Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ida 7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ida 7

  1. Marzenko wiedziałam, że planki robisz jesteś po prostu the best.:) No a ćwiczenia kegla robi się przede wszystkim na dobry seks już nie przesadzaj z tym SKR.:) Musisz złuszczyć naskórek bo żadne kremy nie działają. Takie kwasy u kosmetyczki nie są za drogie no i jak bierzesz kilka zabiegów to mozesz dobrą cenę wynegocjować.:) Nie kupisz małemu jednego angucośtam i masz inwestycje w siebie.:) Ja od stycznia jem witaminę d i w sumie nie obserwuję żadnej zmiany u siebie więc nie wiem.:) Trochę wiedzy z netu "Kasza bulgur charakteryzuje się dużą zawartością białka i niewielką ilością tłuszczów. Ma niski indeks glikemiczny (IG) – 46, nie powoduje nagłych skoków insuliny, a po spożyciu na długo utrzymuje uczucie sytości. Przeprowadzone badania na Uniwersytecie Kuopio w Finlandii dowiodły, że kasza bulgur posiada właściwości pobudzające kurczenie się komórek tłuszczowych. Dzięki zawartości witamin z grupy B, kwasu foliowego oraz magnezu, żelaza i fosforu wskazana jest w diecie kobiet w ciąży i karmiących piersią. Ponadto zawiera chrom, odpowiedzialny za apetyt na słodycze."
  2. No proszę za kogo ja czarną robotę odwaliłam.:) Marzenka to 67 realne jutro. Walcz i nie podjadaj bo Nutti zirytujesz.:) Nutti czy aby na pewno dużo pijesz? Czy pijesz osiem szklanek dziennie? Kawa i herbata się nie liczy. Teraz jest zima i pić się tak nie chce. Ja też dużo piję bo i na treningu i po no iw domu tak mam zakodowane w głowie. Ale jak byłam na tej mojej diecie i liczyłam okazało się, że wypijam połowę mniej niż sobie wyobrażałam. Policz dzisiaj. Planki i ćwiczenia kegla prawie nic nie kosztują pierwsze robisz po kilka minut dziennie drugie jak stoisz w kolejce, gotujesz obiad itp. Korzyści jakie dają są nieocenione, wpływają na jakość życia teraz i w przyszłości.:) Też tej kaszy nie jadłam ale dużo się teraz o niej pisze i mam ochotę spróbować. Super masz uwielbiam takie ognicha.:)
  3. chyba dziewiąty.... Nutti jakie miałaś ciśnienie wczoraj bo czuję , że moje zaczyna rosnąć.:) A wy dziewczynki jakie macie ciśnienie?
  4. ósmy..... Jadłyście już kaszę bulgur?
  5. siódmy Myślałyście już o złuszczaniu naskórka u kosmetyczki? Niedługo lato przecież
  6. szósty.... robicie planki codziennie? Jak nie to już się wstydzicie.:)
  7. czwarty..... Pijecie odpowiednia ilość wody? Ile litrów dziennie?
  8. trzeci.... Zażywacie witaminę d ?
  9. No to się zfrajerowałam miałam wczoraj pisać ale pomyslałam, że nie chce mi się 12 postów o 12 w nocy pisać. Jak to mówią co się odwlecze to nie uciecze.:)
  10. Cześć dziewczynki.:) Nutti zazdroszczę ci tego kuligu fajnie, że jest śnieg w twojej okolicy. Myslę, że wypoczniesz i nabierzesz sił mam nadzieję, że pieczenia prosiaka nie ma w pakiecie bo w poniedziałek może być róznie.:) Hehe ale ja już zaczynam podejrzewać, że z Szarotki córką na dramę chodzisz.:) Budujesz napięcie prawie jak ja z fotkami no i Marzenka bo też coś obiecała.:) Obiad w moim smaku.:) Ja jednak najczęściej szpinak z serem robię. Moje dzieci też nie lubiły szpinaku ale zmuszałam je aby jadły chociaż odrobinkę. Teraz lubią obie u sałaty może nie byc ale szpinak w lodówce to podstawa. Moze bez cieciorki bo do grochu to chyba większość przekonuje się w dorosłości. Sniadania pierwsza klasa poziom utrzymujesz już od dawna. Ja niestety o kawie jestem ale w przyszłą sobotę mam ważną imprezę więc może od jutra docisnę. He he Marzenka no padłam jak przeczytałam co napisałaś. Pani pewnie pomyslała jaki sumienny rodzic z ciebie usprawiedliwia się tydzień wczesniej z nieobecności na wywiadówce. Podczas gdy gro wcale nie przychodzi.:) Nie chcę cię martwić ale albo jesteś zakochana/ co akurat może nie jest zmartwieniem/ albo to SKR jak pisała Basia. Mnie się takie sytuacje ostatnio też często się zdarzają nawet pomyslałam, że muszę kupić krzyżówki ale ciągle zapominam.:) Kładę coś gdzieś i ogarnia mnie jakaś pomrocznośc jasna jak mam sobie przypomnieć gdzie położyłam. Zapomniałam o urodzinach koleżanki a nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło. Mam nadzieję, że walczysz o to 67 dzielnie i nie podjadasz.:)
