Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ida 7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ida 7

  1. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Ajenko mam nadzieję, że kurier w koncu dotarł.:) Bardzo ciekawią mnie twoje ćwiczenia. Jak długo trwają? Robisz dalej te na piłce? Marzenka zauważyłam, że jakoś tak ostatnio nam sie nie składa żeby sobie poplotkować.:) Albo ciebie nie ma albo mnie. Jakie masz plany na długi weekend? Zołza mam nadzieję, ze czujesz się kwitnąco.:) ) ) Qkardka przypomniało mi się jak /może ze dwa lata temu/ wybierałam sie na imprezę . Ważyłam wówczas podobnie jak ty teraz 53 czy 54 kg. Miałam piękną obcisłą sukienkę ale oczywiście tuż przed imprezą mój płaski brzuch zaczął sie uwypuklać. No i co tu robić w czym teraz iśc. W koncu wykombinowałam, że zamiast szukać nowej kreacji pójdę zakupić takie specjalne uciskowe majty. A, że akurat mam znajomą które ma sklep z bielizną to pognałam do niej w te pędy. Nie było jej akurat więc poprosiłam panią ekspedientkę zeby mi takie majty poszukała. Przymierzałam z dwadziescia szt i żadne nie chciały mi tego brzucha spłaszczyć. W koncu dotarła ta moja znajoma no to ja do nie z pretensjami, że ja potrzebuje a nie ma wyboru ani rozmiarów. Na co ona stwierdziła, że mi się we łbie coś na p... porobiło i wiele innych słów trafnych aczkolwiek nie do powtórzenia.:) A szkoda bo akurat chyba na nie zasłuzyłas.:) Qkardka jesteś SZCZUPŁA i masz piękną figurę korzystaj z tego póki możesz. Nie szukaj sobie problemów tam gdzie ich nie ma tylko w koncu korzystaj z efektów swojej pracy nad sobą. A co do kalorii zjadanych przez ciebie to mi akurat tkwi w głowie, że było to srednio 1000 a nawet mniej kalorii.
  2. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześc dziewczynki.:) Przyznam, że ostatnio jakos czasu nie ogarniam. Mam dodatkowe obowiązki i kompletnie nie potrafię się zorganizować. Muszę też włączyć się w opiekę nad chorym. Dieta leży. Co prawda nie jem dużo ale głównie cukier i to co nie powinnam. Już trzy razy zachodziłam do biedry po ten zestaw wielkanocny.: ( Tak, ze Qkardka specjalistą od pozbywania się cukru z diety nie jestem.: ( Aczkolwiek znam sposób jedyny skuteczny według mnie. Czyli odwyk.:) Przyznam, ze zaczynam sie mobilizować do takiej diety odwykowej. :) Jak ostatnio próbowałam to poddałam się po 7 dniach. Niestety cukier to jedna z najbardziej uzalezniających substancji i pewnie z miesiąc trzeba by było taką scisłą dietę trzymać. Edzia zainspirowałaś mnie tymi marchewkami i codziennie robię sobie z nich sok.:) Mam taką najzwyklejszą starą sokowirówkę. Chyba w tym tygodniu kupimy wyciskarkę z prawdziwego zdarzenia tylko na firmę nie mozemy się zdecydować. Może jestescie w stanie cos doradzić? Nie jestem oczywiście pomysłodawcą tego zakupu bo jakos nie mysle, ze będziemy sobie te wszystkie jarmuże i buraki codziennie wyciskać. No ale mogę się mylić. Edzia a ty jak sobie z cukrem radzisz ? Dalej się trzymasz? Mysle, że owoce są bardzo pomocne w odchudzie aczkolwiek winogrona chyba trochę mniej.Bo mają dużo cukru no i jak ostatnio wszedzie czytam ze względu na specyfikę upraw bardzo dużo pestycydów. Dobra zadzwonię i popiszę dalej.
