Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ida 7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ida 7

  1. Wróciłam w koncu do domu. Mogłyby te upały w końcu zelżeć. Boli mnie głowa i wszystko. Dorotka przywiązałam pieska do stolika takiego metalowego a na horyzoncie pojawił się york oczywiście bez smyczy. Mój jak się zerwał to razem z tym stołem . Myslałam, że mi kość pękła tak mnie bolało. Pierogi są dobre dla Twojej rodziny ale nie dla ciebie. Chyba, że w szarotkowych ilościach. Zabierz ty się Zołza w koncu do tego odchudu na poważnie. Czekasz aż ci metabolizm zwolni? Taka charakterna laska jak ty już dawno powinna to zrobić. Może pomyslisz, że wredna małpa jestem /no może trochę racji będziesz miała/ ale dzisiaj spotkałam znajomą zawsze miała jakąś tam nadwagę ot jak prawie każdy. Teraz tak na oko to spokojnie 120 kilo waży. Jedzenie teraz inne jest niż kiedyś łatwo bariery przekroczyć. Czterdziestka to ostatni dzwonek na łatwy w miarę odchud. Mam nadzieję, że u Szarotki wszystko ok bo tak jeszcze nie było żeby nie zamknęła ani rano się nie przywitała.
  2. Nutti super by było.;) Miałabyś czas w czwartek albo piątek? Jak będę miała góry to siłki nie muszę mieć. Mogę też pobiegać.;)
  3. Szarotka no nieźle się obkupiłaś w tym realu. ;) He he ja też się szkolę w tych koktajlach i liczę na podpowiedzi. Dzieki na pewno zwrócę się po pomoc jak będę sushi robić. Gdyby nie te surowe ryby całkiem by to dobrze brzmiało. Szarotka na rowerowe wczasy jedziesz? Zołza a ty gdzie się zapodziałaś? Staram się zwracać do was z małej litery ale trochę mnie coś blokuje. ;)
  4. Witaj Monika . Popisz coś o sobie. Stosowałaś już jakąś dietę? Masz jakiś plan? Bedziemy cię wspierać a jak się zaweźmiesz za osiem miesięcy pierwsze zmiany już będą widoczne.;) Nie wiem na czym polega leczenie niedoczynności bierzesz jakieś leki? Marzenko bo ty nam się w solare zmienisz.;) Nutti wybieram się aczkolwiek to jeszcze nic pewnego. Przez większą cześc dnia byłabym sama i nie wiem czy się tam nie zanudzę. Ale tak ładnie opisałaś , że powoli nabieram chęci. Pamiętaj, że dla mnie ćwiczenia to jak dla ciebie rower.;)
  5. Nutti jest aczkolwiek po 5 minutach ćwiczen miałam pewne wątpliwości.;) W sumie to nawet przeszło mi przez mysl czy ja już nie mam co lepszego robić w niedzielny poranek.;) Fajnie masz z tym namiotem. Miło spędzasz ten upalny dzień.;) Jak się nic nie zmieni to od 1.08 temperatura ma oscylować w granicy 22 stopni. Ulżyło mi, że komputer bierzesz. Ajenko hm wiesz, że na mnie zawsze można liczyć jak chodzi o cięcie kalorii.;) Wcale nie myslę, że trzeba jesc obiadki, kolacyjki na odchudzie czy nie na odchudzie .;) Jednak drugi dzien pod rząd na małej ilosci kalorii no nie wiem czy to dobre jest dla ciebie. Jesteś ode mnie wyższa czyli Twoje 400 po obiedzie to tak jakbym ja do tej pory zjadła około 300 kalorii. Wydaje mi się, że to jednak za mało. Lepiej więcej zjeść na sniadanie a Ty przez to, że pozno chodzisz spać najwięcej powinnaś zjeśc na obiad. Twój cel blisko ale nie aż tak żeby niepotrzebnie wygenerować sobie wilczy apetyt. Wiesz, że z nim bardzo ciężko wygrać. Dziewczyny byłyście w Wiśle? Co tam można robić ciekawego w lecie?
