Ida 7

Zołza zasada jest taka, ze kto zdobywa 100 stronę jako pierwszy kwalifikuje się do odchudu.Daj losowi szanse.;) Szarotka ja mam za małą wiedzę, zeby o tym dyskutować. Ale wiem, ze jest cos więcej w bieganiu niż siła. Kiedy skonczyłysmy ten bieg dziewczyny zapytały czy chociaż trochę się zmęczyłam bo nie byłam czerwona ani upocona pewnie zasługa niskiego tętna podczas biegu. Nie umiałam im na to pytanie odpowiedzieć bo było i tak i tak i to skrajnie. Nie umiem tego uczucia wytłumaczyć ale wiem, ze coś tam trzeba wypracować bo jakas część mojego ciała za mną nie nadążała;). Moze głupoty gadam ale tak właśnie czułam. Ty robisz cos innego niż ja więc Ty już to możesz mieć wypracowane. Zaczęłam trochę czytać ale to temat rzeka.;) Mi przy zjezdzie z górki najbardziej mięśnie dłoni pracują od ciągłego hamowania.;)

Marzenko podoba mi sie Twoja definicja efektywności sportu.;) Szarotka Ty rowerki dzwigasz od czasu do czasu czyli taki pracownik który dzwiga worki z cementem codziennie mógłby spoko maraton przebiec. ;) Myslę, ze te wycieczki ze sklepu z obciążeniem w bieganiu najbardziej Ci pomagaja. Jaką ja sobie mogę próbę wytrzymałościową zrobić zeby tętno mi na maksa skoczyło? Zołza gratki ;)

Marzenko na rowerze to tylko pod górkę fajnie jechać same korzysci. Z górki to zupełnie bez sensu tylko kark można skręcić.;)

Zołza najważniejsze żebyś dobrze się w ciuchach czuła. Eleganckie spodnie też będą dobrze wyglądać. Nie wiem jak długie masz nogi w stosunku do ciała. Nie każdy dobrze w rurkach wygląda. Marzenko ciśnienie też mam niskie. Ostatnio często 90/60. Może stalowy? Chyba, ze lubisz intensywne kolory. Nutti mi przy zjezdzie nic sie nie wydziela to pewne.;) Trochę panikara jestem.;)

Marzenko nie wiem czy będę biegać może jednak na ten nieszczęsny rower postawie. Niepokoi mnie ten ból kręgosłupa po bieganiach ale też elektryzuje to wspaniałe uczucie po bieganiu. Po tym drugim biegu czułam się cudownie i krązy mi po głowie żeby to powtórzyć.;)

Tą szóstkę zrobiłam z dziewczynami a w jakim czasie to nawet nie wiem.;) Bieg był po górkach więc bez porównania z 5 km które biegłam sama za pierwszym razem . Za pierwszym razem pierwsze dwadziescia minut były spokojne ale na ostatnie dziesięć już mp3 wyłączyłam bo muzyka zaczęła mi przeszkadzać.;) Nie ukrywam, ze byłam zmęczona, biegłam bo plan był na 5 km ale co chwilę na zegarek zerkałam kiedy meta będzie.;) Drugi raz przebiegłam dzięki dziewczynom bo pewnie gdybym była sama odpuściłabym sobie po 10 minutach.;) Ja jednak biegam systematycznie z psem co prawda nigdy długo ale jednak jakies przygotowanie miałam. Dlatego jestem pod wrażeniem Twojej sprawnosci.;)

Marzenka z Twoim kolorem włosów nie mam doświadczenia.;) Ale koleżanki w bordo dobrze wyglądaja i oczywiście kiecke zakup bo takie piękne nogi muszą być wyeksponowane. Nutti no ja też podejrzewam, ze to jakiś głos mi te cuksy karze jeść.;) HRmax niskie to niedobrze mieć. Szarotka Ty jak cyborg jesteś. Tyle przebiegłam za pierwszym razem i zmęczona byłam i piszczele mnie bolały co prawda na drugi dzien ale bolały.;)

Idę zrobić sobie śniadanie będzie to jogurt z amarantusem, gryką i bananem czyli na słodko.;) Co na obiad dziś macie?

Na schody można też wskakiwać dwiema stopami po jednym schodku. Fajne kardio wtedy jest. Do ćwiczenia pompek też dobre są.

U mnie 25 stopni w cieniu.;) Zołza co myslisz o takim zestawie. Szara sukienka, ciemno czerwona marynarka. Do Twoich włosów by pasował . Ja szukam czegos takiego dla siebie w czerwcu idę na wesele i muszę coś sobie kupić.

Nutti 11 lat i 80 km super młody jest wysportowany.;)

Basiu jak bieganie z M Ci idzie?

