Ida 7

Ja dziś przesiaduję w domu byłam tylko na zakupach. U nas na dworze żar się z nieba leje. Tak, ze ja dzisiaj tylko na siłkę się wybieram. Jem zupę wczorajszą, owoce i pije kawe. Słyszałyście kiedyś o teoriach Zięby? Ja sobie właśnie posłuchałam w necie jego wykładu. No i trochę włos mi się na głowie zjeżył.;) Jeszcze jedno mam pytanie czy stosowałyście kiedyś błonnik witalny? Szarotka jak w sumie Twój tata się odchudził? Uprawiał jakiś sport przy tym? W sumie nigdy nam o tym nie napisałaś .

Marzenko nie mogę czytać jak piszesz, ze dla Ciebie za trudne. Kto da radę jak nie Ty. Zobaczysz przyjdzie i na Ciebie czas ja w to wierzę szczerze. Węgrzy to najgrubszy naród w europie a tam nikt nie używa jednoczęściowych strojów. U nas tylko taka schiza jakaś panuje.

Marzenko naprawdę dzielna byłaś na tych dietach walczyłaś zacięcie. Cwiczyłaś, kombinowałaś jak zawalczyć o płaski brzuch. Ale to łatwe nie jest zwłaszcza w naszym wieku więc podsumowując tą roczną walkę powiedziałaby, ze sukces odniosłas bo schudłaś i duzo więcej wiesz o sobie i ogólnie o odzywianiu. Nutti jest na basenie z chłopakami bo ma dzis urlop. Ja teraz dbam żeby sie nie spiec ale wczesniej różnie to bywało.;) Mój lekarz zalecił mi w lecie takie półgodzinne przebywanie na sloncu w ramach profilaktyki .;) aby nałapać się witaminy d. Mówił, że kazdy tak powinien robić latem. Ja na spacery z psem sie nie smaruje. Jak przychodzę na basen to też najpierw przez pół godziny jestem bez filtrów. Ale pozniej obowiązkowo bo już czekałam dwa tygodnie na wyniki wycinka z pieprzyka.;)

Szarotka cudne te Twoje maluchy no padłam jak tą fotkę zobaczyłam.;) Filmik mi się otworzył no ekstra zjazd robi wrażenie. ;) Powiem Ci ze ja mam podobną postawę przy zjazdach to zaparcie na kierownicy tylko, że górki z których zjeżdżam jakby trochę mniejsze.;)

Cześć Chudzinki.;) Nutti to piękne wczasy Ci się szykują 15 dni w miejscu gdzie będziesz miała dostęp do wszystkiego co lubisz. Góry, rowery i woda.;) Ryby można tam łowić? Ja zaczynam marzyć o spacerach nad naszym morzem.;) Szkoda, że mam tak daleko. Nasze ubiegłoroczne plany zwiedzania gór póki co dalej w sferze planów a miało być tak pięknie. Ja twarz smaruję 50-tką ciało 30 i 20 i jestem muśnięta a nie strzaskana ;). Marzenko moze kupiłaś zwietrzały ten krem bo masz ciemną cerę i to niewiarygodne zeby Cię przy takim filtrze przypaliło. Myslę Szarotko, że wyglądasz interesująco tak zamiast tatuażu.;) Mimo to polecam filtry bo czerniak nie śpi niestety. Marzenko widać, że z Ciebie rasowy kierowca bo ja żadnego auta nie zauważyłam na tych fotkach.;) Marzenko 1.40 to na razie poza moim zasięgiem.;) Wspaniały czas i podziwiam Cię za niego. Wiesz ja się zastanawiam czy jest sens biegać dłużej niż godzinę w moim przypadku. Nie mam żadnych planów w sensie startowania w maratonach i tak sobie myslę że ta godzina to max dla mojego narządu ruchu który przecież najchętniej na siłce wykorzystuję. Marzenko zasłużyłaś na odpoczynek od diet bo przecież cały rok walczyłaś. Postaraj się tylko nie jeść frytek i tym podobnych bo przecież Twoja waga się zdestabilizowała więc pilnuj się żeby nie przytyć. U mnie też idzie mnóstwo owoców za czereśniami moja rodzina przepada ja jakoś nie bardzo je lubię. Teraz absolutnym numerem jeden są porzeczki zwłaszcza czarna chyba dobra pogoda dla nich bo tak smacznych od lat nie jadłam.