  3. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć.:) Wczoraj skonczyłam jedzenie na tym zestawie wielkanocnym a brzuch bolał mnie do wieczora. Musze cos z tym cukrem zrobić nie wiem co i jak to zrobię bo apetyt na niego mam coraz większy. Edzia u mnie słonecznie aczkolwiek chłodno. Nakupiłam wczoraj marchwi i będę robić codziennie sok. Chrupać nie mam kiedy bo jestem na 4 posiłkach a walczę z podjadaniem.:) Ajenko myslę, że to normalne, że raz nam się ćwiczy lepiej raz gorzej. W sobotę dosłownie fruwałam na tych zajęciach natomiast wczoraj prawie każde cwiczenie mnie męczyło. Nie jesteśmy maszynami tylko ludzmi mamy gorsze i lepsze dni:) Myslę, że ty już ćwiczyć będziesz musiała całe życie ja z resztą mam taki sam plan. Bez ruchu człowiek marnieje i tyle w temacie.:) W związku z tym jak widzisz, że jesteś słabsza w danym dniu to wtedy nie forsować sie zbytnio. Robić lzejsze cwiczenia może nawet zrobić jednodniową przerwę. Muszę wyjśc jak wrócę popiszę dalej.:)
  4. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Padasz na ziemię pozniej przeskok i wyskok i znowu padasz i tak dalej. Orzechy zdrowe są przecież .:)
  5. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Qkardka jakimś specjalistą w dziedzinie odchudzania nie jestem ale patrząc na twoje szczuplutkie ręce i nogi mam wrażenie, że na niskich kaloriach już niczego nie osiągniesz. Przeciez ty byłas 3 razy w ciąży a ostatni raz był całkiem niedawno. Może teraz powinnaś kłaść nacisk na odżywcze składniki które pomogłyby ci odbudować te wszystkie włókna itd i może własnie w ten sposób pozbędziesz się swojego mikrobrzuszka. :) Tak nawiasem mówiąc według mnie już wyglądasz fantastycznie. Nie znam innej mamy trójki dzieci która wyglądałaby tak jak ty.:) No a ja dzisiaj 56,4 i znowu czuję się jak na drugim miejscu.:) Co do sportu to myslę, że kazdy ma jakies tam predyspozycje, najważniejsze żeby znaleźć do czego.:) Ja ewidentnie najlepiej radzę sobie w ćwiczeniach siłowych .Nakręcam sie na rekordy w planku czy pompkach. :) Natomiast bieganie od początku mi nie leży. Biegałam i krótkie i długie dystanse / 13 km dla mnie długie/ale jakos nie widzę w tym bieganiu sensu. Ruch jednostajny i taki w samotności.:) Wolałabym juz marsze w dobrym towarzystwie.) Teraz biegam raz w tygodniu 5 km i tyle. Też czułam po dłuższych dystansach ból kolan a do tego jeszcze kręgosłupa. Oczywiście moje koleżanki uznały, że wydziwiam, że brak mi wybiegania czyli , że jestem jednym słowem biegowy cienias.:)
  6. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć laseczki.:) Zaganiana byłam przez cały weekend. Nawet obiad jedlismy na miescie. A w związku z tym, że nie gotowałam to nie miałam czasu na topik zajrzeć. Jak pisałam waga 55,8 . Tak było w sobotę ale jak będzie jutro rano to nie wiem.:) Zaczęło się od tego, że rano w sobotę poszłam na trening na który zwykle chodze wieczorami. Był w formie tabaty i spaliłam na nim trochę kalorii Było mnóstwo moich ulubionych cwiczen typu skakanie pajacyków z 10 kg sztangą, wskakiwanie na podest, przeskoki a w przysiadzie siedziałam jedną tabatę z krótkimi przerwami na podskoki w przysiadzie na koniec uda paliły mnie zywym ogniem a jak wstałam to mi się w głowie kręciło.) Napisałam to do niektórych równolatek którym nie chce sie systematycznie ćwiczyć a pozniej na wiek zwalają winę.:) No ale do czego ja to zmierzałam.:) Otóż to szlenstwo poranne wygenerowało mi taki apetyt, że jem do dzisiaj.:) Mam nadzieję, ze