Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ida 7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ida 7

  1. Jak sobie człowiek mysli, ze zycie jest piękne to zawsze znajdzie sie ktos kto zapyta rozpiskę masz? Mam kochana mam i wiecej dzisiaj o tym nie chce mówić.;) Jutro to bedzie dobry czas.
  2. Nutti lepiej rower niż nic, lepiej gimnastyka całego ciała niż rower, lepiej intensywne ćwiczenia niż gimnastyka, lepiej systematycznie niż intensywnie i rzadko. Zawsze jest jakiś wybór zdecyduj się na cos i działaj. ;) Wymysliłaś już cos na obiad? Bo ja mysle ugrilowac kurczaka z warzywami i wymieszać z jakąś kaszą a może krupnik zrobie.
  3. Marzenka tak myslałam, ze mi głowe zmyjesz za nie przetkanie.;) To był taki eksperyment czy samo sie zrobi ale jednak nie trzeba po sobie sprzątać.;) Obiecuje poprawe i przed swiętami prosze mi premii nie ciąć.;) Nutti nie wiem co to za zajecia bo ja wszystkie choreograficzne omijam szerokim łukiem. Kiedys na stepie pani powiedziała a teraz zrobimy takie cwiczenie jak dziewczyna w niebieskim czyli ja, był to dla mnie cios bo ja przecież robiłam tak jak grupa;).Miałam też ambicje zostac mistrzem zumby ale okazało sie, ze nie jestem w stanie skupić mysli i odtworzyć kroków. Wyglądało to tak, ze wszyscy w prawo ja w lewo .;). Jedyną kontuzję jaką złapałam na siłce to właśnie na zumbie podczas tych wszystkich obrotów cos szczeliło mi w kolanie. Nie mniej jednak moja fascynacja tancem wcale nie osłabła;) Nutti ja mam taką koleżankę z którą na siłkę kiedys chodziłam. Początkowo była nakręcona pozytywnie do zajęć ale wiesz jak jest praca dzieci i tak widziałam ze powoli jej entuzjazm pada. Z trzech razy w tygodniu zeszła do dwóch. Powiedziała, ze nic jej te cwiczenia nie dają a chciała schudnąć. W koncu zrezygnowała. Naciskałam ją zeby ćwiczyła w domu przynajmniej dla zdrowia. Właśnie tak jak Ciebie;). Przed tv czy słuchając muzyki ale codziennie nie męcząc sie za bardzo. W jej przypadku to sie doskonale sprawdziło. Twierdzi, ze w koncu cos zaczyna sie dziać z jej ciałem, ze ćwiczy coraz dłużej i po raz pierwszy dlatego, ze lubi.;) Aga Ty masz rower ja psa.;). Ale i tak mając małe dziecko wydatkujesz na życie wiecej kalorii . Tak myślę, ze 1500 to mogłabym sobie liczyć. 200 kalorii za aerobik i 500 za intensywne ćwiczenia. Pisz wszystkie wnioski które Ci sie z analizy bransoletki nasuwają a ja będę się uczyć.;)
  4. Ajenko jestem pewna, ze jojo Ci nie grozi jesteś przecież na dobrej diecie. Masz duże doswiadczenie i wiesz co robić zeby schudnąć na stałe. Pierniczki już zrobiłaś? Marzenko w czym biegasz? Masz jakies specjalne ubrania bo przeciez zimno na dworze.
  5. Aga 1900 kalorii w ciągu dnia to duzo ja myslałam, ze bedzie to w granicy 1400 z treningiem. To jest takie srednie Twoje zużycie kalorii? Czy w konkretnym dniu i czy razem ze snem? Czworo dzieci w domu to pewnie jutro nie popiszesz z nami;) Dorotka czyli młody sam się wybronił z wirusa? . Myślę, ze chorzy ludzie zasługują na ciastka i czekoladę.;) Nutti latino solo brzmi całkiem dobrze;) i nie zaczynaj teraz z tymi ćwiczeniami poukładasz sobie w głowie przez święta pomyslisz nad doborem ćwiczeń. Wystartujesz jak bedziesz gotowa.;) Czterdzieści minut dla siebie w ciągu dnia to naprawdę do zorganizowania.;) ale i tak siłownia to najlepsza opcja;)O ile będziesz chodzić systematycznie. Szarotko czyli dobrze Ci idzie skoro mogłaś samodzielnie rekrutować pracowników.;)
