Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ida 7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ida 7

  1. Marzenko mi też nie zawsze trening wychodzi czasami mam słabszy dzień czy dwa ale idę na trening i ćwiczę bo grupa i trener narzuca mi tempo. Dodatkowo każda dłuższa przerwa powoduje, że trudno rytm złapać. Tobie jest dużo trudniej niż mnie bo sama musisz sobie tempo narzucić ale masz potencjał i jeżeli chodzi o sport to jestem pewna, ze szybko zaskoczysz na dobre tory. Marzenko żyjemy coraz dłużej i na pewno nasze środowisko w którym przyszło nam żyć jest dużo gorsze niż naszych babć. Już teraz jak słyszę szpitale zapełnione są starszymi ludzmi. Dlatego to jak teraz będziemy o siebie dbać będzie skutkowało za 20, 30 lat. Ja mam nadzieję, że nie będę cięzarem /dosłownie i w przenośni/ dla moich dzieci. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że na wiele rzeczy nie będę miała wpływu. Mam nadzieję, że złapali tego bandytę który zaatakował twoją babcię. Szarotka "szłam na piechotę ok 3 km w jedna stronę - to tak w ramach jakiegokolwiek ruchu " ja na twoim miejscu wstydziłabym się to napisać w odniesieniu do ruchu.:) Za dwadzieścia lat będziemy cię za taką gimnastykę chwalić i tyle w temacie.;) Od ciebie oczekujemy więcej dużo, dużo więcej.:) Jestem pewna, że ten pączek korzystnie wpłynął na twój metabolizm. Wszędzie piszą, że endorfiny w odchudzie pomagają.:) Nutti ja też jestem ciekawa jak chłopaki zareagują.:) Masz jeszcze jakieś dziecinne akcesoria czy wszystkiego się wyzbyłaś?
  2. Czesć :) Czuję się jak młody bóg.:) Byłam na super treningu później pobiegałam na bieżni pózniej poszłam do sauny i na sok marchewkowy.:) Kocham moje życie i powiem wam coś co może o mnie dobrze nie świadczy, że jakby jakiś mały iduś się we mnie zagnieździł to chyba bym się zapłakała na amen.:) Całe szczeście, że są jeszcze na swiecie dobre kobiety które nie są egoistkami.:) Teraz zrobię sobie coś do jedzenia i poczytam co popisałyście. :)
  3. Właśnie z siłki wróciłam spóźniłam się na moje zajęcia i załapałam się na aerobik. :) Fajnie było poznałam nowe koleżanki no i będę mogła pójść rano poćwiczyć.:) Widać muszę sama topikową normę wyrobić.:) Szarotka fajnie, ze młody był aktywny w czasie lekcji.:) No i, że taki uczuciowy.:) Będzie kiedyś panna miała z niego pociechę.:) Policzyłam kalorie B 99,2 T87,9 W 201,7 i błonnik19,2 g razem 1949 kcal . Nieodmiennie zaskoczyła mnie ilosć kalorii. Szczerze mówią myslałam, że dużo mniej. Jadłam dzisiaj warzywa, owoce, indyka, kefir no i tyle się nazbierało. Muszę od jutra na te kalorie zacząć zwracać uwagę trochę większą. Marzenko co to jest aero? Udało ci się z tym pawełkiem bo zapewne w badaniu by wyszło.:) Patelnie kupiłas do naleśników? Halo lepiej było wydać na coś co życie przedłuża a nie skraca.:) Jak już o tych 60 urodzinach mówimy.:) W ostatniej książce czytałam o tym jak ważne jest teraz zdrowe odżywianie w czasach żywności przetworzonej. Jedząc naleśniczki, batoniczki i majoneziki mozemy skonczyć na wózku inwalidzkim. Ja jestem teraz mocno zmotywowana żeby z cukrem skonczyć. Zobaczymy na jak długo mi motywacji wystarczy. Marzenko mi się misie z biedry podobały a twój to już pewnie pluszakami nie przepada.:) Nutti też bym nie miała apetytu dzisiaj. Ale zobacz jak trafiłam z tymi hormonami.:) Zołza jak tam dieta? Zamiast koło lodówki chodzić napisz co dziś jadłaś i ile to kalorii było.
