-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Ida 7
-
No tak czytałam nawet pomyslałam, ze niedługo będzie świeża fasola to też zrobię. ;). Masz rację mam imprezę ;) a sprzątania naprawdę dużo bo i wyjazd i wesele było w między czasie a że o lenistwie nie wspomnę.;) Ajenko jak ja Ci zazdroszczę. Prasowanie mnie dopiero czeka póki co piorę pełną parą. Ja jeszcze jedną walkę toczę. W lodówce mam kilka czekolad i ptasie mleczko. Ktos nam to do domu przywlókł ten ktos chyba nie życzy mi dobrze.;)
-
Cześć laseczki. Ja dzisiaj w domu jedynie z psem sie wybieram. Muszę w koncu porządnie chałupę wypucować czyli oddać się mojemu ulubionemu zajęciu.;) Na obiad robię dzisiaj chili już wołowine kupiłam i potrzebne warzywa. Nutti mnie wczoraj do tego dania zachęciła.;) Kto mnie będzie inspirował ja znikniecie.;) Ja przeważnie kupowałam truskawki po 4 zł teraz są po 6,7 dlatego pomyslałam ze sie konczą. Szparagówka pojawiła się na całego i zielona i żółta. Ja chyba wolę tą zieloną. Ajenko znikanie na odchudzie to dobry objaw byle nie całkiem.;) Pięknie dietujesz więc pewnie jakas pomyłka na wadze.;) Nutti a na obiad co dziś pichcisz? Marzenko nie tłumacz się tylko wez zaswiadczenie ja tez jestem zdziwiona, ze do szefa idziesz a nie do kadr. Szarotka to dla młodej fajna wycieczka takie profesjonalne lepienie to pewnie będzie dla niej duza atrakcja. Może Ty też się załapiesz. ;)
-
Nutti z puszki. Kupuje ostatnio w biedrze czerwoną fasolę za dwa zł z groszami. Truskawki z własnego ogródka zapewne smakują dwa razy bardziej niż te ze sklepu.;) Mam nadzieję, że to nie kleszcz. Ja miałam już kilka wbitych ale na szczęście żaden niczego mi nie zostawił. Wapno może wypij. Marzenko ja też trzymam kciuki.;)
-
Nutti dzielna dziewczynka widze, że dajesz radę nie jesc wieczorami. .;) U mnie dzis truskawki były po 7 zeta. To już chyba koncówka.
-
Podzielę się z Wami ciekawostkami które wyczytałam w WH i które mnie zainteresowały.;) Wapń zmniejsza ryzyko otyłości o 70 procent. "Odchudzające mechanizmy wapnia poznano dopiero na początku XXI wieku. Pierwszy z nich mówi o tym, że osoby cechujące się niedoborem wapnia przełączają się w tryb odczuwanego przez organizm głodu, co skutkuje spożyciem przez takie osoby większej ilości pokarmu. Natomiast dostateczna podaż tego pierwiastka wydaje się tłumić chęć jedzenia. Kolejny przedstawiony przez naukowców mechanizm mówi o jego wpływie na gospodarkę hormonalną organizmu. Niedobór wapnia wpływa na zmianę funkcjonowania komórek tłuszczowych, zachęcając je do odkładania zapasów." Kumin 3g dziennie 1,6 kg mniej za 3 miesiace. Pyłek pszczeli kupię dzisiaj.;) Badania kliniczne wykazały, ze wysoka zawartość substancji białkowych i węglowodanowych pomocna jest przy uzupełnianiu niedoborów białkowych. Z tego powodu pyłek polecany jest osobom, które mają nieprawidłowo ustawioną dietę wegetariańską, przeszły bądź są w trakcie kuracji odchudzającej. Łyżeczka pyłku rozpuszczona w ciepłym płynie, na przykład w osłodzonej miodem kawie, herbacie lub wodzie doskonale hamuje głód. Selen, mangan i cynk warunkują prawidłowe funkcjonowanie układu immunologicznego, co pozytywnie odbija się na wzroście odporności organizmu. Żelazo, miedź, kobalt i mangan spełniają ważną rolę w leczeniu anemii. Cynk korzystnie wpływa na porost włosów. Pomocny jest przy leczeniu chronicznego zapalenia wątroby i dróg żółciowych, miażdżycy oraz różnych zaburzeń metabolicznych, w chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy.Odtruwa ponadto organizm z pozostałości leków, nikotyny czy nadmiernej ilości kofeiny. Jak mi się jeszcze coś przypomni to napiszę.;) Ale na ten pyłek się napaliłam aczkolwiek wiem, ze najprosciej byłoby fajki rzucić.;)
-
Otwiera się.Młody biegnie jak Usain Bolt.;) szkoda, ze mamunia ciała dała i nie zawalczyła o prawdziwe miejsce dla chłopaka.;) Dobrze, że pchasz go do sportu bo ta młodzież obecna to jakaś taka zniewieściała się robi.;)
-
Cześć Laseczki.;) Marzenko każdy ma inne kubki smakowe ja chyba nie lubię wody po mięsie dlatego mnie akurat zapaparałaby smak warzyw.;) Ale jak dodasz mięso zupa staje sie bardziej pożywna przez co nie zjesz bułki czy batonika czyli to chyba dobrze. O ile na kosciach nie gotujesz tylko na mięsku. Masz rację Nutti trzymaj się kartki wywalisz ją za parę kilogramów.;) Fajnie, ze tak sobie wszystko przygotowujesz. U mnie zawsze mechanizm jest ten sam nic nie mam przygotowanego zdrowego więc napycham się batonikami. Jak byłam teraz w tym hotelu to mogłam jesc ciastka bo na kazdy posiłek było kilka rodzajów ale sięgałam po mięso i warzywa szkoda, ze nie mam w domu takiego kucharza.;) Marzenko masz racje w wakacje trudniej znalesc czas na komputer.;) Ja dzis wybywam i pewnie dopiero wieczorem wpadnę. Jem od niedzieli w miarę rozsądnie bo po tym weselnym obżarstwie trochę po łapach dostałam.