  6. To dobrze, ze się boisz,;) Strach w ćwiczeniach na pewno można jakos wykorzystać;)
  7. Jestesmy niewidzialne ;) bo raczej to nie nowa strona.
  8. To prawda Dorotko bo wiem, ze masz poczucie humoru i z Twojej strony żaden bulwers mi nie grozi.;) Biedna Ty jakiś wyjątkowo agresywny ten wirus, ze już Cie dopadł.A co do cwiczen to jeszcze się do Ciebie dobiorę. Tylko, ze za mało o sobie piszesz i jeszcze nie wiem jak. Marzenko dzieci szybko łapią takie rzeczy a i w szkole dużo teraz o zdrowym odżywianiu się mówi.
  9. Cześć dziewczynki. Ja mam dzisiaj dość pracowity dzien. Tak, ze dopiero wieczorem będę mogła dłużej na topiku posiedzieć.;) Marzenko ja mam osobistego strażnika snu czyli mojego kundla który nie pozwala mi na dłuższe wylegiwanie.;) Co dziennie o tej samej godzinie hau i tyle w temacie spania.;) Nutti pytałam czy lubisz takie treningi z osobistym trenerem z komputera czy tv ponieważ z obserwacji wiem, ze wiele osób szybko się do takich cwiczen zraża. Wiesz, ze w ćwiczeniach ważna jest intensywność i systematyczność. Mam jakieś przeświadczenie, ze w Twoim przypadku nacisk na systematyczność dałby dobre efekty. Czyli ćwiczysz co dziennie co najmniej 40 minut. Nie musi to być intensywny trening. Każdego dnia przy okazji oglądania ulubionego serialu czy wiadomości zaczynasz zestaw ćwiczeń który wymyślisz sama. Kardio później ćwiczenia na brzuch, pośladki, nogi później znów kardio i tak przez 40 minut. Korzyści z takiego treningu są duże ponieważ słaba intensywność nie będzie wzmagała apetytu a wręcz przeciwnie. Po drugie wplatając ćwiczenia w codzienne czynności łatwiej będzie Ci tą systematyczność wdrożyć. Po trzecie nie będą Cię bolały w związku z tym po ciężkim babskim dniu będziesz chętnie je robic.;) . Przemyśl to ja wiem, ze nie masz dobrych doswiadczen w tym temacie ale jestem niemal pewna , ze po miesiącu będą efekty i nie ma innej opcji. Marzenko gratulacje mam nadzieje, ze teraz już nie odpuścisz. Dorotka a co u Ciebie myśle, ze teraz ćwiczysz z Chodakowską i odezwiesz się potem.;)
  10. Szarotko zawsze początki są męczące myslę, ze z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Młodym się cos zmieniło? Musiałaś zapisać córkę na swietlicę? Aga ja bym na Twoim miejscu nie wierzyła tak w tą bransoletkę ;) W końcu to tylko gażet i może nie brać pod uwagę wszystkich Twoich potrzeb. Marzenko no jak mi już trochę przeszło to postanowiłam zjeść super produkty z mojej listy. Wybrałam rybe i brokułę. Dosc niefortunnie bo te produkty z kolei na liscie lekkostrawnej nie są na początku. Dlatego tradycyjnie od pewnego czasu ide spac z bólem brzucha. Obiecałam sobie na siłce, ze od jutra no wiadomo co;) Powiem Ci ze moje zbozowe sniadanie z jogurtem, warzywa, owoce sałatka z kurczakiem kawy ryba i brokuł i ten mały wafelek to jakies 2000 kalorii a może nawet więcej. Lecą te kalorie . ;) Nutti ćwiczyłaś dzisiaj? Lubisz takie ćwiczenia z komputerem?
