-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Ida 7
-
Ajenko myslę, że raz na jakiś czas można skusic sie na coś co nam smakuje i na kalorie nie patrzeć.:) Mi kaczka, królik,cielęcinaczy jagnięcina jakoś przez gardło przejść nie może.:) A kaczkę to nawet kilka razy sama przyrządzałam i podobno dobra była. Ostatnio podawałam ją z jabłkami pieczonymi z żurawiną w srodku. Zołza gratki za udany weekend.:) A ja właśnie zjadłam półtora awokado chociaż miałam ten tłuszcz ograniczac do minimum. I jak zaczęłam z tym awokado to przy okazji poszło kilka niezaplanowanych produktów jak chociażby lody czekoladowe. No i zrobiło mi się 1500 kalorii. Idę dziś na siłkę więc tak myslę, że jak zjem kolację do 200 kalorii to uratuję dzien. Może jakieś sugestie? Na zdrową kolację do 200 kalorii? Qkardka dwa razy chudłam na diecie 1000 kalorii każdego dnia jadłam jaja, mięso ryby, zupy, mnóstwo warzyw. I jak czytam co ty codziennie jesz to mam wrazenie, że albo ja wtedy swoje miałam przeszacowane albo twoje są niedoszacowane .:) No tak 3000 kalorii ale w tym 2500 pustych. Martwimy sie trochę o ciebie nasz chudziczku :)
-
Qkardka ja po prostu nie miałam sernika pod ręką.:) Jak już złamałam zasady to pewnie i taki sernik by się do mojego wyposzczonego brzucha zmieścił.:) Próbowałaś kiedyś przyzwyczaić się do "normalnego" jedzenia czyli sniadania obiady i kolacje?
-
Ajenko pewnie miałaś wczoraj jakąś imprezę, że taki wystawny obiad jadłaś.:) Przyznam się, że ja kaczki w życiu nie jadłam
-
Cześć. Ja z kolei wczoraj na mięsie poległam. Wszystko przez szerzący sie u mnie wegetarianizm. Jak się dorwałam do tego mięcha którego tydzien nie jadłam to okruszka nie zostało i to godzine po obiedzie. Według mnie przekąski mogą byc dwie w ciągu dnia można wtedy zaplanować sobie małe co nieco u mnie zwykle są to owoce. Natomiast wszystko co się je poza planem idzie w boki i tyle w temacie:) Lepiej poszukać sobie przyjemnosci bez skutków ubocznych. Takie ciągłe mielenie szczęką to nawyk i to zły nawyk i wydaje mi się, ze nie zwalczy się go wymieniając czekoladki na rzodkiewkę. Bo tak czy siak skonczy się na bochenku chleba czy blaszce ciasta. Oczywiście każdy kto sie odchudza szuka sposobu żeby się nie męczyć i to chyba jest ludzki odruch. Ale niestety w odchudzie jak i w życiu nic nie jest za darmo. Chcesz byc szczupła to musisz byc gotowa na poswięcenia jezeli nie to szkoda zachodu. Qkardka ja to mam wrażenie, ze ty boisz się jedzenia.:) Przecież jedzenie to życie.:) Kiedy ty ostatnio jadłaś z przyjemnoscią tak bez wyrzutów sumienia?
-
He he dzięki Marzenka ale w tym tygodniu chciałabym to "w sumie" zlikwidować.:) A ty jaki masz plan na ten tydzien?
-
Cześć. Wczoraj całkiem dobrze mi poszło co prawda było 1600 kalorii ale były przerwy i kasza na obiad. Dzisiejsze kalorie to 400 ale nie wiem dokładnie bo miałam galantynę z kurczaka . Edzia pamiętam jeszcze czasy kiedy miałam 25 lat i bardzo mnie to cieszy bo to już dość dawno było.:) W tym tygodniu mam zamiar ograniczyć tłuszcze może to rozrusza mój metabolizm. Zaplanuję jakieś sensowne menu i pojadę na zakupy do jakiegoś hipera. A propos zakupów to chciałam wam polecić fajne masło orzechowe które moim dzieciom smakuje https://www.sante.pl/produkty/maslo-orzechowe-go-on/ zdrowe bo bez konserwantów. Teraz zbieram sie do babci mam nadzieję, że oprę się tym wszystkim ciasteczkom :)
-
Cześć U mnie bez zmian 56,8 . Dobrze, że to mój kolejny odchud to wiem, że u mnie to norma. Aczkolwiek moja cierpliwość jest wystawiona na cięzką próbę.:) Qkardka gratki wielkie kiedy ja cię w koncu dogonię:) Podziwiam twoją siłę woli bo ja na tych 1500 kaloriach ledwo daje rady nie podjadać. Marzenka to ci się synek udał.:) Gratki dla mistrza!!! No i tak myslę, że oprócz radosci to ci jeszcze chłopak nie pozwala na nudę :) Cos słabo się ostatnio motywujesz.:) Ajenko brawo bo całkiem ładnie ci kalorie wyszły. Przecież pierogi domowej roboto to nie lada wyzwanie na diecie .:) Zołza do raportu.:) Masz już nowy plan?
