ja sie też kiedyś wkurzyłam na jodze, koniec zajęć, na koniec u tej instruktorki zawsze po ćwiczeniach jest tzw. relaksacja ok. 10 minut. No i przyszły juz laski an następne zajęcia i weszły an salę i gadały, masakra. Do tego tego dnia instruktorka włączyła jakąś wkurzającą melodię :O