Ida 7

Basiu super ja jakos boje się z tymi kolorami szaleć ale pewnie gdyby się odważyła to pierwsze byłyby czerwone.;) Zółte są też fajne do jakiego koloru marynarki je zakładasz? Marzenko a po co ryż jesz? Ja np. w ogóle nie uznaje ryżu, ziemniaków, makaronu i kasz jako artykułu pierwszego rzutu. Dla mnie to zwykłe zapychacze. W odchudzie nigdy bym tego nie jadła.;) Marzenko daj pudełko dzieciom bo po swiętach akcja bikini się zaczyna.;) Pocieszyłaś mnie z tym zamawianiem bo widze, że w domu nikt tego nie jest w stanie zrozumieć.

Dobry pomysł Szarotka . Ja mam teraz trudniej bo od nie dawna obiady gotuje ze trzy razy w tygodniu. Dla siebie samej to jakos nie mam ochoty nic przygotować. Jak wszyscy są w domu i razem sniadanie jemy to zawsze cos tam do jedzenia znajde.

He he mój M właśnie ostatnio się pytał czy w końcu zamówiłam te płatki czy znalazłam tą opaskę czy psu żarcie zamówiłam. Na to pytanie zawsze odpowiadam dzisiaj wieczorem to zrobie. Tym razem zrobie na pewno czyli na ciepło można je jeść myślałam, że do jogurtu Nie wiem co się ze mną dzieje może przez to jedzenie jestem taka niepozbierana. Zołza powiedz co bys chciała osiągnąć jakie masz ograniczenia a ja Ci plan wymysle. Bo w wymyślaniu planów zdecydowanie jestem lepsza niż w ich realizacji. Wiem, ze Ty jesteś Zosia Samosia ale pozwól nam się trochę powymądrzać.;) Basiu ostatnio zamówiliśmy pizze w knajpie. Nie jadłam jej już chyba z 10 lat i powiem Ci ze byłam zaskoczona tym jaka była dobra.;) Kiedys to była taka buła teraz chrupiące cienkie ciasto z mnóstwem warzyw i mięs.;) Dlatego pomyślałam, że trudno taki smak zapomnieć i jesc same warzywka.;) Weekend masz wolny od diety? Jak długo ją będziesz stosować? Jedyne kolorowe jeansy jakie mam to błękitne.;)

Marzenko nie za dużo tego jedzenia jak na dzień pokutny? Nutti może chętnie zjadłabym takie ciepłe sniadanie tylko taka owsianka strasznie pracochłonna jest. Nie wiem w sumie do jakich sniadan jestem przyzwyczajona bo jedyne jakie jadłam to był ten jogurt który jadłam przez ostatnie lata. Wczesniej to nie miałam zwyczaju jadac sniadan chyba tak przez całe życie było. Aga chyba jest cos w tym co napisałaś bo nawet wczoraj pomyślałam, że chciałabym się odchudzać jak Wy wiedziałabym co mam robić co jesc a co nie a co najważniejsze widziałabym mete i medal.;) Aczkolwiek teraz powinnam być bardziej od Was zmobilizowana bo przecież nagrodą nie jest nowy strój tylko zdrowie. Może to jest kara za to, że kiedyś krytykowałam osoby które dla zdrowia nie potrafiły odmówić sobie cukierka. Szarotko no dumna jestem, ze znam taką super chudzinkę jak Ty.;) Zołza jaki masz plan? Basiu podziwiam Cie, że po pizzy potrafisz tak gładko wejść w dietę

Marzenko Ty musisz zrobic realny plan na weekendy. Basiu czyli Ty w ogóle mięsa na tej diecie nie jesz?

Nutti wczoraj zaplanowałam jogurt z amarantusem i otrębami bez owoców bo one jednak nie robią mi dobrze. Ale nie mam teraz ochoty zeby to zjesc. Może jak sie przesmigam z psem to nabiore apetytu. Najchętniej zjadłabym szarlotkę jak to możliwe ze mam apetyt na ciasto rano no jak? Jestem pewna, że gdybym miała je w domu pochłonęłabym ile by było.

