-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Ida 7
-
Zaczęłaś na kalarepie a skończyłaś na waflu z boczusiem. To się chyba upadek dietetyczny nazywa.;)
-
Rozumiem, że jednak Cię dopadł.;) Jeszcze jutro a pojutrze masz się wziąć w koncu na poważnie za dietowanie.
-
Ajenko a Ty łowiłaś kiedyś ryby? Ja jak byłam na tej wycieczce to łowiłam.;) No i w sumie to dosć ekscytujące zajęcie. Miałm nadzieję, że złowię największą ale niestety nie złowiłam żadnej.;) Nutti Ty to na pewno próbowałaś.;) Towarzysz swojemu M czasami? Szarotka czyje są dwa rowery.? Mnie najbardziej podoba się ten najmniejszy. Super ściana wygląda widać, że w tym domu mieszkają ludzie z pasją.;) Nic na siłę młoda wczesniej czy pozniej się przekona do zjazdów bo przecież miłość do rowerów wyssała z mlekiem matki.;) Na pewno Tobie trudno byłoby zrobić 4000 kroków mlode by na to nie pozwoliły.;) Niestety jak sie nie ma młodych i wszędzie się wozi autem to można codziennie około 5000 kroków robić.;) Szarotka w tym tygodniu panuje zakaz pisania o truflach i tym podobnych.;) Marzenko a w tej nowej pracy będziesz robiła podobne rzeczy co w starej? To ze nie możesz jeść to chyba dobrze.;) Byle tylko głód Cie nie dopadł. Napisz co przygotowałąś. Co do placków to ja kiedys jajek nie dodałam. Jak zadzwoniłam do koleżanki, ze mi w przepisie nie napisała to naskoczyła na mnie, że nie miała pojęcia, ze ze mnie taka kretynka plackowa.;) Pamiętaj o fotkach.
-
Moi przywykli. Rzadko protestują zasada jest taka, ze jak obiad nie pasuje to zawsze z pobliskiego baru można skorzystać.;) Na mnie niestety niekorzystnie i nie wiem czy to wina kawy czy mleka czy tego, ze za duzo cukru dodaję a może wszystkiego naraz.
-
Dorota dla mnie smalec nie może mieć zatopionej cebuli i takich brązowych glutków. Powinien mieć dużo mięsek takich porządnie wysmażonych.;) Czyli na 100 wybrałabym czekoladę.;) Nutti w lidlu ma być dzien rowerowy może masz jakąś potrzebę. Tak myslałam, ze Cię zupą zainspiruję.;) Cały czas mnie atakują a to kawa a to batonik, lody, miód i budyń.;) ale trzymam sie póki co. Ajenko czy Ty wędkujesz? Muszę jakis nowy przepis na rybę wykombinować bo moje już wszystkim sie znudziły.
-
Ja też walcze póki co bez strat aczkolwiek mam nadzieje, ze moje grzyby ścielą się gęstym trupem.;) Ja już po obiedzie zrobiłam dzisiaj szpinak z makaronem i włoską zupę. Drugie sobie odpusciłam bo zupa wyszła no poezja.;) Pokroiłam do niej marchew, pietruszkę, seler, kalarepę, pora, fasolkę zieloną, cukinię, paprykę, groszek cukrowy, cieciorkę, brokuła niewiele, wrzuciłam szpinak, bazylię, koperek i natkę. Połączenie warte zapamiętania.;) Marzenko zjedz coś bo wieczorem nad głodem nie zapanujesz. Ajenko Nutti ma rację wzorowo myślisz.;) Ja staram się robić podobnie. Zawsze zwracam uwagę na skład artykułu zanim włożę go do koszyka. Widzę, ze głęboką akcję z kolezanką przeprowadzacie. Zdrowe produkty zdrowe przekąski musi to zaowocować spadkami na wadze. Fajnie, że masz takich znajomych. Nutti a Ty jaki masz plan na drugą częsć dnia? Dorotko ale miałaś wspólnika śniadaniowego.;) Podział był bardzo sprawiedliwy.;) Ja też nie pamiętam czym wolisz grzeszyć chlebem ze smalcem czy czekoladą.