Nutti jedziecie na wczasy czy sami sobie coś zorganizowaliście? Na długo? W kraju czy za granicą? Moje dzieci bardzo lubiły jeździć na kolonie i obozy. Pewnie korzystaj z pogody na basenie bo podobno od czwartku ochłodzenie. Ja już dzisiaj po siłce trochę z psem pobiegałam ale za bardzo mu sie nie chciało bo dla takiego futrzaka w tej chwili najgorsza pogoda. Zjadłam dzisiaj tą zupę nawet smaczna wyszła i warzywa z jajkiem jakoś na mięso nie miałam ochoty. Na kolację mozzarellę z pomidorem.

Cześć Laseczki. Szarotko amortyzator kupiłas super myslę, że Twoja pewna częsć ciała i kręgosłup są Ci bardzo wdzięczne.;) Marzenko ile najdłużej biegłaś bez zatrzymywania? Po ilu to miesiącach było? Nutti poszłabym w warzywa.;) Fasolki wszystkie plus kalafior.;) Dodałabym jeszcze jajko sadzone. Ja właśnie robię zupę kapuścianą na obiad. Na drugie warzywa i mięso. Jutro też będziesz sama? Wysyłasz młodych na jakąś kolonię w tym roku? Ajenko ja ostatnio jestem fanką kefiru ale w sumie nie przepadam z mlecznymi koktajlami. Wolę wypić kefir i zjeśc owoce.;) Niedługo pojawi się borówka to moje najulubieńsze owoce z wszystkich. Ilośc zdjęć zrobionych w weekend - zero.;)

Marzenko u mnie okolica bezpieczna chodzę z pieskiem od lat więc sprawdziłam no i trasa oswietlona. Maszeruje tak z 5, 10 minut pozniej biegnę. Narazie biegam na czas.;) Najdłużej do tej pory biegłam 50 minut. W piątek 40 minut ile to km to nie wiem ale chyba nie specjalnie się wysilałam bo tętno miałam niziutkie. No nie wiem czy będę w stanie Cię zmobilizować bo ja jestem uczniem Ty mistrzem.;) Dlatego pisz o swoich doswiadczeniach a ja będę się uczyć. No proszę Szarotka nie zamknęła i mieliśmy gościa.;) Nutti fajnie, że też na basen wyszłaś troszkę słońca mały piknik na kocyku w cieniu.;) Ajenko jakie koktajle robiłaś? Ciągle mam zamiar je robić ale jakos tak mi nie idzie. Szarotka rozumiem, że się trochę pogubiliście ale na randce wszystko jest ekscytujące.;) He he za żadne skarby nie chciałbym żebyś padła mi na tej górce.;) Może biegać zaczniesz? I będziemy kwita.;) Super, ze się dobrze bawisz. Fotki wskazane oczywiście. Marzenko to udany dzień miałaś poplotkowałaś odpoczęłaś. Zazdroszcze Ci tej plaży 7 minut od domu.;) Lubisz pływać? . Czy się odchudzamy czy nie frytek zwłaszcza takich z barów nie jemy bo nie dość, ze tuczące to mega niezdrowe nafaszerowane tłuszczami trans chociażby. Szarotka no ja właśnie sobie skojarzyłam.;) Uważam, że na randce to wspólne wykończenie bardzo wskazane jest.;) Nutti a pisałam, zeby lodówką sie nie bawić bo można paluszki przytrzasnąć. Jak sie nie słucha to się pózniej tak ma.;) Widzę, że dietę pięknie trzymasz twardzielko gratki wielkie dla Ciebie.;) Idę spać bo oczy same mi się zamykają.;)