  4. Nutti no oczywiście, że się nie wynosisz.:) Teraz to dopiero musisz się dobrze odzywiać. Dopilnujemy żeby Nuttinek nie był karmiony tylko śledzikiem i nózkami.:) No oczywiście żart bo kto jak kto ale ty się zdrowo odżywiasz. Kiedy masz wizytę u gina? Zołza no uwielbiam cię zdecydowanie za mało się wypowiadasz na topiku.:) Rację ma babcia.:) Szarotka jak wrażenia po lekcji? Młoda zgłaszała się często? He he 50 kg to ja bym pewnie nie utargała.:) Ależ ci tych porządków zazdroszczę. U nas obsów niestety fachowcy z terminami nie nadążają. Szarotko zdecydowanie zgadzam się z teorią o ewolucji aczkolwiek mój już chyba od wiosny zaczyna gromadzić zapasy. Jakiś taki zapobiegliwy jest.:) Włosy masz piękne nie musisz układać ani kolorować no nie ma sprawiedliwości na świecie. Dzięki za kciuki przydadzą się bo ewolucja od wczoraj się o swoje upomina.:( Póki co daję radę. Marzenko mozemy wrócić do liczenia kalorii. Samej to mi się jakoś nie chce a Nutti na razie z liczenia odpada chyba, że będzie liczyć podwójnie.:) Gościu BMR czyli inaczej Podstawowa Przemiana Materii to wartość poniżej której raczej nie powinno się schodzić podczas odchudzania.
  5. Nutti GRATULACJE !!!! To chyba najcudowniejsze z możliwych wzrosty na wadze.:) Ja teraz mam wyjście he he o mało się kawą rano nie zadławiłam .:) Nutti super wiadomośc jestem pewna, że wszystko będzie dobrze.:)
  6. "nadal np. nie może zrozumieć jak ja mogę kupić bluzkę ,schować do szafy i założyć ją za rok czy dwa lata" Zołza ja też nie rozumiem.:) A za firmówkami nie szaleję.:) Więc może przyjmij, że młoda wykazuje zdrowe zainteresowanie i leczenia już nie potrzebuje.:) Nutti miałam pytać kilka razy jak myslisz ile kalorii dziennie zjadasz? Dobranoc.:)
  7. Marzenko mi też cięzko sobie wyobrazić jak nad rukolą cały wieczór siedzisz.:) Ale szczerze wierzę, że jakbyś chciała to by tak było.:) Kiedy masz wizytę kontrolną u lekarza? Zołza czyli jednak masz siłę przebicia w domu.:) Masz rację teraz te ciuchy i kosmetyki szalenie ważne są dla młodych dziewczyn. Dobrze, że tobie udało się młodą przed tym pędem ustrzec. Może tance ci w tym trochę pomogły.:) U nas też lało jak z cebra kiedy z siłki wracałam.
  8. Marzenko ty po prostu lubisz dobrze zjeść i tyle :) Bo przecież gdybyś chciała na każdej z tych imprez mogłabyś sie dietetycznie odżywiać. Oczywiście dietetycznie i smacznie np na piątek możesz zrobić sałatkę z rukoli i pomidorków koktajlowych i jesc przez cały wieczór a do wódeczki koreczki ze śledzika. :) Dzielny mały, że kapuśniaczek lubi moje dzieci kapustę pózno zaczeły jeść pewnie gdzieś tak w gimnazjum. Jedynie surówka z kapusty była do przejścia. Biegałaś? Mi po siłce trochę humor się poprawił. Taka dawna koleżanka zawsze człowieka skłania do refleksji nad życiem.:) Nutti mam nadzieję, że u ciebie też wszystko ok i popiszesz z tego nowego netu.:) Jak twoje nogi dzisiaj? Zeszło chociaż trochę? Zołza Jak Mapecik dzisiaj? U młodej już wszystko w porządku? Fajne ma koleżanki w szkole?