-
Cześć. Zołza bardzo długo się pilnujesz może faktycznie potrzebny ci jakiś nowy kop.:) Jestem pewna, że coś sensownego wymyślisz. A może już ci coś po głowie chodzi? Ja myslałam o takim suplemencie który ogólnie będzie wspomagał pracę starzejącego się organizmu. :) Czyli jakieś antyoksydanty, naturalne witaminy itd itp. Qkardka ja mam tą http://www.rossmann.pl/Produkt/Purasana-Super-Food-spirulina-sproszkowana-200-g,364459,6593 . Szkoda, że musiałaś oddać torebkę. Własnie w tym kolorze czegos szukasz? Ja wczoraj powtórzyłam jadłospis z przedwczoraj aczkolwiek wpadła jedna kawa ekstra i to poza czasem.:) Przyznam, że liczę jutro na spadek mimo, że dzisiaj tradycyjnie 56,8.:)
-
Ajenko dziękuję bardzo.:) Ja zastanawiałam się nawet czy ci gratki złożyć ale uznałam, że za mało zjadłaś.:) Jaka jest twoja podstawowa przemiana materii? Na czym jak na czym ale na sniadaniu nie ma co oszczędzać.:) He he raczej nie muszę komórki ustawiać bo minuty a nawet godziny liczę do następnego posiłku.:) Ajenko ja to kupiłam nie na odchud tylko ponoć jest udowodnione, że działa antyrakowo. Qukardka mam napisane 3 łyżeczki na 300 ml ja wymieszałam z 200 ml może dlatego takie błoto mi się zrobiło. A i jest w cenie na do widzenia. Dorotko no i co ci chodzi po glowie w kwestii tych suplementów? No nie wierzę, że jest aż tak zle jak zwykle panikujesz.:)
-
To ja bym się ewentualnie nadawała.:) Bo na tych kaloriach bez cukru cały czas jestem .....zdenerwowana no nie wypada użyć innego slowa.:) Nie martw się takim chwilowym zastojem weny przecież nie jesteś cyborgiem, odpoczniesz trochę i ruszysz jak zwykle idealnie.:) Qkardka a ja własnie zastanawiam się skąd wziąc te węgle bo wczoraj 117g zabrakło mi do normy. W normalnym życiu to je biorę z cuksów. Jadłam jaja, ryby i warzywa. Kupiłam ostatnio spirulinę w rossmanie bo od pewnego czasu szukam dla siebie jakiegos zdrowego suplementu. Próbowałam już oleju lnianego jak twój mąż ale niestety już po paru dniach miałam odruch wymiotny. Zastanawiałam się nad sokiem z buraków i z brzozy ale obawiałam się, że skonczy się tak jak z olejem. Dlatego zakupiłam tą spirulinę: super hiper food.Wymieszałam to z wodą, konsystencja wyszła cos ala błoto w kolorze czarnozielonym. Powiem wam, że nic równie obrzydliwego nie miałam w ustach. :( Czy wy stosujecie jakieś suplementy?
