Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ida 7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ida 7

  1. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć. Ajenko dzięki za informację o stronie. Ja korzystam fitness pall bo moja bransoletka jest z nią sprzężona. Kilka razy zdarzyło mi się korzystać z "Ile waży" i myslę, że to fajna aplikacja bo oprócz BTW podaje też zawartość błonnika w naszym pożywieniu. Moja z kolei oprócz BTW oznacza sód i cukier. Stąd byłam ciekawa co oferują inne. Widzę, że ta z której teraz korzystasz oblicza tylko BTW. Widzę, ze dałaś rady kolejny dzień z dietą. Brawo ty.:) Idac za twoim przykładem zaczełam od wczoraj wpisywać moje jedzonko ale oczywiście orientacyjnie bo nie mam zamiaru ważyć wszystkiego przed spożyciem. Moja wczorajsza dieta to 2.100 kalorii ale w miarę udało mi się przerwy zachować hm no i w zasadzie to wszystko co mogłabym dobrego o wczorajszym swoim odżywianiu napisać.:) Może jeszcze to, że zjadłam bardzo dużo warzyw.:) Jak się Qkardka wczoraj spisałaś? Mam nadzieję, ze uratowałaś deser. Tinkk to prawda dzieci szybko rosną powiedziałabym, że nawet bardzo szybko.:) Myslę, że tradycja to też ważna rzecz.:) Jak ci wczoraj poszła dieta? O której kolacje jadłaś?
  2. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć. Qkardka ja do tego mleka dodaje też zwykłe mleko mniej więcej pół szklanki. Nie znam tego mleka z Rossmana ale podejrzewam, że trzeba było go podgrzać przed użyciem. Raz miałam takie mleko które nie dało się porządnie wymieszać nawet zastanawiałam się czy nie zepsute bo miało takie grudy i wtedy deser autentycznie był niedobry. Hm to faktycznie jest taki glutek ale aksamitny no i ziarna muszą być idealnie wymieszane. Nie wiem jaki miałaś przepis no i może tłuszczu nie lubisz. Bo ja to generalnie za tłuszczem przepadam nawet się zastanawiam czy nie na równi ze słodkim.:) Właśnie się zastanawiam kiedy ja ostatnio swoim dzieciom słodycze kupiłam i wyszło, że jakieś 15 lat temu. Przyznam, że jest to jedna z niewielu zasad w której udało mi się konsekwencję zachować.:) W kupowaniu prezentów zdecydowanie nie jestem praktyczna. Wczoraj w biedrze na walentynki kupiłam sobie bukiet róż za 20 zeta i mam tyle radochy, że ho ho.:) Dla dziewczyn kupię jakiś zapach tylko jeszcze nie wiem jaki. Może coś podpowiecie? Qkardka gratki za wczorajszy dzień.:) Mi też poszło całkiem dobrze. Rano miałam owsiankę i kawę pózniej ogórkowa i garść orzechów na obiad kasza z warzywami i łosoś ten wędzony z biedry na przekąskę siemię, jogurt i migdały a na kolację zupa grochowa. Marzenka na tym szkokonku masz się pilnować bo będziemy krzyczeć na ciebie jak to Szarotka mawiała. Laska działaj, działaj bo szkoda czasu!!!! Thinkk jako to nie wysyła.:)
  3. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Qkardka ty masz malutkie dzieciątko więc pewnie inaczej trochę zakupy robisz. Ja przyznam, że też zwracam uwagę na etykiety ale głównie artykułów podstawowej potrzeby. Wydaję mnóstwo kasy na dobrej jakości mięsa, nabiał, wszelkie warzywa , owoce czy tłuszcze .Dlatego właśnie nie wydaję kasy na fanaberie.:) Jaką dla mnie jest np mleko kokosowe .:) Owszem są tam konserwanty ale kosztowało 3 zeta a nie 10. Nie widziałam na tej etykiecie żadnego dramatu nie wszystkie konserwanty to samo zło przecież jakoś tą żywność trzeba przechowywać. Najlepiej byłoby oczywiście tak jak pisałaś samemu sobie to mleko zrobić. Jeżeli jednak nie to przyznam, że też lekki niepokój wywołuje u mnie mleko z woda zamknięte w puszce bez żadnych konserwantów.:) Przypomniałas mi dobre czasy.:) Też lubiłam kupować dzieciakom takie drobiażdżki.:) Koniecznie jeszcze sobie coś w tym Rossmannie zakup. :) Ajenko masz rację nie ma co przyjemności w jedzeniu szukac jak się go nie może jeść.:)