-
Dorotko chyba Wiem jak sie czujesz.;) Koniecznie załatw te badania. Całkiem niezle skonczyła się historia nalesnikowa.;) Bierzesz udział w akcji; zabij grzyba czyli zero cukru w tym tygodniu? Miałam napisać nie karm ale żeby Cie zaangażować użyłam innego.;)
-
Czyli u Ciebie najważniejszy był rozr***** teraz jak już zaczęło to pójdzie do dna.;) Piękne te spadki są.;) Na wszystkie sobie zapracowałaś.;) Ja jak byłam na odchudzie na imprezach własnie tak robiłam, że na wstępie wynajdywałam najmniej kaloryczne potrawy. Pamiętam jak na jednym takim przyjęciu kompletnie nic takiego nie mogłam znaleść więc powybierałam dekoracje robione z sałaty, rzodkiewek i pomidorów.;)
-
Nutti to trochę dajesz czadu.;) Skoro jednak przy siedemnastej chudłaś to może nie zmieniaj zostaw "naboje" na gorsze czasy.;) Miałaś dużo sportu dzisiaj dzięki chłopakom nie pamiętam kiedy ja ostatnio w siatkę grałam;). Ale mam rekord mianowicie 4000 kroków jeszcze tak mało nigdy nie miałam.;) Marzenko jak mus to mus nie ma rady.;) Fajny prezent dostaniesz akurat nie miałaś torebki.Nie uświn sobie łazienki.;)
-
Cześć dziewczynki;) Byłam na wyjazdowej imprezie niedawno wróciłam jakaś taka nie mocna jestem ale oczywiscie do Was zajrzałam;). Starałam się zacząć diete od wczoraj tym razem;). Cwiczyłam silną wole i nie zjadłam kawałka ciasta chociaż wybór był duży jak na złośc.;) Co prawda do tematu podeszłam taktycznie mianowicie na wstępie zjadłam mnóstwo warzyw i mięsa z grilla. Tak, ze łatwiej było mi pozniej apetytem sterować i głupot nie jesć. Bez małych potknięć się nie obyło ale jestem zadowolona. Nutti super Ci z tą Twoją dietą idzie.;) Czuje, że ten tydzien będzie taki sam. Ja też mam zamiar iść w Twoje slady i zero cukru w tym tygodniu takie mam motto.;)Bedę sobie te grzyby a w zasadzie całe kolonie wyobrażać. Pojezdziłaś? Zołza zrób badania wchodzisz w etap gdzie coraz mniej uchodzi płazem.;) No i jak skończyła się historia nalesników? Mam nadzieję, że dziś czujesz sie dobrze i Mapecik też.;) Szarotka no ale piękna odsłona trudno mi się przyzwyczaić, ze w takim kolorze występujesz. Fajnie, ze na rowerki w koncu się wybrałaś. Pump track to taki specjalnie przygotowany tor rowerowy.;) Trochę się tu uczę.;) Marzenko a nie wystarczy samo ciasto wziąć do pracy? Hm w sumie to zawsze lepiej Ci sie w pracy dietowało. Ajenko musisz za tydzień jakiś minus na wadze zobaczyć bo Ci morale spadnie.;) Działaj a ja trzymam kciuki.;)
-
Cześć Laseczki.;) GRATULACJE wielkie jesteście wspaniałe.;) Nutti sama byłam sobie inspiracją i impulsem.;) Jak wiesz jestem teraz w nowej grupie która tworzy się przeważnie po czterdziestce. Dietujących dla zdrowia są w niej osoby ze sporą nadwagą, cukrzyczki, cholesterolki, ja i wiele innych.;) No i wczoraj ech nie ma sie czym chwalić. Ale od poniedziałku mam zamiar byc na diecie idealnej. Od poniedzialku bo dzis wybywam na imprezę.;) Udanego weekendu ja spadam bo już jestem w plecy z czasem.
-
He he no tak to wyglądało, ze ultra maraton przebiegłam. Prawda była taka, ze mój zwierz wyczaił na spacerze jakiś staw i postanowił zażyć kąpieli. W związku z tym, ze deszczu u nas jak na lekarstwo w stawie zostało troszkę wody pod którą było pół metra szlamu. Po takiej kąpieli wyglądał jak potwór z bagien i capił na kilometr. Zanim doprowadziłam go do porządku musiałam już wychodzić.;) Dzielna byłaś z tą kolacją.;) Szarotka ja się do dwóch waliz pakuję zawsze no może w jednej jakiś mały kącik dostaje mój M.;) Dorotka od czego u Ciebie może być taka podwyższona temperatura? Kiedys koleżanka tak miała i okazało się, ze to od pęcherza. Moze powinnaś jakies badania porobic? Kiedy to ostatnio robiłas?