Właśnie wróciłam z biegania.;) Trochę mi sie nie chciało wychodzić z domu bo cały dzien jestem na nogach. Ale pomyślałam, że trzeba być twardym a nie "mientkim" i zrealizowałam plan sportowy na dzien. Marzenko biegało się super. Zaczynam marszem po czym przez 15 minut biegnę nie zważając na sygnały mojego leniwego ciała. Dopiero po tym czasie mogę odpocząć ale wówczas nigdy mi się już nie chce.;) Ja też jutro nad wodę jadę i wstaje za 4 godziny.;) wracam w niedzielę wieczorem. Taka spontaniczna decyzja. Nutti przepiękne kwiaty te dzbanki jak się nazywają? Zawstydziłaś mnie tym ładem od poniedziałku biorę się do roboty.;) No przepiękne koszyczki i ten wóz taki pomysłowy.;) no ślicznie. Marzenko będę jutro mieć tak samo.;) Slicznie na zdjęciach wychodzisz ja to zawsze jakąś durną minę zrobię.;) Zdecydowanie jesteś miss.;) Widzisz na miłość nigdy nie jest za pozno Twój men też tam gdzieś sobie chodzi tylko musimy go znaleźć.;) Dziewczyny idę spać.;)

Cześć dziewczynki.;) Nutti to by potwierdzało, że faktycznie mamy podobne kubki smakowe.;) Ja nie mam problemu z powiązaniem sklerotycznych zachowań z wiekiem bo mam je od kiedy pamiętam.;) Co do psów to faktycznie najczęstszym powodem strachu przed nimi jest niemiłe wspomnienie. Ale często jest też tak, że rodzice straszą nimi swoje dzieci. Często spotykam się z taką reakcją, że mama chwyta swojego maluszka za ręki i mówi zobacz jaki potwór mógłby Cię rozszarpać.;) Nie mniej jednak trzeba dzieciaki uczulać żeby przed pogłaskaniem zapytały właściciela o pozwolenie. Mój kocha ludzi i jak kot łasi się do każdego upominając się o miziaki tak, ze Szarotko na pewno byś się z nim zaprzyjazniła.;) Jeżeli chodzi o dzieci to ja się boję żeby nie wystraszył malucha a wiem ze on mój strach wyczuwa dlatego dzieci omijamy z daleka. Boję się albo raczej drażnią mnie ludzie po alkoholu zawsze jak koło takich przechodzimy mój pies reaguje szczekaniem a wręcz ujadaniem musi wyczuwać moje emocje. Ja dzisiaj wypiłam herbatę z rumianku chyba najbardziej z ziołowych mi smakuje i zjadłam kalarepę na nic innego nie mam ochoty. Muszę sobie jakieś wypasione drugie sniadanie wymyśleć. Póki co pomysłu brak i chyba coraz bardziej myslę o tych preparatach białkowych chociaż ta chemia w nich zawarta trochę mnie przeraża .

He he całe szczęście, że ja nigdy psa nie spuszczam.;) Nie chciałbym zadrzeć z laską która biega z 30 kg plecaczkiem po mieście.;) Dorotko mam nadzieję, że wszystko u Ciebie wraca do normy i czujesz się lepiej niż wczoraj. Jak będziesz mogła napisz coś bo się o Ciebie niepokoimy.

