Ida 7

Cześć dziewczynki.;) Marzenko gratki za te 50 sekund jeszcze niedawno po paru sekundach brzuch Ci się trząsł.;) Zmierz czas ja wytycze trase i pobiegamy.;) Ja chyba pozno się nauczyłam jezdzić pamiętam, ze któremus z rodziców nerwy puszczały i było wszyscy już jeżdzą a ty nie.;) Zołza to biedny Mapecik, musisz go szybko na rowerek posadzić żeby się całkiem nie zniechęcił.;) Nowy tydzien nowe założenia mam nadzieję, że pójdzie gładko.;) Ja mam plan mniej ambitny. Cuksy dwa razy w tygodniu dopuszczam. Bede głównie na przerwami pracowała. Dziś już jogurt z owocami i zbożami, owoce. Następny posiłek o pierwszej.;)

Zołza Twoje dzieci śmigają na rowerkach? Moje uwielbiają od zawsze jazdę na rowerze w przeciwieństwie do mnie.;)

Marzenko młody już jedzie sam na rowerze? Ty ile miałaś lat jak sie nauczyłaś?

Ciekawe dlaczego on sie tak zapycha może temat za długi? Pomyślimy nad zmianą za krótszy.

Chyba całą stronę zapiszę.;)

Pomyślałam sobie, że zanim Basia o zupie doczyta to już z botwinki buraki wyrosną.;) Coraz dłuższe te blokady.

Nutti co robisz jutro na obiad? Może znowu coś odgapię.;) Jak waga? Cwiczysz już czy jeszcze masz przerwę?

Basiu obiecałaś, że wpadniesz i co? Takie Twoje obietnice.;) Za karę poproszę o przepis na zupę z botwinki.;)

Blokada mnie spotkała a ja padam ze zmęczenia. Marzenko powiem szczerze, ze ubawiłam się jak czytałam, ze zapomniałaś o czasie trwania konkursu.;) Przecież Twój konkurs na płaski brzuch trwa.;)

Zaczynamy nowy tydzień mam plan, ze będzie idealny.;) Szarotka to Twoje 1466 kalorii bardzo inspirujące.;) Marzenko może załóż sobie więcej kalorii a popracuj nad podjadaniem?Na pewno znasz swoje możliwosci bo one chyba trochę z chęciami się rozmijają. ;) i do nich sobie coś zaplanuj. Jak zrealizujesz to może wiara Ci wróci. Czyli 3 km w 17 minut? Mogłabym z Tobą po konkurować tylko pierwsze musze je odmierzyc.;) Dorotka no chudy z szóstki zeszłaś przeciez.;) Droga Nutello a Ty gdzie się podziewasz mam nadzieję, że kartkę na grilla wzięłaś.;) Szarotka to trzymam Cię za słowo. Powodzenia jutro.;)

Czesć dziewczyny.;) Wyjazd był bardzo udany w górach piękna pogoda i zero ludzi.;) Wiecie oczywiście, ze jak wychodzi się w góry trzeba mieć ze sobą czekoladę a że ja jestem bardzo przezorną turystką to miałam pół plecaczka. Na wyjezdzie jadłam pstrągi i czekoladki tak, że było dobrze i zle;) Marzenko cieszę się że dobrze na festynie bawiłaś rozmawiałyśmy , ze na deficyt kalorii jesteś jeszcze nie gotowa. Dopóki sobie w głowie nie poukładasz nie możesz za bardzo z kaloriami schodzić bo zamiast stracić wyprodukujesz dodatkowe kilogramy. Dorotko najważniejsze, że jak rano zęby myjesz możesz spokojnie w lustro spojrzeć. Uwierz mi młodej nie potrzeba tabuna gości potrzebna jej uśmiechnięta szczęśliwa mama. Pierś do przodu, głowa wysoko kupuj szmaty na komunie przygotuj wypasioną imprezę przystrój dom rozejrzyj się za prezentem. Nie pozwól, zeby nieobecni zdominowali ten ważny dla Twojej córki dzień. ;) Ja będę kciuki trzymać a jak pozwolisz, żeby ktos Ci humor zepsuł to przyjdę we śnie i skopie Twój chudy/gratki;)/tyłek. Szarotka smutno jakoś mi się zrobiło mam nadzieję, że w miarę możliwosci bedziesz o nas pamiętać. Odjechane te kaski musisz młode na takim spacerku obfotografować.;) Mam nadzieję, że z ciocią będzie dobrze. Aga gratki no ale jak bez cuksów chudniesz to jakoś tak Ci do mnie całkiem blisko.;) Ajenko ja również poproszę o szersze sprawozdanie;)

