Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Gwiazdeczka27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. oczywiście z tym podkładaniem książek to nie jest konieczne, nie każde łóżko zresztą się nadaje :) Ja pozwoliłam sobie na więcej po skończonym 35 tygodniu ciąży ale również byłam ostrożna. Luteinę w porozumieniu oczywiście z ginekologiem odstawiłam po ostatni opakowaniu (a że miałam ich dużo to dopiero w 37 tygodniu) ale podobno ginekolodzy pozwalają odstawiać już właśnie nawet od 35 tygodnia (zależy od lekarza) magnez natomiast odstawiłam w 37 tygodniu. Miałam styczność ze szpitalami, ginekologami i o pessarze wiem już bardzo dużo, jak byście miały pytania to śmiało pytajcie. A.. moja szyjka oczywiście była miękka już od 22 tygodnia ale pessar ładnie ją trzymał i rozwarcia nie było. Również zmagałam się z ogromnymi zaparciami, brałam dlatego czopki glicerynowe - naprawdę pomagają ( jak nie jeden to aplikować dwa) znam przypadki, że przy skurczach które wychodziły na ktg ponad 100 pessar ładnie trzymał tak więc zobaczycie będzie dobrze :) ps. proście swoich partnerów o robienie masaży nóg, bioder z pomocą jakiegoś kremu bo od leżenia może zacząć was boleć , a masaże na prawdę bardzo dużo dają . Pozdrawiam i trzymam za Was wszystkie kciuki!
  2. Witajcie wszystkie zaobrączkowane przyszłe mamusie :) Pozdrawiam Was gorąco i piszę aby dodać wam otuchy :) Moja krótka historia: w 22 tygodniu (skończonym) podczas badania okazało się, że moja szyjka zaczęła się skracać z 38mm najpierw do 3, potem po 7 dniach na kontroli wyszło 2,3 cm potem miałam zalecone leżenie jak i branie luteiny dopochwowo ( problem polegał na tym, że i tak już prowadziłam oszczędny tryb życia) .. miałam zgłosić się za 4 dni na kontrolę i gdyby szyjka się skróciła to ginekolog miał założyć mi pessar. Bardzo się niepokoiłam , czułam jak dziecko napiera na szyjkę i to było okropne uczucie, postanowiłam zaufać intuicji i dwa dni po wcześniejszej konsultacji gin. udałam się prywatnie do gnekologa (innego) aby sprawdzić stan szyjki. Co się okazało? Że moja szyjka skróciła się przez dwa dni do 1,3 i miałam wewnętrzne rozwarcie na 1,5 cm! Gdybym nie posłuchała intuicji by doszło do tragedii. Od razu wysłano mnie do szpitala. Leżałam z tyłkiem uniesionym ku górze i czekałam na wynik posiewu . ( z tyłkiem do góry aby "oszukać" grawitację aby główka dziecka nie napierała na szyjkę) Mówi się często, że leżenie nie powoduje wydłużenia się szyjki- totalna bzdura. Miałam robione usg szyjki i mam udokumentowane na zdjęciach (ten sam ginekolog) że szyjka przy przyjęciu miała 1,3 cm rozwarcie wewnętrzne, po 5 dniowym leżeniu szyjka już miała 2,3 a kiedy założono pessar ( mnie bardzo bolało ale ja mam bardzo niski próg bólowy i nienawidze jak ktoś mi grzebie w mojej myszce) ujście wewnętrzne się zamknęło i szyjka wydłużyła się do 2,4 cm. Mimo tego,że miałam prowadzić oszczędny tryb życia postanowiłam w domu jednak leżeć i wstawać do wc tylko. I tak przeleżałam tyle czasu, że w 36 tygodniu pozwoliłam sobie już na poruszanie się po mieszkaniu, już jadłam na siedząco ( ja jestem taka, że wolałam nie ryzykować i zrobić wszystko by zapobiegać nawet jak było to ne potrzebne niż potem coś by się stało a ja bym sobie tego nigdy nie wybaczyła...) Teraz jestem w 40 tygodniu ciąży, pessar nadal mam , i będę miała do 16.01 ponieważ mam mieć cesarskie cięcie i zdejmą mi go tuż przed operacją. ps. zdiagnozowano u mnie niewydolność ciśnieniową szyjki macicy ( żadnych skurczy nie miałam- wszystko opiera się również na zapisach ktg) rady dla zaobrączkowanych pessarem - słuchać się lekarzy ( jak każą leżeć to leżeć! mam znajomą , która nie posłuchała się lekarza bo jak mówiła, " nie potrafię usiedzieć w miejscu" i