-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Ida 7
-
He he tak mówią ja uważam, że to całkiem fajny znak zodiaku.;)
-
Fajnie masz przynajmniej przerywnik w tym ponurym miesiącu.;) Jesteś skorpionem?
-
Ja już po wizycie. Kulinarnie poszło gładko mimo, że podawałam obiad, deser i kolacje chyba wszystko wszystkim smakowało. Dzien byłby idealny gdyby nie przyszło mi do głowy smakowac wszystkich potraw. Teraz zle sie czuje i mam nadzieje, że wszystkie głupoty które zjadłam nie bedą chciały opuścić przed czasem mojego żołądka.;) Nutti z wiosny jestem z czerwca dokładnie.;) Mozecie być pewne, że upomnę się o życzenia.;) Ja w kontaktach między ludzkich prosta jestem. Nie lubię niedomówień i towarzyskich gierek.;) Szarotko ja na Twoim miejscu nie zwiększałabym na siłę kalorii. Jesz urozmaicone posiłki i myslę, że tak powinnas to zostawić. Różnica między dietą a nie dietą byłaby taka, że jeżeli będziesz miała ochotę w danym dniu zjeść więcej to po prostu to zrobisz.;) Czyli postawiłąbym na naturalnosc, urozmaiconą dietę i obserwowałabym jak reaguje ciało na wolnosc.;) Boisz się, że zwolni Ci metabolizm? Nutti też byłam w Lidlu kupiłam oliwę a po butach nawet sladu nie zostało. Wspaniała byłaby taka wycieczka tylko Ty i mąż. Noclegi w fajnych miejscach.;) Jechalibyście z Zakopanego nad morze czy odwrotnie? Całkiem konczysz tą dietę czy tylko przerwa? Dorotko to kiedy masz prawdziwe urodziny? ;) Ajenko dla Ciebie ten krem? Bo to raczej na trądzik. Dojrzałą cerę mógłby zbytnio wysuszyć.
-
Cześć lachony.;) Nutti fajne to słowo zapodałaś. Ja przysiadłam na chwileczkę z kawą. Dorotko radości Ci życzę i wszystkiego naj.;) Basiu no jestem rozczarowana po co Ci koleżanka na ćwiczenia.;) Szarotka gratulacje chudzinko jak otoczenie reaguje na Twój nowy image?;) Basiu sama robisz te kebaby? Bo chyba nie masz ochoty na taki z budy. Nutti chata wybłyszczona już od wczoraj dziś mam mase spraw i gości. Wiecie co ja chyba jednak wole tych niezapowiedzianych.;) Marzenko zdrowiej szybko i na ciele i na duszy.
-
Szarotko mój plan wykonany jeszcze książkę doczytałam do konca.;) Wiem co czułaś moje dziecko też miało chorobę lokomocyjną. Jutro czeka mnie ciężki dzień. Mam nadzieję, że jakos dotrwam do wieczora.;) Nutti dzięki zwłaszcza za ten logiczny ciąg.;)
-
Marzenko zapomniałas juz, do Ciebie wpadamy pod namiot na wakacjach.;) Mam nadzieje, że przebieżka lekko poprawiła Ci humor. Smierć to zawsze powód do refleksji nad życiem. Budzi nasze lęki i obawy. Jednak jest częscią drogi na tym padole i dotknie każdego z nas. Dlatego trzeba korzystać z dobrodziejstw życia i nie poddawać się smutkom na które nie mamy wpływu. Ja jestem na półmetku dopiero i zdecydowanie nie wbiłam sie na sprzątająca fale. Ale znalazłam sobie batonika którego kiedys schowałam na czarną godzinę.;) Nutti może w niedziele pojezdzisz bo juz ma byc ładnie. Basiu a jak na zajęciach Ci sie ćwiczy? Bo nic nie piszesz. Ajenko a Ty już poprawiłaś humor? Szarotka siostro w niedoli finiszujesz?
-
Nutti może czasami trzeba trochę pocierpieć i tyle. Pomyśl u Marzenki problemem są tylko i wyłącznie kalorie. Innych problemów nie ma. Pocierpiałaby tylko trzy tygodnie. Pomysl co to są trzy tygodnie w całym życiu. Zobacz z jaką pasją pisze o bieganiu, jakby miała 10 kg mniej po pierwsze lepiej by biegała po drugie mniej byłaby narażona na kontuzje. Mysle ze te 10 kg mniej odmieniłoby jej życie na lepsze. Nie przez wiecznosc tylko taki malutki wycinek z życia jedzeniu mówimy"NIE" i finito. Gdyby u Ciebie to sie sprawdzało nie podjęłabyś wyzwania? Kuchnia umyta.
