Ida 7

Ajenko masz dobry przepis na pischingera?

Dorotka podobno każda kobieta raz na 10 lat zmienia się zupełnie.;) Może Twoje nowe wcielenie pokocha sport kto to wie.;) Marzenko wiesz, ze ja w życiu na Mazurach nie byłam. Jak już jedziemy na północ to wiadomo lepiej nad morze. Poza tym obawiam sie że zezrą nas komary.;)

Marzenko to przepięknie musi byc w Twojej okolicy. Duże to jeziorko jest?

Dorotko też mi się tak wydaje, że kiedyś tego sniegu było więcej. A teraz już nie jezdzisz? Pięknie sobie mieszkałaś Góry Stołowe są w moim planie wakacyjnym. Ajenko ale Ty przecież tez cwiczysz w koncu kondycję przygotujesz i zaczniesz biegać.

Zołza posyp kanapki kiełkami, pietruszką albo szczypiorem ;)

Basiu takiego kota który budziłby mnie o piątej to bezwzględnie oddałabym do schroniska.;) Uwielbiam góry zimą dlatego wydaje mi się, że narty biegowe to piękny sport.;) Nutti zgadzam sie z Tobą w pełni. Cześć Dorotka.;)

No właśnie dlatego ja nie chce inwestować póki nie sprawdzę.;) Marzenko prawie bo zeby topik otworzyć musiałabym nie spać.;) Basia napisała o piątej, że już po spacerku z psem i kawke sobie pije to powiem Ci ze akurat w tej kwestii to poza konkurencją jestem.;) Nutti to nie tylko kopalnie u Was likwidują.;)

Nie mam pierwsze chcę spróbować. Dlatego potrzebne mi trasy i wypożyczalnia. Jak chwyci to kupię sprzęt i nawet niedaleko domu bede mogła pojezdzic.;) Czemu teraz już tego nie robisz?

Cześć dziewczynki ;) Ja myślę, że to nie pomarańczaka tylko sfrustrowany zaniedbany przez kobietę pomaranczek. Basiu tam gdzie jedziesz śnieg na pewno będzie.;) Zeby powstały trasy do biegania to potrzeba naprawdę dużo śniegu. Aga mogłabym Cię o taki strech poprosić? Ja miałam plan ambitny na ten rok żeby chodzić na zajecia tego typu. Nie byłam ani razu. Pomyslałam bede cwiczyć w domu ale też kiepsko mi idzie.Nawet mate w lidlu kupiłam zeby milej było cwiczyć. Nutti ja kupiłam sobie taką sałatkę jak Marzenka w sklepie rybnym no może nie taką bo z łososiem ale spróbowałam.;) Ajenko to się zawzięła ta Twoja koleżanka myślę, że musiała jeśc mniej niż tysiac piećset kalorii.;)

Nawet jak od czasu do czasu napiszesz kalorie to i tak skorzystamy. Ja to jem różnie raz 700 kalorii na dzien raz 3000 i jakos nie zawsze jestem w stanie to wyłapac jak nie liczę. Właśnie ostatnio liczyłam i widziałam, że codziennie jem bardzo mało ale jakos tak myslałam ze nadrobie pózniej i nadrobiła 5000 kalorii w słodyczach. O mało sie nie przekręciłam przez to. zaimpregnowana na komputer dobre to ;) podobnie mam ;)

Nutti ja myślę, że Marzenka powinna sobie jakiegoś przystojniaka do biegania przysposobić może wówczas szybciej leciałyby kilometry i kilogramy.;)

Dzieci mojego sąsiada też czekają.;) Jutro będzie dobrze tylko trzymaj kciuki żeby mi sie udało jutro zaplanować pojutrze.;) Zołza wiem co mówie. Ja sobie licze i wiem, że jak za mało jem przez pare dni to przychodzi taki dzien, ze nie daje rady wyhamować z jedzeniem. Tak było ostatnio własnie.;)

Może powinnaś sobie liczyć. Bo nawet jak jesz tylko do czwartej to swoje minimum kaloryczne powinnaś zjeść. Bo jak bedziesz jadła za mało to za tydzień znowu nawpychasz sie głupot.;)

Cześć dziewczynki wpadłam się przywitać. Przede mną kolejny zakręcony dzień. Odezwę się pózniej. Miłego dnia.;)

Może przynajmniej na noc mogłabyś stosować zatyczki do uszu. Muzykę lubisz? Czy działa Ci na nerwy. Ja jak wychodzę z domu zawsze mam mp3 na uszach.;) Napisz cos więcej na ten temat. Czy na wszystkie dzwięki zle reagujesz czy sa jakies które irytują Cię bardziej od innych.

Jest na to jakiś sposób? W dzień też zle na dzwięki reagujesz?

Kto tu jest?

Nerwus z Ciebie melisę zacznij pić.;)

Dziękuję Marzenko za maila.;) Ale dużo dobrych kalorii zjadłaś może dobrze wpłyną na Twój metabolizm.;) Dobranoc

Ajenko ale przynajmniej dużo postów napisałaś;) Basiu jak skakanka? Długo dasz radę skakac?

Widzę, że topik nie naprawiony. Swoją drogą to niezbyt profesjonalne, ze strony kafe nie ma zadnej informacji co to za problem i kiedy będzie naprawiony. Przecież dzięki naszym wejściom czeszą kasę za reklamy. Aguś nie poćwiczymy razem bo ja dopiero wieczorem bede w domu. Fajnie, ze mam ten trening bo na siłke nie dam rady jutro wyskoczyć. Ja zdecydowanie wolę cwiczyć wieczorem.Zawsze lepiej noca funkcjonowałam niż w dzien. Szarotka myślałam, że gotowana marchewka ma więcej kalorii. Lodówka zapakowana? Marzenko pysznie ostatnio gotujesz trudno w tej sytuacji o silną wolę.;) Dorotko mam nadzieję, że smacznie sobie śpisz i żadne koszmary Ci w tym nie przeszkadzają.;) Nutti ćwiczyłaś dzisiaj ?.;) Może ćwiczyłaś a ja wpisów nie widzę. Będę jutro niedaleko Ciebie.;)

Do jednego z moich odchudów cały rok się zbierałam. Przytyłam w między czasie pare kilo zle dobierając diety.;)

Marzenko jeden cel osiągnęłaś bo na pewno zdrowiej się teraz odżywiasz. Nad motywacją do odchudu musisz popracować ale to nie jest szybki proces.;)

Marzenko wychodzi, ze oba.;) Musisz jeden wybrać bo dostane rozdwojenia jaźni. Kochana póki co to masz taki zamysł a nie chęć. Tak jak ja z fajkami.;) Aga mnie ten brak przerwy dobił wiesz dlaczego.;) Szarotka ty dziewczyno kondycje masz swietną. Musze przyznać, że jeszcze rok temu nie wyskakałabym tego do końca. Ja mam małą lodówkę i tak wiecznie pusta stoi bo ja raczej na bieżąco zakupy robię.

Mam Was.;) Dorotko jak wyglądałam tak jak po treningu Agi to chyba będziesz musiała isć do psychoterapeuty bo sama nie dasz rady.;) Nigdy bym się na Ciebie nie wydzierała za to ze jesz tylko za to ze nie jesz.;) według mnie 5 posiłków zdrowych i chudniesz.;) A nie czekoladki, pepsi i skórki od chleba.;) ha nóżki choć krótkie mam jak spręzynki jestem w stanie uciec, dać nogę przed każdym.;) Witaj Adrietto.;)