  11. he he po tych bułka pierwsza mysl była taka szkoda, że już nie ma tego ptasiego mleczka.:) Jak przyciśniesz to zobaczysz 67 żadnych nagród dzisiaj za dobre sprawowanie:). Pomysl nowa życiówka przed tobą:) Nutti z telefonu napiszesz.:) Może dobrze, że "materiał" z charakterem w życiu sobie poradzą.:)
  12. "Aha i dopiero po mojej interwencji młody przestał się spóźniać " He he Nutti no tak właśnie sobie ciebie wyobrażam.:) Zuch dziewczynka nie je w srodku nocy a tym bardziej frytek.:) To jaką wagę obstawiamy w sobotę? Lato tuż tuż.:) Na siłce najlepiej to widać. Dziki tłum na każdych zajęciach.:) Ja wczoraj byłam na dwóch trningach podrząd i to na takich ostrych. Nie z zamiłowania tylko umówiłam sie z koleżankami. W każdym bądz razie spaliłam 560 kalorii. Już w trakcie zajęć poczułam głód. Pierwszy sklep po drodze do domu to piekarnia drugi mięsny.:) Czy ja jem pieczywo? Na takim deficycie jem wszystko.:) Zanim dotarłam do domu nie było już trzech bułek i 8 kabanosów czyli pewnie z 1000 kalorii.:) To ptasie mleczko zupełnie z rytmu mnie wybiło. Muszę od poniedziałku zacząc się zdrowo odżywiać. Marzenka ja po tym ptasim mleczku następnego dnia miałam pół kilograma mnie na wadze. A za dwa dni kilo więcej. Ech, że tak w tej przyrodzie nic samo nie ginie.:) Dorotka mam nadzieję, że dzisiaj się już lepiej czujesz.
  13. Marzenko przede wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji takiego pięknego jubileuszu.:) Życzę ci aby teraz twoja kariera nabrała zawrotnego tempa no i żeby za tym szła coraz wyższa płaca.:) Super, że mimo takich pyszności dzielnie się trzymasz aczkolwiek mogłaś zaoszczędzić mi tych szczegółów bo teraz mam ślinotok.:) No ale jestem z ciebie dumna pamiętaj w sobote ma być 67.:) Ty to masz jakiś radar w sobie.:) Od zeszłego tygodnia co dziennie jem śniadania dziś akurat nie. Wszystko dlatego, że musiałam rano wyjść no a kto je o 7 rano.:) Nutti mam nadzieję, że nie odmówiłaś synowi produkcji frytek a nie wspólnej konsumpcji.:) Pyszne masz śniadanka jak zwykle a co na obiad? I o której jesz? Pięknego posta napisałaś ja osobiście bardzo lubię jak takie piszecie.:) Zgadzam się z tobą, że metody nauczycieli często są bardzo kontrowersyjne. Ale powiem ci, że ja rzadko w takich sytuacjach stawałam po stronie dziecka. Nauczyciel ma minimum 20 uczniów w klasie. Jeżeli raz pozwoli spóźnionemu pisać dłużej to następnym razem każdy będzie chciał miec takie prawo bo dlaczego nie. Spóznianie jest czymś nagannym pomijając to, że przeszkadza tym który piszą to co będzie jak w przyszłości spózni się na rozmowę o pracę? No i tak naprawdę nie ocena jest ważna a wiedza a tego nikt mu nie odbierze. Ja doradziłabym mojemu dziecku zeby po lekcji podeszło do pani przeprosiło za spóźnienie i poprosiło o możliwość poprawy oceny w dogodnym dla pani terminie. Nutti na pewno wiedziałaś co powiedziec synowi bo jesteś wspaniałą mamą a każde dziecko jest inne i tylko matka wie jak z własnym postępować.:) Przy okazji byłam w lidlu obkupiłam się w sprzęty teraz to się chyba na śmierć zaćwiczę.:)
  14. Marzenka nie zauważyłam twojego wpisu.:) No fajnie by było biegałybyśmy razem. Z tym, że od razu zaznaczam, że godzina do ustalenia.:) W sumie to nawet nie wiem nad jakie jezioro chcą jechać. Fajnie, ze masz córkę która cię pilnuje. Pomysl jaki dałabyś jej przykład jakbyś schudła. Miałaby dziewczyna do przodu przez całe życie.:)
