

Limonka17
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Limonka17
-
Auto mi nie gaśnie ! na początku w elce trochę przekraczałam prędkość bo te zegary są w toyota na środku a u adriana są przed kierowca i łatwo tak niż w tej toyota! też było tak że instruktor kazał mi skręcić w prawo to ja w lewo włączyłam migacz później się śmiał że dużo kobiet tak robi na odwrót
-
Instruktor mówił że w lusterka jest łatwo patrzec ale nie jest to dopuszczalne na egzaminie i trzeba przy cofaniu obrócić się do tylu głową i patrzec przez tylną szybę można zerkać w boczne lusterko ale tylko dla korekty ewentualnej. a adrian też tak robi i mnie też tak uczy
-
A instruktor przy pierwszej lekcji jazdy był zdziwiony że ja ruszam z gazem płynnie bo on mi tłumaczył żebym spuszczała powoli nogę z sprzęgła i auto będzie powoli ruszać a ja zrobiłam jak adrian mnie nauczył, mój facet fajnie mnie nauczył bo teraz w elce mam opanowane ruszanie zmiany biegów ręczny i wogóle łatwiej mi jest teraz jeździć
-
ale w elce też instruktor każe patrzec w tylną szybę przy cofaniu no i w boczne lusterko normalnie mnie uczy ! były ale rozmiary zaduże sukienki a przecież worka nie kupię ! jutro w bielskim centrum handlowym coś kupię
-
ee nic nie kupiłam ! same zaduże rozmiary zostały i co gorsze jutro będę musiała do bielska jechać bo tam więcej sklepów jes i może coś znajdę na moja figurę! jazda autem była fajna he he tylko adrian wymyślił żebym zawróciła tyłem cofając tylko że w tej civic jest tylna szyba mała i nic nie widać i tu był problem bo się bałam a adrian mnie ciągle pouczał że widać może on widzi ale ja nic nie widzę i jeszcze ta przyciemniona szyba koszmar ! ! dziś jeszcze porvsze temat tego wyjazdu i tylko powiem że się cieszę na ten wyjazd i wogóle i zobaczę jego reakcje
-
Jadę z adrianem teraz do centrum handlowego kupić sukienkę na chrzest małego, on mnie ciągle zmusza żebym ja auto prowadziła do drogi głównej i jeszcze mi trasę wymyślił taka gdzie dużo zakrętów jest i wogóle
-
Adrian ma taki dosc gesty zarost i szybko rosnie bo juz wieczorem juz sie pojawia i jak sie z nim caluje to mnie kuje, jak opvszkami palcow go dotykalam to wlasnie przez paznokcie czuc te wlosy sztywne, ma tez je na szyjiPowiedzialam mu ze jade z kolezankami do krakowa to dziwne ale zachowywal sie spokojnie ale i tak marudzil w sposob zartobliwy mial mnie w ramionach calowal i tak sie przewracalismy sie po lozku i teraz to juz nie wiem co on na ten moj wyjazd bo tak pols lowami rozmawialismy, chyba nie ma nic przeciwko skoro nic sie nie wkurzyl. A myślałam że będę musiała walczyć ostro i się pokluce z nim hm wkońcu mi chyba już ufa ! !
-
Nie będę pytac o zgodę tylko chodzi o jego zdanie bo jak mu powiem że jadę to on zapyta o szczegóły a później jak coś to nie będzie chciał żebym jechała. a jak jeszcze zacznie mówić że koleżanki są takie i owakie to dopiero będzie
-
ale dawno właśnie nie było zabaw więc chodził trochę napięty a tu wczoraj były pieszczoty więc chyba dlatego doszedł. ale też zauważyłam że adrianowi bardzo szybko zarost się pojawia, nie wiem ale to może przez hormony tak szybko rośnie.
-
Ale wtedy on będzie dopytywac po co jadę i co będziemy tam robić przecież zada mi tyle pytań że wolę mu powiedzieć odrazu, albo powie że jesteś tajemnicza i ukrywam prawdę
-
prosił mnie o masaż adrian teraz jest pod prysznicem hm chyba mu się wydaje że coś będzie więcej i na masażu się nie skończy
-
pytałam go dlaczego takie pytanie mi zadaje a on odpowiedział że w telewizji taka tam sytuację słyszał hm tak trochę dziwne pytanie ale może faktycznie był tylko ciekawy mojego zdania i reakcji
-
powtarzam mu zawsze że za wcześnie na dziecko i nie chce. a ma teraz małego od siostry to niech się nim bawi. adrian mi zadał pytanie co bym powiedziała gdyby była taka sytuacja że trzeba by było się zająć dzieckiem nie swoim i mieć nad nim opiekę przyznana
-
a kto mówi że ja chce dziecko! ! nie chce to że się opiekuje małym nie znaczy że już chce! jego tata też musi pracować żeby mieć pieniądze
-
A jednak ja zostałam w pracy dłużej i adrian sam pojechał bawić malucha, kacper został przy mnie, wiem bo już dostałam kilka zdjęć jakie adrian zrobił, cieszy się każdym gestem dziecka. byliśmy w weekend razem na zakupach w centrum handlowym później na siłowni i do domu pod prysznic i obiad w restauracji chodzimy razem w wolnym czasie ale no wcześniej było mało takich chwil ale teraz od weekendu się zmienia to teraz mamy czas dla siebie i dłużej możemy rozmawiać i całować się i wogóle.