  4. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Qkardka a ja ostatnio cenię sobie odrobinę romantyzmu i właśnie na taki romantyczny wieczór liczę.:)Aczkolwiek raczej nie w domu.:) No i moje Walentynki przesuną się w czasie jak zwykle. Wiesz ja myslę, że generalnie żywnośc z puszki to nic dobrego. Dlatego staram się używać produktów z puszek od czasu do czasu. Mleko kokosowe kupuję sporadycznie tylko i wyłącznie do tego deseru. Chociaż faktycznie skład ma średni nie kupuję go głównie dlatego, że jest kokosowe.:) . A le to jest deser czyli coś czego w ogóle nie powinnam jeść po pierwsze. Po drugie w grupie tych które jednak jem jest zdecydowanie najzdrowszy bo zawiera i nasiona chia i owoce no i zero cukru rafinowanego :) Oczywiście bardzo mądra decyzja jak ma być zdrowy to już niech będzie całkiem zdrowy. Chętnie skorzystam z pomysłu na taki super zdrowy deser.:) A i do tego inne mleko się nie sprawdzi bo to raczej o konsystencje chodzi. Ajenko brawo czyli ze sprzętami ćwiczysz.:) Kupiłam kilka w biedrze na promocji w nadziei, że zmobilizują mnie do tego mojego rozciągania ale niestety nic z tego. Masz rację przestrzeganie techniki ćwiczeń jest bardzo ważne .He he no to zupełnie jak ja plan całkiem dobry tylko z realizacją gorzej.:)
  5. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Thinkk najlepsze życzenia dla córci.:) Zajęcie masz godne pochwały.:) Qkardka czyli plan mamy taki sam. Teraz wypadałoby go zrealizować.:) Krem wydaje się super. Ja w ogóle lubię kosmetyki z tej firmy aczkolwiek tego jeszcze nie miałam U mnie Walentynki zwykle ktoś inny planuje. Więc po prostu czekam.:) A ty masz coś w planie?
  6. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć. Ajenko wczoraj cały dzien byłam w "gościach" stąd wpadłam tylko na moment. Ale tak jak Marzenka mówi, pisz co ci w duszy gra bo wcześniej czy pózniej przeczytamy. :) Cwiczysz raz dziennie? Mozesz opisać chociaż jedno cwiczenie z tych które wykonujesz? Marzenka trzymam kciuki. żeby ci się udało zrealizować postanowienie:) Pierwszy krok już zrobiłaś. Myslę jednak, że ważny będzie też ten drugi czyli dotrzymanie zasady gdy pojawi się pierwszy deficyt. Uważam,że to nie tylko twój problem ale też Qkardki i mój. Zaczynamy idealną dietę czyli im mniej tym lepiej a, że kompletnie nie jesteśmy gotowe na walke z głodem to najczęściej już po tygodniu zaczyna się dramacik czyli jazda w drugą stronę.:) Bo to nasze dietowanie kojarzy mi się z grą w totolotka ciągle mamy nadzieję na ten milion a umyka nam, że wydajemy kupę kasy na kupony. :) Dlatego ja założyłam, że w następną sobotę będę ważyć 56,5 ani grama mniej.:) W związku z tym planem muszę sobie podrasować kalorycznie główne posiłki. Dzisiaj wykorzystam do tego kaszę. Wczoraj nie było tak przyjemnie jak w sobotę zjadłam niestety trzy obiady aczkolwiek odmówiłam sobie słodkiego i podjadania . Z tą odmową to ciężka sprawa aczkolwiek jakby była łatwa to przecież wszyscy byliby szczupli.:) Mój patent jest taki, że wprowadzam zasadę braku negocjacji .:) Mówię nie i staram się z tego powodu nad sobą nie użalać co jest baaaardzo trudne.:) Qkardka ty masz wyższy stopień trudności bo przy takim maluszku trzeba ciągle o jedzeniu myśleć. Niby nie dla siebie no ale jednak o jedzeniu. No ja myślę, że mówienie NIE masz zdecydowanie bardziej dopracowane niż ja.:) To prawda młodzież teraz bardzo zżyta z wirtualnym światem.:) Zołza mam nadzieję, że dobrze się czujesz i przynajmniej na weekend udało ci się czarne myśli przepędzić.
