-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Ida 7
-
Widzę, że zguba się znalazła. Jak zwykle na imprezie a ja już miałam nadzieję, że to przez jakąś ciekawą znajomość zawartą na szkoleniu.:) Nutti rano miałam ten koktajl z żurawiną pózniej sałatka z tunczykiem na obiad kasza jaglana z daktylami, pestkami dyni, słonecznikiem i malinami na kolacje krem z pomidorów malinowych z mozzarellą. Dzień bez podjadania. :) Ja chyba białe wrzosy kupię albo te bladoróżowe chyba, że jutro będzie lało to sobie odpuszczę. Ajenko jak robisz ten makaron z warzywami? Zołza ile pierogów zjadłaś?
-
Nutti piękne są wrzosy w tym roku. Mam w planie w sobotę je posadzić. Dasz radę nie poddawaj się przeanalizuj spokojnie co możesz zrobić zeby jednak dobrze dzień zakończyć. Wierzę, ze dasz rady. He he dobre z tą motywacją zgubioną.;) Dorotka skoro już tydzien, nie masz diety pod całkowitą kontrolą na twoim miejscu działałabym na utrzymanie wagi. Jak uspokoisz emocje pójdziesz dalej.;) Jej już chyba wolę sprzątać niż lepić pierogi.;) Ajenko grillowana cukinia z sosem tzatzyki mniam polecam do wypróbowania.;) Jak na surowo jesz? Szarotko tą sałatkę w restauracji jadłam tak myslę, że musztarda francuska chyba z miodem i cytryną do tego awokado, mix sałat melon w kulki, pomidorki i łosoś z grilla.
-
Szarotko ale przynajmniej jakiś masaż w nagrodę masz gwarantowany? Bo według mnie to ci się zwyczajnie nalezy.:) Widzę, że pogląd na zatrucie toksynami mamy podobny. Jestem pełna podziwu dla twojej mamy mam nadzieję, że kiedyś też tak będę o siebie dbała. Dobrze, ze masz chlebową swiadomość.;) Pięknie jadłaś ostatnio więc te kilka dni na niczym nie zaważy tym bardziej, ze trening masz mocny.;) No i mam plan na wypadek gdybym cię zdenerwowała - uciekać. ;)Ja też porządki robię jako że piątek dzisiaj. Na sniadanie miałam koktajl z kefiru, banana, otrąb, sezamu ,żurawiny i miodu. Korzystajcie z dobrodziejstw żurawiny bo teraz jest świeża i dostępna w każdym warzywniaku. Ajenko co robiłaś z cukini? Zołza jesteś dla siebie zbyt surowa ja też nie zauważyłam żebyś jakoś okropnie się objadała.
-
Ja właśnie karę zadaną przez Nutti odbyłam czyli z siłki wróciłam .;) Pot lał się strumieniami był to taki trening obwodowy jak podchodziłam do maty żeby pompki robić to woda na niej była po poprzednikach. Robiłam te pompki i się zastanawiałam czy z czyjegoś karku i czoła to spłynęło czy z buzi.:) Och Nutti dałyśmy ciała. Ja takiego napadu głodu dostałam jak nie pamiętam kiedy. Ty pewnie tylko troszkę podziubałaś Ale mam nadzieję, że dałas czadu z cięzarkami. Ajenko to ładnie podjadłaś dzisiaj.;) Ale za to poćwiczyłaś sumiennie. Aha te wczorajsze ciasteczka miały prawie 200 kalorii jedno ja zjadłam 5 dlatego mnie tak ładnie trzymały.:)
-
Nutti spotkałam się już kilkakrotnie z opinią, że ryż czy kasza gotowana w woreczkach jest szkodliwa. Trzeba by było zgłębić temat poczytać na jakichś wiarygodnych stronach. Ja ryż mam w kuchni bardzo rzadko jak już to jaśminowy albo kolorowy i nigdy nie gotuje w woreczku tak samo kaszy. Wyciągam płuczę na sicie kilkakrotnie i dopiero przyrządzam, najczęsciej przesmażam z czosnkiem, cebulą i przyprawami albo podgotowuję do gołąbków czy owoców. Dorotko to masz farta zamiast targać manele będziesz się wylegiwać i ustalać ze współlokatorkami kto ma gorsze żyły.;) Halo, halo @ to rzecz naturalna nie zwalnia z diety ani z ćwiczeń ewentualnie jakaś malenka nagroda pocieszenia się nalezy.:) Ja już po idealnej diecie nie zjadłam jednego posiłku i o drugiej dopadł mnie taki głód, że znów się głupot napchałam. Już po drodze ze sklepu ucztowanie zaczęłam. Czuję się beznadziejnie i jestem na siebie zła na maksa.