skończyło się to tak że mimo pessara od chodzenia urodziła w 31 tygodniu , dziecko ma następstwa wcześniactwa) uwaga: jak macie zalecone leżenie, to leżycie np. na płasko na jednym lub drugim boku, wiadomo lewy lepszy. nie należy przybierać pozycji półleżącej gdyż główka dziecka napiera wówczas też na szyjkę. Można również z jednej strony łóżka podłożyć jakieś książki aby uzyskać kąt (nogi wyżej niż głowa), podkładać pod pupę poduszkę- głowa niżej niż pupa - jak któraś nie dostała środków dopochwowych przeciw infekcjom koniecznie domagać się aby wypisano - kontrolować czy nie ma skurczy, bo jak są skurcze pessar może nie wytrzymać i się zsunie - nie jestecie same jest bardzo dużo kobiet, które dzięki pessarowi donosiły ciąże a te, którym się nie udało to są bardzo rzadkie przypadki i nie dlatego, że pessar się nie sprawdził ale wystąpiły inne przyczyny np. ukryte infekcje, gdzie wody płodowe odpłynęły, albo chociażby występowały skurcze. dlatego warto przyjmować magnez i to co przepisze wam lekarz na rozkurczenie się macicy. - nie dajcie sobie wmówić, że pessar nie działa, jak traficie na takiego lekarza udajcie się do innego- ratujcie życie , które nosicie w sobie za wszelką cenę. Lepiej coś zrobić niż nic nie zrobić. ps. fakt sa przypadki, że kobieta nie musi mieć pessara, ale to znaczy że nie cierpi na niewydolność ciśnieniową, tylko skracanie się szyjki jest spowodowane innymi czynnikami. skracanie się szyjki może być naturalne i zatrzymać się na jakimś etapie i już zostać danej długości do końca ciąży, może skracać się ze względu na infekcję, ze względu na skurcze, ze względu na ciążę wielopłodową, albo po urazach, czy np. wcześniejszym łyżeczkowaniu czy innych zabiegach na szyjce. - pessar może być raz wyżej raz niżej, szyjka pracuje - kiedy pessar się zsunie ( co jest prawie niemożliwe chyba, że są skurcze porodowe lub został źle założony)) n da się tego ie zauważyć, czuje się wówczas duży dyskomfort - przy pessarze są bardzo wodniste upławy, jak woda plamy moga być wielkości ciasteczka delicji a nawet większe. Trzymam kciuki, będzie dobrze!!!! (przepraszam pisałam z telefonu i mogą być błędy) misja zakończona, mam nadzieję, że komuś trochę pomogłam :)
  3. Dziękuje Ci bardzo za odpowiedź, uspokoiłaś mnie :-)
  4. Dziewczyny, czy to normalne że pessar raz czuje wyżej a raz niżej ? Przy apikowaniu luteiny dowcipnie zauważyłam,że czasami krążek jest bardzo nisko. Ostatnio przy wyprużnianiu musiałam się bardziej wysilić i też się boje że się zsunie czy coś :/ jak to było jest u Was?
  5. NOWA CIAZOWKA bardzo serdecznie dziękuję za odpowiedź i słowa otuchy. Dzisiaj miałam kontrolę pessar dobrze trzyma, a szyjka się domknęła - wydłużyła z 2,4 do 3 cm !! Nadal będę leżeć mimo wszystko i modlić aby synek siedział do terminu porodu
  6. No właśnie czy jest jakaś nadzieja,czy są tu kobietki które też miały niewydolność ciśnieniową szyjki i rozwarcie wewnetrzne a dzięki pessarowi donosiły ciąże?
  7. A! No i oczywiście mam już pessar
  8. Witam was wszystkie serdecznie. Mam nadzieję, że mogę dołączyć do waszwgo grona. W 22 tygodniu szyjka zaczęła mi się bardzo szybko skracać miała najpierw 3,8 cm po tygodniu 2 cm a dwa dni pózniej już tylko 1,3 cm Wylądowałam w szpitalu ,okazało się że szyjka jest miękka ale od zewnątrz zamknięta ale od wewnątrz zrobił sięjakiś lejek na 1,4 cm . po dniowym polegiwaniu z pupą ku górze szyjka wydłużyła się do 2,4 cm. Jestem już w domu i mam nakaz leżenia. Moje pytanie może wydawać się absurdalne ale zapytam bo nie daje mi to spokoju. Jak mam leżeć to w jakiej pozycji? Na boku? Na wznak? Co wam lekarze mówili jakie są szanse na donoszenie ciąży. U mnie zdiagnozowano niewydolność ciśnieniową szyjki, skórczy na szczęście nie mam
×