  7. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Ajenko ty to chyba wiesz co ja myslę. :) Za to co przeszłaś zasługujesz na każdą przyjemność za wyjątkiem tej jednej jedynej czyli braku ćwiczeń. Bo ćwiczenia to twoja szansa na powrót do pełni zdrowia. Wiem, że ty to wiesz i dzielnie się rehabilitujesz ale nawet tobie mały doping ni zaszkodzi.:) Marzenka nie porównuj się do amatora biegania.:) Ty to już przecie starszyzna biegowa.:) Kochana oczywiście, że wiem jak trudno sobie odmówic żarcia. Jak wszyscy sobie jedli mój ulubiony deser to czułam jak moja dusza staje obok i powiada do mnie ty durna babo. zjedzmy to :) Tym bardziej, że po tej warzywnej diecie zle znoszę głód. Została mi prawdziwa trauma.:) Ale wiedziałam, że to nie głód bo byłam po obiedzie. Raz drugi sobie odmówisz a pózniej zostaje tylko satysfakcja. Wiem, że na początku łatwo jest sobie powiedzieć a co tam jeszcze tylko ta jedna bułeczka a jutro już będzie inaczej. A przecież dzisiaj to wczorajsze jutro jakby na to nie patrzeć. Ja już po jednej imprezie poszło nawet dobrze teraz przede mną większe wyzwanie tak, że trzymajcie kciuki. Bramkarz to bramkarz jeden taki w przeciwieństwie do tych wszystkich kiwaczy.:)
  8. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    No tak jak ważę 3 kg mniej to zakładam obcisłą bluzkę i luźne spodnie. Teraz luźna bluzkę i obcisłe spodnie. :) Właśnie wywlokłam z szafy czarne rurki i powyciągany sweter styl nomen omen kloszarda. Gościu dzięki za informacje ale dla mnie już nie przydatne bo właśnie łykiem z gwinta zakończyłam obecność zapewne raz na zawsze owego syropu w moim domu. 1000 kalorii ekstra a ja wczoraj uzmysłowiłam sobie, że od dnia odchudu przybyło mi 10 kg. Chyba muszę się jakoś wziąć w karby. Qkardka uwielbiam wzorzyste tkaniny najbardziej podobają mi się takie motywy japońskie czy azteckie. Jednak do mojej urody niestety nie pasują jedyne to właśnie takie panterki. Mam nawet taką bluzkę i sukienkę aczkolwiek nie brązowy tylko szary jest ten motyw. Obiecałaś fotkę.:) A ta na siłkę pasuje? Może wpadnę do galerii i też poszperam za jakąs poprawą humoru.:) Spotkanie trochę mi się przesunęło a ja zamiast sprzątać to siedzę na komputerze.