nie przejadłam już całego mojego spadku. Marzenka gratki za piękną poswiąteczną wagę.:) Mam nadzieję, że zamówiłas sałatkę w pizzerii.:) Zołza działaj, działaj bo to twoje 58 kg to tak jakbyś 2 miejsce w zawodach zajęła.) Niby cieszy ale ...";) Qkardka wyobrażam sobie jak sie cieszyłaś jak babcia cie rozpoznała.:) Widzę, że sie trzymasz z kaloriami ja też muszę w tym tygodniu z powrotem wejśc na dobre tory i liczyć, liczyć , liczyć.:) Widzisz to masz odwrotnie niż ja. Mi stres zdecydowanie apetyt odbiera. Ajenko dzięki tobie kalorie liczymy. :) O której jesz ostatni posiłek? Edzia a gdzie twoje sobotnie wazenie? Zaciekawiło mnie czy zresetowałaś swiąteczne objadanie.:) Zuch za te marchewki.:)
  7. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Ajenka dobrze powiedziane.:) Chęci są tylko z realizacją trochę trudniej.:) Super, że postępy tak szybko robisz. W sumie to może faktycznie te uchwyty nie potrzebne bo jak tak dalej będziesz działać to szybko zaczniesz samodzielnie chodzić.:) Marzenka właśnie zobaczyłam twoją fotkę. No no elegancka i piękna kobieta z ciebie.:) Na bank nie masz 37% tłuszczu a trochę się na tym znam. Qkardka ale z ciebie chudzinka.:) Buzia ładna, czemu narzekasz.:) Moze faktycznie odrobinkę za szczupła. W sumie mozesz mnie o zazdrośc podejrzewać bo zawsze mam pucułowate policzki nawet jak ważyłam 48 kg.:( Na cerę moze coś z witaminą c?Figura masz bardzo ładną. Teraz tylko może mniej skakania a więcej siłówki a brzuszek /musiałam wzrok porządnie wytężyć żeby go zobaczyc/ zniknie. Ja mam problem raczej z tułowiem. Aczkolwiek u mnie też różnica między pasem a biodrami jest niewielka. Te zabiegi co popisałas wygoogluję jak do domu wrócę.
  8. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć :) Ajenko no mocne mam postanowienie ale jak będzie z realizacją czas pokarze .:) Nazbierało mi się kilka zmartwień bo jak wiesz czasami wystarczy worek otworzyć.:( Na szczęście to co najbardziej mi sen z powiek spędzało wczoraj minęło. No szkoda, że się nie pochwalisz bo ja uwielbiam dobre wiadomosci czytać.:) Generuje mi to dobry humor.:) Mnie z tych proporcji ciała wyszło 20 z hakiem wczesniej wychodziło mi poniżej dwudziestu. I tak właśnie miałam na wadze analitycznej. Zwykle też miałam dużo wody pod górną kreskę . Pytałam nawet dietetyka czy to dobrze odpowiadał, że dobrze, że mam dużo mięsni a wiadomo one wodę trzymają. Ale w zeszłym roku ważyłam się w naturhouse i tam mimo, ze ważyłam jak dobrze pamiętam ponad 55 kg wyszedł mi niedobór tłuszczu i kilka kilogramów zbędnej wody metabolicznej. Wówczas myslałam, że chcą mnie na soki które sprzedają naciągnąć. No ale teraz sama nie wiem. Jak jakaś hipochondryczka mierze sobie te uda cały czas i ciągle mi różne wartości wychodzą ale tylko w tym lewym udzie. Zaczęłam pic herbatę z pokrzywy i może po te soczki się wybiorę. Marzenka nie jest możliwe żebys miała tyle tłuszczu. Zobacz za radą Qkardki ile ci z proporcji ciała wychodzi. Ale cisnienie mierz bo to się lubi zmieniać. No to ja w zielonym dowodzie wpisałam sobie, że mam 164 cm.:) Qkardka to syn super wysportowany chłopak.:) Fajnie, że go tak ukierunkowałaś w swiecie komputerów i faceboka. Te miętowe trampki są swietne ile kosztują? Może bym młodej takie kupiła. Sama mam na nie ochote ale pewnie by mnie koleżanki skrytykowały. Co będziesz na buzie robic? Pisz bo ja dalej nic nie zrobiłam. Edzia też uważam, ze zle mierzysz. :) Tniesz kalorie czy to jakaś specjalna dieta?