-
Nutti nie ma artykułu pod tym linkiem . Dzieki staram się ale póki co nawet trzech dni pod rząd nie udało mi się pociągnąć.:) Ty jesteś dużo dalej w dietowaniu niż ja myslę, że teraz już nie popuścisz.;) No ja już w pieczeniu na żaden szczyt formy się nie załapię. Chociażby dlatego, że nie miałabym dla kogo tego robić. ;) Szarotka udanych zakupów.
-
Witam.:) Nutti jak się człowiek odchudza to zawsze jakos tak mniej tego jedzenia w domu potrzeba.;) Zazdroszczę ci umiejętnośc****eczenia.;) Ja w sumie okazji nie miałam żeby ją rozwijać. W domu piekło się tylko, że ja wtedy ciast nie lubiłam wolałam zjeść czekoladę. Urodzinowe torty dla mojej rodziny babcia piecze.:) Od czasu do czasu próbuję ale z marnym skutkiem. Pamiętam jak piekłam a w zasadzie robiłam tort dla mojego dziecka jak z koloni wracało. Efekt był taki, że młoda powiedziała "nie martw się mamuniu wypijemy":) Jakie warzywa do kaszy wrzucasz? Naprawdę bardzo smaczna ta sałatka z łososiem i melonem. Ajenko jak przyrządzasz makaron z warzywami? Co dzisiaj gotujesz? Ja mam w planie lodówkę wyczyścić. Jak byłam na ryneczku kupiłam szpinak musze go dziś zrobić bo się zmarnuje do tego upiekę rybę warzywa i sos tzatzyki . Zołza jak tam dieta? Dajesz radę? Ja też dodaje pieprz do twarogu i jeszcze cayenne też.;) Moja kosmetyczka namawia mnie na wypróbowanie kaszy pęczak z boczkiem. Trochę się boję bo takie połączenie ciężkostrawne jest. Powiem wam, że czuję się dzisiaj wspaniale. Takie poprawne jedzenie jak wczoraj podnosi jakość mojego życia o 50 procent. Dziś na sniadanie miałam jogurt ze zbożami i nasionami. Szarotka dzielna jesteś z tym malowaniem ale chyba jakiegoś pomocnika masz.:) Marzenko czy ty chcesz ćwicząc 10 minut dziennie formę odzyskać? Wstawaj wcześniej /:)/ albo wybierz inną porę na ćwiczenia.;) Rozglądaj się na tych szkoleniach bardziej może co wypatrzysz.;) Aga B na odchudzie też przyjemności od czasu do czasu się należą. Może nie wszystkie naraz ale np mała łyżka Nutteli przy @ z pewnością niczego by nie zaburzyła.;) Czytam Domofon Miłoszewskiego póki co mnie nie zachwyca. Zaplanowałam zapisać się do biblioteki może pożyczę cos z proponowanych przez ciebie autorów.