  11. Super Nutti.;) Jak od razu bedziesz te jabłka wrzucać do sosu to nie sczernieją na pewno. Do tego majonezu to się troche smietany chyba dodaje. Jabłka sprawiają, ze ten sos jest taki lekki.
  12. Dorotko to maluszek jeszcze. ;) pewnie czosnku nie zje. Moje dzieci tez duzo chorowały i tak jak ty zwracałam uwage na tych wszystkich zasmarkanców puszczanych przez matki do przedszkola. Jak ja nie cierpiałam antybiotyków a musiałam je podawać czasami 2 razy w miesiącu. Marzenko dasz rade przecież już raz pokazałaś sobie jak to sie robi.;) Ja też się staram ale nie ukrywam, ze coraz bardziej siebie nie rozumiem.;) Co dziennie wydaje mi sie ze dzis juz bedzie dobrze a okazuje sie ze jest jak zwykle. Chciałabym tak jak Nutti poukładać sobie w głowie ale póki co jest to dla mnie za wysoka poprzeczka. Ale jutro kto wie. Te ziemniaki z kminkiem to jest chyba jedyny posiłek jaki moge jesc na wigilie ;) I nie dodaje sie ich do sałatki ;)
  13. Ajenko zrób koniecznie bo taka sałatka idealnie do nich pasuje.;)
  14. Marzenko ta nasza przypadłość to jakies przeklenstwo.;) Ja wróciłam taka osłabiona, ze no naprawdę musiałam wypić kawe a nawet dwie bo po jednej mi nie przeszło. Trochę mnie zamuliło więc zjadłam jabłko oczywiscie jedno nic nie dało więc zjadłam kilka. Poczułam się zakwaszona zupełnie i przypomniałam sobie, ze w torebce mam taki mały wafelek. Teraz jest mi niedobrze, najgorsze jest to ze cały czas myslałam, ze zle robie a jednak jadłam. Najgorsze jest to ze wiem co powinnam robić ale tego nie robie i juz. Moze jutro bedzie lepiej.
  15. Ajenka u mnie od lata takie sledzie je się na wigilię. Babcia zawsze robi je z majonezem;) Kupuje sledzie w oleju. Cebulkę kroi się w drobną kostkę i miesza z majonezem, jabłka /duzo/ściera na grubych oczkach i od razu wrzuca do sosu zeby nie sczerniały. Do tego pieczemy w piekarniku ziemniaki z kminkiem. Były próby podrasowania tej sałatki zeby była bardziej swiąteczna ale w tej prostej formie wszystkim smakuje najbardziej.
  16. Cześć dziewczynki. Aga ciekawe co będzie z Chaline jak skończy 50 i przejdzie meno. Z moich obserwacji wynika, ze dziewczyny które utrzymywały wagę za pomocą ćwiczen mają większe problemy z wagą niż te które tego nie robiły. Jak dobrze pamiętam Twoja szczupła mama nie cwiczyła. Teraz dużo mężczyzn ale raczej tych młodych uprawia sport na siłowniach oblężenie. Kiedyś tego nie było aczkolwiek widzę, ze i u tych 40 plus cos zaskakuje jeżeli chodzi o sport. W moim gronie znajomych prawie każdy cos tam robi a to biega a to gra w kosza czy noge. W przeciwieństwie niestety do kobiet.;) Szarotka Ty to zawsze musisz mieć ostatnie zdanie.;) mam nadzieje, ze tak też będzie dzisiaj w nowej pracy. Nutti czekamy na elaborat. Marzenko koło szefa? To nie pospisz dzisiaj w pracy.;) Ajenko ciekawa jestem o której wstaniesz po tych nocnych szaleństwach. No a nasza kadrowa pewnie będzie wysypiać się do jedenastej.;)
  17. Dobranoc Ajenko.;) Ja tez ide do łóżka może jeszcze coś poczytam.;)
  18. Marzenko nie wiem dlaczego smieje się teraz jak głupia. Spij dobrze. Do jutra.;) Nie za późno Ajenko na ćwiczenia nie będziesz mogła później spać.