  9. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Ja nie mam.:) No Edzia bo to sobie trzeba skopiować.:) No link jest super hiper własnie mi wyszło że mam poziom tkanki właściwej sportowcom.:) A w zeszłym roku pouczali mnie, że tłuszcz jest tez wazny.:) He he to widzę, że ni tylko ze mnie optymistka.:)
  10. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    No właśnie Edzia miałam c***isać w związku do tego ważenia na wadze. Ten kalkulator pokazuje podobne wartosci tłuszczu jak waga analityczna na której się wazyłam. http://lionfitness.pl/tluszcz,kalkulator,wynik.html?#calculatorViewResults Jak to możliwe, że ci ciasto zostało? Takie duże było?
  11. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Dorotko jak to mówią co było to było.:) Teraz trzeba sie przyzwyczaić do nowego i mieć na uwadze, że lepiej nie będzie.:)Trwałe zmiany zmiany wprowadzac bo inaczej szkoda czasu i nerwów. He he Qkardka może tego mż to ty już nie wprowadzaj.:) No to chudziny z tych twoich sióstr. Pewnie niższe od ciebie. Ja właśnie gotuję obiad. Dziś serwuję wołowinędo tego surówkę z kiszonej i kaszę ze szpinakiem, natką i botwiną. Mam w lodówce te już mocno powiędnięte warzywa i musze cos z nimi zrobić. Podejrzewam , że smak tej kaszy nie będzie najlepszy ale jak dodam dużo czosnku to może jakos przełknę.:(
  12. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    U mnie dzisiaj nie więcej niż 700 kalorii. Wszystko przez to, że musiałam szybko jechać do szpitala. Powiem wam,że opieka nad cukrzykami jest na naprawdę dobrym poziomie. Pani z diabetologii rozmawiała ze mną ponad trzy godziny. Otrzymałam szczegółowa wiedzę jak odżywiać sie przy cukrzycy łącznie z pokazem metek i pojemników po artykułach które powinnam kupować. A w piątek kolejne spotkanie tym razem z dietetykiem. Teraz tylko wprowadzić to w życie. Edzia myslę, że zbyt krytycznie na siebie patrzysz. W koncu jak wynika z tego co piszesz masz tylko 3 kg za dużo. Nie oglądaj sie przez lupę tylko z lekkiego dystansu.:) Ja ważyłam się na takiej wadze kilka razy i myslę, ze warto wiedzieć jak to się wszystko w nas kształtuje. Zmierzyłam sobie jeszcze raz to udo i wyszło, że mam 3 cm różnicy między jednym a drugim. No dziwne to trochę. Qukardka mysle, że można mieć 88 cm miseczke E i jeszcze tłuszczyku na dokładkę.:) No i można mieć nawet więcej w obwodzie mniejszy biust i widoczne żebra.:) Wymiary chyba nie pokazują problemu bo każdy ma inną budowę. Mi przyszło do głowy mierzenie szyi bo pamiętam, że kiedyś jak sobie mierzyłyśmy to miałam najtłustszą.:) Kaptury to mięśnie poniżej szyi a ja z kolei jak co to właśnie z górą mam problemy. Ajenko BRAWO TY :) Zuch jesteś i wzór do naśladowania. Jak czytam o twoich zmaganiach to mi się trochę hierarchia wartości w głowie układa. Zołza trudne jest do zrobienia takie orzechowe ciasto? Marzenka jak tam dieta? Jutro post nie mam pomysły co by tu jeść cały dzien.
