-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Ida 7
-
Cześć. Widzę, że wczoraj komuś głód w oczy zaglądał.:) Chałwa to jedyna słodycz za którą nie przepadam . Nie jadłam nawet w czasach w których była rarytasem. :) A czekoladę z mleka też mi mama robiła i takie kakao z pianką i lubiłam chleb z cukrem i śmietaną . Jak jesteśmy w górach zawsze pstrągi zamawiam już mi to w krew weszło :). W okolicach Zakopca grule pieczone do nich zamawiam.:) W Wiśle jadłam w takiej knajpce nad rzeką. :) Ajenko idziesz jak burza kolejny udany dzień. No brawo ty.:) Marzenka no nie mogę z tobą taką dobrą pasję zmarnowałaś.:( I to dla jakiś pulpetów z biednego jelonka.: ( Żadne zmiany w odżywianiu czy umiejętność szacowanie kalorii nic ci nie da jak nie będziesz miała siły czy chęci walczyć o siebie. Musisz wbić sobie do głowy, że nie wszystko musisz zjeść co wygląda jak jedzenie. Chcesz być chuda musisz nauczyć się dokonywać wyborów. Wiem, że to trudne jak się jest rozżartym ale powoli to wchodzi w krew i boli coraz mniej. Tak sobie właśnie od rana o tym myslę czyli od momentu kiedy na wadze zobaczyłam 57,8. Wczoraj było jeszcze więcej nawiasem mówiac. Też nie wiem dokąd zmierzam ale kierunek coraz mniej mi sie podoba. Wczoraj nawet nieźle mi poszło jedynie kolacja trochę się rozjechała. Byłam na siłce dwie godziny jak wracałam byłam tak głodna, że nie było mowy o robieniu kanapek z cykorii po prostu wczyściłam lodówkę z tego co było i szafkę z orzechów, migdałów, słonecznika i dyni. Razem wyszło 2400 kalorii na siłce spaliłam 600 więc pewnie tylko dlatego jakiś spadek zanotowałam . Spadek w stosunku do wczoraj bo jest kilogram więcej niż w zeszłym tygodniu. Chciałam sobie zainstalować tą apkę doliczenia kalorii ale niestety na mój telefon nie dało się tego Fitatu ściągnąć. Szkoda bo dużo ma dobrych opini.
-
He he spryciarz z tego twojego M.:) Dobrze, że znalazł pracę, przynajmniej w tej kwestii nie musisz sie już zamartwiać. Trzeba się wziąć do roboty bo inaczej przejęczymy całe lato.:) Dzisiaj na śniadanie miałam owsiankę podobnie jak Qkardka i do tego dwie pomarańcze. Na przekąskę zaplanowałam sałatkę z jajkiem na obiad kasze z warzywami a na kolację cykorię z rybą. Taki plan a co z tym zrobię to się wieczorem okaże. Ajenko ile już wypiłas wody? Ja 2 szklanki z cytryną i 2 herbaty jedna zielona druga rumiankowa.
-
Cześć. Wczoraj moje dziecko upiekło ciasto czekoladowe no i tyle w temacie kalorii. Dzisiaj jak stanęłam na wadze o mało zawału nie dostałam. Lato tuż tuż a ja mam najwyższą wagę od lat. Oczywiście jestem zmotywowana żeby działać ale już pewności, że się uda nie mam. Sprawdzę te polecane przez was apki bo moja zdecydowanie za dużo kalorii liczy.:) Ajenko czyli dzisiaj odmówiłaś już sobie jedzenia pączków? Ech to moje "damy rade" jakoś cichutko brzmi.:)
-
Widzę, że pięknie poradziłyście sobie z tym dniem narodowego obżarstwa.) Gratki dziewczynki. Marzenka no nie mogę jak ty się pięknie trzymasz. Za siedem miesięcy to ty już chudzina będziesz i inaczej być nie może.! Jak się nazywa twoja apka bo zapomniałam wczoraj zapytać? Ja niestety dzisiaj pobiłam ilość zjedzonych kalorii w ciągu dnia. No nie wiem co się ze mną dzieje i kiedy zacznę normalnie jeść. Zołza cieszę się, że faworki ci się udały bo to pracochłonna słodycz.:) Ech rzuć to wszystko zapakuj rodzinę i przeprowadź się na drugi koniec kraju może w koncu będziesz miała spokój. Ajenko brawo ty pączki zjedzone zgodnie z tradycją a kalorii tyle co trzeba no pełna profeska.:) Qkardka też jestem ciekawa na ilu kaloriach tym razem zakonczyłaś dzień.