  9. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Ajenko wiesz jak jest z tym odżywianiem nie ma jednej tej najlepszej teorii. Każdy musi na własną rękę zdecydować co dobre a co złe. W żadnym razie nie chcę cię od mięsa odwodzić. Węglowodany to szerokie pojęcie są wśród nich te które są dla nas najlepszym pożywieniem ale i te najgorsze które powodują otyłość i różne choroby. Dobrze byłoby mieć dietę opartą na nieprzetworzonych roślinach ale lepiej zjeść kawał mięsa niż te węgle stworzone przez człowieka czyli słodycze, potrawy z białej mąki czy białego ryżu. Widzę, że miałaś ładny dietetyczny dzień.:) A diety białkowe są na pewno skuteczne ale stosowane dłużej chyba szkodliwe dla zdrowia.:) Thinkk to było raczej do przewidzenia bo chyba nie ma na swiecie ciucha który by nam ten brzusio ładnie maskował. No może za wyjątkiem bielizny modelującej.:) Co ja bym dała, żeby u mnie było 28 stopni ciepła w sumie to mogłoby być nawet mniej byle to słoneczko porządnie zaświeciło. No tak z ćwiczeniami właśnie tak jest, że trudno zacząc. Moja koleżanka bardzo sobie chwali ćwiczenia z Mel B.:) U ciebie sezon arbuzowy a u nas chyba tłuszczowy bo nic tylko nim obrastam. A najgorsze jest to, że nawet nie mam siły żeby z tego powodu mieć jakieś wyrzuty sumienia. :( Qkardka dodałam ten syrop do owsianki i mi nie smakowała. Natomiast na łyżce bardziej smakuje mi niż miód może dlatego, że to nowość. Mam dziś małe urwanie głowy a power w skali 10 stopniowej - 10.:(
  10. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Ajenko mięso teraz jest naszpikowane hormonami które spowalniają metabolizm. Nie mam dostępu do takiego ekologicznego. Poza tym najszczuplejsze i najzdrowsze narody to te w których je się więcej roślin i ryb a nie mięsa.:) Jak długie masz włosy? Dorotko ja cię czytam i lubię dlatego jestem pewna, że też do tego dojdziesz wcześniej czy pózniej.:) He he no tak o sporcie mogę godzinami rozmawiać.:) Hm taka herbata z miodem to chyba doskonale rozgrzewa organizm. :) Ale jednak dobrze, że miodu nie mam w domu. Teraz podchodzę do lodówki po ten syrop klonowy a ta butelka powoli z piersiówką zaczynami się kojarzyć no nałóg.:( Moze jutro będzie pierwszy dzień bez słodyczy.
  11. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Ajenko też nie lubię oliwek ale z nimi jest podobno tak jak z awokado jesz, jesz a po pewnym czasie zaczynasz je lubić i sama nie wiesz dlaczego.:) He he czyli spełniłaś swoje marzenie o kaszance.:) U mnie ten apetyt na mięso jest chyba w genach i przestałam z nim walczyć. :) Zdecydowanie nie ma czego zazdrościć.:) Qkardka jestem wręcz uzależniona od tych endorfin.:) Na siłkę chodzę już od siedmiu lat i w tym czasie nie miałam dłuższej przerwy niż 3 dni bez sportu. Nawet jak jadę na wczasy wybieram hotel z siłownią. Moim podstawowym treningiem jest trening siłowy jestem na nim co najmniej 3 razy w tygodniu. Nie napiszę jaki bo dość rzadko spotykany a lasek w moim wieku na nim mało. Pewnie nikt nie czyta ale już podałam tyle faktów z życia, że ten odpuszczę. Jeżeli cię to interesuje mogę popisać na pocztę. Chodzę też na kardio ale raczej na zasadzie interwałów czyli siłowy plus kardio. Wprowadzałam je systematycznie więc szoku nie było takiego jak np po treningach biegowych. Moje ciało było po prostu nie dostosowane to tego ruchu i po takim dwugodzinnym bieganiu pochłaniałam kilka razy więcej kalorii niż traciłam. Biegi to chyba najmocniejsze kardio i pewnie jakoś specjalnie trzeba się odżywiać nigdy się tym nie interesowałam. Jestem pewna, że wcześniej czy pózniej ten apetyt ogarniesz.:) He he deser nawet do musu czyli rozmrożenia truskawek nie dotrwał.:)
