Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ida 7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ida 7

  1. Ja też jestem po obiedzie i chyba po kolacji.;) Nutti czyli już dziś nic nie jesz? Ja za dwie godziny na siłkę idę a ty pójdziesz na rower czy będziesz ćwiczyć? Dorotko ja kiedyś wzięłam dzieci w odwiedziny do szpitala i moje dziecko wówczas małe po naciskało guziki w łóżku pacjenta obok. Łóżko zaczęło się składać nie mogłam tego zahamować, zepsuł się klawisz no koszmar jakiś. Od tej pory nigdy już ich nie wzięłam uważam że szpital to nie miejsce dla dzieci poza tym pacjent nie ma czasu chorować bo tabuny odwiedzających się przewijają.
  2. Tak Nutti to byłam ja ale skąd ty to mogłabyś wiedzieć.;) Ostre przyprawy pomagają w odchudzie podobno. Pocieszyłaś mnie z tymi zupkami.;) Wszystko jest w porządku to była rutynowa kontrola. A ja mam tak, że kiedyś nie lubiłam pewnych smaków i dalej ich nie lubię pewnie dlatego, że nie daję im szansy. Ja mam tak samo jak jestem głodna zawsze mam ochotę na słodkie. Szarotka nie uważasz, że za dużo chleba jesz? Co będziesz miała na kolacje? Zołza w sumie to ci dobrze od jutra wszyscy będą koło ciebie skakać.;) Zapowiedz tylko rodzinie, że na tym oddziale nie ma odwiedzin.;)
  3. He he samo zdrowie.;) Moje dziecko to sobie takie zupki w domu kazało gotować jak w szpitalu.;) Hm nie wiem o czym to świadczy.;) Wiecie co jak ja już dawno głodna przed obiadem nie byłam.;0
  4. Nutti ten głodny gość to byłam ja.;) Siedziałam w tej przychodni i prawie z głodu umarłam. Właśnie chciałam wam napisać, że kupię sobie witaminy w żelkach ale akurat pani doktor mnie poprosiła dlatego została tylko pierwsza częsc zdania. Oczywiście dietetyk Aneta miała rację bo przecież po takim śniadaniu nie miałam prawa czuć głodu. O 12 wypiłam koktajl z jarmużu 400 ml i zjadłam pudełko brudnych malin. Za godzinę obiad a ja czuję ssanie co ciekawe poczułam je po przekroczeniu progu domu. 5 minut wczesniej czułam się przepełniona. Już dwa razy bezwiednie ruszałam do kuchni po żarełko ale nie tą godzinę wytrzymam zjem porządny obiad a może nawet kolacje o 18.;) Co do sprzątania to ja metody nie mam. Moje dziecko oświadczyło ostatnio, ze będzie się uczyć pilnie bo musi zarobić w przyszłości na fachowców od sprzątania. Szarotka ja na kawkę sobie nie mogę pozwolić bo moja kawa ma tyle kalorii co pół posiłku. 16 gramów kiełbasy to mniej więcej ile cm? Ile plasterków sera wchodzi na 17g? Zołza szpitalne jedzonko pycha jest kawa z mlekiem zupa wodnista z kaszką no nigdzie indziej tego nie zjesz.;) Nutti koniecznie kup amarantus jest pyszny z jogurtem.;) Szarotko a ja już innego jogurtu niż grecki nie jem. Właśnie dlatego go lubię, że jest ciężki podobny do smietany. Nutti czyli leczo miałaś wczoraj na obiad.;) Kawa na kolację no widzę, że chcesz drugi dzień bez kolacji pociągnąć.;)
  5. Sniadanie 2 łyżki otrąb pszennych, łyżeczka zarodków, łyżka otrąb owsianych, łyżka nasin chia, łyżka sezamu i amarantusa, banan, jogurt grecki łyżeczka słonecznika i pestek z dyni. Nutti ja właśnie musze nad ilościami popracować albo proporcjami bo jakoś tak obiady czy kolacje ucinam a powinnam koktajle, owoce i cuksy. Wierzę, że jak zacznę rozsądnie jeść to zniknie ochota na cukier.
  6. Tak czytam co napisałam i chyba nie wytrzymam 6 godzin bez konkretnego jedzenia. Muszę coś do tego soku dodać tylko co? Szarotka co ty będziesz jadła o 12? Wiem co będę jadła na obiad udziec z indyka pieczony w ziołach, buraczki, ogórki kiszone, fasolka szparagowa, brokuł surówka z sałat z pomidorem, papryką i awokado olej orzechowy.