-
Nutti w sałatce z łososiem był melon bardzo do całośc***asował. Tak, że będę wykorzystywać pomysł. Dzielna byłaś z tym koktajlem nawet jednej małej malinki nie zjadłaś? No tak rowerowe mięśnie.;) Ja jakoś tych ciast nie czuję może też brak doświadczenia . Ale za to potrafię całkiem dobre mieszanki ziół do mięs skomponować i podobno zupy dobre robię.;) Mnie też często się zdarza w drodze do domu podjadać kupione smakołyki.;)
-
Marzenko dzięki he he dobrze kojarzysz Magdą Gessler wypieków nie jestem.;) Kiedyś piekłam sernik na swięta ale od kilku lat nawet tego nie robię. Moje młode były w lekkim szoku bo chyba pierwszy raz w życiu miały ciastka na sniadanie wiesz, że naleśników też nie smazę. Pewnie powinnam fotki zrobić bo taka okazja szybko się nie powtórzy.;) Na tych szkoleniach poznajesz nowych przystojnych ludzi? To prawda malowanie sufitu nie należy do łatwych. Staraj się staraj z ćwiczeniami a już niedługo twoje mięsnie będą ze stali.;) Musisz do formy wrócić. Jak na osobę na diecie to sporo dzisiaj zjadłaś.;)
-
Nutti pyszny miałaś obiad.;) Warzyw faktycznie miałaś sporo. Już nie jesteś głodna wieczorem? Czyli nad jezioro pojechałaś i z powrotem?
-
Cześć, dzięki za pozdrowienia. :) Zołza ciasteczka wyszły pyszne, zniknęły w 10 minut. Szarotko to nie są zwykłe ciasteczka tylko zdrowe przekąski.;) Nutti ba no jasne, ze mam ten talent.:) Aczkolwiek pewnie znalazłoby się parę osób które by z tobą polemizowały. Zastanawiam się czy te ciasteczka czasem nie powinny być chrupiące moje przypominały nieświeże placki ziemniaczane. Ale i tak w smaku były pychota. Powiem wam, że dobre sniadanie jest w stanie ustawić pozytywnie cały dzień. Rano kasza z warzywami przekąska 5 ciasteczek. Obiad sałatka mix sałat, awokado, pomidor,melon i łosoś w sosie musztardowym i kolacja gałka mozzarelli sałata, pomidor, papryka polane olejem.;) Zero podjadania i owoców.;) Szarotka no przydają się te mięśnie czasami.;) Ja gdybym miała ocenić swoje chyba stwierdziłabym, że najbardziej sprawne są głębokie brzucha. Zauważyłam, że jak już pękam przy pompkach to one jeszcze mnie do góry dźwigają.;) A wy z których jesteście najbardziej dumne?
-
Wyobraźcie sobie, że ciasteczka już są w piekarniku.;) Wszystkie składniki miałam w domu poza słonecznikiem zamiast niego dodałam migdały. No i wrzuciłam zamiast dwóch cztery łyżki płatek przez pomyłkę. Nie wiem też czy dobra konsystencja bo doswiadczenia nie mam. Zastanawiałam się też czy tej blaszki jakimś tłuszczem nie wysmarować no ale w przepisie nie było.;) Rany jaka jaka ja jestem dobra gospodyni.;) ;);). Póki co moje ciasteczka chociaż trochę krzywe wyglądają apetycznie. Mam nadzieję że tak będą smakowały. ;)
-
Przekopiuję wam przepis na ciasteczka z mojego zaprzyjaźnionego topiku. Składniki: 3 banany 2 szklanki płatków owsianych (u mnie górskie) 4 łyżki nasion sezamu 4 łyżki nasion słonecznika 4 łyżki pestek z dyni 3 łyżki wiórek kokosowych garść rodzynek garść suszonej żurawiny Banany rozgnieść blenderem na gładki mus. Dodać do niego płatki owsiane i bakalie. Dokładnie wymieszać Jeśli masa jest zbyt lejąca dodać więcej płatków owsianych. Z masy uformować dowolny kształt. Piec w temperaturze 180°C przez około 20 minut. Przepis wydaje się bardzo prosty. Nutti też przesmażam warzywa ale dziś miałam z wczoraj ugrillowane w piekarniku. Ja na obiad rzadko kasze jem. Wioślarz to fajny sprzęt do ćwiczeń.;) Zołza już nie, już nie.;) Teraz jesteś cyborg dietetyczny. Szarotka oby moc cię nie opuściła.;) Ajenko ja dzisiaj jem mój ulubiony obiad czyli na mieście.;)