-
Cześć Ja już po sniadaniu czyli 350 kalorii za mną.Powiem wam, że dla mnie na diecie najgorsze jest pilnowanie pór karmienia.:) Czuję się jak niewolnik żarcia.:) No niemożliwe jest żebym to dała rady ciągnąć na dłuższą metę. Nie obstawiam wyniku na sobotę bo u mnie ten początek bywa bez żadnych spadków ale wiem, że moja dieta jest dla mnie dobra i wczesniej czy pozniej jak ją utrzymam to efekty będą .:) W tej chwili już widzę pozytywny skutek w postaci dobrego samopoczucia. Kurcze nawet dla tego bonusa powinnam dietę trzymać.:) No cóż według mnie sport na tysiącu kaloriach to nic innego tylko rujnowanie zdrowia. Wiem to niestety z własnego doswiadczenia. Nabrałam go na tych wczasach z dietą warzywną . Te wczasy to był zdecydowanie jeden z głupszych pomysłów w moim życiu tak to oceniam z perspektywy czasu. Po pięciu dniach miałam taki spadek elektrolitów /mimo, że piłam bardzo dużo/, że o mało nie wykorkowałam. Pierwszy raz w życiu miałam taki potężny skurcz mięsnia moje udo dosłownie zmieniło kształt, okropne uczucie. Nigdy więcej! Tk naprawdę od tamtego czasu zaczęły się moje problemy z utrzymaniem wagi. Qkardka miałam pisać: piękną torebkę sobie zakupiłas.:)
-
Zakonczyłam dzien na 1,497 kaloriach W76 T97 B80, sok sobie odpusciłam, przerwy były czyli sobie chudłam dzisiaj. Mam nadzieję, że jutro to powtórzę. Zaplanowałam już menu teraz tylko je zrealizować.:)
-
Ja mam 1100, na sok z marchwi i kolacje jeszcze nie wiem jaką 500 kalorii mi zostało. Popróbuj placuszki Qkardka, zdecydowanie smaczniejsze niż deser chia.:)
-
Nie umiem podać ile czego bo robimy w zależnosci od potrzeb wchodzą tam płatki owsiane górskie, miód, troche wody i do tego orzechy albo owoce suszone po prostu to co w domu aktualnie jest. Formuje placuszki i na 50 minut do piekarnika w temperaturze 150 C. Kiedyś robiłam takie naprawdę pyszne z bananem, przepis miałam nawet z naszego forum ale znaleźć go teraz to chyba raczej niemożliwe.:) Ech to zadowolenie z siebie to jakies takie mało uchwytne dla mnie.:) Zawsze cos mi nie pasuje to za dużo to za mało nigdy akurat:). Chyba już czas, żeby nad tym trochę popracować.:)
-
Dzięki piękne za doradę w sprawie termometru,:) Zapytam dzisiaj czy mają w naszej aptece. A najlepiej chyba będzie kupić przez internet. Właśnie taki porządny chciałam, żeby był na dłuższy czas i żeby w miare dobrze tą temperaturę wskazywał.
-
Cześć. Marzenka to moje menu tylko tak na oko ładnie wyglądało.:) Niestety jak dorwałam się do tych orzechów i miodu to chyba 1000 kcal poszło czyli dzien zamknął się na 2600 kcal. Niestety na takich kaloriach się nie chudnie. Ostatnio prawie codziennie taką wpadkę zaliczam. Niby dobrze wszystko idzie i ciach taka wrzuta.: ( Zauważyłam, że ty ostatnio robisz dwa kroki do przodu i jeden do tyłu.:) Czyli jakby na to nie patrzeć to i tak całkiem dobrze.:) Ostatnio na promocji w hiperze kupiłam kilo laskowych orzechów.Nie powinnam tego robić bo było do przewidzenia jaki będzie ich los.:( Jak ty kupujesz chrupiące bułeczki to też wiesz jaki je los spotka. Dlatego po prostu nie kupuj, kup żytni chleb i po problemie. :) Zróbmy coś z tą naszą dietą, nie wiem co może wytyczmy jakies cele , wypiszmy motywacje, cokolwiek byle ruszyć z miejsca. Ajenko brawo ty.:) Cieszę się, że twoja cięzka praca w koncu przynosi efekty. Jak tak dalej pojdzie to może zatanczysz na tym weselu.:) Qkardka możesz przepis na te ciasteczka zapodać? Jak ty to robisz, że mimo napadu apetytu i tak jakoś te kalorie rozsądnie ci wychodzą? Do tego przecież na deficycie jesteś i dałas rady się zatrzymać Dzięki za opinie na temat termometrów.:) Po cichu miałam nadzieję, ze wskażecie jakiś konkretny czyli Ida kup se ten.:)
-
Ajenko zdecydowanie nie opłaca ci się inwestować w balkoniki.:) Mam nadzieję, że szybko chorobę pokonasz.:)Zeby samemu wsiąśc na wózek to trzeba trochę mięsni mieć. Czyli cwiczenia jednak coś dają:) He he ciekawe spostrzeżenie z tą konkurencją dla Marzenki.:) Dziewczyny mogłybyście poradzić mi jakiś sensowny termometr do mierzenia temperatury ciała?
