-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Ida 7
-
Cześć Dorotka może tą sodą jeszcze spróbuję. Mówią, ze utrwaliłam tą plamę wybielaczem. Zobaczymy co z tego wyniknie. Kupiłam czystka bo był na promocji po 7 zeta i teraz muszę w necie poczytać na co to było ale chyba Ty mi go kazałaś pić.;) To ciekawe bo sok z warzyw chyba nie ma odpadów i kalorie powinny być jak w marchewce.
-
Cześc laseczki Szarotka Ty ateuszu jeden jak to porządki w niedziele.;) Ja w sezonie nie kupowałam bananów cytrusów i jabłek. Tak, ze moje dzieci od małego przyzwyczajone do brzoskwin, truskawek, malin, agrestu, porzeczek, czereśni, borówek itd. A Może miłość do owoców mają po mamusi każdy zjadliwy no może kiwi najdłużej leży. Nutti próbowałam ludwikiem ale ten materiał jakiś oporny no i cała gęsta kropla mi upadła. Amway nie mam dostępu. Ja już po ćwiczeniach czuję się doskonale endorfiny się wydzieliły. Wypiłam 400 ml soku z marchewki i zjadłam leczo gdyby któraś pokusiła się oszacować tak na oko ile może to być kalorii?.
-
Efektywnych ćwiczeń.;) Może spróbujesz kiedyś poćwiczyć z głowy tak na szybkość . Masz już przecież ulubione ćwiczenia. Mogłabyś sobie zrobić taki interwał raz kardio raz siłowy i tak na zmianę no i wszystkie ćwiczenia wykonane na najwyższych obrotach. Ile ważą Twoje ciężarki?
-
Marzenko oczywiście żartuję wiem, ze dałaś radę. Ja właśnie się zastanawiam jak wywabić plamy po fluidzie zakonserwowane odplamiaczem. Macie jakiś pomysł?
-
Marzenko na pewno Ci posmakuje.Ja pierwszy raz jadłam prosto z drzewa jak byłam na Węgrzech i od razu je polubiłam. Szarotka a ja nie lubię knedli z owocami ale taką ciepłą drożdzówkę z wkładką to czemu nie.;) Możesz po kawałku dla nas przynieść.;) Marzenko obstawiam, ze 4 naleśniki zjesz takie małe i bez tłuszczu i cukru.;)
-
Nuttinka Ty śpiochu czyli od spełniania marzeń tylko jedna sztuka Cię dzieliła.;) Wagę poproszę .;) Ja nie lubię takich dużych imprez ale dla Twojego syna to na pewno atrakcja. Aga bidulku chorowanie jak na dworze ciepło to nic fajnego czuje, ze dla Twojego M ciężki czas nadszedł. Czyli opieka nad chorą aktywną żoną.;) Zdrowiej szybko.;) Marzenko czyli w sumie obkupiłas się trochę ja też często bez mierzenia ciuchy biorę. Uwielbiam ten Twój zapał do odchudu.;) Trzymam kciuki żeby udało Ci się w koncu pełny tydzień diety zrobić.;)
-
Marzenko oczywiście foty nowych zakupów rób a najlepiej siebie w nich.;) Ja pamiętam jak nabrałam ostatnio wagi. Długo byłam szczupła. Jak są małe dzieci to raczej figura nie jest priorytetem nr 1. Jadłam byle jak i byle co. Nie ważyłam się i dopiero po ciuchach zauważyłam, ze coś ze mną jest nie w porządku. Na wadze zobaczyłam 56kg troszkę się przestraszyłam ale zmiany które wprowadziłam nie były wystarczjące. Ja mam tak, ze jak waga raz ruszy to leci w sposób mało kontolowany.;) Po krótkim czasie mojej szarpaniny z jedzeniem zobaczyłam 58kg. Dla mnie bo mam wąską budowę to już spora nadwaga i zaczynam zamieniać się w kulę. Oczywiście zaczęłam wprowadzać diety niestety drakonskie no i szybko dorobiłam się 65 kg.;) Dlatego teraz pilnuję bo niby 54 to nie duzo ale nie mam już takich wahań typu za dwa dni 52kg. Czuje, ze jestem o krok od zbierania kg. Dlatego czas najwyższy kontrolować jedzenie. Hm jak to się zmieniło od zeszłego roku, wtedy miałam zupełnie inny problem.;) Szarotka ja też dzisiaj wstałam przed dziesiątą.;)
-
Cześć to melduje się jako druga na wadze 54,1. Muszę mieć się na baczności.;) U nas beznadziejna pogoda dlatego impreza odwołana może to i dobrze bo jakos wypompowana dzisiaj jestem. Nie wiem co bedę robić pewnie sprzątać nadal a wieczorem moze kino. Tylko, ze ostatnio cięzko o jakiś dobry film. Na obiad mam dziś wołowinę. Muszę jeszcze tylko kupić warzywa. Marzenko udanych zakupów. Powiem Cie, że serdecznie nie cierpię kupować ciuchów. Dla mnie największy plus odchudu to taki, ze kupisz byle co i w miare dobrze wyglądasz. Marzenko Dorotka biega przecież.;)
-
Osiem osób to sporo musisz na rozmowie dobrze wypaść. Jestem pewna, ze dasz radę. Dorotko może na zmiany hormonalne reagujesz temperaturą. Chociaż długi stres to świństwo straszne.