  13. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć. Wczoraj wpadło mi pewnie ponad 3000 kalorii. Tak miałam napisać ale po przeczytaniu postu Qkardki stwierdzam, że mogło być więcej.Chyba za wcześnie pyszniłam się tym opanowanym apetytem. Dlatego od dziś znowu pełna mobilizacja, może zdążę się trochę ogarnąć do swiąt . A tak w ogóle to mogłabyś nam chociaż w tym tygodniu nie psuć obżarstwa.:) Wczoraj dostałam kiełbasę na święta taką robioną w domu no i w zasadzie też nie jem ale taka to zupełnie co innego. No i raczej na małym kawałku się nie skonczyło. Muszę ją dzisiaj wynieść do babci. Jestem w domu i za chwilę zaczynam kończyć porządki i pewnie wybiorę sie na zakupy. Swięta jednak nie u mnie ale w zasadzie większość potraw będę musiała przygotować. Ja wierzę w moc ziół i myslę, że niektóre wspomagają odchudzanie. Ale w związku z tym, że trzeba jednak systematyczności w ich spożywaniu nie miałam okazji się o tym przekonać na własnej skórze.:) Marzenka miałam na mysli jakąś konkretną opierającą się na zdrowych produktach dietę. Bo ta jakoś nie bardzo skuteczna jest.:) Musisz nowe zasady stworzyć bo łamanie tych które masz stało się już dla ciebie zasadą takim nowym nawykiem.:) Edzia ja mam w udzie 49 cm przed chwilą się wymierzyłam.:) Czyli 4 cm więcej niż ty. W pasie 72/3 cm więcej/ w biodrach i w klatce 88 /chyba 4 cm więcej niż w zeszłe swięta/ U mnie największy dramat jest w kapturach i bicepsach. Kaptury mocno widoczne do tego w szyi prawie 37!!! Podobają mi się bardzo, bardzo bluzki hiszpanki ale jak ją wczoraj przymierzyłam to z tą falbanką wyglądałam koszmarnie. Od miesiąca staram się wyciągnąć te mięsnie masuję nawet taką małą piłeczką ale chyba bez efektu. Zastanawiam się czy masaże by nie pomogły tego rozbić. Edzia może u ciebie to też kwestia mięśnia bo niby kobietom nie powinny się zbytnio rozwijać ale tak jak Qkardka napisała są też indywidualne predyspozycje. Qkardka ja mam własnie taką wagę i bardzo dobrze się spisuje. Jestem pewna, że utrzymasz swoje kilogramy przez całe lato. Bo kto jak nie ty.:) Zołza odpocznij od tych porządków i popisz co u ciebie.:) Ajenko jak postępy? Cwiczysz z hantlami? Udało ci się już zrobić kilka kroków bez trzymania? Gratulacje za postępy w odchudzaniu bo jak widać efekty to jest to bardziej miarodajne niż waga. Edzia jaki serial oglądasz? Szukam własnie jakiegos nowego do wciągnięcia.:)
  14. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć.:) He he widze, że zapał dietetyczny w pełni na topiku.:) Ja wczoraj z tych bogatych w składniki odżywcze produktów które zaplanowałam jadłam lody, króliczki i babkę. Aczkolwiek nie wiem czy te dwie ostatnie pozycje się liczą bo to przecież prawie swiąteczne potrawy. Obniżam trochę poprzeczkę na ten tydzien i skupiam się głównie coby cukru się za bardzo nie najeść. Edzia co to za zioła kupiłas bo zapomniałam zapytać. Marzenka może jakąś dietę zastosujesz? Zbieram się do szpitala. Do popisania wieczorem.
  15. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześc. Zrobiłam dzisiaj częśc zakupów na święta i zamówiłam mięsa. Najgorzej, że zapomniałam kupić awokado w zeszłym tygodniu i nie wiem czy zmięknie do soboty. A tak w ogóle to nigdzie nie mogłam go dostać. Dopiero w Lidlu były a do tego ładne i duże . Stwierdzam, ze jak dla mnie jest tam najlepszy wybór warzyw i tam pojadę po sałaty i resztę. Kupiłam sobie też ryż czarny i czerwony do nadziewania papryki którą zrobię dla mojej wegetarianki. Wczoraj wyszło mi 1700 kalorii bo do kolacji zjadłam lody. Gratuluję Edzia, że tak ładnie z tym cukrem się trzymasz. Ja zaczynam sie zastanawiać czy nie mam jakiejś cukrzycy ukrytej.:) Zwyczajnie jak nie zjem nic słodkiego to się zle czuję. Dzisiaj w koncu pójdę poćwiczyć bo ostatni raz na sice byłam w sobotę. No ale jak to mówią są rzeczy ważne i ważniejsze.