Dorotko to przykre co napisałas. Dziwi mnie decyzja brata przecież to święto Twojej córeczki. Jak mógł dać się tak zmanipulować. Myslę, że najwazniejsza jest najbliższa rodzina. Masz dzieci, męża, przyjaciół kiedyś będziesz miała wnuki..;) Nie przejmuj się czymś na co nie masz wpływu. Ciesz się zbliżającą komunią nie daj sobie i dziecku zepsuć tej uroczystości . Gdybyście mieli nawet we czwórkę świętować czy to będzie jakiś problem?

Hm może powinnam to przepchać ale jakoś mi się nie spieszy żebyście czytały co napisałam.;) Zołza a Ty trzymasz się? Ile już schudłas przez ten czas?

Szarotka gratulacje.;) Mam nadzieję, że płaca godna.;) Skąd wiedziałam to było do przewidzenia w koncu jesteś naszą chlubą.;) Musieli się na Tobie poznać.;) Najważniejsze, ze atmosfera Ci się spodobała. Szarotka a jaka jest reakcja znajomych na Twój odchud ? No i na zakupy musisz iść bo chyba w buzzerze do pracy nie pójdziesz.;) Marzenka Ty cieniasie.;) Ja dzien bez cukru proszę zanotować.;) Niestety oprócz tego co w owocach tak, ze moje mięśnie jeszcze dziś się nie zbudują. Trochę kolacja mi się przesunęła jakos tak zbyt wczesnie się zaczęła i za długo trwała. Czuje dyskomfort w żołądku w sumie się już do niego przyzwyczaiłam bo często się ostatnio pojawia. Myslę, że za mało na obiad zjadłam. Jutro zjem bardziej obfity obiad no i chyba powalczę z trzema godzinami między posiłkami. Cztery zwłaszcza po południu są na razie poza moim zasięgiem. Chyba to Szarotka przewidziała pisząc ze plan ambitny zrobiłam. Jak się okazało za ambitny. Marzenko my jesteśmy na innym etapie ale wierze, ze niedługo będziemy jak te nasze topikowe robociki na superpaliwie.;) Nutti jak się trzymasz? Idziesz z kartką?

Marzenko podoba mi się Twój tok rozumowania .;) Ja jestem godzinę po obiedzie i zaczynam głosy słyszeć;batonik jest za przyprawami albo jedna kawa nikomu nie zaszkodziła, ze o jabłkach już nie wspomne. Leżą w misce sliczne rumiane/w biedrze na promocji są/ gotowe to schrupania obok winogrona i banany nawet granat się ostał. W lodówce ser niebieski mój ulubiony zepsuje sie jak go nie zjem. Ech ale dam rady a jak dam rady to zjem kolacje po treningu obfitą i mięsną i nie dosc ze stworzę mięśnie to jeszcze mój układ pokarmowy wypocznie. Coraz częściej przypominają żeby coś jesc po ćwiczeniach a ja nigdy głodna nie jestem.

Ok Marzenko ale skoro Nutti jest z nami i musi się stosować do swojej kartki to Ty też musisz sobie to podjadanie zaplanować na swojej kartce. Nie możesz mieć furtki otwartej do podjadania i kombinować tu utne tam dodam.;) Tak będzie sprawiedliwie według mnie.;)

Nutti to pilnuj się tej kartki bo wylecisz z konkursu.;) Szarotka to chyba od razu została przyjęta.;)