  6. Ajenko miejmy nadzieję, że będzie chłodniej. Ale raz zainwestujesz i będziesz miała na długie lata. Ajenko moje dzieci kiedyś pokazały mi taką historyjkę w necie. Maszeruje chudziutki ludzik a napis przy tym "w drodze do babci". Na drugim obrazku ten sam ludzik z kulą zamiast brzuszka i napis "w drodze od babci". Trzymaj się.;)
  7. Ajenko widziałam twój nowy cel. Bardzo mi się podoba.;) Widze, że wraca ci wiara. To swietnie bo to chyba w odchudzie najważniejsze. Przed wyjazdem schudniesz trochę na wyjezdzie jak dobrze zaplanujesz to polecą następne kilogramy.;) Trzymam kciuki. Ja dziś siedze w chacie mam dosc słoneczka.;)
  8. Hej Laski.;) No nie do konca zrozumiałyśmy się z koktajlami. W związku z tym, że nie mamy po naście lat czas zacząć inwestować w zdrowie. W koktajlach ma być super food a nie śmietana i owocki i mleko od krowy.;) Super przyprawy super warzywa no i wszystko super kalorie z białka jak ktos potrebuje / Nie wiem czy wiecie że wokoło wszyscy coś dla ciała jedzą przynajmniej w moim gronie znajomych olej lniany, sok z buraków, spirulinę itd . Istnieje prawdopodobieństwo , że te drinki będą obrzydliwe ale nadszedł czas, żeby cos dla zdrowia robić.;) Przecież mamy zamiar tu pisać przez długie lata.;) Szarotka jak moja rodzina będzie w komplecie to ja im może takie sushi zrobię. Poproszę Cię o przepis wówczas. Ewentualnie podpowiedz mi za jaką przyprawą muszę się rozglądać bo trudno ją kupić. Popracujemy nad tym żeby ją tu zwerbować tylko nie wiem czy my jej pasujemy póki co.;) Nutti jej ty aż na 3 tygodnie jedziesz. Mam nadzieję, że lubisz z telefonu pisac. Bo ja już tęsknię.;) Zołza mój pies wczoraj przyrąbał mi metalowym stołem tak, że mam sznita i fioletowego guza na pół nogi. ;)
  9. Nutti czyli teraz Twoja kolej na rewizytę.;) Ja zdecydowanie wolę iśc w gości niż ich przyjmować.;) Mam nadzieje, że się trzymałaś dzielnie i dużego łasuchowania nie było.;) Ja dzisiaj nad tym jeziorem spotkałam kolonię. Dzieciaki tak około 7 lat na rowerach jeździły wokoło jeziora. Nie było widać że pogoda im przeszkadza.;) He he jedzenie jako choroba zawodowa.;)
  10. Marzenko zdecydowanie kafeteria ma prostszą forme a ty faktycznie najczęściej z telefonu piszesz. Póki co wszystko w porządku więc nie ma co się rozwodzić nad tematem.;) U mnie mury trzymają chłód na razie. Mam 21 stopni i staram się rolety zasłaniać jak pojawia się słonce przynajmniej do połowy okna. U nas póki co większych burz nie było raz tylko się zapowiadała ale powiało i rozwiało. Ja dziś cały dzien na owocach i lodach.;)
  11. W związku z tym, że u nas też upał wybraliśmy się nad wodę. Wybraliśmy jeziorko w Janowie żeby nasz piesek który ostatnio jest trochę przez nas zaniedbywany mógł sobie popływać. Radochy było co nie miara z wody nie wychodził a w zasadzie to łaził w tą i z powrotem a otrząsał się koło mnie i mojego ręcznika.;) Zołza cieszę się, że z psinką już lepiej mam nadzieję, że sloniątko już na swiat przyszło i lepiej się czujesz.;) Ajenka miałaś na obiad naleśniki i tylko 800 kalorii no dzielna jesteś jak Szarotka. ;) Marzenko mięsa to ja dużo jem np do obiadu dwie piersi z kurczaka. Zdarzyło mi się nieraz pół kilo udzca z indyka zjeśc na raz. Węglowodanów mam mało w diecie chyba. Rozwiązaniem będą koktajle tak postanowiłam. Od srody zaczynam robić w siłkowe dni pożywne