  16. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    No i tego się trzymaj.:) Wyglądasz na pewno super hiper. Przyznam, że nie zazdroszczę ci teraz pracy nad utrzymaniem wagi. Szczerze mówiąc właśnie dlatego nie chcę już manipulować przy mojej diecie. Ostatnie miesiące pokazały, że wcale nie jestem taka silna jak myslałam, że otyłość jest niestety ciągle w zasięgu moich możliwości.:( Przyznam, że na ten moment swięta mi nie straszne . Będę miała mnóstwo lekkich potraw pod ręką więc może na nich się skupię. No chyba, że ciasta mnie pokonają :)
  17. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Moja waga z soboty to 56,4. Czyli dwa kilogramy mniej niż na początku lutego. Przyznam,że jestem z siebie zadowolona bo zniknęły zalążki skrzydełek na plecach no i co najważniejsze apetyt mam opanowany w stopniu zadowalającym.:) Spadku nie było w tym tygodniu ale myslę, że jest to kwestia zatrzymania wody no i w sumie tego, że moje posiłki nie były szczególnie dietetyczne. Trzymałam przerwy ale jadłam to do czego akurat miałam dostęp czyli np bułkę z pasztetem.:) Tak jak jem teraz będe starała się jesc już zawsze tylko z czasem pozwolę sobie na ciasto czy jakies inne przyjemności. Poki co jeszcze ciągnę bez tych przyjemności i postaram się aby większość posiłków była gęsta od makro i mikroskładników. Może jeszcze mi się ten metabolizm rozrusza. Jak nie to trudno. Powalczę z tą wodą bo to jest problem który u mnie narasta. Dorotko ja nie wiem w sumie co ty zmieniłaś w swoim odżywianiu. Jezeli według twojej oceny odżywiasz się dobrze to nie patrz na wagę bo wcześniej czy pozniej zaczną się spadki. Ewentualnie możesz pomyśleć o dodaniu czegoś do swojej diety no większej ilości wody.:) Ja mam zamiar tego w tym tygodniu przypilnować. Qkardka podobno dobro zawsze do nas wraca.:) No cóż moje dzieci w tej kwestii raczej nie miały prawa głosu. Oczywiście nie obyło się bez problemów ale teraz z perspektywy czasu twierdzą, że to była dobra decyzja. Qkardka czemu ty jeszcze narzekasz na tą wagę? Jaka w koncu cię zadowoli? :) Edzia cm w obwodach to całkiem dobry wynik.:) Czyli dostałas nauczkę, że kolację jednak warto zaplanować.:) Jak twoja walka z cukrem? Bo ja póki co nie wygrywam.:) Ajenko już nie mogę się doczekać kiedy będziesz opływać w gotówkę.:) Tylko, że na tej wyspie nie będziemy opalać boczków bo ich zwyczajnie już nie będziemy miały.:)
  18. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć chudzinki.:) Dziadzia przywieźliśmy do domu w piątek. Ale od poniedziałku znowu pojedzie ale na inny odział. Przez leki rozregulował mu się całkowicie cukier i trzeba było włączyć zastrzyki. Dlatego jeżdżę do nich co 4 godziny. Tak, że praktycznie cały czas jestem w ruchu. Poczytałam was ale po odpisuję moze jutro bo dzisiaj padam na twarz a jeszcze muszę kilka rzeczy w domu zrobić:). Rozczulił mnie niepokój Ajenki tak jakby przeczuwała jaka to choroba. U mnie waga dokładnie taka sama jak w zeszłą sobotę i z tego też się jutro wytłumaczę.:) Dobranoc.