  12. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    No właśnie i to jest sedno naszej dyskusji.:) Jeżeli wprowadzamy aktywność po to żeby się odchudzić to jaka ona ma być? Moze skuteczna? :) Chyba zgodzisz się ze mną, że zdecydowanie nie taka która napędza apetyt i przysparza dodatkowych kilogramów.:) Zainteresowałaś mnie tymi nićmi. Dobrze zrobione brwi jako że nie maluję oczu to u mnie podstawa.:)
  13. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć. Nie miałam pojęcia o tym, że można w ten sposób brwi regulować. Moja kosmetyczka używa pęsety . Nawet chyba już czas żeby się umówić na ten zabieg. Thinkk miałam na mysli, że takie sari też potrafi brzuszek zamaskować.:) Szczerze mówiąc nawet nie potrafię sobie wyobrazić siebie w takim stroju.:) U mnie króluje wygoda a kolor biały, szary, czarny i jeans. Hm ale fajnie byłoby się stroić w takie kolorowe ubrania. :) Do jakich ćwiczeń wracasz? Trzymam kciuki za kolejny udany dzień bez cuksów. Jaka pogoda u ciebie? Qkardka ja myslę, że od pewnego wieku te kalkulatory nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Trzeba przede wszystkim obserwować swoje ciało. Ciało które już nie jest maszyną doskonałą a to jaki trybik uszkodziłyśmy przez te lata złego odżywiania tylko my wiemy. U mnie najważniejsze są przerwy między posiłkami i to ile zdołam zjeść warzyw. Kiedyś jedząc w sumie dużo kalorii ale z zachowaniem przerw bez nabiału, kawy, cukru, tłuszczu zwierzęcego za to dużo kaszy, warzyw, owoców w ciągu tygodnia schudłam 3kg. To był prawdziwy kamien milowy w moim mysleniu o odchudzaniu siebie.:) Nie ukrywajmy w naszym wieku chudnięcie do 53 kg to już prawdziwy majstersztyk i nie da rady zrobić tego ot tak sobie. To ile spalasz na treningu zależy jak się kształtuje twoje tętno. :) Przyznam, że z lekkim niepokojem obserwuję twoje zmagania na siłce. Bo w zasadzie starsza o pare lat bez okresu akceptacji do ruchu zaczęłaś mocno ćwiczyć. Ja wiem, że masz kondycję i zapał ale wiem, że takim sposobem bardzo łatwo zrujnować sobie zdrowie. Przez te lata mojej obecności na siłce widziałam wiele takich przypadków głównie w naszym przedziale wiekowym. Wiem, ze to nie moja sprawa, ze jesteś już dorosła i możesz robić co dusza zapragnie tak, ze mam nadzieję, że nie uraziłam cię tym stwierdzeniem w żaden sposób. To też jest tak, że coraz jaśniej widzę, że ruch który pomaga schudnąć to przede wszystkim umiarkowany i na świeżym powietrzu. Na każdym wyjeździe podczas którego dużo maszeruję ,odżywiam sie systematycznie aczkolwiek wcale nie małokalorycznie chudnę. Dlatego wydaje mi się, ze moim sposobem na odchudową aktywność byłyby właśnie jak najdłuższe marsze . Na nogach do pracy, sklepu, wieczorkiem spacerek siłka oczywiście też. Czyli jednym słowem ilość.:) Tylko, że w realnym świecie trudne to do zrobienia niestety.