-
Cześć. Ostatnio coś u mnie z czasem krucho jakoś nie potrafię się zorganizować. Zmęczona jestem tą zimą i powera do niczego nie mam. He he no to mi polukrowałyście.:) Mam nadzieję, ze nie mądrze się za bardzo. Tak po prawdzie staram się analizować swoje doświadczenia a mam ich sporo niestety po to żeby znaleźć na siebie sposób. :) Czyli jak schudnąć czy też chociażby nie tyć dalej kiedy nie ma się zapału i chęci do odchudu. :) Aktualnie jestem na etapie, że jest potrzeba zrobienia sobie fakultetu z szacowania kalorii. :) Przecież nie żyjemy na bezludnej wyspie mamy dzieci, chodzimy na imprezy. Dlatego musimy umieć profesjonalnie gospodarować dostępnymi kaloriami.:) Marzenka nie schudniesz za tydzień więc nie ma co płakać nad jednym gorszym dniem. Tym bardziej, że nie był wcale taki zły. Powinnaś jeśc 1500 kalorii żeby schudnąć ale myslę, że jak nawet 3 dni w tygodniu dotrzesz do 1800 będzie super. Moze to sprawi, że nie zaczniesz przekraczać 2000 w pewnym momencie. Lubisz węgle więc to może dobrze, że czasami dostarczysz ich sobie pod jako taką kontrolą. Bo przecież wiesz, że można sobie różne rodzaje głodu wygenerować . Taki który wynika z mniejszych ilości kalorii i taki wynikający z nagłego ucięcia wszystkich ulubionych, jedzonych przez lata potraw. Mysle, że jeden i drugi jest tak samo groźny dla naszej diety. Qkardka pewnie jesteś zadowalana ale zasady to zasady.:) Ciekawa jestem jak dziś sobie poradzisz bo ja byłabym już na głodzie.:) Ajenko nikt nie jest doskonały na 100% ale widzać, że pilnujesz tych konkretnych posiłków i ja zawsze jak to czytam obiecuję sobie, że też będe planować. Na razie mi się nie udaje ale pisz może będzie tak jak Qkardka napisała, że w koncu coś mi sie w mózgu odblokuje.:) Qkardka a robiłaś złuszczanie kwasami tak dla porównania? Bo ja tego peelingu kawitacyjnego nie robiłam. Słuszna rada pierwsze poszukam dobrej kosmetyczki, dzięki.:) Jakby co jestem otwarta na dalsze doradztwo bo widzę, że się dobrze w temacie poruszasz.:) Zołza co z tobą? Mam nadzieję, że dobrze się czujesz. A ja teraz jadę po pączki.:) U nas fatalna pogoda i obiecałam babci, że pojadę. Tak, ze kupię pączki a później będę się pół godziny tłumaczyć dlaczego ich nie jem.:)
-
Ajenko super, że masz tak wszystko ładnie po planowane. Planowanie to jest chyba to co najtrudniej mi ogarnąć. Qkardka gratki będa powyżej 1200 mniej niż 1600 i żadnych wyjątków :) :):) Aż tak piekna nie chcę być coby sobie 10 cm igłę w twarz wbijać.Myślałam raczej drapankach srankach czyli kwasach złuszczających.:) Co byś takiego mało inwazyjnego poleciła?
-
4
-
2
-
"Tak że pisane osobno ma zresztą nie tylko inne znaczenie, ale jest nawet inną częścią mowy. To spójnik, którego synonimami są takie słowa jak więc, zatem, toteż, dlatego, stąd też. Dlaczego pojawia się w pisowni błąd i utożsamienie tych wyrazów? Myślę, że powody są co najmniej dwa. Po pierwsze także jest w pisowni używane zdecydowanie częściej niż spójnik tak że, stąd na oko pierwsza forma wygląda lepiej . " "Warto obejrzeć także słonie, żyrafy, hipopotamy i wiele innych egzotycznych zwierząt, tak że na pewno nie będą się Państwo nudzić." Oczywiście dziękuję, że zwróciłaś mi uwagę bo teraz będę pamiętać o przecinku. Ale jak widzisz każdy może popełniać błędy nawet ty. Również miłego dnia życzę.
-
Gościu w kwestii formalnej to powinnam napisać "tak że" nie "tak, że" ani też jak sugerowałaś "także".