Czesc dziewczynki.;) "Iduś - dla nas schody to jedna z łatwiejszych przeszkód uwierz mi jak nei zablokujesz hamulców to spokojnie przejedziesz- tylko łapki naprawdę albo od hamulców daleko albo z wielkim wyczuciem - jak zablokujesz przednie koło to murowany lot przez kierownicę" Nie mogłam tego nie zacytować.;) Szarotka dzięki.;) Na pewno wykorzystam jak przyjdzie mi ochota trochę na rowerze pojezdzić.;) Uwielbiam takich pozytywnie zakreconych ludzi jak Ty.;) Jakieś takie wąskie te zjazdy można z trasy wypaść.;) Nutti obstawiam tą na której sie siedzi.;) Fajnie, ze z młodymi możecie pojezdzić. Marzenko dziś ścisła dieta bo dalej boli mnie brzuch tak ze z utrzymaniem zasad nie bede miała problemu.

Dorotko sztuczny i tak byłby Ci potrzebny na cały biały tydzień z zywych nie przetrwa. Marzenko pyszne jedzonko.;) He he zawsze tak mówisz jak było, ze do swiąt nie masz imprezy i będziesz dietować to jeszcze Ci wierzyłam.;) Sernik był tort też i dokładki no i obiad.;) Ale ciasta chyba mi nie posłużyły. A Ty jak się czujesz bo trochę namieszałaś. Nutti to taka atrakcja dodatkowa, żeby nudno nie było.;) Ile km zrobiłaś? He he rowerzystki po schodach jeszcze nie jeździły.;) Czy tylko ja tu jestem rowerowy antytalent? Dorotko przyda się na randkę będziesz miała.;) Przez miesiąc możesz co najmniej 3 kg schudnąć jak zechcesz.;)

Zołza zrobisz młodej wianek z żywych kwiatów? Mama komunistki musi ładnie wyglądać na zdjęciach.;) Musisz się postarać jakąś ładną kieckę kupić.;) Nutti jak wycieczka? Ja dzisiaj mam na koncie milion kalorii u babci inaczej się po prostu nie da.;) No ale chyba z Marzenką konkurować w tej kwestii nie będę.;) Fajnie, ze impreza się udała odpocznij później posprzątasz. Pisz czym grzeszyłaś.

Aga to piękne kardio sobie zrobiłaś ja mam góra 152 w zapisanych treningach. A naprawdę daje z siebie wszystko. Moje tętno jest niskie, na spacerze najczęściej oscylowało na granicy 65. Nie mam tego zapisanego ale kiedys w domu wydawało mi się ze było 183 czyli mogę mieć wysokie. Jak myslisz jaki to ma wpływ na kształtowanie wytrzymałości? Na pewno palę przez to mniej kalorii. Marzenko mam nadzieję, ze trzymasz się dzielnie.

Szarotka oczywiście podziwiam Cię bardzo, ze masz taką pasje i mimo, ze tego nie czuję kibicuję Ci żebyś jak najszybciej z tej trzeciej górki zaczęła zjeżdżać. ;) Ja mam 15804 kroki 11,42 km. Rzutem na tasmę bo jeszcze o 17 miałam 6000 ale wybrałam się na spacer do lasu. Było cudownie u nas piękna słoneczna pogoda cały dzień.;)

Szarotka już samo przeskakiwanie dobrze nie brzmi.;) Fajna ta Twoja pasja ale wiesz, ze dla mnie nie do końca zrozumiała.;) Pobiegałabyś, poćwiczyła i siniaków by nie było.;) U mnie przepiękna pogoda. W sam raz na wypad w góry.;)

No byłam pierwsza chociaż raz.;) Marzenka pewnie w kuchni szaleje.;)

Otwieram :) dzien dobry śpiochy.

Marzenko wszystkiego najlepszego.;)

Szarotka zabierz krokomierz jutro.;) Ja mojego psa przez te kroki wykonczyłam jak padł po spacerze tak do tej pory spi. Jutro nie mam co na niego liczyć.;) Dorotka w większym mieście zawsze łatwiej żyć. Dużo osób będziesz na komunii miała?

Aga to budujące co piszesz. Podatek można przekazać tam każda historia to dramat. Trzeba cieszyć się każdym dniem i nie wyszukiwać problemów na siłę.

Dramat co za okrutna choroba i jeszcze dotyka takie małe bezbronne dziecko. Warto zrezygnować z kolejnego ciucha żeby pomóc.

Dorotko może jeszcze się nie zdecydują. Będę trzymać kciuki.;) Nie myslałaś o przeprowadzce do większego miasta?