koktajle do sniadania. Od srody bo wtedy bede miała blender dali mi nowy.;) Jak macie pomysły na takie koktajle to poproszę. Nie biegałam jeszcze na czas. Moi starterzy wybyli i jest problem. Aczkolwiek w szafce lezy prawie nowa nokia tylko karty nie czyta trzeba wybrać się do play i mam apke.;) Szarotka nie piłam jeszcze zielonej kawy. Z czego sushi robiłas? Marzenko tam gdzie ty tam i ja.;) Ale póki co będę na vitali też pisać co mogłabym powiedzieć o tamtym forum to są tam miłe dziewczyny a nawet jedna która z powodzeniem mogłaby zostać siódmą babeczką.;)
  12. Cześć Laseczki. Dziecko wyprawiłam i właśnie myslę jak mój weekend będzie wyglądał. Piesek ucina nam wiele możliwości bo teraz musimy go z sobą zabrać. Tęskniłam za wami przez te kilka dni.;) Marzenko jak wrażenia z nowej pracy? Ostatnio na siłce miałam wyczerpujący trening he he albo masakryczny to słowo bardziej oddaje rzeczywistość. Na następny dzien nie miałam zakwasów ale ciśnienie spadło mocno jedno nawet poniżej pięćdziesięciu. Nie wiem moze to taki zbieg okoliczności i z wysiłkiem nie miało nic wspólnego. Znalazłam dwa powody to że od tygodnia nie jem słodyczy i może na tą aktywnośc jaka mam dostarczam za mało kalorii. Może to trochę naciągana teoria bo przecież głodna nie chodzę. Postanowiłam podnieść kaloryczność posiłków. Przyznam, że jest to trudne w lecie. Oczywiście wiem, ze można zjeść kawał tortu czy pierogi ale przecież nie o to chodzi. Macie jakieś pomysły? To takie działanie na utrzymanie wagi i w sumie na odchud bo jak zjesz wartosciowy kaloryczny obiad nie będziesz podjadać co w sumie zaowocuje spadkiem wagi. Jakie potrawy dodają energii a nie pustych kalorii i rozleniwienia. Hm niby wiem trochę o żywieniu ale jakoś pomysłów nie mam za duzo. Pewnie wprowadzenie kasz i ryzu dużo by dało. Dorotko jak psinka? Ajenko ciekawa jestem jaką decyzję podjęłaś. Nutti co Ty dzisiaj robisz hm pewnie imprezujesz.;) Szarotka zostałaś naszą nową informatyczką to taka dodatkowa praca do klucznika.;) Aga no tęsknię już za Tobą mam nadzieję, że dobrze się bawisz na wakacjach.
  13. No to mamy dwa topiki.;) Ja pomagam w pakowaniu mojemu dziecku. Pewnie rano dopiero popiszę z Wami.
  14. Wiem Dorotka, że ciężko a w koncu za którymś razem Ci się to uda. Dlaczego nie teraz? Niektórzy mają syndrom pierwszego deficytu np ja ale jak pokonasz pierwszy to pózniej pójdzie jak z płatka. Pamiętaj planowanie to Twój sprzymierzeniec. Zaplanuj zrób zakupy żebyś miała wybór i działaj a my będziemy Cię wspierać z całych sił. Jak czytam co jesz to mysle, że masz duże predyspozycja do bycia szczupłą.;) Moja rodzina dzis będzie prawie w komplecie.;) Jedno dziecko pojechało do pracy na całe wakacje drugie jedzie w sobote. Tak że idę działać musze dom ogarnąc pozałatwiać sprawy. Pewnie bede jadła na mieście.
  15. Dorota pisz co wieczór swoje jadłospisy a my będziemy Cię pouczać, krytykować i dopingować..; Pasowałoby do zabiegu pare kilo zwalić. W Dwa miesiące to sporo mozna zdziałać.