  15. Nutti podobno śniadania najważniejsze.:) Dobry pomysł z cieciorką i szpinakiem. Ja nie mam namoczonej więc użyję soczewicy a do tego zjem łososia. Zaraziłaś mnie nim i teraz zawsze kupuję jak jestem w biedrze tylko tego wędzonego czyli z chemią. He he myslę, że Marzenka w lecie będzie w głębokiej diecie i ewentualnie roszpunką będzie częstować.:) Nutti my jeździmy na ultraemeryckie wczasy zero zwiedzania, zero znajomych.:) Jezeli chodzi o zieloną kawę tak na poważnie to ja przyznam, że jestem do niej sceptycznie nastawiona. Ale to jest tylko moja interpretacja. Kawa zielona ma mnóstwo pozytywnych opinii w całym internecie jak również zapewnień, że jest nie szkodliwa w 100 procentach i ze jest skuteczna. Ja swojego czasu przeczytałam kilka artykułów jak chociażby ten. http://www.rmf24.pl/nauka/news-zielona-kawa-nie-odchudza,nId,982478. Oczywiście jest prawdopodobne, że ten i kilka innych negatywnych za sponsorował producent innego suplementu na odchud. :) Ja twierdzę, ze póki co nie ma żadnego srodka pomagającego w odchudzaniu bo gdyby tak było nie byłoby ludzi z nadwagą.:) Ale absolutnie nie mam zamiaru podcinać wam skrzydeł. Testujcie a nóż widelec pomoże.
  16. Nutti wiem, ze nieskomplikowany ale w znieczuleniu i na sali operacyjnej. Dla mnie na ten moment to nie do przeskoczenia. Wiem, że jestem egoistką ale panicznie boję się wszelakich zabiegów a w szczególności to tych do których potrzebne jest znieczulenie. Niewykluczone, że kiedyś się zdecyduję ale póki co nie do przeskoczenia. A ty jesteś bardzo dzielna. Pyszny masz obiad. Uwielbiam kiszoną kapustę dodaję do niej jeszcze mnóstwo marchewki. :) Ja miałam brokuła, sałatkę z pomidorów, czerwonej, papryki, sałaty i kiełków, jajo i tunczyka w sosie własnym no taka zbieranina mi wyszła.:). Ale fasolkę miałam dla domowników a to dla mnie niestety zakazana potrawa. Tłuszczem był słonecznik no nie żałowałam sobie bo bardzo lubie.:) Tak, że będe miała te 1500- 1600 kalorii na koniec dnia a może i więcej bo mam jeszcze dwa posiłki. Mimo tych kalorii i tak co najmniej trzy razy dzienne umieram z głodu.:( Podoba się chłopakom jazda na nartach?
  17. Nutti bardzo mi zaimponowałaś tym, że chcesz być dawcą szpiku. Ja tak panicznie boję się zabiegów, że nie mogę się zdecydować ta ten gest. Tylko po co masz iść do lekarza? Zwykle wysyłają taki wacik żeby sobie wymaz z buzi zrobić. Dożyjesz dłużej bo jesteś bardzo pozytywną osobą. Ale żeby zwiększyć te szanse musisz zacząć maszerować a pozniej biegać.:) Marzenko no nie możesz być mną zawiedziona bo mnie serce boli jak tak piszesz.:) Gdybyś ty widziała jak ja ten ostatni kilometr przebiegłam to byłabyś dumna. Jako matka pomysłu, że ja w ogóle biegam.:) Nie ukrywam, że 4 km przebiegłam na dużym luzie, 5 zaczyna się od świateł i biegnie pod górę. Nie wiem, ze ten przystanek wybił mnie z rytmu ale czułam zmęczenie. Wyłączyłam słuchawki więc słyszałam swój ciężki oddech. Spodnie wzięłam od dzieci takie obcisłe śliskie czułam, że zjeżdżają i ledwo się na tyłku trzymają. Ale się nie zatrzymałam.:) Dziś myślałam, że mam grypę a to chyba zakwasy po niedzieli nie wiem tylko dlaczego bolą mnie też ramiona. A ja lubię zakwasy bo znaczy to, że porozrywałam jakieś mięśnie a ostatnio zdarza mi się to dość rzadko. Dlatego będę biegać dla samego biegania. Będę technikę szlifować bo np chyba za szybko biegłam przez te 4 km że sił mi na 5 zabrakło. To nieładnie, że o walentynkach nie pamiętał. Ale może nie miał ostatnio okazji żeby je swiętować więc po prostu nie wpadł na to, że powinien się jakoś aktywizować w tym dniu.:) Hm nie wiem dlaczego ja nie widze smutku na twarzy Mapecika .:) Moje dziecko też wiecznie jakieś kontuzje a najdziwniejsze w tym jest to że jest bardzo aktywna sportowo. Na nartach jezdzi bardzo szybko, łyżwy, koszykówka przecież taka kontuzyjna i nigdy nic sobie nie zrobi, ona skręci kostkę na równej drodze a ten łuk brwiowy załatwiła wchodząc w słup.