  9. Nutti dzięki za pocieszenie ale moja wyobraznia dzisiaj też szwankuje. Wyglądała idealnie nawet kurze łapki miała jakby mniejsze. A ja zamiast na jakiś botoks odkładać to wszystko przeżeram.:( Na dodatek po czekoladzie /która mi się dzisiaj należała/ brzuch mnie boli.:( Dorotko ja w przyszłym tygodniu jestem do fryzjera umówiona I jestem pewna, że jak będę wracać nikogo nie spotkam. Nutti mam nadzieję, że przytrafi ci się dzisiaj coś miłego co zmieni twój nastrój.:)
  10. Wróciłam z miasta miałam kilka spraw do załatwienia. U nas obrzydliwa pogoda : szaro buro i jędzowato /biorę :)/ W związku z tym nie miałam sił żeby jakoś o siebie zadbać przed wyjsciem. Założyłam powyciągany sweter makijaż zrobiłam w minutę a moje włosy nijak nie dały się grzebieniem okiełznać. No i oczywiście spotkałam koleżankę której od lat nie widziałam. Powiedzcie mi jak można mieć idealną fryzurę w taką pogodę? Idealnie przylegający podkład? Ciuchy jak z pokazu mody? Nie ma sprawiedliwosci na świecie.:( Szarotka współczuję wizyty u dentysty i to jeszcze z bolącym zębem. Ja póki co od kilku dni dobrze jem jak na mnie.:)
  11. Muszę się tym internetem zainteresować.:) Ma może któraś z was tv w polsacie? To prawda z tym odzywianiem nie ma jednej właściwej drogi w każdej ksiązce piszą co innego.:) Dlatego najważniejszy jest umiar we wszystkim z wyjątkiem warzyw.;)
  12. Cześć.:) Nutti ja wczoraj czytałam kolejną ksiązkę o zasadach zdrowego odżywienia i mnie wciągneła:). Tak myslę, że gdybym ułamek czasu przeznaczonego na czytanie o zdrowym jedzeniu przeznaczyła na przygotowanie go to jest możliwość, że byłabym już super zdrowa.:) A ja ostatnio wpadam w depresję jak przekraczam próg kuchni.:( Cieszę się, ze się nie załamujesz drobnymi przeciwnościami.:) Może pomyślisz o ograniczeniach w jedzeniu nabiału? Pokombinuj coś bo szkoda czasu.:) Myslałam raczej o hormonach babskich. Gdzie sprzedają taki internet? Szarotka a ty gdzie się podziewałas? Męża nie ma więc ktoś musi cię pilnować.;) Marzenko paluszki kup.:) A czas przeznaczony na gary przeznacz na relaks. Zołza szkoda, że odpuściłaś diagnostykę a zdjęcie kregosłupa robiłaś? Pięknie przepchałaś nas wczoraj.;) Jak nie masz baterii to lustro ci powie jaka jest twoja waga.:) Ajenko fajnie, ze się odezwałaś mam nadzieję, że dziś popiszesz jak się czujesz.
  13. Nutti jakbyś tak się głębiej zastanowiła jak twoje ciało reaguje na jedzenie. Wykorzystała doświadczenie z wszystkich lat odchudzania co by się znalazło w takim jednodniowym menu na superodchud? Pomijając wiedzę i aktualne trendy żywieniowe tylko własna obserwacja. Już c***iszę o co mi chodzi.:) Ostatnio na jakims spotkaniu ktoś powiedział, że ja to mam dobrze bo mam silną wolę i odchudziłam się w dwa miesiące. Jak tak głębiej się nad tym stwierdzeniem zastanowiłam doszłam do wniosku, że to nieprawda. Przy dodatkowych trzech kilogramach tracę figurę więc logiczne jest, że przez dwadzieścia kilogramów czyli przez kilka ładnych lat walczyłam z marnym skutkiem ze swoją otyłością. Zaliczyłam milion upadków aby w koncu wyciągnąć wnioski i odnieść sukces. Który może nie miałby miejsca bez tych wcześniejszych doświadczeń. Dlatego po pierwsze nigdy nie wolno się poddawać po drugie wyciągać wnioski z porazek. Z rozmowy z dietetykiem zapamiętałam takie zdanie"mogła pani przez te wszystkie lata nauczyć organizm trawić węglowodany czy owoce już dokładnie nie pamiętam. Ale chodzi o ten pierwszy człon zdania, ze możesz czegoś indywidualnie swój organizm nauczyć. Przykładowo wiem, ze ja niezbyt dobrze radzę sobie z białkiem a przecież jest mnóstwo diet gdzie białko odgrywa główną rolę. Ja mam pewność ze na takich dietach tylko bym przytyła. To jeden z moich wniosków ciekawi mnie jakie są twoje.;) Mam nadzieję, że zrozumiałas coś z tej chaotycznej wypowiedzi.:) Co do naszej dyskusji o owadach to motyle są bardzo delikatne trzeba na nie chuchać , dmuchać i nieustannie pielęgnować.:)