-
Gościu jak to mówią człowiek uczy się całe życie. To dla ciebie do poczytania http://www.jezykowedylematy.pl/2011/07/takze-i-tak-ze/. Formy użyłam poprawnej lecz nie powinnam wstawiać przecinka. I jak już to ten błąd powinnaś mi wytknąć. Mam rację? Ajenko podobno apetyt na tłuszcz mamy w genach po przodkach. :) Pewnie ich za dużo odziedziczyłam.:)
-
Cześć Marzenka przyznam, że mnie też zaskoczyłaś tymi kaloriami. Tak panikowałaś, iż myślałam, że masz ich co najmniej tyle co ja. No i tłuszcze ładnie ci wyszły. Ja tyle bardzo rzadko mam nawet jak się pilnuję. W ogóle to właśnie dzięki liczeniu kalorii uświadomiłam sobie, że moim głównym problemem jest właśnie tłuszcz a nie cukier. Jak wpisuję to tłuszcze prawie zawsze mam ponad normę i w sumie to białka też natomiast węglowodany zostają mi w zapasie. Ajenko jak inni widzą zmiany to jesteś na dobrej drodze.:) Dobrze, że myslisz o diecie i potrafisz w porę zastopować. Mi najczęściej rozum wraca po fakcie. Ja zjadłam owsiankę wypiłam sok z 3 pomaranczy i kawę. Czyli mam na koncie 688 kalorii. Zołza ile kawałków tortu zjadłaś? :) Qkardka jak młoda? No i pisz jak dietowałas na weekendzie.:)
-
Ajenko niestety ten kręgosłup potrafi porządnie dokuczyć. Mama już dobrze sie czuje? Fajnie, że grasz w szachy bo to umysł cwiczy. Ja jakoś nigdy nie miałam okazji żeby grać tak bardziej systematycznie. Dla kształcenia czytam a ty czytać lubisz? Marzenko myślę,ze to doskonały pomysł z tym liczeniem. To taki kolejny krok w edukacji dietetycznej.) Jako, że już zawsze będziemy na diecie, szacowanie posiłków to przydatna umiejętność.:) Gratki dla szachisty.:) No to fajny babski wypad wam się szykuje :) Chcesz coś konkretnego kupić? Na tym orbitreku na którym ćwiczyłam nie dało się wolno chodzić musiałam też wcisnąć duże obciązenie bo mi się nogi wysuwały ze stopni. Pewnie jest jakaś technika ale ja jej nie opanowałam. Ty przez to, ze biegasz jesteś w jakiś sposób do takiej formy ruchu przystosowana. Całkiem nie zle gospodarujesz swoim budżetem kalorycznym.:) Ja już cały roztrwoniłam . Mam ochotę obejrzeć jakiś fajny film. Macie coś upatrzonego na dziś w tv?
-
Cześć. Od rana boli mnie kręgosłup. Jedyne co wczoraj takiego nowego robiłam to byłam na orbitreku. Wam nic się nie dzieje po tej aktywności? U mnie dziś standard wyjście do babci, obiad i zakupy. Marzenka już cię nie będę naciskać . Chyba jesteś takim typem , ze sama musisz dojść do wszystkiego metodą prób i błędów. Ja w sumie to też taka jestem.
-
.
-
No i blokada znowu się zaczyna.
-
Ajenko jak lubisz mleko to myslę, że ci posmakuje taka owsianka.:) Są dość kaloryczne niestety ale zawierają dużo błonnika. W związku z tym żeby działały trzeba pić dużo wody. Qkardka właśnie poczytałam, ze najlepiej je namoczyć przed spożyciem. A w związku z tym, że mogą być też na sucho to ja moczyć nie będe bo za dużo zachodu.:)
-
Ajenko dziękuję bardzo.:) Tak trzyma mnie ta owsianka długo o ile nie zapominam pić wody.:) Jakie są twoje ulubione dodatki? Ja chyba najbardziej lubię tylko z miodem.:) Qkardka my te nasiona jemy bez namaczania np wrzucam do jogurtu. Czytałaś, że trzeba namaczać?
-
Cześć. Wczoraj miałam dobry dietetyczny dzień na koncie 1600 kalorii i co najważniejsze bez podjadania i słodyczy. Poczułam też pierwszy od dawien dawna głód wieczorny jak można to tak nazwać. Nie potrafiłam skupić mysli na niczym innym tylko na tym co ja to zjem na sniadanie. Oczywiście rano mi przeszło, pojawi się pewnie jak zwykle koło południa. Powiem wam, że już straciłam nadzieję, że cokolwiek zmienię w tej kwestii. No nie ma takiej opcji zebym najadła się jednym konkretnym posiłkiem i nie miała ochoty coś skubnąć. Jak się tak głębiej zastanowię to w zasadzie nie znam ani jednej osoby w moim wieku której udało się coś trwale zmienić w swoim odżywianiu i , że to już będzie tak zawsze, że albo tyję albo jestem na diecie. Ajenko pięknie się spisałaś z dietą no ćwiczysz co dziennie. Brawo ty.:) Tak, że jest spora szansa, że na weselu będziesz szczuplejsza no i bez wózka za co mocno kciuki trzymam. Ja ostatnio też dużo mleka piję bo zaczełam na sniadanie jeść owsianki.:) Zołza u mnie też było pięknie wczoraj.:) Trochę słonca i od razu wszystko łatwiejsze się wydaje.:) Aczkolwiek okazało się też że mój dom wymaga chyba bardziej gruntownych porządków.:) Dasz rady z dietą bo kto jak nie ty.:) Który z twoich nawyków jest dla ciebie najtrudniejszy do zwalczenia? Qkardka licze na dokładny opis zabiegu. Moja skóra chyba wymaga intensywnej terapii a za bardzo nie wiem jakie leczenie zastosowac. Miejmy nadzieję, że malutka się wykaraska.