  18. Cześć :) Czuję się dzisiaj jakby czołg po mnie przejechał. Boli mnie chyba każda część ciała. Mam dość tej pogody! Właśnie zastanawiam się ile kosztuje jakaś marna klitka w Las Palmas.:) Zjadłam śniadanie tunczyka z chrzanem /uwielbiam a wy? oczywiście chodzi mi o chrzan:)/ do tego sałatka z kiełków, pomidorów, pora i papryki. Kawy nie wypiłam bo mleko wyszło podobnie jak cukier jak pech to pech. Typuję, że do Marzenki przyszedł walentynkowy Sms. :) Nutti super masz śniadania urozmaicone i smakowite.:) Wiesz myslę, że takie szybkie spacery a w pewnym momencie bieganie super robi dla kondycji, wagi i zdrowia. No i nie ma, że mżawka i, że mi się nie chce!:) Jak będziesz miała siedem dych i będziemy tu jeszcze pisać to będziesz mogła liczyć na wyrozumiałość ale póki co do marszu marsz.:) Szarotka brawo za Shauna o tej porze ja jak takie szybkie kardio zrobię pod wieczór to spać nie mogę. A ty nie masz z tym problemu?
  19. Co za zakręcony dzień dzisiaj mam. W dodatku pogoda obrzydliwa, nie wiem czy snieg nie byłby lepszy. Tęsknię za słońcem.:) Szarotka no dobrze kombinujesz.:) Bardzo apetyczny masz dziś obiad. Ja na nowo udka z kurczaka odkrywam. Przez wiele lat nie robiłam a ostatnio przynajmniej raz w tygodniu. Fajnie, ze już wiesz jaka trasa i kiedy są zawody. Zdążysz się przygotować psychicznie i fizycznie.:) Fajne masz plany na wakacje. Młody już na rowerze jeździ to ekipa się powiększy. He he na all inclusive w większości jeżdżą młodzi.:) Swojego czasu prenumerowałam 'Charaktery" ale w pewnym momencie według mnie coraz słabsze artykuły zaczeły się pojawiać ale już dawno nie kupowałam więc może coś się zmieniło. Marzenko a jest jeszcze taka gazeta "Kumpel"? Moje dzieci to namiętnie czytały no i jeszcze jakieś królewny czy coś w tym stylu.:) Nutti jak zwykle wypasione śniadania zjadłaś.:) Gratki za spadek! He he to było tak dawno, że ledwo mi się to przypomniało.:) Bardzo fajnie, że ze swojej kondycji jesteś zadowolona. Ale moje zdanie jest takie, że w tej kwestii im więcej tym lepiej.:) Marzenko nie pytaj już kuzynki bo wiem co musze zrobić. Rzucić fajki.:) Czyli rzucam pomysł startu na dychę. Ale będę biegać te 5 km. Po pierwsze dlatego, że będę miała aktywność na świeżym powietrzu. Po drugie na siłce nie mam możliwości utrzymać tętna na odpowiednim poziomie przez dłuższy czas. Po trzecie w pół godziny spalam 300 kalorii. Po czwarte taka krótka aktywność nie koliduje mi z siłką. Nutti a co ty na to gdybyś też na pół godziny wychodziła na dwór? Szarotka dziś zjadłam 1700 kalorii 3 cukinie, 2 papryki, 2 pomidory, mała sałata rzymska, kiełki z jarmużu, 25 dag kapusty kiszonej, 2 marchewki, kawałek pora, pół cebuli, pół awokado, ogórek mały. Przerwy trzymałam. Dwie kawy. Zero cukru.:)
  20. Cześć laseczki.:) Ja mam dzisiaj napięty terminarz.:) Postaram się wpaść wieczorem. Marzenka jak możesz popytaj kuzynki czy z tym czasem da się coś zrobić w pół roku. Do wieczora.:)
  21. Macie już plany na wakacje?
  22. Wczoraj trzeba było już 12 postów napisać ciekawe ile dzisiaj.
  23. Moze pamiętnik zacznę pisać.:)
  24. Dziewczynki jaką prasę czytacie? Ja oprócz WH kupuję czasmi Elle. Ostatnio chciałam kupić jakąs gazetę do poczytania i nie wiedziałam na co się zdecydować.
  25. Chyba pójdę na bieżnie pobiegać bo na tej trasie mam pod górkę.:) Hm w sumie wcześniej jej nie zauważyłam dopiero jak się okazało że jest na 5 km mojego biegu.)
×