Aga gratki idziesz jak burza. Pewnie jak zwykle masz rację, ze to tylko mój przyzwyczajony do ciągłego żarcia mózg generuje złudne uczucie głodu .;) Tak po prawdzie regularne obiady jem tylko jak jestem na diecie. Prawdopodobnie przez to ciągłe jedzenie nabawiłam się moich problemów zdrowotnych. Myslałam ostatnio o zakupie tych nasion bo pani w sklepie ze zdrową zywnością mi polecała ale jak sie dowiedziałam, ze trzeba je przygotować przed wrzuceniem do jogurtu to się nie zdecydowałam. Ale w takiej sytuacji to pewnie wypróbuję;) Co jeszcze dla zdrowotnosci jadacie? ;)

Nutti ja Ci nie pomoge bo w zyciu boczniaków nawet nie jadłam.;) jeżeli chodzi o miodek to przekraczam limity wszystkie. A najbardziej lubię jeść go solo łyżeczką.;) A do tej zupy czy gulaszu dodałam więcej brokuła nie dodawałam fasolki.

Marzenko nie do konca.;) po negocjujmy.;) "caly dzien bez podjadania" to jest reguła "a jak cos skubne - wpisac do apki-" to jest złamanie reguły Czyli skubniesz wylatujesz z konkursu.;) skubanie=podjadanie po prostu dzisiaj mówisz nie każdej ewentualnej skubance. Zjadłam śniadanie na około 500 kalorii i owoce borówki i 3 jabłka czyli pewnie koło 300. Teraz czuję taki głód, ze aż mi się w głowie kręci. A to przecież nie możliwe. Zawsze tak robie o tej godzinie zaczynam jesc owoce sery warzywa a jak przychodzi konkretna pora posiłku to nie jestem głodna. Wydam obiad wysprzątam i zaczynam czuć głód więc dalej podjadam. Mój żołądek pracuje cały dzien a ja nic konkretnego nie zjem. Dzisiaj czekam i walcze i jestem zła i rozdrażniona ale dam radę i mam nadzieje, ze Ty też.;) Nutti dzięki.;) Faktycznie nie widać że na diecie jesteś.;) Ile kalorii mają te grzanki? Dobre? Bo dla mnie grzanki to ciepłe są.;)

Cześć dziewczynki.;) Szarotka tak dzisiaj trzymamy podwójne kciuki za matury i za Twoją idealną pracę.;) Zadnych tortów dziś nie będzie.;) Nutti to sobie pogadałyśmy wieczorową porą.;) Marzenko dziś zjem 3 posiłki plus owoce. Zadnych cukrów w tym kawy żadnego mielenia czegokolwiek pomiędzy. A Ty masz jakiś konkretny plan? Tak żeby klarowne reguły ustalić.;)

Zołza co z Tobą kliknij żebysmy wiedziały że zdrowa jesteś. Basiu na urlopie jesteś czy w delegacji?

Może sobie prywatnie zrobię żeby już po lekarzach nie chodzić. Coś mnie kolana bolą ale trochę dzisiaj poskakałam. Marzenko to kiedy z tym bieganiem konczysz? No smutne to będzie ja jakoś sobie nie wyobrażam wygaszania aktywnosci.

Szarotka czyli zaciskamy kciuki o 11.;) Ja robiłam ale chyba już rok minął. Tych jaj tyle jem musze sprawdzić jak to na mnie wpływa. Nie wiem ile bo różnie leki utrzymują się w organizmie. Lepiej poczekać niż pózniej sie denerwować jak coś zle wyjdzie.

Dzięki piękne no dumna jestem z siebie bo siedziałam tam dwie godziny i żadna tarta z malinami mnie nie ruszyła.;) Marzenko ciastko to ciastko i ja oczywiście ten dzien mam nie zaliczony.;) Jednak miało około 5cm było bez mąki i cukru i tłuszczu pani powiedziała, ze miód jest i banan i jogurt i płatki owsiane i bakalie.;) Gdyby nie ten miód walczyłabym do ostatniej kropli krwi.;) Najważniejsze, ze nie ma masy, czekolady i nie wywołuje u mnie problemów z żołądkiem w sumie to może dlatego, ze takie małe było.;) Marzenko może się dziwisz, ze sukces ogłosiłam ale wiesz jakie dietujący taki sukces.;) Nutii a jak Twój cholesterol?