-
Cześć laseczki.:) Ja już po śniadaniu a dzisiaj była kasza gryczana z cukinią, cebulą i papryką. Chyba teraz takie kaszowe śniadanie jest trendy bo jedzą je różne celebrytki a moja koleżanka z wczasów odchudzających też takie zalecenia przywiozła.;) W związku z tym, że postanowiłam jeść więcej kasz to śniadanie może być dla mnie odpowiednią porą bo i tak na nie mam najmniej pomysłów. Zobaczę, czy dzięki niemu łatwiej uporam się z zachowaniem przerw no i czy mniej owoców zjem. Nutti Szarotka napisała, że zaczyna czytać topik ciekawe czyj post ją uśpił.;) Myslę, że fajnie sobie poćwiczyć w takiej siłce na świeżym powietrzu zysk podwójny.;) A to mój ulubiony dowcip o odchudzaniu. http://www.damsko.pl/37256/Jak_tam_Twoja_dieta.html ;)
-
He he to prawda.;) Ale nie pamiętam żeby Marzenka takiego jedzenia sobie odmówiła.;) No chyba, że niedobre było.;) Jej o 15 twardzielka jesteś toż to prawie głodówka.;)
-
Aga mam podobny problem moja kość też nie jest zawinięta tylko wystająca wiecznie mam siniaki a jak ćwiczę z ciężarkiem to wręcz rany. Poza tym ciężko jest mi się na tyłku utrzymać co oczywiście mnie wnerwia bo inni mogą.;) He he no szczęściara jesteś.;) Ja tyję jak Nutti. Nutti w szpilkach i boso no masz medal za determinację.;) No nie miałam jeszcze okazji na takiej siłowni ćwiczyć u nas nie ma ich wiele a jak są to głównie przez małolaty okupowane. Kurcze no nie wiem czy u siebie zrobiłabym trening na takiej siłowni. Jakiś kołtun jestem.;) Ja też nie wiedziałam co to limburg.;) Marzenko wiedziałam, że ze sportem szybko wrócisz na dobre tory.;) To nic, że nie udało ci się dzisiaj diety utrzymać bo to że odmówiłaś sobie pokosztowania ciast, boczkow, zrazow i nie wiem czego to jakiś przełom bo chyba do tej pory nie udało ci się to nigdy. Dzisiaj odmówiłaś sobie raz jutro dwa razy i przyjdzie taki dzień, że zaskoczysz jak Zołza.;) Szarotka cały czas byłaś w ruchu więc dzien na pewno zaliczony.;) Nutti ja też jadłam dziś maliny i też 6 zeta płaciłam.
-
Ja dopiero do domu się dowlokłam. Obiad a właściwie obiady jadłam na mieście. Teraz na siłkę się wybieram. Cwiczyłaś Nutti? Ja jeszcze nigdy w parku nie gibałam się.;) Chyba musiałabym się pierwsze przełamywac.;) Fajny tekst przytoczyłaś podobał mi się ten fragment "Czujesz się słabo- daj sobie zastrzyk witamin i cukru z owoców " Do tego to się bardzo skrupulatnie stosuję jakoś tak mi ciągle słabo.;) Jednak nie czuję potrzeby oczyszczania organizmu z toksyn bo uważam,że przede wszystkim należny zdrowo się na co dzień odżywiać nie pakować w siebie chemii na każdym kroku i będzie git.;) Ajenko masło orzechowe zrób sobie sama te sklepowe są przeważnie z tłuszczami trans . Sama zrobisz sobie jakie będziesz chciała np z miodem.;) Zołza o której skończyłaś żer? Szarotka pewnie już kończy malowanie jak na cyborga przystało.;) Marzenka pewnie biega. Zauważyłam, że nic tak do sportu dojrzałej kobiety nie mobilizuje jak zwrócenie jej uwagi, że do czegoś się nie nadaje albo, że jest za stara.;)