  19. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Qkardka to co piszesz coś mi przypomina.:) Dokładnie taką sama miałam kiedyś argumentację, , że wszyscy, że się nie da a tak w ogóle to ja mało a może nawet wcale.:) Jak podjęlismy mogę napisac jednoosobową decyzję o całkowitym zrezygnowaniu ze słodyczy, ciasteczek slodkich serków, jogurtów itd to na koniec okazało się, że to ja miałam z tym największy problem a nie same zainteresowane. :) Nie mam jeszcze pojęcia co na swięta przygotuję. Chodzą mi po głowie roladki w sosie szpinakowym. Łatwe byłyby do podgrzania. Wydaje mi się, że ja nie tylko z tłuszczem walczę ale też z zatrzymaniem wody. Myslę, że jest to spowodowane jakąś reakcją alergiczną na coś co jem. Dodatkowo chyba za mało wody piję albo raczej nie systematycznie. Ajenko mam nadzieję, że same dobrewieści usłyszysz od lekarza.:)
  20. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć. Okropnie jestem zalatana w tym tygodniu. Szpital, swoje sprawy no i jeszcze zakupy na dwa domy. No i swięta czyli porządki z którymi jestem w no daleko w każdym razie. Z dietą się trzymam jem 4 posiłki i nie podjadam. W koncu coś zaczęlo się dziać waga coraz mniejsza i apetyt mniej dokuczliwy. Czas najwyższy bo już zaczełam tracić nadzieję. Nawet biustonosz chciałam kupić w innym rozmiarze .:) Marzenka ciuchy super. Jak zobaczyłam tą fotkę to przypomniały mi się paczki z Ameryki.:) Te buty dla dziewczyn bardzo mi się podobają szkoda, że ja już w takich nie mogę chodzić.:) Ten jasny płaszczyk bardzo ładny gdzie kopiłaś? Jest ta 6? Qkardka nie do konca zgadzam sie z twoją teorią, że jak nie będziesz dziecku dawać słodyczy to w rezultacie będzie miała z tego powodu traumę w przyszłości. Taka malutka istota nie zna jeszcze smaków w tej kwestii to rodzic jest kreatorem. Jezeli podaje dziecku słodycze nawet w niewielkich ilosciach ale systematycznie to po pierwsze przyzwyczaja je do tego smaku a po drugie wywołuje pozytywne skojarzenia z ich jedzeniem poprzez fakt, że daje je jako np. nagrody. Wiadomo, że kiedyś przyjdzie czas, że dziecko zetknie się ze swiatem słodyczy i samo będzie decydowało co kupi za dwa zeta w sklepiku szkolnym.:) Ale chyba zgodzisz się ze mną, ze brak nawyku jedzenia cukru zwiększy szanse, że nie wyda całej kasy na lizaki. Zaraz jeszcze popisze tylko muszę wykonać parę pilnych telefonów.:)
  21. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć. Dzisiaj nawet dobrze pod względem dietetycznym. Jestem trochę zakręcona w związku z nowymi obowiązkami ale przynajmniej o głodzie nie myslę. Dziadzia w tym tygodniu wypiszą więc nie zdąży się zależeć. Chyba nie chcę o tym pisać nie mam siły już nawet o tym myśleć. Qkardka super waga nie wiem kiedy w końcu do takiej dojdę.:) Już mi się znudziło to dietowanie nic tylko dieta i dieta . :) A efekt oszałamiający kilo w miesiąc. Zupę z dyni jem po knajpach jak jest okazja bo sama robię wstrętną. Ciągle szukam przepisu. Zołza powiadasz , że babunia kwiatuszki siała.:) He he może mi już niedaleko bo coraz chętniej w ogrodzie przesiaduję.:) Marzenka gratki dla mistrza oj tam zaraz bez konkurencji a mistrzostwa świata to co??? Trzeba talent pielęgnować.:) Co do swiąt to najważniejsze , że apetyt zdecydowanie mam mniejszy przypomina raczej strumyk a nie falę tsunami jaką miałam jeszcze niedawno. Aczkolwiek jeszcze nie chwalę dnia przed zachodem słońca jeszcze wszystko może się zdarzyć. No i swięta są u mnie więc będę miała żołądek w supełek zawiązany przynajmniej dopóki wszyscy nie pójdą do domu. Edzia super, ze działasz bo wakacje tuż, tuż .:) Jak ci idze walka z cukrem. Ja chyba w tym tygodniu nic z tym nie zrobię ale myslę nad jakimś bardziej radykalnym planem. Ajenka pytałaś czy od stania wzmocni ci się kręgosłup. Ja ci powiem, ze przez te wszystkie lata na siłce nauczyłam się rozróżniać ból. Jest ten "dobry" ból który czujemy w mięśniach podczas czy po wykonanym cwiczen. Jednak czasami pojawia się ten "zły' czyli czujemy zbyt duży ból mięśni kręgosłupa czy stawów . Dlatego ty sama musisz obserwować co czujesz jak stoisz musisz być w 100 % pewna, że twój kręgosłup jest na to gotowy. Oczywiście jak tylko cos będę wiedziała to będę pisać. Taką dietę bez cukru /nie wiem czy pisałam / zalecił jej profesor z jakiejś dużej kliniki w której się leczyła.