-
Szarotka ale tak jak wczesniej ustaliłysmy kazdy musi sobie ustawic dietę pod siebie.;) To co idziemy dalej sprzątać? Basiu termin otwarty.;) Ale super by było się w realu zobaczyć.
-
To kiedy się spotykamy na następnej herbacie? Ja białą piję bo staram się zieloną ograniczyć rooinbos mi jakos nie wchodzi.
-
Szarotka czyli razem będziemy sprzątać.;) Ja muszę to zrobić dziś bo jutro nie będę miała czasu ale jakos nie mogę się zebrać w sobie.
-
Cześć lachony.;) Nutti astma zaawansowana możesz to jakos podleczyć na zawsze? Leki musisz brać systematycznie? Kurtki na razie nie kupuj bo na pewno w następnym sezonie będzie za duża.;) Co do biegania to mysle tak od czasu do czasu pobiegać bo mysle, ze to chyba nie moje klimaty. Nigdy nawet spacerów nie lubiłam. A biegać to tylko szybko tak ze brak Ci tchu i masz wrażenie ze fruniesz.;)a takie tuptanie no cóż spróbuję.;) Nutti ty jesz szrotkowe porcje ale niektórzy potrafią zjeść ponad 1000 kalorii na jeden posiłek. Jeżeli zjesz ponad 2000 kalorii nawet w niskim IG to myslę, że nie ma opcji żeby się odchudzić. Zołza może dziś zarejestrujesz się do lekarza czy masz tak ze robisz to tylko w poniedziałki.;) Basiu ale miałaś obfite sniadanie.;) Marzenko trzymaj się ciepło.;)
-
Dobra ide poczytać bo mam jakąś nową książkę. Dobranoc
-
1
-
Ale szybko strony sie koncza.
-
Aga przekonałaś mnie chyba sobie odpuszcze w tym tygodniu bieganie z nimi. Spróbuję sama. Chociaż chyba fajnie zaczynac z kims kto umie to robic bo przynajmniej wiadomo jakie tempo powinno być. Czytałam, że podstawowym błędem początkujących jest to ze za szybko biegną. Ja tak do tego podchodzę chaotycznie bo raczej nie nastawiam się na to, że będę to robić systematycznie. Chciałam zwyczajnie spróbować pewnie przez Marzenkę taka mysl mi zakiełkowała w głowie.;) A może nowych wrażeń potrzebuję.;) Marzenko to nie długo biegasz a już 20 km kiedyś przebiegłaś? Rozciągasz się też w trakcie biegania? Szarotka taka laska jak Ty to powinna często chodzić w rurkach i szpilkach.;) Ku radosci Pana Szarotka.;)
-
Dorotko może od kręgosłupa? Robiłaś przeswietlenie?
-
Marzenko a ile już biegasz rok,dwa? One wolno biegają bo jedna z jakiegos powodu a jest w sumie wysportowana nie moze tętna opanowac.
-
Szarotka rurki obowiązkowo muszą być na pewno szałowo wygladasz i do tego szpilki. ;) Dorotko na żylaki sport to lekarstwo jest.
-
Tak po prawdzie to mój też bieganie odradzał ale nie ze względu na wiek tylko na samo bieganie.;)
-
Szarotka to co jeszcze przymierzałaś?
-
Chyba już długo tu nie popiszemy.
-
Marzenko no i masz racje bo ja jeszcze nie biegałam i już chyba wole siłke.;)
-
Zuch Marzenka.;) Dałaś rade i nie podjadłaś powiem Ci, że jestem dobrej mysli co do Twojej diety. Z tym bieganiem to jest tak, że one znają mnie z siłki i tak mnie oceniły, że na pierwszy raz 8-10km to bedzie ok. Ja sie boje, ze to za duzo bo ani techniki nie znam ani nic. No i tak sie w sumie boje, że spękam dużo wczesniej.;) Dlatego zapytałam ile to w czasie jest. Ale to i tak mi nic nie da bo ja to raczej do tej pory metodą szarpaną biegałam. Ty ile czasu biegniesz?
-
Dorotko może jestem ale ja z psem biegam szybko albo idę takiego tupotania jak to robią biegacze to raczej nie mam opanowane. Ale w sumie moge pobiec ze dwa razy i się zniechęcić przynajmniej zobacze jak to jest.;) Inaczej by to wyglądało jakbysmy wszyscy zaczynali.
-
No własnie ten początek mnie trochę wstrzymuje, bo musiałabym zaczynac sama one biegają po 15 km. Ja w sumie takie marszobiegi to mam z psem od pięciu lat. 5 km to w jakim czasie tak mniej więcej się biegnie?