  14. Nutti w lecie nie miałaś problemów z tymi obrzękami. Może dlatego, że miałaś sporo ruchu? Na pewno waga na nie zareagowała bo przecież tak pięknie walczysz. Kiedy ostatnio hormony badałaś? Słyszałam, że te wszystkie przepisywane lasery czy tensy nic nie daja tylko manualna pomoc i gimnastyka. Niektóre matki polki muszą motylom elektrowstrząsy aplikować ale zapewniam cię, że zwykle się udaje.;)
  15. Cześć .:) Jakoś dzisiaj się nie mogę ogarnąć z robotą od rana. Dopiero teraz jem śniadanie. Randka udana mimo, że film taki sobie czyli "Listy do M" .:)Muszę przyznać, że jakaś spejalną fanką kina nie jestem wole teatr czy koncerty czyli coś na "żywo" Co do motyli to zdecydowanie odżywają wraz z usamodzielnieniem się dzieci.:) Dorotko często okazuje się, że to nie nerki bolą tylko kręgosłup albo jakieś kobiece infekcje. Szkoda, że nie masz lekarza z prawdziwego zdarzenia. Dobrze, że udało ci się przeciek wyeliminować.:) Marzenko gdybyś w opisie swojej diety nie użyła słowa "chociaż" martwiłaby się, że może coś ci dolega.:) Szarotka powinnaś poinformować pana, że więcej w domu nie było.:) Myslę, że spokojnie jeszcze dziesiątce dałabyś radę.:) Dałabyś? Mogłabyś napisać jak sos chrzanowy robisz? Nutti jakie zabiegi zapisali ci na kręgosłup?
  16. Szarotka poczytam o tych twoich farbach. Mam do pomalowania dębowe chropowate meble i chyba bez szlifowania się nie obejdzie. Trzeba rozważyć czy mi się to będzie opłacało. Już też właśnie miałam przerwę na obiad jakąś cienką zupkę zjadłam pewnie zaraz będę głodna. :) Teraz muszę tempo podkręcić bo nie zdążę wszystkiego zrobić przed wyjściem.
  17. Cześc.:) Zołza będziesz miała kogoś do pomocy? Takie przerzucanie to nie najlepsza gimnastyka dla kręgosłupa. Poza tym dopiero po operacji jesteś. Nutti czyli miałaś weekend pełen wrażeń.:) Tak trzymaj.:) Mi dzisiaj szykuje się jak nigdy imprezowy poniedziałek.Idę do koleżanki na imieniny a pózniej na randkę do kina.;:) Nie uprzątnęłam jeszcze wszystkiego z resztą cały czas wiatr nawiewa liście. Szarotko kuruj paluszka.:) Ksiądz w listopadzie? U nas zawsze po swiętach chodzi. Dzięki za info o farbach, myślałam o Annie Sloan ale dość drogo wychodzi.
  18. Szarotka natchnęłaś mnie tym malowaniem mebli. Mogłabyś napisać jakimi farbami malowałaś? Kiedy twoja kolej na organizowanie urodzin? Marzenko odgruzowałaś chatę po wczorajszej imprezie? Ja w domu raz urodziny dla dzieci zorganizowałam. Był to pierwszy raz i ostatni.:)
  19. Cześć.:) Wychodzi na to, że drugi raz topik otwieram.:) Wczoraj remont konczyłam w pokoju w którym jest router i cały dzień byłam bez internetu. Uznałam, że chyba jestem uzależniona od sieci.:) Dziś nie poszłam na siłkę jakaś taka rozbita jestem.Jeszcze do tego te przerażające wieści z Paryża. Ku czemu ten świat zmierza. Ajenko musisz zacząć szkolić pieska.:) Musisz nauczyć go, że ty jesteś szefem w tym związku. :) Ja swojego uczyłam chodzenia przy nodze ale przez brak konsekwencji nie do konca mi się to udało. Teraz wygląda to tak, że owszem idzie grzecznie ale tylko tam gdzie on chce. Jak mu nie pasuje kierunek to po prostu kładzie się na chodniku albo siada i ani drgnie.:) Poszukam teraz coś do jedzenia.:)
  20. Nutti powody takich opuchnięć mogą być różne . Jak by mi noga zapuchła to na pewno pobiegłbym do lekarza po jakąś diagnozę. Ze zdrowiem nie ma żartów przecież wiesz. Dorotko ja bym się cieszyła jakby taki słodziak siedział ze mną w domu.:) Dziś było sałatka grecka, mięso i surówka, gruszka, granat i grejpfruty dwa. Mam jeszcze jedną linijkę do wieczora.:) Marzenko to z ciebie prawdziwa zielarka.:) Ja aktualnie tylko ten rumianek piję. Nutti masz już jakieś zapotrzebowanie w kwestii mikołajek? Ja na wigilię muszę mnóstwo prezentów kupić i co roku planuję żeby do konca listopada mieć już wszystkie. Może tym razem mi się uda.