-
No nie wiem co to się z nami dzieje, że nie potrafimy z tą dietą zaskoczyć. Tobie , pomijając małe potknięcia i tak ładnie idzie . :) Może dlatego, że nie idziesz w jakieś smakowite jedzenie? Postaram się w tym tygodniu stosować się do tej zasady. Mnie chyba przerasta planowanie a w zasadzie posiadanie na czas odpowiedniego posiłku.:) Taka dieta pudełkowa byłaby dla mnie wręcz idealna .:) Qkardka myslę. ze jesteś wspaniałą wnuczką , że bardzo dużo z siebie dajesz.:) Ja po prostu wiem z własnego doswiadczenia jak trudna jest opieka nad obłożnie chorą osobą i wiem też, że jak ktoś przez to nie przejdzie to nie ma pojęcia o co chodzi. No i wiem też, że krytykantów zwykle jest więcej niż pomagających. Mam szczerą nadzieję, że los oszczędzi moim dzieciom opieki nade mną .
-
Cześć.:) Zołza w lidlu są buty sportowe nie wiem czy takie dla córki potrzebujesz. Masz rację trzeba znaleźć granice bo czasami bardziej korzystnie jest kiedy dziecko jednak poniesie konsekwencje swoich czynów. Marzenka u mnie wczoraj z dietowaniem też nie było najlepiej co prawda do 13 było super ale od 13 testowałam dietę francuską.Czyli jadłam przez trzy godziny:( Ale dzisiaj musi być idealnie. :) Kolejny posiłek mam za dwie godziny a już jestem głodna. Zaczynam mysleć, że nie dam rady zawrócić z tej żernej drogi. Qkardka to prawda chyba nie ma nic gorszego niż być zdanym na innych. Uważam jednak, że twoja babcia i tak ma szczęście, że ma takiego syna który się nią opiekuje. No i tak myslę, że aby wiedzieć czy dobrze się babcią zajmuje musiałabyś wziąć ją do siebie na miesiąc. Wynajęcie pielęgniarki to olbrzymie koszty bo która z pracy zrezygnuje żeby grosze dostawać za opiekę nad obłożnie chorą osobą. Z pomocami też różnie bywa jak widzę to przeważnie są to osoby zza wschodnie granicy. A sprawa qpy w opiece nad chorym to mega ważna sprawa ale trzeba to przeżyć żeby wiedzieć jak ważna. Ładnie ci wczorajsze kalorie wyszły ja na lekko miałam ponad 2000 nawet nie zapisywałam bo po co i tak wiem, że za dużo. Mi łosoś z chlebem nie smakuje ale tak myslę, że jak się wezmie kromkę chleba to zje się mniej tej tłustej nie do konca zdrowej ryby.
-
Cześć Marzenka całe szczęscie, ze dobrze wszystko się skonczyło. Młoda spisała się na medal.:) A ty masz nauczkę, ze jak w pewnym wieku się choruje to leży się w domku i popija herbatkę z cytryną. Powiem wam, że od soboty jestem na diecie idealnej/który to już raz?/ :) Niestety chyba muszę docisnąć bo inaczej się nie da. Wczoraj mimo, że zjadłam 1600 kalorii wieczorem złapał mnie głód. Dziwne bo zwykle wieczorny głód łapię tak po tygodniu odchudzania. Dzisiaj rano zjadłam ulubione sniadanie moich dzieci czyli placuszki bananowe . Jak nie robiłyście to koniecznie wypróbujcie jedno jajko wymieszane z rozgniecionym na miazgę bananem. Ja sobie to jeszcze miodem polewam oczywiście nie koniecznie bo i tak słodkie. Podejrzewam, że z syropem klonowym byłoby też smaczne. Jeden ten placuszek warzywa z połówką awokado i do tej pory nie jestem głodna. Qkardka dokładnie to co się je ma bardzo duże znaczenie a im człowiek starszy tym większe. Babcia miała zabieg na zaćmę. Qkardka babcia bardzo sprawna umysłowo. Codziennie rozwiązuje 2 krzyżówki i oczywiście muszą być rozwiązane całe. Interesuje się polityką i wogóle ciekawa jest wszelakich nowinek . W domku ani jednego śmietka oboje z dziadziusiem o to dbają. I tak myslę, że juz wiem kto się mną na stare lata zajmie.:) Przy czym odżywia się okropnie i waży ponad stówę. :)
-
