet czy osoba ćwicząca codziennie delikatne treningi powinna mysleć o tym zeby sobie te kalorie dodawac. Ja czuje po sobie ze nawet te treningi mocne siłowe ale bez kardio nie wpływają jakos na moją wagę. Może być tak, że na jednego bardziej ruch działa a na innego mniej pod kontem kalorii. Chociaż wydaje się to mało prawdopodobne ale ja jakos tak to czuję. Tylko i wyłącznie mocne interwałowe kardio i rowery w widoczny sposób mają na mnie wpływ a reszta to pewnie tak długofalowo. Poproszę o zdjęcie koca.;)

Hoga a z Indii już całkiem zrezygnowałaś czy w przyszłym roku planujesz wyjazd? Ja już obiad mam zrobiony i wydany a nawet posprzątane ;)

Hoga dwa tygodnie na takim żarciu mało kto by wytrzymał. Dobrze, że tylko na 3 kawach się skończyło. Co teraz masz zamiar robić? Bo chyba na tej warzywnej długo być nie można. Szarotka czyli Ty tak jak ja stworzenie stadne z kimś zawsze lepiej. Ależ ta Twoja mama wzór wnukom daje.;) Na pewno nie przeleżą życia na kanapie.;)

Marzenko dobrze Ci ze masz jadła na dziś. Ja najbardziej nie lubię w niedziele gotować. Wszyscy w domu a ja w garach.;) Marzenko gdybyś była z Hogą na turnusie to ciekawe jak by to się skończyło czy tylko na 3 kawkach.;)

Witaj Hoga dobre i 3 kilo.;) Nie podjadałaś na tych wczasach.;)Nie było nikogo w naszym wieku? Popisz cos więcej bo ciekawa jestem jak to wygląda.

No odnalazłam się Dorotko, życie próżniacze wczoraj prowadziłam a dzisiaj w garch pół dnia spędzę.;)

Cześć dziewczyny no i ja się znalazłam;). Wczoraj pół dnia spędziłam na siłce później kosmetyczka, zakupy i kolacja ze znajomymi.;) Całą noc internetu nie miałam pewnie z powodu pluchy. Dzisiaj już też byłam na ćwiczeniach a teraz będę gotować obiad. Marzenko dzielny ten Twój syneczek. Sam się sobą opiekuje.;) Podobnie jak Zołza nawet bym się nie zastanawiała czy ma pójść czy nie na urodziny. Pamiętam, że najważniejsze jest żeby tej choroby nie przeziębić. Ciężkie dni dla tej maszyny nastały. Pobyt u Ciebie to prawdziwy test na wytrzymałość tego sprzętu aż cud, ze się jeszcze nie popsuła.;) W moim gronie znajomych też była akcja na jej zakup ale ja jakos nie byłam zainteresowana.;) Zołza no dobre to było Aga light .Dumna jestem z Ciebie że przynajmniej nad bicepsem pracujesz.;) Szarotka no odtajałam w końcu ale pół nocy miałam terepawkę. Ja też jak na zakupy chodzę to zawsze dwa razy więcej przytargam niż miałam zaplanowane. Fajnie, że pracujesz z młodymi nad laurkami uważam, że to cudowny zwyczaj a niestety już na wymarciu. Nutti my to jak siostry jesteśmy oby nas te imprezy nie wykończyły wiesz ta moja dieta to wątrobowa się nazywa.;) Fajnie, ze sobie ten czas wygospodarowałaś na ćwiczenia ;) Ajenko ja też uwielbiam szarlotkę zwłaszcza na gorąco z gałką lodów. Kup wagę albo się nie waż;)

Zołza Ty masz rację ja w całym życiu nie upiekłam tylu placków co Marzenka w tym miesiącu;)

Marzenko nie pisałam o biedzie tylko o kasie którą kobieta może przeznaczyć na siebie bez wyrzutów sumienia. Przykładowo moja kolezanka zamówiła catering dietetyczny i pan 3 razy w ciągu dnia przywozi jej posiłki zbilansowane smaczne wyliczone na 1200 kalorii.