-
Kurcze adrian mi powiedział że po pracy jedziemy do jego siostry bo go prosiła żebyśmy z małym zostali bo oona muszi coś załatwić, super tylko żeby ten mały spał bo jeszcze kacper znani jest i on napewno nie będzie spać
-
Kacper teraz tak płacze mocno biedny bo nie chce iść spać a tatuś t0z go kładzie,
-
U mnie moi rodzice chrzestni też są z strony taty i to jest małżeństwo a brat ma że strony mamy i też małżeństwo u mnie to jest spotykane i znane że małżeństwa zostają z jednej strony rodziny chrzestnymi, raczej nie adrian chyba nie mówił nic jej o tym żebym to ja była ale wiem że rodzice tej siostry po prostu zrobili świństwo i nie brali udziału w żadnych uroczystościach po prostu olali to a byli z obu stron rodziny i tylko od matki ojciec chrzestny był i jego żona zastępowala ta prawdziwą i chyba dlatego taka decyzja siostry adriana chyba niechęć mieć powtórkę z swojego życia dla dziecka. siostra adriana jest po studiach pracowali napewno coś uzbierali na ślub ale teściowa też coś dała, a jej mąż na rodzeństwo, on to wogóle jakoś są już długo zesobą, to jest chyba tylko taki szał bo pojawiło się dziecko i się cieszą i każdemu pewnie tak mówią z znajomych co są w związku
-
A teściowa też gadal żeby nie robić zamieszania bo tam ta siostra adriana miała problemy z chrzestnymi więc jest brat i jego partnerka a kolejne będzie miało innych chrzestnych chyba
-
w ta niedzielę mamy chrzest i ja z adrianem zostajemy rodzicami chrzestnymi trochę się boję
-
są zmiany adrian gadal z kolega i ustalili że oni też będą sprzątać, prac i gotować ogółem obowiązki są podzielone a kacper zostaje jak wcześniej było tylko że tatuś jego będzie się nim zajmować po pracy bo adrian i ja chcemy razem spotkać czas albo wyjść do ludzi! i dziś wróciłam z pracy z adrianem i wolny czas miałam facet mi obiad zrobił a ja za ten czas wkońcu mogłam odpocząć ! mały z tatuśiem się bawi ale ciągle kacper wyciąga ręce w górę i mi pokazuje zabawki i się śmieje chyba chce żebym z nim się bawiła. Wczoraj byliśmy u siostry adriana i on wziął niemowlę na ręce a jego siostra na głos powiedziała dlaczego my nic nie planujemy o ślubie a po jakieś dziecko że adrian taki zaopatrzony w małego własne mu by już pasowało, jej to łatwo mówić o takich rzeczach
-
Tamto co kombinowal zostało wyjaśnione i obiecał że już nie będzie nic takiego robić! zresztą ta awantura co była to chyba dała mu nauczkę. kolega w pracy jest jeszcze robi 2 zmianę żeby jutro z dzieckiem zostać w domu bo ja i adrian idziemy do pracy a jutro będę na hali i czasem w biurze więc dziecka nie mogę zabrać do pracy. Mały spał dość długo dziś jak wychodzilam z pracy to już mi w wózku zasnol i spał jakoś po godzinie i 15 się obudził dopiero
-
Tamto co kombinowal zostało wyjaśnione i obiecał że już nie będzie nic takiego robić! zresztą ta awantura co była to chyba dała mu nauczkę. kolega w pracy jest jeszcze robi 2 zmianę żeby jutro z dzieckiem zostać w domu bo ja i adrian idziemy do pracy a jutro będę na hali i czasem w biurze więc dziecka nie mogę zabrać do pracy.
-
Muszę go położyć bo się chwieje mi i ziewa
-
Ale też by cierpiał gdyby był sam! jest mały teraz ale jak trochę porosnie to mu będę tłumaczyć naspokojnie wszystko