-
Ajenko taka ryba na parze to samo zdrowie. Ja niestety na sama myśl o tak przyrządzonej mam odruch wymiotny.:( Nutti siłownia na świeżym powietrzu super sprawa.;) Już dzisiaj z nie skorzystaj po sklepach pochodzisz jak będzie zimno. Zazdroszczę ci tego domowego ogródka tzn warzyw z niego ale pracy przy ich pielęgnowaniu już troszeczkę mniej.;) Niby ciepło ale na letnie buty już chyba czas minął. W czym ja pójdę.;)
-
Cześć dziewczynki.;) Szarotka żałuję, że tego nie widziałam.;) Aczkolwiek mysle, ze jego mina wyrażała nie tylko zaskoczenie ale i i żal. Chciał zaimponować ślicznej blondynce a tu kicha żadnej kawki w podziękowaniu .;) Co do kompleksów związanych z nadwagą to myslę, że głównie są one w naszej głowie. Uważam, że otoczenie znowu aż tak naszym wyglądem się nie pasjonuje. Ja zwracałam uwagę na gabaryty innych jak sama byłam gruba. Myslałam czy taka jestem jak ta pani czy może jeszcze nie.;) Teraz nawet nie odnotowałam, że znajoma przytyła 20 kg w kilka miesięcy. Okazało się, że przechodziła jakąś chorobę tarczycy i praktycznie była bez szans w walce o utrzymanie figury. Marzenko może patron rzeczy znalezionych cię wspomoże. Dzielna byłaś wczoraj wieczorem. Takie szybkie ogarnięcie po obżarstwie to twój atut ja to jak się rozjem to ciężko mi zahamować. Może pomyślisz, żeby na takich imprezach chociaż ciast nie jeść i sałatek z majonezem? Zołza ja cokolwiek bym nie zjadła o trzeciej na pewno byłabym głodna. ;) Nutti trochę poświecenia z tą szkółka będziesz miała.;) Są przynajmniej fajne mamy z którymi będziesz mogła pogadać? Jeszcze mi nie przeszło wypiłam kawę i jakoś dziwnie się czuję mam jakieś nudnośc***ewnie cukinię u griluję na drugie sniadanie. Może nie ma to nic wspólnego z tym ostropestem jak już kupiłam to postaram się go jeść. Ajenko śniadanie zjedzone? ;) Jakie masz plany obiadowe? Dziewczyny potrzebuję obiadowego natchnienia.;) Aga myslę o tobie i trzymam kciuki.:) Jadę teraz na ryneczek po plony od rolników.;) Tylko u nich kupię pokręcone pomidory które pachną. Zwróćcie uwagę, że te sklepowe pomidory nie mają zapachu.
-
"ide se zaparze a noz widelec zadziala" Jak to? Ja pół łyżeczki miałam zjeść a nie zaparzyć. Tak na opakowaniu pisze.
-
Ajenko jakie kompleksy? Nie powinnaś porównywać się do innych bo każdy ma inne bariery do pokonania. To jest twoje ciało i powinnaś być zawsze z niego dumna.;) Szarotka no miał chłopak rację w swoich osądach.;) Piękne kolory wymyśliłaś. Koniecznie fotki musisz zrobić na koniec.;) Nutti świetny pomysł z szorowaniem zębów.;) No trzymaj te wirusy z dala od siebie.;) Ja czerwony ryż jem z jabłkami kupiłam go bo wyczytałam, ze jest bardzo lekkostrawny. Nie powiem żeby mi jakoś wybitnie smakował ale w sumie ja generalnie za ryżem nie przepadam.;) Ajenko ja planuję zjeść cukinię na jutrzejsze śniadanie. Kupiłam dzisiaj kilka sztuk zrobię do niej sos tzatzyki.;) Ja dzisiaj apetytu nie mam i tak się zastanawiam czy to nie przez ten ostropest. Pierwszy raz go dzisiaj zażywałam.