-
Marzenko masz już jakąś wizję tego co chcesz kupić? Czy dopiero będziesz szukać? Widze, że z Dorotką jutro biegasz.;)
-
Marzenko gratulacje. Kup sobie nowe szaty i walcz.;) Nowe miejsce pracy daje nowe możliwości pomijajac rozwój daje np możliwość poznania ciekawych lub przystojnych osób. Dwa pilne problemy do rozwiązania na topiku to praca dla Dorotki M no i dla Ciebie tak dla umilenia życia jakiś partner.;) Nutti chyba myslałam, ze wszystkie orzechy są mniej więcej tak samo kaloryczne. Zgadzam się z Tobą w pełni jak ktos przygotuje wszystko smakuj***ardziej.
-
He he Nutti masz rację kakao mleko cukier i orzechy laskowe to taka naciągana nutella.;) Nawet nie wiem jak kaloryczność orzechów sie przedstwia. Dobrze,ze koło mnie nie mieszka bo towaru ciągle by brakowało.;) Musisz mi kiedyś przepis na tą roladę podać. Basia pewnie też ją robi.
-
Dorotko a ja myslę, ze w czasie kłótni celowo chce się komuś dogryźć i mówi się nie prawdę. Marzenka dobrze prawi masz dwoje pięknych mądrych zdrowych dzieci a to jest bardzo ważne wiem, ze będziesz się i tak się martwić ale postaraj się trochę mniej. Zeby ta cała sytuacja nie odbiła się na Twoim zdrowiu. Dawaliscie radę do tej pory to i teraz wyjście z sytuacji się znajdzie wcześniej czy pózniej. Nutti no nie jadłam.;) Zwykle wszystkie rolady rozbieram na czynniki pierwsze i wybieram to co mi smakuje. No niestety bez polewy były te orzechy laskowe.;) Ja tą sałatkę robiłam ale bez majonezu tylko taki sos z musztardą octem balsamicznym miodem i oliwą a pierś bez przypraw tylko pieprz i czosnek no i słonecznik prażony do tego. Marzenko pisz chyba nie chcesz, zeby Nutti stres zajadała. Ja to nawet nie mam czym chyba w koncu wybiorę się na zakupy. Szarotka Ty ostatnio prawdziwa zakupoholiczka jesteś.;)
-
Dorotko masz ostatnio tyle tych problemów, że się o Ciebie martwię. Jak spokojne rozmowy zawodzą to czasami trzeba ostro pojechać bo do niektórych tylko w ten sposób można dotrzeć. Tylko pamiętaj jak coś się mówi w nerwach to nie zawsze jest to prawda więc może tak do końca nie wiesz co Twój M o Tobie mysli. Jestem pewna, ze dla niego jest to też trudna sytuacja w koncu cała odpowiedzialność za Was na nim spoczywa. Jestem pewna, ze Cię docenia i wszystko co robisz. Trzymam mocno kciuki żeby wszystko się ułożyło. Genialne podsumowanie diety Marzenki no ja tak jak ona dzisiaj to w święta się odżywiam.;) Wypiłam kakao z 3 łyżeczkami cukru w połączeniu z tłustymi orzechami wywołało u mnie jakies dziwne sensacje w zołądku.;) Marzenko jadłam kiedys taką sałatkę i do tego jeszcze był słonecznik. Wez dokładny przepis. Mysle, ze ufo Wam posmakuje moje dzieci bardo lubią te owoce. Nutti ja nie lubię żadnych roladek albo moze dobrych nie jadłam dobrze, ze Ci ten rumień znika. Nie znałam takich sposobów wczesniej.