  7. Wypiłam kawę herbatę z rumianku i szklankę wody z cytryną. Sniadanie zjem o 9 będzie to jeszcze nie wiem co zaraz lodówkę przeszukam. Przekąska powinna być o 12 będzie to sok z marchewki wypiję go w galerii. Jest to do zrobienia bo zaraz jadę do lekarza pozniej z dzieckiem na zakupy jestem umówiona. Obiad pasowałoby zjeśc o 15 i kolacje o 18 .
  8. Nutka dzielna kobieta jesteś.;) Moja koleżanka była teraz na profesjonalnych wczasach odchudzających. W największym szoku była jak zobaczyła jak małe porcje powinno się jeść np koktajl podawany był w kieliszku na pewno nie w półlitrowej szklance jak ja to zwykle robię.
  9. Cześć. Marzenka jedziesz jeszcze? Nigdy nie pisałaś, że jesz ostropest. W ostatnich tygodniach kilka osób mi go polecało. Ale odpuściłam temat bo wyczytałam, że nie wszyscy mogą go zażywać np niewskazany jest dla osób z kamyczkami. Piję kawę i przymierzam się do tego co napisała Szarotka.
  10. Moje dzieci chodziły na obiady w szkole. W domu sniadanie do szkoły dostawały owoce lub warzywa i szły na obiad coś tam zawsze dało się zjeśc. W domu gotowałam zawsze drugi.;). Dorotko mogłabyś od miasta takie szkolne obiadki dostać. Ja bym się o jakieś ulgi postarała na twoim miejscu. Marzenko w oszczędzaniu to ja niestety mistrzem nie jestem. Możemy wspólnie taki oszczędny tydzień zrobić chętnie się podszkolę. Szarotko doskonały pomysł myslę, że możemy burze topikowych mózgów zrobić i taki idealny jadłospis ułożyć. ;) Ja największy problem z utrzymaniem diety mam właśnie w domu. Wszędzie jestem w stanie się ogarnąć na wczasach, imprezach nawet jak mam jakąś nerwową sytuację . Ale jak siedze w domu to zachowanie przerw między posiłkami ciężko mi przychodzi. Marzenko pewnie wczoraj sobie trochę zaszkodziłaś tymi ciężkostrawnymi potrawami. Nawet nie mów o sks bo zycie przed tobą. Jak będziesz musiała zabieg na kamyczki zrobić może jakiś przystojny chirurg czy anestezjolog się napatoczy wolnego stanu oczywiście. Pomyśl co pokażesz bebzon czy płaski brzuszek wybór należy do ciebie.;) Dorotko jak to od pierwszej nic nie jadłaś? Musisz być silna bo przecież w srodę głodówka cię czeka. Nutti dałaś radę dotrwać w czystości? Cwiczyłaś? Czy twoje hantle już się całkiem zakurzyły.;)
  11. Właśnie jestem po. Czesto mam tak po owocach a w zasadzie jak za dużo zjem. Ale ci zazdroszczę ja to chyba ostatnio tygodnia nie przeżyłam bez bólu.
  12. Szarotka to dobra wiadomość najwazniejsze, że macie to już za sobą
  13. Nutti prądem? Od kręgosłupa drętwieją? Ja mam dalej tego dostawcę internetu co kiedyś miałaś i póki co dobrze się sprawuje.Właśnie wychodzę i siłka też przewidziana.;) Marzenko to wieczorem poćwiczysz nie będzie cię ciągnęło do lodówki. No nie nie ma bata wszystkie babcie coś tam w skarpecie mają.;) Mapecik na bank babcie do jej rozwiązania przekona.;)
  14. Nutti od owoców to my raczej kumpelki nie będziemy. Melony to moje ulubione owoce kupiłam dwa na tej promocji w biedrze zniknęły w ten sam dzień. Ale ja mam towarzystwo. ;) Nutti to może tylko troszkę utniemy a głodka oswoimy pomalutku. Jednak zjadłam obiad mięso wyszło mi wyjątkowo pyszne. ;) Hm w przeciągu 4 godzin zjadłam 5 zaplanowanych posiłków i podjadanie. Zaraz wychodzę i chyba nie założę tej obcisłej sukienki którą przygotowałam. Namiot nadałby się akurat. :(
  15. A masz kolektor czy jak to się tam nazywa do łapania? Jak nie masz to jedz więcej bo nam padniesz.;) Dorotko miałam taka koleżankę kiedyś która miała podobne problemy do ciebie. Pamiętam, że pewnego razu jak on poszedł do kolegi ona wzięła dzieci jego ukochaną kolekcje płyt i poszła do komisu.Cały miesiąc opływali w luksusy.;) Nie mam już z nią kontaktu bo w koncu stwierdziła, że na chłopa nie ma co liczyć. Znalazła sobie pracę w innym mieście kupiłam dom i jest szczęsliwa tak ostatnio ktoś opowiadał na jakimś spotkaniu z mężem się nie rozstała.;) Pokonasz i ty swoją złą passę zobaczysz.