  21. Cześć dziewczynki. Ja dzis od rana w drodze.:) Spacer z psem, proszone śniadanie, spotkanie. Chciałam też do lidla podsokczyć po mopa z viledy. Ale okazał się badziewny więc go w koncu nie kupiłam. Kupiłam sobie takie fajne blaszki do pieczenia warzyw. Ajvar sądząc po etykiecie bez chemii i oliwę która jeszcze po dniach greckich została fajna jest taka delikatna. Szarotka są bardzo fajne akcesoria dla małej malarki. Jeszcze kilka lat temu obkupiłabym się na mikołaja a teraz to tylko kasa.:) Zołza gratki za piękne wczorajsze dietowanie.:) Ja dziś też zamknę się w dwóch linijkach.;) Mam nadzieję, że więcej piłaś niż napisałaś.:) Marzenko koniecznie wymień opony bo pogoda może zmienic się w każdej chwili jak to ostatnimi czasy bywa. Nutti niepokojące są te twoje opuchnięcia. Konsultowałaś to z lekarzem? Ajenko dobroczynnego wpływu ziół nie doświadczyłam bo żadnego na tyle długo nie piłam żeby zadziałało. Herbata z pokrzywy wyjątkowo niesmaczna jak dla mnie.:) Natomiast uwielbiam rumiankową i może faktycznie ma dobry wpływ na mój układ pokarmowy.:)
  22. Marzenka napiszesz jeszcze raz o tej szafce ze słodyczami to zobaczysz.:) Uszanuj wrażliwość innych na takie pokusy. Jeszcze tego brakowało żebym się miodem dobiła. Banany oczywiście wyszły nie wiem ile musiałabym kupić żeby były na dwa dni. Cała misa owoców a banana ani jednego i jabłek też już nie ma a mogłabym z kaszą zjeść.
  23. Zołza jesteś niemożliwa.:) NIE wyczulam, że to sarkazm bo niedziela to zwyczajnie fajny dzień marudo.:) :):) Powiedz co złego jest w niedzieli? Nutti jasne, że mam flagę wywieszoną.:) Pamiętam te rolady pisałaś, że na swięta ludzie się za nimi rozbijają. U mnie w sklepach nie ma takich gotowców obiadowych a szkoda.:) Jakie przyprawy do tych pałek dodajecie? Bo widzę, że obie Marzenką macie je dziś w swoim menu.:) Marzenko ja myslę, że facet musi mieć to "coś" i wcale nie musi być przystojny.:) No szkoda, że zajęty.:( Miałaś spadek w zeszłym tygodniu to i apetyt będzie większy ciało się broni i walczy o powrót do "normalności".:) Jak to z marchewką? Surówką z marchewki? A ja dzisiaj tylko o śniadaniu. Chyba po kawie jest mi niedobrze a właściwie po mleku. Chyba je coraz mniej toleruję. Pije zieloną herbatę ale nie pomaga. Czym mogłabym sobie jeszcze pomóc? Macie jakieś pomysły?