Marzenko odchudziłaś się już raz? Odchudziłaś więc nie kombinuj, nie szukaj dla siebie tłumaczenia tylko bierz sie do roboty bo jest coraz mniej czasu. Ciasto mniam mniam dzielnie walczyłaś ze swoimi słabosciami. Ja jestem zamrożona po tych malinach siedze opatulona kocykiem.;)

Biedny mały oby go za bardzo nie wysypało. Mam nadzieje, że wszyscy inni już chorowali bo to szalenie zarazliwa choroba. No i ja jestem ciekawa o co z tymi linkami chodzi pewnie to jakies wirusy. Marzenko samo życie. Tak Szarotka jak już się dojrzeje.;) Ajenka zajrzyj do poczty jestem pełna podziwu dla Ciebie ja to rzadko jadam takie pracochłonne posiłki. Chyba, ze w knajpie. Ale proszę o przepis.

"Ida- to na pewno Twoja zasługa, no przecież tam Photoshopa nie używają" Szarotka no zgadzam sie z Tobą dyskutować nie będę.;)

Ja dzisiaj również jadłam rybę na obiad. Do tej pory nic zakazanego nie zjadłam a i tak mnie muli. Załatwiłam mnóstwo spraw i zrobiłam sobie zdjęcie do dokumentów. Wyglądam na nim całkiem, całkiem;)zdecydowanie lepiej niż na tym sprzed 10 lat. I tak sie zastanawiam czy to moja zasługa czy postępu technicznego;) Moje plany na weekend dopiero się rodzą.;) Działam dalej do zobaczenia na 2 albo 3 zmianie.;)

Nutti Aga jest tylko jedna.;) Bylebym nie dostała roli czarnego charakteru tego topiku.;) W porównaniu z Tobą już jestem.;) Szarotka możesz być psychologiem dietetycznym.;) Praca nade mną całkiem dobrze Ci idzie.;) Zołza zrób jakiekolwiek bo ja mam wątpliwosci czy Ty w ogóle jesz;)Faktycznie dziwne te twoje problemy z netem.

Cześć dziewczynki. Jak napisałam, że niektóre nasze rozmowy są na poziomie gimnazjum to co po niektórzy szli w zaparte, że nic podobnego.;) Nutti bo zle wagę ustawiłaś nie ma pozwolenia na jakikolwiek wzrost i tyle w temacie.;) Szarotka kakao to zdrowy napój jest a nie słodycz;) Marzenko jak będziesz robiła sobie dni wolnosci na początku odchudu to nigdy sie od żarcia nie odzwyczaisz. Wstałam dzis o siódmej, zeby nie było.;) No proszę Basia już funkcję dostała a ja ciągle nic.;) Ten wafelek to miał mi pomóc w cwiczeniu silnej woli?

W sumie to wszystko co zjadłaś smiało można podciągnąć pod owoce i warzywa.;) Tak sie zbierasz i zbierasz aż w koncu wszystkich zaskoczysz i schudniesz;) Szarotka fajnie ze ten chlebek tak namiętnie wypiekasz. Na pasty to ja też chętna jestem. Ja dzisiaj zaliczyłam dzien bez kawy. Zrobiłam sobie kakao słodkie było ale chyba nie jest to słodycz. Kupiłam batoniki owoców nie było chyba dlatego, ze miałam tylko banany pod ręką czyli dzien udany.;) Jedynie co to przerw nie zachowałam.

Marzenko to zacięta walka jest .;) Nie napisałaś jaki los spotkał oponę.

Surowa po konserwowej kichy mi skręca. Sałatka która w zasadzie nigdy sie nie nudzi. Ach ty imprezowiczko.;)

Nutti od każdej reguły są wyjątki. Ty też jesteś takim wyjatkiem wszyscy to wiemy przecież. Wybierasz się do dietetyka?

Cześć Aga to się przynajmniej wpadnij przywitać.;) Chyba ten trening najlepiej mi się ćwiczyło. Może dlatego, ze znałam prawie wszystkie ćwiczenia .Przyznam ze trochę wymiękłam pod koniec bo jednak dużo było cwiczen w pozycji pompki. Dlatego na pewno zrobię go jeszcze raz. Nutti roszpunka, lodowa, awokado pomidorki, papryka i kiełki rzodkiewki, olej, ocet balsamiczny. Już olej i połowa awokado robią jakies 250 kalorii. To sałatka którą jem najczęściej robię ją kilka razy w tygodniu tylko raz dodaję awokado raz kurczaka a innym razem sery.;)