Szarotka gratulacje.;) Wspaniale, ze się udało. Młoda będzie o przyzwoitej godzinie kończyć lekcje. Czyli warto walczyć z systemem bo czasami można wygrać.;) Psy wyczuwają osoby które się boją i akurat je najchętniej obwąchują. Mam nadzieje, ze młody się przełamie bo nieodpowiedzialnych właścicieli psów jest wielu. Spuszczają je np ze smyczy twierdząc, że ich piesek jest wyjątkowo łagodny. Dziewczyny nie zapomnijcie kupić kalarepy jak będziecie w warzywniaku. Chyba na nie teraz sezon bo są wyjątkowo smaczne.;)

Marzenko powinnaś zawsze wieczorem pisać co zjadłaś w ciągu dnia co do okruszka. Dałoby Ci to pełny obraz a innym inspirację.;) Ja jak tak ostatnio poczytałam co inni jedzą to uznałam, że jem strasznie mało produktów czyli mam mało urozmaicony jadłospis. Bywają dni, ze powinnam zjeśc 2500 kalorii a na pewno tego nie robię. Prawdopodobnie dlatego ciężko mi sobie cokolwiek odmówić. No i prawdopodobnie morduję powoli swój metabolizm. Faktycznie miałaś pyszną kolację.;)

Marzenko zostaw lodówkę bo paluszki przytniesz.;) Jak ostatnio biegłam a robiłam to nocą żeby mnie sąsiedzi nie widzieli. Po prostu biegłam i biegłam aż padłam po godzinie / chyba doswiadczenie z siłki/ było cudownie ale nie wiem ile przebiegłam ani jakim tempem bo nie nastawiłam opaski.;) Jakos tak ostatnio o niej zapominam.

Szarotka jedno z moich dzieci też bało się zwierząt. Ale od kiedy mamy psa wszystko się zmieniło. Masz racje, że wyjazdy to jest problem ale teraz hotele psie są na naprawdę wysokim poziomie. Powiem Ci, że ja po prostu nie wyobtażam sobie domu bez zwierzątka.;) Wniósł tyle dobrego, że nigdy nie załowałam że jest z nami. No może czasami jak na siersci przynosi kurz z całego podwórka mam małe chwile zwątpienia.;) Nutti byłam na spotkaniach, zrobiłam ponad 30 tys kroków a w między czasie na treningu który wczoraj był na ...nogi.;) Ta siłka mnie kiedys wykonczy.;) Zobaczysz, ze nadrobi ani sie obejrzysz a bedziesz musiała zadzierać głowę żeby z nim porozmawiać.;) Na obiad mam zmielonego fileta z kurczaka z cukinią, papryką , cebulą, pomidorami i fasolą. Ty też tak chyba czasami robisz.;) Rób foty u mnie teraz nic nie kwitnie. Róże już kilka razy mi zmarniały aktualnie nie mam żadnych. Szarotka zgadzam się w stu procentach z tym co napisałaś. To jest dorosłe życie i trzeba byc twardym zwłaszcza jak ma się dzieci.

Cześć laseczki ja wczoraj wróciłam padnięta. Wzięłam prysznic i poszłam spać. ;) Marzenko Dorotka nie ma własnego mieszkania. Kobieta po wychowawczym niewiele może zarobić. Stąd pewnie taki podział. Dorotka słusznie postawiłaś sprawę na ostrzu noża. Ja myslę, że Twój M liczy że skądś tą kase skołujesz, pożyczysz, wezmiesz z kupki na czarną godzinę. Wierze, że się opamięta i wszystko dobrze się skonczy. Przytulam Cię mocno i trzymam kciuki. Daj znać co u Ciebie? Marzenko no wzruszyłam się tym wierszykiem.;) Fajna z Ciebie babeczka że na niego zasłłużyłaś.;) Prezenty super.;) Aga piękne dzięki.;) "cwiczen brak, diety brak waga stoi" czyli warto nad mięśniami pracować.;) Marzenko myslisz, ze polubisz nową koleżankę? To chyba ważne skoro tylko we dwie bedziecie siedzieć. Nutti całe 4 cm super.;) Będzie dobrze zobaczysz niebawem będzie tony jedzenia w siebie wrzucał jak każdy chłopak. Tyle ostatnio zrobiłaś w ogrodzie, że pewnie koleżanki były zachwycone.;) Może o jakis fotkach pomyslisz? Szarotka sporo miałaś tych zwierzaczków prawie wszystkie milutkie.;) Jak to możliwe, ze teraz nie masz? Randka jak najbardziej Ci sie należy i to jeszcze w Kasinie.;) Nutti pogoda na prysznic idealna.;) Ajenko super dzień wczoraj zaliczyłaś i ćwiczenia i spacer trzymam kciuki żeby dziś było tak samo.;)