  16. He he Zołza ty już nic nie tnij. Z kolacji to ewentualnie mogłabyś herbatę wywalić bo energia z cukru ci potrzebna cobyś do domu wróciła. ;)
  17. Nutti jedna bardzo duża i jedna mniejsza trochę ponad kilogram. Dałabyś radę bo teraz jest na nie sezon i są pyszne, słodkie i soczyste sam sok. Najgorsze jest to, że zjadłam już drugą przekąskę która miała być po obiedzie. Ja nie mogę niz planować bo zaraz zjem to naraz. Teraz oczywiście nie zjem obiadu który miał być o drugiej. A miało być idealnie. Podobno trzy tygodnie przestrzegania diety i po problemie. Jak tu trzy tygodnie wytrzymać. Ty Zołza trzeci zaczynasz? Nutti zdecydowanie nie ma sprawiedliwości na swiecie. Ja myslę, że to doskonały pomysł z tą szkółką rowerową. ;) Młody ma nawet wygląd takiego rasowego rowerzysty. Niewykluczone, że stanie się to jego pasją a za kilka lat wygra "Wyścig pokoju".;) Nie tnij kalorii już i tak mało jesz pomysl o innych zmianach.
  18. He he lata praktyki.;) Poza tym ty jesteś malutka i drobniutka i to dobrze, że się nie rozjadłaś.;)
  19. Cześć dziewczyny. Wczoraj mało czasu w domu spędziłam na komputer nie wchodziłam bo już było pózno jak wróciłam. Nutti nie przejmuj się bierz spadki globalnie myślę, że od wakacji łącznie sporo straciłaś. W przyszłym tygodniu na pewno będzie spadek. To niesprawiedliwe, że wzięli profesjonalne kluby z amatorami. Szarotka trzymamy kciuki.;) Będzie dobrze czytałaś co gość napisał rutynowy szybki zabieg i do domu.;) Ja niedawno malowałam pokój jednego dziecka więc wiem jak ciężko się na kolor zdecydować. Bądz co bądz przez kilka lat co dziennie będziesz na niego patrzeć. Młoda ma meble w popielatym kolorze z szybką żółtą. Wymalowałam kawałek ściany w popielatym kolorze kilka żółtych pasków, całość w złamanej szarością bieli i kawałki tapety białej w napisy i na łózkiem budowla.;) Zołza ja mam w planie brać z ciebie przykład i jadłospis w jednej linijce zmieścić.;) Aczkolwiek początek niezbyt udany bo mam już za sobą paprykę, cukinię, cebulę z dwoma jajkami dwie kawy i kilogram winogron. Owoce miały być na przekąskę ale pomyslałam, że zjem ją wcześnie no i jakoś tak samo mi się jadło i jadło. Mój organizm owoce traktuje chyba jak picie bo nie mam po nich uczucia sytości. Nie zrażam się i planuję skończyć dzień poprawnie. Szukałam mojego jadłospisu od dietetyka, nie znalazłam, podejrzewam, że oddałam go przez przypadek na makulaturę. Będę sama musiała przygotować sobie jadłospis. Moje dzieci komunię miały w drugiej klasie nawet nie wiedziałam, że można inaczej. Marzenko ta setna strona to mi się najzwyczajniej w świecie należy. Bo ja jeszcze w przeciwieństwie do was żadnej nie zdobyłam;)
  20. Szarotka będziemy trzymać kciuki. Jest to zabieg w trybie jednodniowym? Szpitalny tydzien przed nami. Dorotko jedz troszkę więcej przez te trzy dni żebyś miała siłę.;) Szarotka w tym wieku to chyba nawet fajnie mieć pokój z rodzeństwem.;) Młody pewnie szybko literki pozna bo będzie chciał z siostrą zadania odrabiać. O jakich kolorach myślisz? Brałaś tapety pod uwagę? Farba tablicowa pewnie młodym ten pomysł się podoba.;) Szarotka, Marzenka od poniedziałku oby jak najdłużej.;)
  21. Dorotko będziemy przesyłać ci pozytywną energię. :) Długo cie zatrzymają? Marzenko ostatnio słyszałam taki dowcip o oczekiwaniach kobiet w stosunku do mężczyzn. Otóż dwudziestolatka oczekuje żeby był przystojny, trzydziestolatka żeby miał dobrą pracę natomiast czterdziestolatka żeby nie rozróżniał jedzenia domowego od kupnego;). He he myslę, ze obgadywanie ci nie groziło czuję, że potrafisz smacznie gotować. Inaczej nie lubiłabyś jeść.;)