-
He he Nutti mam nadzieję, że paluszków Ci nie przycisnęłam.;)
-
Nutti ja myslę, że Tobie już kartka nie potrzebna. Sama doskonale wiesz po czym chudniesz, czego nie powinnaś jeść. Znasz swoje słabe punkty i doskonale sobie z nimi radzisz.;) Oczywiście, że podeślij.;) Marzenko fajnie, że młody tak się w to karate wkręcił. ;) Odchudzasz się czy działasz na utrzymanie wagi? Ja w zasadzie to nie wiem czy umiem się posługiwać wiertarką. Nigdy nie miałam okazji spróbować, zwykle odkurzacz trzymam podczas wiercenia.;) Marzenko no ale chyba nie do kazdej zupy mięso dodajesz.;) Ja do gulaszowej,krupniku, grochowej i kapuśniaku.;) Do jarzynowej jakos sobie nie wyobrażam.;) Szarotka a Ty co dzisiaj porabiasz? Walczysz?;) Zołza melduj co u Ciebie.
-
Marzenko dobrze, ze cała i zdrowa się znalazłas ale uważaj Ty z tym jedzeniem, coby wakacji na białej sali nie spędzić.;) Ja w niedziele wieczorem na bieganie się zebrałam ale weselne posiłki na długi bieg mi nie pozwoliły. Czułam, że waze tonę i za wysoko sie nie wzbiłam.;) No nie mów, że takiej zupki nie lubisz pyszne delikatne nowiutkie warzywka i pachnące zioła tylko jeden miesiąc w roku można taką jesc. Jak jeszcze kurki do nie kupię to niebo w gębie.;)
-
No i blokadę mamy. Marzenko martwimy się o Ciebie daj znak. Nie było blokady jednak.;)
-
Nutti zdobyłaś 1000 posta, stawiasz wino taki zwyczaj jest.;) Zołza wyłaś szybko do nas zapomnij o problemach chociaż na chwilę. Zobaczysz wszystko się ułoży. Teraz tylko tłuste lata Cię czekają.