Cześć ślicznotki.;) Marzenko bardzo podoba mi się to hasło można je na lodówce przykleić.;) Albo na szafce z kawą. Na takie wzruszające pozegnanie z wierszykami chyba nie kazdy zasługuje.;) Mam nadzieję, że na diecie urlopowej pozegnasz kilka kilogramów. Nutti ja wiem, ze na pogaduchy.;) Tylko że ja dla jednych robię obiad dla innych ciasto a jeszcze dla innych tylko lampka wina. Dzielna byłaś z tymi ogórkami. Ja pamiętam jak czasami uskubałam sobie kęs jakiegos jedzenia po czym konczyło się na opróżnieniu całej lodówki.;) Masz urlop dzisiaj? Ja lecę na spotkanie. Dorotko tak mi się przypomniało jak jedna pani mówiła. "Zabijesz mendę a wsadzą Cię jakbyś człowieka zabiła.";)

Nutti ja wczoraj szpinak z makaronem robiłam 10 min.;) No i dobrze, jak niedobry jest miód.;) Nie wiem po co ja te kawy piłam czuję się beznadziejnie boli mnie brzuch jest mi niedobrze i kręci mi sie w głowie. Najgorsze jest to, ze wiedziałam że tak będzie. Nie mam już do siebie siły.

Ajenko ja też na początku nie mogłam się przemóc do ryb z oczami.;) Zastanawiałam się czy to nie przypadkiem mamusia która zostawiła małe rybie sierotki.;)

Nutti u mnie miód nie jest długo a z lodówki jest bardziej gęsty. Mam nadzieję, że wszystko co Marzenka przygotowała cieszy się powodzeniem. Trudno od niej dzisiaj diety wymagać 23 lata to szmat czasu. Miejmy nadzieję, że odnajdzie się w nowej pracy. Nutti zjadłaś wszystko? Ja niestety kawę wypiłam ale miodu nie tknęłam. Tak, że na razie jestem na dwóch jajkach jednej cukini, papryce, awokado i dwóch kawach. Chyba u mnie też kawa blokuje apetyt.

Nutti moje są bardzo upierdliwe czuję, że chyba mnie pokonają dzisiaj. Coraz poważniej myslę o słoiku miodu który jest w lodówce.

Zołza odnajdz dziecko w sobie i też się przebierz.;) Popracuj nad sobą mi tez ciężko sniadania szły ale odgapiłam od dziewczyn parę pomyslów i teraz jest dużo lepiej. Nutti dzięki piękne.;) Tak plany niezmienione. Ja to mam róznie z wolnym czasem teraz go najczęściej na kompie spędzam.;) Coraz mniej czytam muszę to zmienić. Jak zupę będziesz robić uważaj na cukinię wrzuć na samym koncu i nie musi byc miekka teraz po kilku podgrzaniach trochę się rozbabziła ale i tak smaczna. Jeszcze nie wiem czy mam wychodne.;)

He he no cóż ja pewnie wybrałabym łózko już mnie jakoś namioty nie kręcą.;) Jak znam życie pewnie w nocy wróca do domu.;) Dzieki.;) Jak to nie łowiłas.;) To takie romantyczne przecież dzieciarnie możecie zostawić u babci i sami wybrać sie na ryby.;)

Marzenko to dobrze, że zmieniłyśmy pracę.;) Dotrwasz na pewno bo solidna z Ciebie firma. Młody pewnie szczęśliwy i nagroda słusznie mu sie nalezała. Szybciej nauczy się pływac na łódce niż jeździć rowerem.;)

To w sumie fajnie bo nauczysz się czegoś nowego. Masz w tej nowej pracy szanse na awans?