-
Cześć Laseczki. Nutti gratki wielkie za ten piękny spadek. Nagrodzona zostałaś za wieczorne walki z lodówką.;) Super, że za ćwiczenia się wzięłaś.Trzymam kciuki żeby w tym tygodniu też ci się powiodło.;) Marzenko zastanawiam co napisać bo z jednej strony te 70 kg a z drugiej to sobie przynajmniej podjadłaś trochę.;) Nie musiałaś się stresować odmawiać wszystkiego. Ostatnio w tv mówiło że to stres jest największym wrogiem naszego zdrowia.;) Bieganie minimalizowało straty ale chyba nie za bardzo jest wskazane dla stawów i kręgosłupa przy 15 kg balaście. Setka też dla ludzi moja prawie 90 letnia babcia waży tyle /nie ją odchudzałam/ i powiem ci że już pożegnała nie jedną swoją chuderlawą koleżankę.;) Wyniki badań ma w stanie idealnym. Dorotko jak będziesz dbała o to żeby te małe ilości kalorii miały dużo składników odżywczych to pózniej będzie ci łatwiej wagę utrzymać też to wiesz ale i tak będę ci to przypominać.;) Szarotko założyłaś że będziesz jadła więcej warzyw i to realizujesz postanowiłaś schudnąć i chudniesz ty to jakiś cyborg jesteś czy co.;) Jestem pod wrażeniem zagruntowanie, lepienie dziur.;) Ja nawet pracownika nie umiałam dopilnować tylko dziury wybiliśmy w innym miejscu niż trzeba.;) Ajenko zapomniałaś wagi podać.;) Pooglądam teraz Marzenki stoły.;)
-
Dorotko wiesz, że ja też z tymi kaloriami schodziłam na maksa. Tylko, że jadłam dużo warzyw ,owoce, wiesz przecież, że to źródło witamin i składników mineralnych . Tak malutko jesz, że musisz zacząć myśleć jak straty ograniczyć. Warzywa teraz są smaczne i tanie grzech z nich nie korzystać. Właśnie przed chwilą jadłam surówkę z kwaszonej kapusty z marchewką, moc witamin, mało kalorii no i pychota. Zdecydowanie polecam.;) Co dzisiaj jadłaś? Szarotka co w IKEI upatrzyłaś?
-
Marzenko ciekawe jesteśmy twoich przemyśleń. ;) Laska niepokoją mnie te twoje marsze przecież dopiero co półmaraton przebiegłaś. Gościu sama zdecyduj jaki ruch sprawia ci przyjemność. Może zle szacujesz wielkośc swoich porcji żywieniowych? Uwierz, że i na zdrowym odżywianiu można się utuczyć.
-
Cześć dziewczynki.:) Gratulacje wielkie za spadki. :) Zołza robisz z tą wagą co chcesz wspaniały wynik. Wiesz, ze chyba wszystko ci leci i tłuszcz i mięśnie. Dorastaj do mysli, że niedługo będziesz musiała te buty wykorzystać.;) Szarotka jak zwykle jestem pod wrażeniem twojej konsekwencji. Na pewno niedługo będzie 55. Aga B nie martw się takie braki spadków są normalne obserwowałyśmy je np u Szarotki. Nic nie zmieniaj bo jak będziesz ważyć 60 kg to ile kalorii będziesz jeść. ;) Te pięc posiłków dbanie o równowagę BWT rozwiązałoby wszystkie moje problemy ale to na razie dla mnie kosmos. Nutti pisała, że bez tej równowagi ciężko jej dietę trzymać i pewnie tak u mnie się dzieje. Ale wypadłam z rytmu i póki co ciężko mi wejść na dobre tory. Mało jadłam w tym tygodniu białka ale na wczorajszej imprezie jadłam głównie mięsa i ryby. Wszyscy jedli owce morza więc cały imprezowy dorsz przypadł mi w udziale. Powiem wam, że nawet się łamałam czy by czasem nie spróbować ale jakoś się nie przełamałam. Dziś rano sniadania nie jadłam bo uznałam, że na wczorajszej imprezie zjadłam przydział kalorii na cały tydzień.;) Czyli krótko mówiąc aktualnie improwizuje w jedzeniu i mam nadzieję, że ten okres szybko się skończy. Naprawdę nie ćwiczyłam podczas odchudzania był to czas w którym czułam odrazę do każdego zbędnego ruchu. ;) Teraz dnia bez sportu sobie nie wyobrażam. Gdybym miała wybrać co miało wpływ na poprawę jakości mojego życia sport czy odchud bez wahania wybrałabym sport.