  14. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Syrop już w lodówce, dzięki, aczkolwiek w tym miejscu to raczej długiego życia mu nie wróżę. He he jak ty elegancko i z właściwą sobie wrażliwością potrafisz się od roboty wywinąć.:) Ale nic z tego jak się funkcjonuje w społeczności to trza /cytując klasyka/ się dostosować. Dlatego proszę zapodać sposób na dobry nastrój i już!!! :) Qkardka ciekawe po ile w rossmanie jest to mleko. Ja mam założenie, że najtaniej jest na promocjach w biedrze i lidlu wtedy robię zapas. Przyznam, że jakoś aktualnie zaczynam się całkiem dobrze czuć sama ze sobą:) . Moze to trochę dziwne ale z tym tłuszczykiem zimowym czuję się jakoś tak bardziej kobieco. Nawet chciało mi się nowy olejek do ciała kupić i to nie taki jak zwykle z promocji.:)
  15. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Tinkk mi Indie kojarzą się ze zdrową kuchnią, pięknymi strojami, ajurwedą ,słoniami no i wymyślnymi słodkościami. A przede wszystkim jednak ze słońcem którego nam tu coraz bardziej brakuje. Osiadłaś tam na stałe? Ja zwykle pije z limonką chyba, że nie mam to z cytryną. Jakoś te limy są dla mnie łagodniejsze W sumie też nie wiem czy działa bo piję całe lata w trakcie których róznie z dietą bywało.:) Jednak myslę, że w związku z tym, że składamy się głównie z wody każda idea jej picia jest korzystna.:) Ze słodkościami równiez walczymy ja chyba całe życie. Przez ostatnie lata kilka razy próbowałam zrobić odwyk ale z marnym skutkiem. Ajenko ja dzisiaj wieczorem będę ćwiczyć. Na obiad miałam czarny ryz z pietruszką i 2 pomidory z puszki.:) Qkardka bardzo jestem ciekawa efektów w sumie skoro mało pijesz powinny się pojawić. Czyli masz już za sobą co najmniej 4 szklanki? Ja właśnie konczę pierwszą butelkę.
  16. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Dorotko bo generalnie z upływem lat coraz mniejsze pragnienie odczuwamy. Dlatego trzeba z rozsądku tą wodę pić systematycznie. Ja najwięcej piję na treningu i po. Jak właśnie na siłce żłopię tą wodę do ostatniej kropli to przypomina mi się taki wywiad z miss fitness. W którym powiedziała, że ona nie bierze na trening wody bo nawadnia się przez cały czas i jej super nawodnione ciałko przez godzinę wody nie potrzebuje.:) Ajenko i cóż to na obiadek zjadłaś? Qkardka miałam ci wczoraj pisać, że ja zawsze miód podjadam najmniejszą łyżeczką jaką mam bo zawsze wyobrażam sobie hm w sumie to nie wiem dlaczego, że na tej jednej maleńkiej, malusiej moje podjadanie się zakonczy.:)
  17. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć .:) Chciałabym napisać, że już jestem po śniadaniu albo chociaż po tej ciepłej wodzie ale niestety mojego zastoju dietetycznego konca nie widać. Wypiłam lodowatą wodę z cytryną i kawę. Qkardka bardzo dobry pomysł z tymi herbatkami może i ja zahaczę dziś o Lidla . Może kupię też ten syrop na spróbowanie. He he no dobrze, że omlety zaskoczyły bo mam mniejsze wyrzuty z powodu kabanosków.:) A tak a propos to w biedrze można kupić smaczne i dobre w czasie odchudu. W nowej bluzce będziesz wyglądać jak prawdziwy kociak.:) :) :). Ajenko nie wiedziałam, że imbir jest dobry na katar.:) Zołza zuch dziewczynka. Mi już chyba od miesiąca nie zdarzyło się czuć chociaż malutki głodek wieczorem. Oprócz ciasteczek to chyba jeszcze w grzańcu jest większość tych przypraw.:) Tinkk mam nadzieję, że tym razem zawitałaś na dobre.:) Mamy bardzo miłe wspomnienia co do topowiczek z poza ojczyzny.:) Chyba z innej strefy czasowej piszesz bo o takiej nieludzkiej porze mało kto jest w stanie mysli zebrać. Aczkolwiek mamy jeden wyjątek na topiku czyli naszą szanowną Założycielkę.:) Koniecznie coś więcej o sobie popisz.:)
  18. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Jak dobrze pamiętam to goździki, imbir, kurkuma, cynamon, kardamon, gałka muszkatołowa, wanilia, chili, cayenne, czarny pieprz. U mnie też raczej tylko pieprze wchodzą w rachubę.:) Aczkolwiek waniliowe ciastka mogłyby ewentualnie być ale chyba nie o to chodzi.:) Ajenko no widzisz co rusz efekt jakiś swojej pracy zobaczysz.:) Co do diety to już odmówiłaś sobie pączka.Miód zamiast cukru to nie jest złe rozwiązanie.:) Musisz tylko pilnować coby nie wyjeść tego miodku łyżeczka jak ja to najczęściej robię.:) Qkardka ładna bluzka zadasz szyku na ostatkach.:) Dorotko u nas też beznadziejnie na dworze szaro buro i ponuro.:(
  19. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć.:) Wpadam się tylko przywitać i pożyczyć miłej niedzieli.:) Odezwę się wieczorem.