  19. Marzenko Agi teściówka jak najbardziej nadaje się na wzór.;) Aczkolwiek to francuska wychowana na sałacie a ja bidula na bigosie.;)
  20. Marzenko dietetyczne o ile sobie tam sera nie nawale.;) Tylko, ze wiesz jak u mnie z lepieniem wszelkiego rodzaju ciast;) Mama na długo przyjechała? No właśnie pokazałaby, ze w wieku 50 plus można ćwiczyć i mieć figure. Bo jak młody mężczyzna ma szesciopak to mnie jakos to nie bardzo to mobilizuje.;)
  21. Witaj Ajenka. Zołza skutecznie pracujesz myślę, ze niedługo na uścisk ręki pani prezes zasłużysz.;)bo na podwyżkę w dzisiejszych czasach to chyba nie ma co liczyć.;) Szarotka jak przetestujesz na znajomych dzieciach to może w korepetycje pójdziesz. Teraz to dość intratna praca.;) Ja raczej nie mam ulubionych trenerów. Może gdyby pojawiła się jakaś wysportowana kobieta starsza ode mnie z 10 lat to miałaby szansę.;). Ciekawe, ze Jillian też jest homoseksualistką.;) Aga co jeszcze ciekawego o odżywianiu czytałaś i mogłabyś polecić?
  22. Szarotko chciałam sobie kupic jakiś poradnik o zywieniu. Lubię też rózne psychologiczne publikacje. Właśnie przeglądając te półki natknęłam się na książki Jillian Michales Jedna była o dietach a druga o motywowaniu do działania. Znajduje się tam między innymi taka przypowiastka. "Ojciec z synem są w cyrku. Chłopczyk widzi olbrzymiego słonia skutego cienkimi, zardzewiałymi łańcuchami. Odwraca się do ojca i pyta: – Czy słoń nie jest wystarczająco silny, żeby zerwać te łańcuchy? – Oczywiście, że jest – odpowiada ojciec. – Po prostu jest w nie zakuty od czasu, gdy był małym słoniątkiem, za małym i zbyt słabym, aby się uwolnić. Teraz nie zdaje sobie sprawy, że sytuacja się zmieniła. Przykro mi to mówić, ale jesteś przyjacielu słoniem z tej historii. MOŻESZ zrezygnować z pracy, której nienawidzisz. MOŻESZ zostawić partnera alkoholika. MOŻESZ rozpocząć naukę czegoś nowego. Chcesz wiedzieć, co cię powstrzymuje? Poza tobą – nic i nikt!" Jeszcze jedno zdanie Jillian Michales "Dopóki nie zemdlejesz, zwymiotujesz albo umrzesz, kontynuuj" No dobra jest. ;) Aga a Ty co czytałaś? Warto którąś z tych książek kupić?
  23. Marzenko to pyszny obiad zrobiłaś. Mamie na pewno będzie smakował po tych makaronach. Pamiętaj ze obiecałaś nam przepisy włoskie.;)
  24. Marzenko to piękny dzień pewnie tęskniłaś za mamą.;) Jeżeli chodzi o węgle to raczej nie tyle powodują chudnięcie co nie wyrządzają mi większej krzywdy. Mój organizm doskonale je przetwarza. Mam takie predyspozycje bądź przez lata jedzenia dużych ilości węgli mój organizm nauczył się z nimi radzić. Nie jestem tez jakims wyjątkiem w tej kwestii podobno niektórzy tak mają.;) Oczywiście pisząc węglowodany nie mam na myśli ciastek, cukierków i bułek.;) Raczej pełne ziarna, kasze, płatki, otręby, ciemne makarony, owoce, groch itd. Załuje, ze dokładnie nie wypytałam ale jak wchodzę do jakiegokolwiek gabinetu lekarskiego to jedyna myśl jaka mi przyświeca to taka, żeby stamtąd jak najprędzej wyjść.;) Postanowiłam się w tej kwestii dokształcić przerzuciłam wczoraj w empiku tone książek ale nic szczególnego nie wpadło mi w oko. Wiecie, ze wasz pani od ćwiczeń Jillian Michaels napisała całkiem fajne poradniki jeden z nich chyba sobie kupię.;)
×