Cześć. W koncu mam chwilę żeby przysiąść przed komputerem. Babcia wczoraj miała zabieg ale nie zdecydowała się na pozostanie w szpitalu więc wozimy ją do kontroli no i opiekujemy bo przez najbliższy czas nie może nic robić. Marzenko super zgrabna laska jesteś.:) Bardzo elegancko i młodo wyglądasz w tej sukience i butach.:) No i te włosy.:) Mam nadzieję, ze młody zdrowy. U nas na koniec roku szkolnego były nagrody dla tych co nie opuścili ani jednego dnia nauki. Kochana za te kalorie dodatkowe to ci się ochrzan należy przecież szczupłość to nie tylko zdrowie i uroda ale i powiew młodości.:) No jak można nie wykorzystać jednej z ostatnich szansy na idealne wakacje.:) Ajenko kiedy następna rehabilitacja? Myslałam o takim balkoniku jak Marzenka pisała oczywiście wiem, że dodatkowo ktoś musi cię asekurować. Qkardka generalnie wędzone potrawy uchodzą za niezdrowe ale od czasu do czasu chyba mozna sobie pozwolić. Ja bardzo lubię łososia z biedry i niestety w gardle mi nie staje ). Na pewno na dietach białkowych ładnie się chudnie byle tylko nie stosować ich długo. He he no widzę, że wybrałas idealne zródło chudego białka czyli czekoladki i ciasteczka.:) Gratki za wagę.:) Zołza skonczyły się twoje kłopoty z dzieckiem? Mam nadzieję, że lepiej się czujesz. No niestety czas umyka powiedziałabym, że jakoś tak z roku na rok coraz szybciej. Niestety nie zdążyłam zważyć się w sobotę ale widzę w lustrze, że kilogramowego spadku nie zaliczyłam.:) Poza tym cudów nie ma jak sie diety nie trzyma to raczej sie nie chudnie.:)
-
Cześć. Marzenka wierzę, że dałaś rady i dzisiejsze cyferki były jeszcze korzystniejsze niż wczoraj.:) Ja nie idę w dobrym kierunku niestety. Mam nadzieję, że w sobotę nie zobaczę kolejnego wzrostu. Dlatego muszę porządnie docisnąć z dietą. Wczorajsze swiętowanie wcale mi w tym dociskaniu nie pomogło.:) Ale bardzo miło go spędziłam szkoda, że sporą częsc na jedzeniu i piciu.:) Ajenko mam nadzieję, ze mimo tej długiej drzemki dobrze w nocy spałaś :)
-
Dzisiaj Dzień Kobiet, więc cycki do góry, niech znikną z Twej twarzy gradowe chmury. Niech żyje cellulit, tłuszczyk i kurze łapki, bo i tak jesteśmy fajne babki. Przyjmij życzenia Babko kochana od drugiej Baby z samego rana, niech Twój dzień cały będzie radosny trzymaj się Babo, aby do wiosny! Wszystkiego najlepszego babeczki:)
-
Qkardka a próbowałaś już takiego "normalnego" jedzenia? W sensie, ze nie jeden dzien a np 2 tygodnie? Ja miewam taki apetyt bez dna między 13 a 17. Pewnie wzięło się to stąd, że nie nigdy nie miałam nawyku jedzenia sniadań i najczęściej pierwszy posiłek był właśnie w tych godzinach. To już nawyk nie do wyplenienia. Ale jak jestem na diecie czyli myslę o posiłkach to jestem w stanie nad tym zapanować. Jedząc np solidne sniadanie i drugie śniadanie. Ajenko masz taki chodzik do nauki chodzenia? Dorotko pewnie na zmianę pogody głowa cię boli. Mam nadzieję, ze do wieczora przejdzie.
-
Cześć. Qkardka nie myslałaś o jakiś zmianach? Na przykład skoro i tak zjadasz 1400 kalorii to może lepiej byłoby je rozbić na cały dzień? Może wprowadzić jakieś nowe produkty do diety?. Gdyby jedzenie było bezkarne to chyba nie zmieniłabym wiele bo w sumie smakuje mi to co jem. Ale nie kupowałabym już tic-taców i landrynek tylko zawsze w lodówce miałabym torty i ciasta :) I jadłabym i jadła i jadła.:) Qukardka mierzyłam palcem mam też taki porządny ciśnieniomierz ale wychodzą mi jeszcze niższe wartości niż na opasce. Tętno spoczynkowe mam w tej chwili wyliczone na 39 uderzeń . Przeważnie codziennie jest inne , najwyżej było 45. Dlatego żeby mieć rozeznanie musiałabyś kilka razy mierzyć. Postanowiłam, że skonsultuję moje wątpliwości z innym kardiologiem. Nawet zapisałam się na wizytę ale termin mam dopiero na lipiec. Jestem jeszcze bez planu dietetycznego. Na sniadanie zjadłam 3 jajka paprykę, awokado, ogórka i rzodkiewki.