  20. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Marzenka tak myslę, że różnica w objętości mięśni i tłuszczu nie jest chyba aż taka duża. Poza tym mięśnie chyba nie tworzą się zbyt szybko. Oj tam chyba coś wspominałam o kabanoskach i wysuszonej kiełbasce. A sklepik w którym owe smakołyki się znajdują jest po drodze na siłkę i ostatnio to już prawie rytuał, że tam zaglądam. Czyli plan długofalowy zakładasz.:) Mówią, że takie najlepsze. Co ty bidulko jutro będziesz jadła przez te kilka godzin.:) Fajną aktywność zaliczyłaś bo nie dość, że na świeżym powietrzu to jeszcze truchtając przez co dłużej utrzymywałaś odpowiednie dla spalania tętno. Mi właśnie takiej aktywności brakuje.
  21. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Ech kiedyś jak w sobotę gotowałam obiad to miałam pogaduchy w necie. Chyba trochę mi tego brakuje.:) Moze powinnam zrobić sobie odwyk nie tylko od jedzenia ale i od topiku tak jak wy.:) Dzisiaj mam dzień gospodarczy a jutro wybywam na babską imprezę. Gospodyni zapowiedział, ze będa same dietetyczne dania. Tak, że w końcu jest szansa, że przynajmniej przez kilka godzin dobrze się po odżywiam.:) Dzisiaj miałam mało urozmaicone menu. Na śniadanie chałka z awokado a na obiad chałka z dżemem. Szkoda bo pożywny i wartościowy obiad właśnie kończy się gotować.
  22. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć. Marzenko wczoraj sobie trochę przemyślałam skąd u mnie te wzrosty. Wyszło mi, że ostatnio jem zdecydowanie za dużo cukru mniej warzyw i więcej soli. Bo przecież, że nie trzymam przerw to u mnie nic nowego. W okresie letnim praktycznie w ogóle soli nie jem a teraz to już rytuał, że po treningu na kiełbaski idę. Które dostarczają mi nie tylko soli ale i ciężkostrawnych tłuszczów. Dlatego koniec z kiełbaskami i cukrem. Od Mikołaja dostałam przepisy Gacy i mam nadzieję znaleźć tam jakąś inspirację na ten tydzień. Na wadze 56,7 czyli wzrost w stosunku do wagi z zeszłego miesiąca o 3,7 kg. Czyli nie jest to tylko kwestia wody i treści pokarmowej ale i tłuszczu. Marzenka gratulacje bo piękny wynik osiągnęłaś oby tak dalej a za tydzień 6 z przodu za co trzymam kciuki. Rozważałaś zastosowanie jakiejś diety?