-
Szarotka na szczęscie wszystko dobrze się skonczyło a Twój M został bohaterem.;) To dowód na to, ze jak sie knoci to na całej lini.;) Dobrze, ze to tylko takie malutkie przeciwnosci.;) Co zjesz na kolacje? Mam nadzieję, ze cos na sniadanie zostanie.;) Dorotko ja chyba dłużej się zbierałam.;) Ale jak pamiętam Ty masz tak, ze jak zaczniesz naprawdę to skonczysz dopiero jak kosci zobaczysz.;)
-
Dorotka bo to łatwe nie jest. Otworzyć się na trochę cierpienia.;) Jak pozałatwiasz wszystkie ważniejsze na ten moment sprawy wezmiesz sie za siebie ostro. Dwa miesiące i po tłuszczu.;) Marzenka dobrze napisała nie ma na co czekać bo z każdym rokiem jest coraz trudniej.
-
Nutti mam nadzieję, że dałas radę bo sytuacja naprawdę nie ciekawa. Zołza ja myslę, że boczek to całkiem dobre sniadanie w małych ilościach.;) Aga no nie jestem zdziwiona, że masz zapędy do przejmowania inicjatywy w tancu.;) Jestem pewna, że formy nie stracisz. Ja jak jadę na wczasy zawsze mam największą walizkę z wszystkich. Dlatego szybko się pakuję bo po prostu biorę prawie całą szafę.;) Wiesz tak się nie spinaj w razie czego u nas kilka sklepów jest.;) Twój M lubi do Polski przyjezdzać? Ajenko jak udało się spotkanie?
-
Co do naszej dyskusji o odchudzie kobiet dojrzałych to według mnie jednym z powodów braku efektów jest to że stałysmy się dla siebie bardzo wyrozumiałe.;) Przechodzimy na dietę cud oczywiście najlepszą i najskuteczniejszą według tego co wyczytałysmy w necie. Czytamy, przygotowujemy się i ruszamy. Dieta co prawda dość restrykcyjna ale kto da rade jak nie my.;) Początek idealny ale zaczynają się malutkie kłopoty. Ktoś przyniesie do domu czekoladki, ktos inny ciasto do pracy, swięta, niedziele, soboty i piątki też nam nie sprzyjają.;) Jako, ze w ciemie nie jestesmy bici zaczynamy dostrzegać wady owej diety na której my akurat z jakiś bliżej nieznanych powodów nie chudniemy. Dodamy kilka nowych zasad np piąte śniadanie, dzien wolnosci i dodatkowe wartosciowe według nas produkty. Mimo naszych wysiłków waga dalej stoi w miejscu albo o zgrozo zaczyna wzrastać. W związku z czym uznajemy, że dieta przereklamowana i absolutnie nie dla takich wyjątkowych organizmów jak nasz. Tym bardziej, że właśnie usłyszałyśmy od koleżanki, że siostra koleżanki jej kuzynki schudła na najnowszej diecie na której wcale nie jest się głodnym.;) Czekając na ksero jemy to na co mamy ochotę bo przecież od jutra jestesmy na diecie.;)
-
Cześć dziewczynki.;) Ja już po śniadaniu właśnie się wybieram na spacer z psem. Nutti czasami trzeba wesprzeć kogoś w kłopotach i zawsze wtedy jakiś ich ułamek w nas pozostaje. No ale niestety czasami jest taka potrzeba. Marzenko ależ to szczera prawda.;)Mówisz, ze diety to podstawa naszego topiku? Ja myslę, że jest jeszcze kilka równie ważnych podstaw.;) Powiedz mi jak Twoja córa się czuje? Wszystko już się unormowało z jej zdrowiem? Miałam o to kilka razy zapytać. Dorotko boczek już się skonczył?;) Mam nadzieję, że z Mapecikiem wszystko w porządku. Aga pisz póki jeszcze PMS nie masz.;) Bardzo jestem ciekawa co u Ciebie. Jak ćwiczenia? Ja bez zmian cały czas chodzę w tym samym rytmie. Ale mimo to zauważam wzrost kondycji. Co prawda byłam raz na tanecznych zajęciach okazało się że zupełnie nie moje klimaty. Ale ten taniec no nie wiem czy nie najlepszy jest dla bab. Jak patrzyłam na tą trenerkę i jej ruchy to pomyslałam, ze warto się pomęczyć żeby tak wyglądac a przede wszystkim tak się poruszac.;) Ajenko co pieczesz na weekend? Oczywiście dla syna bo Ty zapewne pięknie dietujesz.;) Dobra lecę bo mój zwierzak jest już poważnie zaniepokojony,;) O dietach podyskutujemy jak wrócę.;)
-
Uniesiesz jesteś silna baba ale jak poczujesz taką potrzebę to pisz.;) Jarmuż dusiłam z pomidorami surowy to tylko do koktajli dodaje i wtedy jest bez smaku. Jak myslisz duży spadek będzie w sobotę? Nutti Ty masz największe doswiadczenie powinnaś się nim od czasu do czasu dzielić.;)
-
He he ja myslę, ze kariera może dodać Ci uroku.;) Jestem pewna, ze kogoś ciekawego poznasz bo jesteś mądrą śliczną dziewczyną. To prawda Ty niczym kapitan ostatnia ze statku chcesz zejść.;) Szarotka a ja myslę, ze lepiej zawijać niż jeść.;)
-
Nutti możesz przybliżyć dlaczego trudne? Fajnie, że to danie wyszło pyszne. Ja ugrilowałam warzywa były smaczne. Zamiast surówki zrobiłam jarmuż z pomidorami i był obrzydliwy. Wszystko wyrzuciłam.