  22. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć. Miałam koszmarny dzien. Rano zawiozłam dziadzia na zaplanowaną wizytę do lekarza Zle się poczuł , lekarz zdecydował, że natychmiast trzeba jechać do szpitala. W szpitalu przeszedł szereg badan i dopiero po 5 godzinach przyjęli go na oddział. Z domu wyszłam o 8 a wróciłam o 20. Powiem wam, że szpitale to nic dobrego tak samo jak starość. Dzisiejsza moja dieta to głównie batoniki i kawa.
  23. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć. Marzenka no nie wiem czy dam rady przeczytać taki długi post.:) Ajenko przeczytałam jeszcze raz co napisałam wyżej i doszłam do wniosku, ze się czepiam.:) Musicie mi wybaczyć czasami takie czepialstwo bo ja mam chyba malutką schizę na punkcie odżywiania. W domu też tak jest moje dzieci coraz częsciej mi to wypominają. Wczoraj zasadziłam bratki w ogrodzie. Sliczne są jedne duże, zółte z czarnymi srodkami a drugie malutkie zółto-fioletowe. Zasadziłam też stokrotki białe i różowe. Trochę mnie wzieło na ogrodnictwo i postanowiłam zrobić sobie ziołową grządkę. Właśnie czytam jak zasadzić bazylię. Wychodzi na to, że już powinnam zasadzić w doniczce a na początku maja wsadzić do gleby. Macie pojęcie jak sadzimy takie nasionka? Ile do doniczki trzeba ich wsypać ? Czytam, ze trzeba przykryć folią. Robiłyście tak kiedyś? Edzia ja już limit kawowy wyczerpałam.:) Następnym razem zrobię sobie espresso i zobaczymy czego potrzebuję kofeiny czy cukru.:) Dorotko u mnie pogoda przyzwoita pewnie do lasu pojedziemy po kawie /herbacie/ u babci.:)
  24. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Ja już w piątek próbowałam zejść do jednej kawy ale wygenerowałam sobie takiego głoda, że mi się obiad z kolacją połączył w jeden posiłek. Jutro spróbuję pić espresso bez cukru. Owocową też musisz posłodzić?
  25. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Dzięki Dorotka może spadek z nóg nie powala ale czuję, że jest dobrze.:) Dzisiaj miałam pierwszy naprawdę dobry dzien bez głodu z przyzwoitą ilością kalorii czyli 1600. Rano owsianka i surówka, po treningu spora kostka sera białego /z prawdziwej wsi/ banan i warzywa, deser 2 jabłka obiadokolacja szaszłyk drobiowy z warzywami. Nie wiem czy pamiętasz, że prorokowałam właśnie taki spadek.:) Super się spisałas i zgarnęłas rekord tygodniowy.:) Jedzonko też miałaś pierwsza klasa. Mam nadzieję, że spacer był.:) Ajenko zuch dziewczyna 6 razy to super przecież jeszcze niedawno nie mogłaś ustać.. Ja wiem, że jesteś bardzo skromna i nie chcesz absorbować nikogo swoją osobą. Ale takie jajeczko na miękko i to prosto od kurki mogłabys zjesc zamiast drożdżówki i na pewno mama by ci ugotowała. :) Węglowodany np złożone są chyba w porządku tylko te cukry to jeden wielki syf pożywka dla wszystkiego co złe:(. Mam zamiar w tym tygodniu trochę z nim zawalczyc. Czyli niestety kawę zredukować do jednej sztuki. Co ty Edzia na takie wyzwanie? Bo tak myslę, że zupełnie co innego paczka ciastek kupiona i zjedzona pod wpływem chwili a co innego systematyczne, zaplanowane picie kawy czy herbaty z toną cukru i mleka. Qkardka w koncu masz to swoje wymarzone 54.:) Byłaś zmobilizowana na maksa w tym tygodniu i efekt widać. Co dalej masz w planie? Twój M interesuje się twoimi zmaganiami z tłuszczykiem? A ja dzisiaj pakowałam na siłce.:) Marzenka mam nadzieję, ze masz miejsce w szafie na te wszystkie zakupy. Aczkolwiek obstawiam, że najwięcej dla dzieci kupiłas. Mam nadzieję, że KFC nie było.:)
×