-
Ajenko a co białkowego wczoraj jadłaś? Qkardka mała już zdrowa? Ja własnie wpisałam swoje posiłki do aplikacji i mam za sobą 1000 kalorii. Nie powiedziałabym, że jestem przejedzona.:) No i jnie mogę sobie przypomnieć jak ja się mogłam kiedyś na tylu kaloriach odchudzać. :)
-
Cześć. No witaj zgubo.:) Nieładnie nas zostawiać na tak długo.:) Marzenka nawet pojechała po województwach cię szukać.:) A twoje marudzenie jet tu nieodzowne bez niego to już nie ten sam topik.:) Wierzę, że waga zostanie ta sama co w zeszłą sobotę. Ajenko czy to ta aplikacja do której link podałaś wyliczyła ci takie BWT? Bo widzę, że też w gramach liczy jak moja.. Ja powinnam spożywać jakieś 80 g białka na dzień przy mojej dużej aktywności. Ty jeseś dużo wyższa ale z kolei nie ćwiczysz na masę mięsniową więc typuję, że zapotrzebowanie na białko mamy podobne. Ty wczoraj dostarczyłaś sobie tylko 23 g nie chcę się mądrzyć i mogę nie mieć racji ale myślę, że to zdecydowanie za mało . To co nas w białkach interesuje to to, że dzięki nim budujesz sobie tkanki i ze regulują procesy przemiany materii . Oczywiście jeden taki dzień to żaden dramat ale musisz pamiętać o tym białku. Qkardka he he ta moja bransoletka to trochę wredna jest.:) Przemieliła moje dane i uznała, że kobieta mojego wzrostu, wieku i wagi nie potrzebuje do zycia więcej niż 1200 kalorii !!!! Zeby zjeść więcej muszę się ruszać a że moje anemiczne tętno mi nie pomaga to mam przechlapane z tym jedzeniem Przykładowo za wczorajsze aktywności czyli trening kardio do ostatniej kropli potu 12 tyś kroków policzyła mi 360 kalorii.:( Powiem ci, że wierzyć mi się nie chce, że totwoje wczorajsze jedzenie miało aż tyle kalorii.
-
Moje cyferki są takie 1,589 kalorii W 177 g T 44 g B 75 g Według mojej aplikacji ustawionej na utrzymanie wagi przekroczyłam ilość kalorii o 38.
-
He he to ja własnie na takiej diecie ostatnio jestem.:) Cos mi umysł zaćmiło, że wywlekam problemy na forum.
-
Jeszcze muszę czekać z wyjściem, czemu ja wczoraj o zakupy nie zadbałam??? Zrobiłam sobie przekąskę z 2 łyżek siemienia, miodu i jogurtu. Pewnie zakupy zrobię dopiero po treningu czyli konkretny posiłek zjem koło 19. W drodze na siłkę kupię sobie sok. Nie wiem czy dam rady. Razem z tym siemieniem mam na koncie prawie 1000 kalorii więc nie powinnam głodu odczuwać. Qkardka dawaj ten dowcip.:)Ja to nawet sama przed sobą się nie przyznaję, że jestem na diecie.:) Ale to prawda jest kompletne niezrozumienie dla szczupłych którzy odmawiają jedzenia.
-
Ajenko właśnie przepuściłam to sniadanie przez "Ile waży" tam były wartości dla "łyżki" a pamiętam, że wsypałam pięć. Wyszło mi 420 kalorii w tym 8,1 błonnika. I to są wszystkie moje dzisiejsze kalorie. Właśnie zaczynam być głodna ale żeby zjeść muszę wybrać się do sklepu. Hm czyli przede mną walka z głodem hm ciekawe jak się skończy. Ajenko podają, że dziś spore zanieczyszczenie powietrza mam nadzieję, że nie w twojej okolicy.