Ida 7

Dorotko to przynajmniej z tego względu dobrze, ze Twój M jest w domu. Nie zostaniesz sama z problemem. Jesteś emocjonalnie związana z tym miasteczkiem w którym teraz mieszkasz? Szkoda, ze to dzieje sie teraz przed komunią. Mam nadzieje, ze wytrzymają miesiąc. Szarotka w końcu możesz zjeść wszystko co chcesz bez wyrzutów sumienia.;) Ciężko na to pracowałas. Dziękuję za słowo od Ajenki. Marzenko brawo mam nadzieje, że nadal trzymasz się dzielnie.;) 17.555 kroków.;) 13.47 km. Daje to około 1300 kroków na km. Obliczyłam, ze na spacerze takim marszobiegu robiłam 1100 kroków na km jeszcze nie wiem jakie wnioski z tego wyciągnąć i jak to ma się do biegania.;) Marzenko myslę, że gdybys miała sprzęt pokazałby ponad 20 tysięcy na pewno. Aga bierz się do roboty.;) Pewnie śpisz spokojnie bo w tygodniu robisz 3 razy tyle.;)

Koniec strony a ja zestawu pytań nie dostałam.;) Magnolia mi zakwitła aczkolwiek pózno w tym roku.;)

Dobra Aga ale bierzemy tydzien łącznie bo ja chyba od poniedziałku sie wezme za aktywnosc. Dzis marnie a jutro nie jade w góry tylko ide na przyjęcie niespodziankę. Nie wywinę sie z tego bo chyba gwozdziem programu jestem.;) No nie wiem co ja Wam wysłałam bo tam płaszczyka zadnego nie widzę. Są dwie marynarki ;) Popielata moja osobista trzeci rok robi za moją ulubioną i żółta na którą sie nie zdecydowałam.;) Marzenko jak już mówimy o poprawnosci to nie mówi się na dworzu tylko na polu.;) Jak wspomniałaś o tYm miejscu na podium to przypomniała mi się taka sytuacja jak kiedys moje malutkie jeszcze dziecko pojechało na pierwszy obóz ze szkółki narciarskiej. Dzwoni do mnie pewnego wieczora wielce ucieszone, ze zawody były i ma miejsce na pudle i medal i czekolade z orzechami. Ja matka wielce uradowana pytam które no okazuje sie, ze trzecie ja oczywiscie z dumy pękam już oczyma wyobrazni latorośl na olimpiadzie widzę ale dopytuje ilu zawodników brało udział na co moje dziecko, ze trzech.;) Nieśmiało stwierdzam, że radość może zbyt wielka na co słyszę odpowiedz ale mamo miejsce na pudle mam i do mety dojechałam i tylko 5 razy sie przewróciłam.;)

Witaj Szarotka. Juz sobie wyobraziłam jak śmigasz w tych tenisówkach.:)Tez takie będę miała. Przyznam, ze sama sobie zazdroszczę tych gór :)

Jeansy marynarka tak najczęściej chodzę wiosną do tego jakieś ciężkie buty. Wysokie kozaki sukienka zimą. :). Też bym chętnie pooglądała was w co dziennych szmatach.:) tak dla pełnego obrazu.:). Nutti musisz być dzis dzielna żeby na tym grillu nie popłynąć:)Wierzę, ze dasz radę bo kto jak nie ty:). Ja zaraz na miasto jadę a jutro w góry:).

Z gościem odwaliłam czarna robotę. Waga 53,8. :)

Hm co ja mogę o rynku pracy napisać? Jak w moim regionie w ogóle go nie ma. Inny zestaw pytań Marzenko wymyśl:)

Część dziewczyny:) Marzenko Ty wiecznie w kuchni siedzisz. Jak Ty masz schudnąć? Jak to sie stalo, ze facetami przyjdą? Mam nadzieję że uda Ci się zrelaksować na bieganiu zanim w kopciuszka się zamienisz. Nutti dzięki :)może zamiast wydawać kase na kremy i ciuchy zrobie sobie fotki i w ten tani sposób podrasuje sobie samoocenę :)

Aga to na ile kroków się umawiamy?

Szarotka ale chociaż jedne szpilki masz.:). Dzielna jestes z tymi kaloriami. Nie wyobrażam sobie, ze jeszcze kiedyś przytyjesz.