  24. Cześć.:) Marzenko skoro zwróciłaś się do mnie to ci powiem szału nie ma z twoją wagą.;) Powinnaś mieć 66kg a mogło być jak się bardziej pilnowała.:) Będziesz po pięćdziesiątce to bedziemy się cieszyć, że nie widzisz na wadze 70 kg. Teraz póki jesteś młodzieżą wymagania są wyższe.:) Fajne artykuły wkleiłaś. :) Brokuły to moje podstawowe warzywo w odchudzie.:) Ja będę was zachęcać do gruszek .:) "Ze względu na obecność boru w gruszkach, ich spożywanie ma dobry wpływ na działanie naszego mózgu. Bor pobudza szare komórki do wytężonej pracy oraz poprawia koncentrację. Pierwiastek ten jest również odpowiedzialny za procesy związane z transportem wapnia w organizmie. Zapobiega ubytkom wapnia w kościach, dlatego dojrzałe gruszki powinny jak najczęściej gościć na stole osób narażonych na osteoporozę. Poza tym jako jeden z niewielu owoców gruszka zawiera jod, który pozytywnie wpływa na funkcjonowanie tarczycy." Marzenko ja też dziś taki koktajl z gruszką wypiję na drugie śniadanie.:) Nie bój się tego szpinaku on naprawdę smaku nie zmienia nawet go nie wyczujesz.:) Powiem ci, że jak rano mam mocniejszy trening to przez cały dzien nie mogą nad apetytem zapanować. Mam nadzieję, że nie popłyniesz dzisiaj mocno bo jak widzę pół dnia w kuchni spędzisz.:) Szarotka "niezłe spotkanie na plaży , a z opisu wynika, że całkiem ładnie na tej plaży się ta grupka prezentowała, szczególnie przewodzący grupy" będziemy pilotować ten temat.:):):) A zacierka to taki kulkowy makaron może twoja mama będzie umiała zrobić naturalny. Nutti rolady z TEGO sklepu? Czy sama robiłaś? Zupę gulaszową zrób koniecznie na takie chłodne dni jest idealna.:) Dziś najlepiej ma Szarotka chciałabym kiedyś pojechać do stolicy na to święto. Szkoda, że zimno nad jeziorko byś się wybrała na swoim rowerku. Zakonserwowałaś go na lato czy masz jeszcze nadzieję na małą przejażdżkę? Zołza ja bym nie poznała, że to ty to zdanie by mnie zmyliło "ale że niedziela w środku tygodnia trzeba się radować":):):)
  25. Szarotka a więc tak.:) Dodałam około kg mięsa 40 dag fileta z indyka i 60 udźca z indyka. Pokroiłam je w taką większą kostkę posypałam sporą ilością słodkiej papryki trochę więcej niż łyżka i trochę mnie dodałam ostrej papryki do mięsa dodałam jeszcze pieprz. Obsmażyłam na patelni mięso wyjełam i w tym tłuszczu usmażyłam 2 większe cebule i 2 ząbki czosnku. Na koniec wrzuciłam mięso do tej cebuli pózniej półtorej puszki pomidorów krojonych. W bardzo dużym garnku zagotowałam około 2,5 litra wody wrzuciłam dużo marchewki, pietruszki i selera. Do tego dodałam mięso z pomidorami wrzuciłam 3 suszone papryczki pepperoni, ziele angielskie i listek laurowy, pieprz z kolendrą trochę kminku. Pokroiłam trzy papryki i kilka ziemniaków. W osobnym garnku ugotowałam pokrojone ziemniaki. Paprykę wrzuciłam już pod koniec gotowania do gulaszu doprawiłam jeszcze majerankiem, pieprzem i dodałam zmiażdżony czosnek. W osobnym garnku ugotowałam zacierkę babuni. Na koniec do gulaszu wrzuciłam ugotowane ziemniaki i puszkę dobrze wypłukanej fasolki czerwonej z biedry miałam tylko jedną puszkę ale spokojnie weszłyby dwie. Zacierkę u mnie nie każdy dodaje do swojej porcji gulaszu więc jest osobno. Ale polecam bo podejrzewam, że twojemu M może taka wersja smakować. Uf :) Mam nadzieję, że o wszystkim pamiętałam.:) Marzenko jak mogłaś te bułki zjeść na wieczór? Zmarnujesz ten piękny tydzień.Szkoda, że kawalera pogoniłaś mogło być jutro 65 na wadze.:( Ja dzisiaj ten gulasz kosztowałam bez przerwy a jak kroiłam to chrupałam paprykę i marchewki tak, że jadłam i jadłam i jadłam a moj przewód pokarmowy chwili odpoczynku nie miał po południu. Zjadłam jeszcze prawie całą paczkę płatków migdałów z miodem . Więcej grzechów nie pamiętam.:)
×