  22. Dorotko smutne to bardzo bo wiem, że bardzo się tym martwisz wierze, że twój M coś wymyśli. Może skorzystasz z pomocy państwa są przecież jakieś ulgi chociażby na mieszkanie. Marzenko mały zadowolony z imprezy? Pomyśl teraz on będzie zaproszony na cztery urodziny a ty będziesz miała cztery wolne soboty.;) Czyli ścisła rodzina będzie fajnie bo nie musisz się z przygotowaniami spinać. No ja na fobię kuchenna cierpię od kilku lat.;) Moja też po świecie się porozjeżdżała tak czasami bywa. Mam nadzieję, że uda ci się do formy wrócić szkoda by było tego biegania. Nie jem od siedemnastej przeważnie ale wiadomo, że ściśle się do tego nie stosuję. Dzisiaj miałam ssanie tak od pierwszej zjadłam miskę owsianki kilka łyżek miodu bo tylko tyle było na szczęscie, dużo owoców, dwie papryki, dużo pomidorów, ogórków kiszonych krupniku 3 talerze więc od piątej nic nie jem ale do tej pory czuję się przejedzona.:( Ja też mam nadzieję, że od poniedziałku się opamiętam na jakąś remisję liczę. Ciekawa jestem co Nutti napisze ale ona wolno chudnie niestety takie nieprzemyślane diety o których pisała potrafia piętno zostawić na długo. Mimo wszystko licze na spadek bo dzielnie przez ten tydzien walczyła.;)
  23. He he ja też na Nutti czekam.;)
  24. Szarotka masz możliwość podzielenia pokoju? Jak razem mieszkają to pewnie trudno odpowiedzialnego za bałagan znaleść.;) Super się starasz.;) Zobaczysz, że waga ci to wynagrodzi.;) Do każdego posiłku da się warzywa wcisnąć.;) Zołza jedz teraz więcej białka będziesz szybciej chudła. Widze, że jesteś fanem zupy szczawiowej. ;) Te ptaszory jakoś długo się trzymają. Mnie tam Ken najbardziej się podobał.;) Marzenko czyli ile osób będziesz miała jutro na obiedzie? Ależ zjadłaby takie domowe ciasto. Upiekłabym tylko mój piekarnik jakiś taki popsuty.;) Marzenko nawet jak w poniedziałek będzie 70 kg to za dwa dni jak się zmobilizujesz będzie 68 nie zmieni to faktu, że te kilkanaście gramów tłuszczu pozostanie przyklejone. Tego przez dwa dni nie ruszysz zejdzie tzw woda żeby ruszyć tłuszcz trzeba trochę dłużej utrzymać się na diecie. Zauważ, że już sobie prawie 3 kg od kwietnia uzbierałaś mimo dietowania. Jakoś tak cię zciąga do tych 69 ;) Ja wiem jak ciężko jest być na diecie dlatego pamiętaj, że nie patrze krytycznie jak cuksy pochłaniasz sama lepsza nie jestem;). Ale, że stajesz się coraz mniej aktywna to uważam jest niewybaczalne.;) Ajenko Krupnik miałam na obiad.
  25. Cześć.;) Gratulacje wielkie za spadki.!!! Ajenko nie zważyłaś się? Nie wiem czy wiesz ale Szefowa zarządziła ważnie na topiku. Hm zauważyłam, że takie akcje przeprowadzane są kiedy co poniektórzy idealnie dietują.;) No ale kto władzy zabroni.;) Wysuwam wniosek o dodatkowe ważenie w poniedziałek.;) Moja waga 54,8.;) Więcej niż w zeszłym tygodniu ale za to o cm mniej w pasie. Myslę, że metr to też dobra miara jest.;) Pamiętacie jeszcze niedawno ważyłam 52 kg i martwiłam się, że mnie coś zżera ;) Ajenko ja ci nie pomogę. Mój sposób jest taki, że naciskam wszystko co możliwe i w 99 procentach udaje mi się uruchomić sprzęt jednak bywa że psuje się na zawsze . Dorotko czyli ważysz 57,5? Kiedy ostatnio tyle wazyłaś? Super się trzymasz. Czuję, że dasz radę tylko już więcej z kaloriami nie schodź.;) Marzenko bez malowania bo dopiero co malowałam ale chyba podłogę będę wymieniać. Pies doprowadził ją do takiego stanu, że nic już się z nią nie da zrobić. Parę mebli też wymienię. Wyściskaj małego impreza na pewno bedzie udana. Mam nadzieję, że z prezentami się spisałaś.;) No widzisz facetka myśli jak ja.;) Szarotka no właśnie jak niema potrzeby to w tryby szkolnych psychologów nie ma się co pchać.;) Ty już doświadczony malarz jesteś więc tylko śmigniesz tą kuchnię.;) Tylko rowerków nie uchlastaj.;)
×