-
To super, że zadowolona i gratuluję bystrej córy.;) W wiadomosciach czytałam i od razu o Twoim dziecku pomyslałam. Ja mam taką nieprzytomną ochotę na słodkie, że już wszystkie szafki przeszukałam a tu nic nawet marnego tik taka. Czytałam ostatnio, ze można mózg oszukać i zamiast cukierków zjeść orzechy ale mój sie na to nie nabiera bo już opakowanie całe zjadłam i nic.;) Szarotka to faktycznie potrafisz błyskawicznie zasnąć ;) Czyli młoda do gimnazjum będzie chodzić.;)
-
Cześć Laseczki.;) Nutti brzoskwinie ufo to takie niewielkie, spłaszczone, i bardzo słodkie owoce. Wczoraj były w biedronce na promocji. Na pewno jadłaś. Nutti może powinnaś kolacje zjeśc wcześniej a nie w ogóle. Ale dzielna byłaś bardzo nic Cię nie kusiło?Jak Twój rumien? Marzenko też miałam na śniadanie mozzarellę którą wczoraj w biedrze kupiłam. Nie martw się na zapas najwyżej jak nowa praca Ci się nie spodoba to zmienisz na lepszą.;) Może akurat tam nikt ciastek do pracy nie będzie przynosił.;) Wypasiony masz ten dzisiejszy jadłospis ja w sumie rzadko mam tak urozmaicone jedzenie.;) Jak młody dzisiaj się czuje? Córka zadowolona z wyniku? Szarotka chyba dzisiaj w domu bo w pracy była wczoraj.
-
Szarotka ja dziś w biedronce kupiłam brzoskwinie ufo moje ulubione. Nie wątpię, że było pyszne sushi a na pewno ładnie wyglądało.;) No ale chyba nie codziennie kończyłaby tak pózno? Rano pójdzie do świetlicy czy będziesz miała możliwość żeby w domu była. Też lubię tą sukienkę bo jest taka zwyczajna i prosta w użyciu no i to mój jedyny ciuch w moim ulubionym kolorze.;) Te kopiko to lekarz mi polecił powiedział, że wolno i na długo podnoszą ciśnienie. Ale jak widać mało skuteczne jednak.;) Ja ich nie wypróbowałam bo mi nie posmakowały. Hm jedno ptasie mleczko no jeszcze mi sie nie zdarzyło na takiej ilości poprzestać.;) Długo jedziesz metrem? Ja raczej nie zasypiam szybko i w sumie nie potrzebuję dużej ilosci snu.
-
Marzenko super. Ależ to Twoje ciało pięknie na diety reaguje.;) Wstydz się że tego nie wykorzystujesz. Dzięki Marzenko.;) Powyżej tych łóżek były takie pufy pod daszkiem ulubione miejsce spotkań mam i ich pociech. Tak, że przez jejden dzień się tam ulokowaliśmy głównie na leżaczkach tuż przy morzu.;) Dla małych rozdarciuchów było tam mało wygodnie.;) Ja może miałabym towarzystwo do łakoci ale postępuję podle i chowam przed konkurencją.;) Marzenko tak na 90 procent to ten syrop. Moje dzieci go miały zapisanego a ja skorzystałam przy okazji. Lekarka powiedziała, ze jestem nadwrażliwa na jakiś składnik. Od tej pory nie miałam w ustach żadnego syropu. No i dzieciom już przestałam go podawać bo stwierdziłam, ze mogły po mnie tą nadwrażliwosc odziedziczyć. Dobrze, że nic poważnego bo chorowanie w lecie dla takiego małego wiercipięty to okropność.;) Marzenko z tymi ćwiczeniami o 4 rano to ja Cie po prostu podziwiam bo mimo mojej miłości do sportu chyba nie byłabym w stanie ich zrobić o takiej nie ludzkiej porze.;)
-
Dorotko mam tak jak Ty.;) Zdecydowanie nie jestem rannym ptaszkiem.;) Ale te ranne treningi największego kopa dają. Jak ćwicze rano to na początku wydaje mi się, że kolejny przysiad mnie zabije.;) Ale nie zważam na to bo wiem że to tylko psychika boli.;) Szybko ciało się dostosowuje i po chwili ćwiczysz jak Chodakowska.;) A pózniej czujesz sie jak młody bóg. Ja gdybym była psychologiem każdemu bym taką terapię przepisywała.;) Ten syrop nazywał się difhergan czy jakos tak mniej więcej. Kolacja zjedzona.
-
Nutti niebawem będziesz miała tak jak ja.;) Przewiduje, że nastąpi to szybko.;) Ja już po obiedzie warzywa i jajko sadzone nawet udokumentowałam to co byscie nie myślały, ze tylko czekoladkami sie odżywiam. Teraz kolacja tylko i może jakieś owoce. Są takie cukierki kawowe próbowałaś? Podobno długotrwale podnoszą cisnienie.