  16. Czesc Chudzinki.;) Ja po wczorajszym treningu byłam w stanie tylko wziąć prysznic i połozyć się do łóżka. Powiem tylko tyle, że spaliłam 400 kalorii rekord jak do tej pory. W drodze powrotnej stwierdziłam, że na popołudnie umówię się do kosmetyczki a od siłki zrobię sobie przerwę. Nutti jeżeli chodzi o warzywa to zwykle mam rację.;) W innych sprawach różnie to bywa.;) Mamut u nas popularny więc zaskoczona jestem, że są rejony w których występuje rzadziej. Nutti Marzenka dopiero dziś jest na diecie więc wczoraj musiała zjeść drożdżówki bo przecież od teraz ma na nie szlaban. Ja przy pierwszym odchudzie nałożyłam na drożdżówki zakaz kupowania. Przyjęłam zasadę, że cokolwiek by się nie działo tego akurat nie jem bo po pierwsze mają w cholerę kalorii i to pustych i w zasadzie można je kupić przy każdej okazji. Zostało mi to do dziś. Odzwyczaiłam się od tego smaku i teraz funkcjonują w moim mózgu jako coś co mi jest zupełnie do niczego nie potrzebne. Nutti 3 kosteczki no jestem pod wrażeniem. Dzielna jesteś bardzo a dzisiejszy jadłospis to samo zdrowie.;) Muszę trochę wykorzystać Twoje jadłospisy bo ostatnio mało takich wartościowych produktów jem. Zołza ja też taką lubię najbardziej. Powiedz odchudzasz się aktualnie? Bo chyba wczoraj zaliczyłaś dzien udany.;)
  17. Marzenko fasolkę mamut na pewno jadłaś taka żółta duża bywa tez zielona ale rzadziej. W smaku delikatna, maślana.;) Jak myślisz jaki czas wykręcę na moich krótkich nóżkach? Myślisz, że brak doświadczenia będze miał duży wpływ? Bardzo fajny dietetyczny zestaw sobie kupiłaś. Bedziemy trzymać kciuki za Twoją dietę. Ja do pierwszej zjadłam swoje śniadanie obiad, kolacje, podwieczorek a nawet podiadanie. Teraz w związku z tym, że na dworze leje jak z cebra a w lodówce światełko mam zamiar robić głodówkę dla zdrowia.;)
  18. Ja też lubię obie ale preferuje zieloną. Teraz najbardziej lubię mamuta.;) Szarotka kupuj i za takie piękne doradzanie poproszę fotkę w zakupionym stroju. Tym bardziej, że moją miałaś a ja Twojej nie. ;)
  19. To prawda Nutti.;) He he mogłyby spłaszczać jak by miały co.;) Na małe i jędrne są idealne zwłaszcza ten z 5 fotki. Aczkolwiek jeszcze trzeba wziąć pod uwagę szerokość ramion. A ja właśnie chrupię kalarepę tylko jakaś taka łykowata mi się trafiła. ;)
  20. Szarotka zerknij jeszcze do new yorkera tam też są stroje dla małych dziewczynek.;) To nie tak, że ja sie jakoś szczególnie przejmuje. Ale pozory staram się zachowywać. Jak ide biegać to wieczorem i nie w stroju siłkowym tylko w luznym który od biedy ujdzie za nie sportowy. Takie srodowisko mam to nie Wa-wa Szarotka tu każdy się zna. Te moje koleżanki też zwykle razem biegają i nigdy od domu. Wiem, ze to tkwi w głowie i że siebie i ludzi też można oswoić z pewnymi nowościami. Ale lepiej stopniowo.;) Moja rodzina akceptuje oczywiście to co robię aczkolwiek zdarza się, że trochę mnie stopują. Dorotka to może oleje Ci posłużą? Właśnie sama o nich myślę. Ja też bardziej lubię zieloną. Moja babcia tez nie chodzi w tych skarpetach.;) Koleżanka na lato kupiła takie bez przodu ale mówi że niewiele to daje.
  21. Zołza no gratki wielkie nie ma jak zacząć dzień od dobrego sniadania. Mam nadzieję, że cały będzie równie udany. Co planujesz na obiad i kolacje? Zebyśmy mogły Cie mobilizować .;) Maseczkę zakup koniecznie.;) He he Nutti no może czasami więcej.;) Mnie też nie interesuje co robią inni zwłaszcza Ci których nie znam. To nie jest zwykły @ teraz jestes na fali. Kiedy dasz rade jak nie teraz. Powiem Wam, ze dla mnie lato to najlepszy okres na dietowanie. Warzywa pyszne, jesc sie nie chce bo ciepło musze przyznac, ze trzymam sie nawet a wpadek ostatnio zaliczam mało.