-
Nutti przeczytałam i obawiam się, że chyba mam kolonie całą która ciągle cuksów się domaga.;) Marzenko no proszę jak sukces człowieka zmienia.;) koleżanki, tańce, wódka.;) Baw się dobrze i wszystko nam jutro opowiedz.;) O diecie pomyslisz też jutro.;) Dorotko nie było tak zle bo ja Ci się nie śniłam.;) Gosciu jak waga stoi w miejscu to co przychodzi mi na myśl to praca nad metabolizmem zadanie bardzo trudne w tym wieku. Zwiększenie ruchu no i zmniejszenie kalorii. Można też próbować pokombinowac z godzinami posiłków albo ze zmianami w odżywianiu chociaż wygląda na to, ze najważniejszych dokonałaś. Jak Ci się udało schudnąć 15 kg ?
-
Nutti taki banan z plamkami jest najzdrowszy ma najlepsze właściwości antyrakowe.;) Kreatywna jesteś a ja nie mam pomysłu na moje kółko. Marzenka to teraz kobieta sukcesu więc musimy się przyzwyczić do tego, ze coraz rzadziej bedzie na topik zaglądać.;) Zołza opowiedz co Ci się śniło.;) Ja to praktycznie nie miewam snów chociaż jak wynika z mojej bransoletki na 2,5 godziny zapadam w sen głęboki. Ja też wybywam do zobaczenia wieczorem.;)
-
No nie powinnaś bo teraz na pewno wybrałabym więcej kalorii. Chociaż założenia z mojej.;) Na swoje usprawiedliwienie powiem tylko, ze w momencie kiedy pierwszy raz ją stosowałam była to najbardziej polecana dieta przez lekarzy.;) No nie ma to jak rodzina zawsze można na nią liczyć.;) Ja już jabłek z miesiąc nie jadłam pewnie dlatego taką mam ochotę na szarlotkę.;)
-
Wiem Szarotka zmieniłaś moje pojęcie o dietach wiem teraz, że można schudnąć na smalcu i schabowych.;) Mimo, ze nasze diety na których chudłyśmy mogą wydawać się podobne w zasadzie różni ****ardzo wiele. Chociażby to, ze ja mogłam szacować Ty musiałaś liczyć i ważyć dokładnie.;) No ale dzięki temu chyba mniej bolesne miałaś odchudzanie.;) Szarotka moje poglądy są dokładnie takie same.;) Jestem przekonana na 100 procent, że każda dojrzała kobieta swój odchód powinna zacząć od reorganizacji mózgu.;) Wygrzebac z niego nie małą wiedzę na temat swojego ciała i wprowadzić nie dietę tylko nowy dojrzały styl życia. Dostosowany do swoich możliwosci czyli jak potrafię jesc mało wprowadzam małe zmiany. Jak tego nie umiem to robię żywieniową rewolucję i zakładam, że na następną częsc życia a nie tylko na miesiąc. Bo niestety każdy wiek ma swoje prawa no i oczywiście przywilieje.;) Co ujdzie płazem dwudziestolatce to już czterdziestce może przywalić.;) Nutti podoba mi się Twoje nowe hasło.;) Muszę tez cos zmienić. Dorotko ja tez się dzisiaj nie wyspałam. Moze młodemu syrop pomoże i bez antybiotyku sie obejdzie.
-
Nutti he he czyżby wiewórka wyjadła orzeszki z nutelli? Bardzo ładna teraz jesteś. No powiem Ci, ze za żadne skarby nie skoczyłabym na paralotni.;) Ale widzę, że ty masz takie ciągoty bo jeszcze balonem chcesz polecieć.;) Ja w górach jak jestem to uwielbiam przyrodę podziwiać i oddychać pełną piersią więc pewnie szkoda byłoby mi biegac bo mogłabym kilka ważnych rzeczy przegapić.;) A w piekarniku nie możesz upiec? Ja właśnie będę piekła cukinie, paprykę i brokuła mam jeszcze indyka i mix sałat do tego. Szarotka mogłabyś ten przepis na forum wrzucić? Może nie będę na swięto czekać.;)