-
Nutti robisz tak jak ja fasolkę i pomidory z puszki dodaje bo mniej kwaśne od zywych.;) Kupowałaś kiedyś dapis? Taka masc na ugryzienia mnie pomaga. Ale nie na takie wielgachne odczyny alergiczne.;) Jak się jeszcze powiększy musisz iść do lekarza. Powinnaś psykać się jakimś odstraszającymi meszki preparatami żeby to sie nie powtórzyło. Chłopaki dbają o Ciebie po prostu bo trzeciego pięterka już nie ma.;)
-
Dorotka ja mam sposób na spanie ale chyba Ci się nie spodoba.;) Gdybyś mogła poćwiczyć rano a wieczorem iść na spacer to na pewno by Ci pomogło. Ja od kiedy ćwicze nie mam problemów ze snem. No chyba, ze na wieczór walnę sobie coś bardzo intensywnego.;) Psychotropy brzmią zle ale są teraz różne farmakologiczne metody łagodzenia stresu. Bo to też może być powód Twojej bezsenności. Wielu moich znajomych z nich korzystało i nikt żadnych skutków ubocznych nie zaobserwował. Może warto czasami pomóc sobie chemią bo ona jest teraz coraz bardziej łagodna . Łagodniejsza niż ciągły stres który niszczy organizm potwornie. Ja nie ukrywam boję się takich tabletek od kiedy syrop na kaszel mnie uspił w sekunde po zażyciu.;)
-
Nutti ja jakoś nie mam parcia na drogie rzeczy.;) Lubię bawełnę z lidla i jakos róznicy między nią a tymi ze znaczkami wielkiej nie widzę. Ja rumień po kleszczu mam od trzech lat, 20 cm to bardzo dużo. Może pójdziesz do lekarza? Na pewno od meszka ale zawsze jest taka możliwość, że to jednak kleszcz czy nimfa młoda forma kleszcza której nie zobaczysz. Nutti u nas otwarte ptasie mleczko nie przetrwa dnia mam w planie wzorowy dzień a co z tego wyjdzie zobacze wieczorem.;) Jakie przyprawy dodajesz do fasolki?
-
Cześć laseczki. Dziękuję za komplementy.;) Ja myslę, ze chyba faktycznie trochę siłka pomaga mi utrzymać wagę. Ale chyba głównie dieta bo mimo, ze od czasu do czasu pojadę z 5000 tysciącami kalorii dziennie to jednak jem w miarę rozsądnie na ogół.;) Co do kreacji to gacie z lidla pewnie na to miano nie zasługują.;) Ja to chyba głównie popielate i białe rzeczy mam na lato. W zeszłym tygodniu spódnice sobie kupiłam wyslę Wam dzisiaj to zobaczycie w jakim kolorze.;) Marzenko mam nadzieję, ze z młodym już wszystko w porządku. Fasolka po dysze ale pół kg to spora ilosc.;) Nutti ja dzisiaj na sniadanie zjadłam truskawki z jogurtem.;) Masz rację Szarotka sześciolatek jeszcze lubi z mamą się prowadzać.;)Nutti to spory ten rumień mam nadzieję, że już schodzi. Ciekawi mnie jak namierzyłaś tego stwora.;) Dorotko jak to możliwe, że ptasiego nie lubisz.;) Mam nadzieję, że humor chociaż troszkę Ci się poprawił. Myslałaś o jakis tabletkach na sen? Bo nie dosc ze masz problemy to jeszcze sie nie wysypiasz chociaż to pewnie jedno z drugim powiązane Nutti jak zwykle jesz wzorowo. Mozzarella ma dużo wapnia.;) Szarotka jak nie wygracie co jest mało prawdopodobne to dasz dziecko do tej szkoły? Pozwolisz, zeby taki maluch konczył lekcje o 18? W sumie już na żadne zajęcia dodatkowe jej nie poslesz.
-
Nutti chodzę mam ostatnio bardzo dużą potrzebę ruchu.;) Cwiczę rano a już po południu mięśnie zaczynają mnie boleć. Przestają dopiero jak pójdę kolejny raz.;) Szarotka idziesz jak burza. A mnie jeszcze nie widać z tym sprzątaniem. Sypialnie tylko ogarnęłam, pranie i obiad zrobiłam no i z psem wyszłam.;) Fajna pamiątka z wycieczki. Masz jeszcze miejsce w domu na prace? To że jest zainteresowanie mediów to Wam chyba tylko pomaga.;) No i moze w tv Cię pooglądamy.;) Nutti moje chili wyszło pyszne tylko bardzo pikantne.;)