Basiu co masz w planie dzisiaj zjeść przez cały dzien? Powiem Ci że zainteresowała mnie ta Twoja dieta i mam zamiar trochę o niej poczytać. Marzenko Nutti dobrze napisała było co było trzeba sie brać do roboty. Twoja waga sie ustabilizowała i musisz trochę się pomęczyć żeby ją ruszyć w każdą stronę na szczęście. Przez ostatnich kilkanascie lat tak sie odżywiałaś więc nie dziw sie że nie jestes w stanie tego zmienić w przeciągu kilku miesięcy. Ja wierze, że w koncu Ci sie to uda. Mam nadzieje, że bedzie to przed swiętami.

Cześć Basiu jak to przez tyle godzin tylko te warzywka bedziesz jadła? Zjadłaś porządne sniadanie w domu? Dobra Basia to napisz jaki jest Twój plan, żeby ograniczyć błędy w diecie. Mój jest taki. Pierwszy błąd nie mam w lodówce swojego jedzenia. Dlatego dzisiaj kupuje indyka miele i robię stos pulpetów. Część zamrożę i w razie czego mam konkretne jedzenie. Co prawda jedzenie mrożonych obiadów to według mnie upadek ale na początek myslę, że mnie te pulpety ustawią. Zrobie pesto z brokuła też bedzie na tydzień. Jak pokonać apetyt na słodkie na razie planu nie mam ale dzis cos wymysle. Mysle, że jedzenie obiadów pomoże go wyeliminować.

Cześć, ale mi sie z rana dostało. Wybacz szefowa przed swiętami premii nie obcinaj.;) Na usprawiedliwienie powie, że nie zauważyłam, że nie posprzątałam. Dzięki Nutti, po Twoim pytaniu moje przewinienie wydaje sie nie istotne.;) Pije kawe i zaraz ide z psem. Czyli dietę zaczynam jak wrócę.;) To taka ostatnia kawa jest. U nas piękna pogoda, słonce swieci i jest ciepło.

Hm jakos mnie to Marzenki obżarstwo na diecie nie zszokowało chyba siła przyzwyczajenia. Pamiętam jak na początku topiku Marzenka była na diecie i tak sobie pisałyśmy co jadła itd. Pewnego razu wpadły do niej koleżanki a ona w nocy napisała co zjadła na tej imprezie. Pamiętam, że wtedy byłam pewna, że to nie ona tylko jakiś podszyw pisał.;)

Zołza jutro zrobimy plan i odnajdziemy nasze klucze. Szarotka mądra decyzja nawet jak schudniesz do 53 kg też będziesz dobrze przy tym wzroście wyglądać. Jak będziesz zdrowo się odżywiać to waga sama się ustabilizuje. Zwykle trochę idzie do góry więc lepiej tym zapasem tak na wstępie nie szafować.

Pamiętasz Nutti jak Ci pisałam, że jesteś delikatną dziewczyną.;) I żebyś na błonnik postawiła.;) Te getry z pampersem były też ostatnio w lidlu ale jak przyszłam to już nic nie było.

Marzenko ale to dziwne, że miałaś takie obżarstwo bo przecież pisałaś, że nie byłaś głodna na tej diecie i że smakowały Ci potrawy. Skąd nagle taki apetyt się pojawił.

No ale my z Zołzą od takiego prawdziwego jutra zaczynamy.;) Najgorsze jest to, że jakos wiarę trace i resztka nadziei wywietrzała. Fajnie, że udała Ci się pogoda na wycieczkę. Na pewno rozjeździłaś te batoniki.;)

Dorotko jutro przedstawimy realny plan jak mamy zamiar poradzić sobie z dietą w następnym tygodniu. Co Ty na to? Tak mysle, żeby jakies realne zasady ustalić.