  23. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    W końcu dotarłam do domu. Pojechałam też do galerii po kosmetyki. Wykończyły mi się prawie wszystkie mazidła a w Super pharm dość głęboka promocja. Ajenko póki co nie jestem z siebie zadowolona. Nawet zastanawiam się nad jakąś ścisłą dietą z zasadami żeby się chociaż trochę do pionu doprowadzić. Ajenko ćwiczysz systematycznie więc bądź cierpliwa a efekty się pojawią.:) Do wiosny jeszcze dwa miesiące.:) Dorotko mam nadzieję, że były to twoje ulubione batony i miałaś prawdziwą ucztę.:) Ja zawsze kupuje Pawełki śmietankowe jak mnie przyciśnie żądza słodkości.:) Ja to chyba nawet nie wejdę jutro na wagę żeby sobie humoru nie psuć na weekend. Aczkolwiek to nie waga wywołuje u mnie niepokój.:) Oj wy księżniczki marny katarek wam przeszkadza.:)Jak się zaczyna katar to po kłopocie np grypa przebiega bez kataru. Qkardka pisałaś, że nas mało na topiku.:) He he no każdy by w tej dolince chciał posiedzieć. Ciesz się, że na małe pagórki odpływasz a nie na jakiś Mount Everest.:) Mam nadzieję, ze dzien zgodnie z planem zakonczyłaś. Marzenko jak tam dietka? Jak młody sobie radzi na tych meczach? Co teraz czytasz?
  24. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Cześć.:) Jestem już po sniadaniu mam zamiar dbać o to w tym miesiącu hm dobrze, że to luty.:) Zrobiłam owsiankę i zmieliłam len z sezamem zalałam jogurtem i zadzwoniła koleżanka.:) Jak skończyłam rozmawiać moje śniadanie zamieniło się w gluta.:( Qkardka wiem, że słusznie mnie ustawiasz do pionu, mój M też się irytuje jak konsultuję z netem diagnozy lekarza. Że niby skonczył medycynę i ma pewnie 30 lat doświadczenia w odczytywaniu wyników. W sumie to nawet miałam plan żeby tego nie robić no ale wiesz 4 strzałki jak wół a ktoś ci mówi, że wszystko ok.:) To przeżyłaś trochę w życiu bo chyba nie ma nic gorszego dla mamy niż choroby dzieci. Ale poradziłaś sobie świetnie z wszystkim. Dzieci wyprowadzone na prostą w tzw. międzyczasie dbanie o maleństo i o siebie bo przecież szczupła i zadbana z ciebie babka. Co do twojej diety to dzielnie walczyłaś przez długi czas zaliczałaś prawie same spadki teraz masz troszkę gorszy okres ale jestem pewna, że szybko go ogarniesz. Myslę, że każdy ma właśnie takie troszkę gorsze dni. A różnica miedzy nami jest taka, że odrobinę je kontrolujesz a mnie całkiem wymykają się spod kontroli. Dlatego ty nie tyjesz a ja tak. Może właśnie na tym polega całe to dbanie o dietę nie na ogarnięciu tych dobrych dni a właśnie tych złych. Jasne tink wpadaj i popisz coś o sobie. Qkardka a kto powiedział, że liczy się ilość.:)
  25. Ida 7

    CZĘŚĆ 7 BABECZEK. Odchudzanie i nie tylko...

    Najważniejsze, że byłaś na dworze, dotleniłaś komórki a rozmowa z koleżanką sprawiła, że wzrósł poziom endorfin.:) Czyli najlepszy sposób na płaski brzuch. A intensywne bieganie podkręciłoby ci apetyt i nadwyrężyło kręgosłup :) He he przestałam nadążać za twoją dietą.:) Zamiast menu planować to ty planujesz, że w piątek popłyniesz. Musisz jakiś bardziej długofalowy plan wykombinować.:) Lekarz powiedział , że wyniki mam w porządku ale wiesz my z wujkiem Google zinterpretowaliśmy je jeszcze raz.Szkoda, że dopiero po wizycie bo miałabym kilka pytań do pana doktora:) Badania koniecznie zrób bo w naszym wieku mogą zmienić się w każdym momencie. Dziś masz dobre a jutro złe. Jak robiłam usg piersi lekarka mówiła, że jest prawdziwa epidemia chorób tarczycy wśród czterdziestek tak, że zbadaj też tarczycę.
×