  22. Cześć Laseczki.;) Marzenko bardzo mądry i dojrzały pogląd.;) Mówisz, że nikt nie wie że chodzę ćwiczyć. Aktualnie w opini ludzi to ja albo ide na siłkę albo wracam z siłki.;) Bo gdyby okazało się, ze na wysportowane ciało wystarczy tylko godzina ćwiczeń w ciągu dnia to znaczyłoby to, ze każdy może .;) Jeżeli jeszcze mąż powie widzisz Ty też mogłabyś coś ze sobą zrobić to akceptacja tego co robisz maleje do zera. Ludzie nie lubią inności bo burzy to ich poukładany świat tak było zawsze. Zobaczysz że jak schudniesz to stosunek ludzi do Ciebie ulegnie zmianie. Włożą Cię do innej szufladki i tą zmianę zapewne odczujesz od jednych bardziej pozytywną od innych negatywną niestety. Ja mam black bery nie smartfona. Marzenko zaczniesz chudnąć nie za pomocą tego co przyniesiesz do jedzenia tylko jak pierwszy raz powiesz NIE i to tak z przekonaniem. ;) Ja myslę, że na temat żywienia wiesz już wszystko. Tym razem musimy pracować nad Twoim NIE.;) Bardzo lubię maseczki perfecty czesto je kupuję. Nutti pyszny obiad zaplanowałaś. Ja mam dziś zupę gulaszową. Dasz radę co dla Ciebie @ nie pierwszy i nie ostatni.;) Jak będziesz miała ochotę złamać zasady pisz będziemy bić po łapkach.;) Ajenko wyjechałaś już? Tak bez pożegnania? Dorotko jadłaś śniadanie? Popisz coś oczywiście jak maseczkę zmyjesz cobyś klawiatury nie uchlastała.;) Szarotka pobudka .;)
  23. Marzenko ja prawie codziennie na siłkę biegam. Jak zacznę na stadionie czasy kręcić to znajdą się tacy co powiedzą, że już mi całkiem odbiło.;) Muszę to dobrze taktycznie rozegrać. Ale spokojna głowa już coś wymyślę. Pierwsze dziecko muszę przycisnąć żeby tą aplikację ściągnęło bo z moją bransoletką to ciężko będzie. Bardzo jestem ciekawa jak pobiegnę mam nadzieję że się zbytnio nie rozczaruję.;) Dorotce noga się poci bo skarpetka z beznadziejnego sztucznego materiału jest zrobiona. Dorotko możesz też nałożyć maseczkę na twarz. Jak zobaczysz swą piękną gładką gębusie morale do odchudu i może sportu Ci wzrośnie. No właśnie Marzenka przyznaj się jaka ta maseczka była to moze sobie wszystkie taką zrobimy .;) Szarotka ulżyło mi że w taki sposób sobie poradziłaś bo przytycie do 63 kg to zdecydowanie nie byłby dobry pomysł.;) No nie wiem gdzie ale dobry moment wyczekałaś bo ostre wyprzedaże są teraz na stroje ja kupiłam dziecku w HM. W lidlu widziałam nawet fajne sportowe biustonosze. Nutti jak jadłaś dzisiaj? Wczorajsze grzeszki miały wpływ na Twój apetyt?
  24. Dorotko gdybym była na Twoim miejscu to na pewno bym nie biegała. Gdybym miała na sobie 10 kg i wysoki puls wykorzystałabym to w systematycznych marszach. Dzięki którym zyskałabym kilka kalorii extra, usprawniłabym metabolizm, zyskała lepszy humor, oderwałabym się od codziennej rutyny chociaż na godzinę. ;) Marzenko śniadania to podstawa, jak za mało będziesz miała kalorii to wieczorem nie dasz rady. Moze jednak bedzie lepiej jak ze stażystka sie nie zaprzyjaźnisz.;) Kręć czasy ja jeszcze jestem nie przygotowana. Aplikacja nie ściągnięta i leje jak z cebra.
  25. Cześć dziewczynki u mnie leje i zimno.;) Marzenko kręc czasy kręć.;) Aczkolwiek za bardzo się nie staraj, żeby mnie nie zniechęcić całkiem.;) Znalezienie w miescie 500m o równym podłożu i jeszcze żeby nikt się nie plątał graniczy z cudem. Ale dam radę bo zwyczajnie ciekawa jestem. Nutti czyli weekend udany. Małe grzeszki czasami nam się należą tak prewencyjnie coby dużych uniknąć. U nas to z reguły tylko ja zamawiam co innego niż rodzina.;) Placki ziemniaczane ociekające tłuszczem z cukrem to jak dla mnie dziwny smak. Tłuszcz zawsze kojarzy mi się z ostrymi smakami.;) Może dlatego też nie lubię pączków i naleśników. Nutti nie zauważyłaś, że od pewnego czasu moja waga jest ustabilizowana i przewidywalna. Ale masz rację jeszcze niedawno było inaczej. Notowałam spadki po dniach obżarstwa, spadki ni z gruszki ni z pietruszki. Robiłam setki badan. Byłam u wielu specjalistów a każdy z nich wynajdował jakieś choroby i wysyłał do następnego specjalisty. Nie było tygodnia bez lekarza czy jakiegos badania w tym kilka na cito. Jak dostałam skierowanie na gastroskopie i kolonoskopię uznałam dość nie przeżyję kolejnego badania. Gdyby działo się ze mną cos poważnego to po takim długim czasie byłyby już jakieś konkretne objawy. Chodzę teraz do dwóch specjalistów, przestałam się tak ze sobą pieścić i dopatrywać jakiś koszmarnych chorób.;) No i zdecydowanie była to dobra decyzja.;)
×