-
Ja rano zrobiłam jarzynówkę z samych "nowych" warzyw i już ją sama prawie całą zjadłam nic innego poza nią nie jem.;) Szarotka, Nutti pewne wy się pierwsze w realu spotkacie.;)
-
Nutti zuch dziewczynka to już kolejny raz nie dajesz się pokusą.;) Fajny dzień miałaś nigdy nie miałam okazji być na takiej scieżce.;) Marzenko ja bym nie odpuściła jak był trzeci to powinien być trzeci. Super wynik widać talent po mamusi odziedziczył.;) Aga Młoda świetnie wygląda dokładnie jak Kesha. ;) Sama wykombinowała ten strój? Czytałam ostatnio chyba w poprzednim numerze WH że u pewnej części ludzi mięśnie szybciej "rosną" takie genetyczne predyspozycje.;) Ja myslę, ze on już lepiej od Shauna wygląda.;)
-
Cześc dziewcznki ;) Bawiłam się świetnie jadłam dużo jak przystało na tego typu imprezę. Mam wrażenie, że w moim żołądku jest jakiś ciężki kamień.;) Dzięki za fotki ja się zbieram do wybrania czegos dla Was ale opornie mi to idzie bo wybór mały zebrałam sie na robienie zdjęć w ostatni dzien jak juz pogody nie było ale cos tam podeslę.;) Aga kurczę mając takiego faceta no nie masz wyjścia musisz mieć te mięśnie.;) Podejrzewam, ze póki co zazdrosc Cię zżera bo Twój mąż wygląda naprawdę fantastycznie.;) no i nie jest to sprawiedliwie, że jedni mają łatwiej w życiu.;) Dzięki za podpowiedz moze jutro wypróbuję ten olej kokosowy. Szarotka nie wiem dlaczego ale odnosze wrażenie, że Twój M jest do Ciebie podobny.;) Napiszę jeszcze raz fajnego goscia wyhaczyłaś.;) Prace dzieci super te rzezby bardzo mi się podobają.;) Co do naszej dyskusji o sprawach wychowawczych to myslę, ze dziecko najwięcej uczy się obserwując relacje jakie panują w domu. Ważne jest żeby zbytnio nie naciskać bo nieświadomie można problem pogłębić. Ale nie można też zostawić spraw takimi jakie są bo to w koncu my najczęściej wiemy co dla dziecka jest najlepsze trzeba mieć tylko swiadomosc, ze nie zawsze i że czasami trzeba odpuscic.;) Co do pieniążków to pamiętam, ze biznes wymienny starszego z młodszym metalowe na papierowe.;) Zołza pisz, pisz my tu po to jestesmy, zeby Cię we wszystkim wspierać.;) Marzenko mam nadzieje, ze dzisiejsza impreza sie udała.;)
-
Marzenko nie bo od małego były uczone,ze nie wszystko w życiu można mieć. U nas raczej nie było spontanicznych zakupów a mój M miał prawdziwą alergię na kupowanie bzdur/w przeciwieństwie do mnie/ tak, ze jak już cos chciały to raczej trzeba było wczesniej uzasadnić potrzebę posiadania danej rzeczy . Najgorszym argumentem było stwierdzenie, ze wszyscy takie maja. ;)Szczerze mówiąc nie przypominam sobie sytuacji żeby któraś o cokolwiek poprosiła w sklepie. Teraz na jedną wydajemy masę pieniędzy na przygotowanie na studia i powiem, Ci że od roku nie poprosiła o nic ekstra dla siebie jak ma jakąś potrzebę to popracuje i sama zarobi na swoje potrzeby. Inaczej ma się rzecz z oszczędzaniem no ale mam nadzieję,że to jeszcze się zmieni.;) Marzenko masz racje z tymi narkotykami to prawdziwa zmora naszych dzieci a dostępnośc porazająca. Baw się dobrze i nie jedz słodkiego.;) Nutti oj tam co to jest 0,3 waga tak do konca nie odzwierciedla tygodnia odchudu. Trzeba patrzeć przynajmniej z perspektywy trzech miesięcy.Udanych zakupów.;)
-
Czesc Laseczki obudziłam się godzinę temu i spać nie mogę. Szarotka nie jesteś w stanie na wszystko dzieci przygotować ale na szczęście na większosc tak. Ważne żeby wiedziały, że zycie na konsumpcji nie polega. Maluch będzie musiał mieć nową zabawkę i to akurat jest do spełnienia ale już nastolatek drogi sprzęt elektroniczny no i zaczynają się problemy. Wy wszystkie wspaniale te swoje dzieciaczki wychowujecie jak czytam między wierszami.;) Nawet jak Marzenka ulegnie i kupi witaminki to nie rozpuszcza chłopaka a wnoszę to z tego że młody potrafi cieszyć się np ze stroju na karate. Wiele dzieci uznałoby, że mu się takowy zwyczajnie nalezy. Szarotka swojego M dobrze wychowujesz.;) Aga już sobie Ciebie wyobrażam w tych wszystkich restauracjach.;) Ja np do ust nie wzięłabym sushi, miałam okazję pokosztować wycudaczonych potraw ale to nie moje klimaty. Każdy ma inne kubki smakowe ja chyba podobne do syna Nutti im mniej składników tym lepiej.;) Ja warzyw nie traktuję jak paliwo ja je zwyczajnie uwielbiam w prostej formie. Jak jestem w jakiejś restauracji z gwiazdkami mogłabym zamówić przeróżne potrawy tym bardziej, ze nie chodzę często ale przeważnie zamawiam warzywa z grilla bo im lepszy kucharz tym smaczniej mi je doprawi u ugrilluje.;) Aga znam dwudziestoletnią koneserkę pepsi i pizzy która jest szczuplutka.;) Ale według mnie kobieta po czterdziestce powtarzam według moich obserwacji musi po części zacząć traktować jedzenie jak paliwo. Jeżeli nie ćwiczy i nie ma super przemiany materii to może pozwolić sobie na góra 1500 kalorii dziennie mówię o mniej więcej naszym wzroscie. Na pewno nie może sobie pozwolić na codzienne desery ani na tłuste jedzenie. Jeżeli któraś uwielbia schabowego z kapustą, pierogi i majonezowe sałatki to musi wybierać albo szczupła sylwetka albo zmiana nawyków. A nie każde kubki smakowe gotowe są na takie zmiany. ;)
-
Szarotka telewizja to potęzna broń w walce z urzędnikami. Podejrzewam, ze teraz wszystko ułoży się po waszej mysli. Ciekawe na co patrzyłby Twój M gdybyś to Ty prowadziła odjechany rower.;) Marzenko wobec tego bierz ta robotę bo taka okazja może się nie powtórzyć. Dzieci sa coraz większe a 20 km to nie koniec swiata w razie czego masz jeszcze rodziców do pomocy. Co do wychowania dzieci to moje teraz inni wychowują uczą prawdziwego życia że np od wiedzy i pracy najważniesze są znajomosci i łapówki a ja na to wpływu nie mam i szlag mnie trafia od kilku godzin. Napisze Wam na pocztę jak się uspokoję troche.
