w kick boxingu, to po nim odziedziczyłem prawidłowe geny, dzięki niemu i mojej mamie jestem niesamowicie przystojny i utalentowany.
Oczywiście juniorów, ale nigdzie o nim nie ma w internecie, to były lata 90 . Niestety dowiedziałem się od mojej rodziny, ze mój ojciec nie był taki kolorowy, jak miałem 3 lata to się już wyprowadził od mojej mamy, i potem jechał z kumplem autem i j*e*b*n*e*l*i w jakiegoś tira i się poskładał :/. Wg mojej mamy nawet jakby żył to nie miałbym ojca. Ale w wieku 16 lat wziął się za siebie, zaczął ćwiczyć uprawiać boks, i parę lat później zdobył mistrzostwo polski potem walka o mistrzostwo europy i ja chce w iść jego ślady, tez mam pasje i cel i chce osiągnąć dużo. Wujek, mamy brat mi kupił perkusje jak miałem 9 lat, wcześniej pukałem do rytmu pałeczkami chińskimi o ziemie i tak parę lat, to było jakoś od 7 roku życia dopóki perkusji nie dostałem. Gdyby nie wujek to nie miałbym marzeń ani nic, a teraz siedzę w Anglii mam z*a*j*e*b*i*s*t*y*c*h kompanów w zespole i tworzymy utwory.