Cześć zguby.;) Szarotko no ja to bym chciała sobie zasłużyć na takie skazanie;) Jeden kawałek to ja zjadłam u Babci ale później dzieci były z psem i przyniosły prawie pół blaszki do domu. Ale widzę, ze na pewno nikogo tu nie jestem w stanie zszokować.;) Marzenko no troszkę zjadłaś ale jestem pewna, że wypociłaś dużo na saunie.;) Powiedz jak rodzina reagowała na Twoją nową dietę widząc co jesz? Mam nadzieje, że z nogą wszystko będzie dobrze i to tylko takie stłuczenie.

Powiedziałaby, że raczej trudno.

No łatwo nie będzie ;)

Blokada znowu jest muszę przepchać i błędy posprawdzać zanim sie pojawicie.;)

Co zrobiłyście dzisiaj na obiad? Ja mam indyka, buraczki z jabłkami na ciepło, ogórki kiszone i moją tradycyjną sałatkę tą którą kiedys Wam wysyłałam. Na kolacje będzie krem z brokuła.

Nutti chcesz osiem lat czekać na wakacje życia? ;) Młodych na kolonie wyslij.

Basiu skoro spustoszyli Ci lodówkę to przynajmniej nie podjadałaś dzisiaj.;)

Co do podrasowania kalorii to jogurt z płatkami owsianymi, bananem, otrębami, sezamem, garstką orzechów i suszonych owoców. Czyli samo zdrowie na sniadanie ma około 1200 kalorii. Jedząc takie miałybyście problem z kaloriami z głowy. Przez 5 lat je jadłam co dziennie i myślę, że doskonale stymulowało mój metabolizm.;) Dorotka gdzie Ty się podziewasz? Zapomniałam jeszcze o amarantusie jest smaczny i daje taką fajną konsystencję.

He he ja bym wydała na śmietankowe, teraz pojawiły się króliczki i one mnie chyba wykończą.;) Ja będę biła Cię po łapkach jak będziesz zwiększała kalorie, Nutti jak będziesz zmniejszala a Ty i tak zrobisz jak będziesz chciała.;) Bo tylko Ty wiesz co dla Ciebie najlepsze a moje zdanie to jest tylko moje zdanie i nie ma na celu narzucania czegokolwiek komukolwiek. Po prostu taka wymiana opinii, myśli i doswiadczeń mam nadzieję, że dobrze kombinuje.;) Ja mam obiad jeszcze z wczoraj tak, ze dziś odpoczywam. Szkoda, że pogoda do bani bo chętnie poszłabym pobiegać.;) Muszę spróbować bo mi to nie da spokoju.

Hej laseczki.;) Nutti gratulacje, kochana napisz jak możesz na czym ta dieta polega bo jakos ją w całosc nie mogę połączyć. Ja też lubię morele kroje je w cienkie paseczki i dodaje do mojej mieszanki owocowo orzechowej. Zdrowe są morelki.;) Basiu w sobote wstałaś o 5 ? To kiedy ty spisz? Szarotko ja mam wrażenie, że zachowujesz sie jak dziewczynka w sklepie z zabawkami która chce wydac zawartosc swojej skarbonki.;) Daj sobie na luz zasłużyłaś na to, kontroluj kalorie ale te wzwyż bo jednak masz jakies błędy dietetyczne zakodowane a według mnie tej hydrze do konca głowy sie nie utnie. Pamiętasz ja schudłam do 48 kg. W przeciągu kilku miesięcy waga ustabilizowała sie na 52 kg. Uwierz mi nie jadłam ciastek ani chleba nadal jadłam mięso i warzywa a jednak te 4 kg sie pojawiły. Jak bedziesz dalej jadła te 5 posiłków a jedzenie bedzie różnorodne to mysle, że Twój metabolizm nie powinien zwonic nawet jak czasami dostanie 1200 kalorii a nie 1500. Takie jest moje zdanie oczywiście ;) Aga gratulacje;) Zołza jak tam ważenie?