Dziewczyny dziekuje za mile slowa.:)na drugim marynarka której w końcu nie kupilam. Płaszczyk jeszcze nieużyty w szafie wisi.:). Marzenko będę trzymać kciuki za te dwa dni. Myślę, że ta piątka będzie się bronić musisz być dzielna i pogłodować trochę. Nie wiem kiedy będę biegać ale nie w weekend. W tygodniu się umówimy i zrobimy zawody:)

Marzenko tyle ważę i na treningu dźwigam swoje ciało zamiast cięzarów przy pomocy specjalnych taśm. Swietny wynik ciekawe ile będzie na koniec dnia.;) Wysłałam fotki, rany ja to tylko fotki ostatnio wysyłam.;)

To jest też tak, ze jestem uwrażliwiona na kręgosłup może bardziej niż powinnam, wystarczy, ze troszkę mnie zaboli i już panikuje.;) Tak, ze bierzcie na to poprawkę.;) No i tak po prawdzie co najmniej 3 razy w tygodniu po godzinie dzwigam 53 kg i jakos mam sie świetnie.;)

Coś bez sensu popisałam.;)

Nutti na wiele nie liczę.;) Próbowałaś tych wkrętów o których wczoraj pisałam? Aga ja w tym tygodniu zrobie jakieś 135 tyś kroków a 2 razy biegałam i głownie na skoczne zajęcia chodziłam. Co prawda nie byłam na długich spacerach z psem ale i tak uzbierać jeszcze 1500 bez biegania ciężko by było.;) Od soboty do soboty termin mamy. Ja jak się zastanawiałam nad zakupem kettlebells to myslałam o ósemce o jako najbardziej uniwersalnej. Ale ja ud nie chce wzmacniać. Myslę, ze najlepiej pomysleć na co chce się robić ćwiczenia. Ostatnio ósemką robiłam swing i chyba zle technicznie bo kręgosłup mnie bolał bo przy ciężarach technika jest bardzo bardzo ważna . Dlatego uważam, ze początkujący powinni zawsze mniejszą wagę brać dopiero jak technikę opanują mysleć o większych. No ale to takie moje rozważania.;) jak zwykle asekuracyjne. ;)

Cześć dziewczynki.;) Nutti planujemy po górach połazić bo pogoda piękna się zapowiada. Z wiadomych względów na rowery nie idziemy. Szarotka mam taki sam rozmiar stopy.;) Zołza czyli z akupunkturą masz często do czynienia.;) Dobrze, ze tylko na ugryzieniu w język sie skonczyło. Aga polemizowałabym z Tobą, ze 12 kg kettlebells nadaje sie do wszystkiego.;)

Marzenko nie uzależniaj od wieku tylko samopoczucia .:)

To wyjdzie 21 tysięcy na dzien czyli dużo:). Mój pies by skorzystał :) No dobra powinnam dać rade:)

Dzięki;) Ja zwyczajnie mam taką techniczną intuicję.;) Aczkolwiek mój M jak cos sie popsuje zawszy mówi tylko nie dotykaj. ;)

Czy jutro biegnę 10 km? No niech sie zastanowie.;)W tym tygodniu co dzien jestem na siłce zrobiłam 6km od niedzieli zrobiłam 80 tysięcy kroków więc chyba spasuje jutro.;) Ale trenuj bo pobiegniemy niebawem.;)

Właściciel telefonu musi mi je jakos pierwsze przesłać.;) Reaktywowałam właśnie swój komputer.;) Wyjęłam baterię włożyłam i sie włączył. Ech dobra z tej techniki jestem zwyczajnie.;)

Ajenka już drugi dzien nie podała kalorii.;) Zołza ja tez nie lubię chodzić po lekarzach tak w sumie to nikogo nie znam kto lubi. Zwyczajnie czasami trzeba o siebie zawalczyc.

Szarotka najlepiej filmik bo to niby proste ćwiczenie ale ułożenie ciala bardzo wazne jest. He he Marzenko zaczyna do mnie docierać, ze może jednak mam konkurencję:). Na tym telefonie mam foty z nową torebką i z przymierzalni:)

Zdaje się, ze to ja stronę przebiłam.;) Dorotko wykorzystaj obecność Twojego M i jedz do miasta na badania.

Szarotka np. martwy ciąg możesz z tą butlą robić. To ćwiczenie chyba dobre jest bo nawet ze zdrowego kręgosłupa je pamiętam. Bardzo ważna jest technika. Ja z dużymi ciężarami nie mam doświadczenia, nawet jak jestem na podnoszeniu ciężarków to nakładam mniej. Czyli wolę zrobić więcej powtórzeń niż dzwigać większy ciężar. Podnoszenie ciężarów to jedyne zajęcia po których szybko widać efekty w postaci widocznych mięśni. Nie ukrywam, ze mnie akurat się to nie podoba zwłaszcza, ze tylko na ramionach. Tak, ze uważajcie z tym systematycznym podnoszeniem ciężkich przedmiotów.;) Zołza no nie dałabym rady wbić sobie tylu igieł.;) Nie mów, ze nie trzęsłaś się przed pierwszą wizytą.;) Marzenko uśmiałam się z tej blachy ciasta.;) Ja zjadłam kiedyś pół dużego torta ;) Naprawdę nikt z tych których znam nie jest w stanie zjeść tyle słodkiego co ja.;)