-
Marzenko może rozważ która praca ma większe perspektywy w przyszłosci. Ajenko widzę, że złapałaś wiatr w żagle.;) Mam nadzieję, ze już dobrze sie czujesz.
-
Zołza juz na sama mysl o grupie przedszkolaków boli mnie głowa.;) Nutti he he na starośc.;) Odchudzanie porównałabym do biegania. Kiedy biegłam swoje pierwsze sześć km początek był lekki wiadomo byłam pełna zapału. Szybciutko jednak sytuacja sie zmieniła. Ciało zaczęło się buntować przecież niedawno lezało na kanapie a tu nagle taki szok. Dodatkowo jak sobie wyobraziłam ile to jest te sześć km to pomyslałam kurcze nie dam rady. No ale zacisnęłam zęby i biegłam. Był mały kryzys po srodku ale to wszystko przez to że zaczęłam się szamotać raz szybciej raz wolniej i ciało wypadło z rytmu. Jak go złapałam czułam, ze mogę biec i biec. Nutti końcówka to było kilkaset metrów pod górę jakbys zobaczyła jak popierdzielam pod tą górkę byłabyś ze mnie dumna.;). Po prostu widziałam koncówkę i nie było opcji żebym nie dobiegła.;) Dokładnie oczywiście według mnie jest z odchudem Ty jesteś teraz w połowie uspokój oddech nie wykonuj gwałtownych ruchów wyrównaj rytm.;) Jak zobaczysz metę, kilka wieczorów bez jedzenie to będzie dla Ciebie pikuś.;)
-
Nutti i jajko dobre robi.;) Taka tesciowa to skarb pewnie nauczyłaś się od nie tego i owego. Zeby Twój M miał jak u mamy.;) Nutti to może troszkę zwiększ poranne kalorie a zmniejsz wieczorne i w koncu sie organizm przestawi. Bo tak myslę, że nie powinnaś duzo manipulować przy swoim jadłospisie skoro masz efekty. Nie Marzenko idę na spotkanie i jakies zakupy. Buty sobie chciałam kupić. Ja blender muszę kupić bo swój rozwaliłam w zeszłym tygodniu.
-
Nutti tylko po co miałabys nie jesc?.;) Ja już jestem tak podkręcona, że głod mogę kontrolować. Tym bardziej, ze zaraz wychodzę. Problem tylko jak jutro emocje puszczą co to będzie.;) Pewnie,ze na promocje trzeba polować rower to jednak spory wydatek.
-
Ajenko to świetna wiadomość.;) Teraz to już wszyscy idą jak burza.;) Zołza też się trzyma Nutti chudnie. No w sumie może z jeden mały wyjątek jest.;) Ale to chyba tylko takie chwilowe zmęczenie materiału.;) Ja mam dziś na obiad tuńczyka z puszki, pomidora, jajo i pół awokado. Z drugiej połówki zrobie sobie maseczkę na jutrzejsze wyjscie. Miałam iść do kosmetyczki ale wzorem Zołzy poszłam do najlepszego fryzjera w mieście. Zdarł ze mnie tyle kasy, ze mój chirurg mógłby tylko o tym pomarzyć.;) Następny posiłek to jutrzejszy obiad.;) Marzenko dolegliwosci od kamyczków mogą się pojawić w obrębie całego brzucha a ból może być o różnym nasileniu. Musisz wszystko z lekarzem konsultować bo przy kamicy trzustka jest zagrożona. Nutti jak zwykle masz pyszne jedzonko.;)
-
Nutti 1 dziennie może spala ale podejrzewam, że kilkanascie już nie.;) Marzenko właśnie doczytałam Twojego posta przeoczyłam go wczesniej.;) Może to była kolka od kamyczków?
-
Miałam racje na paczce pisze, że 695kcal.;)