Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anabella1989

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Cześć kochane, ja tylko na chwilkę zdać relację z mojej wczorajszej wizyty:) Jestem po niej spokojna i uśmiechnięta od ucha do ucha :D Wg USG jestem w 6tyg 2dniu:) Mój "gigant" ma cale 5mm i jest już tętno płodu :) Następna wizyta za 3 tygodnie, no chyba żeby coś niepokojącego się działo to mam się pokazać wcześniej. Oczywiście dostałam skierowanie na szereg badań, ale mam je zrobić dopiero na kilka dni przed wizytą czyli po Świętach...
  2. Ola - u mnie dwa dni temu zaczął się zaje****y ból piersi. Ten który miałam do tej pory to był pikuś ;) Teraz tak bolą że jest mi źle spać na którymkolwiek boku, bo mnie tak jakoś uwiera. We wtorek na 18:00 mam pierwsza wizytę u ginekologa. Mam nadzieję, że zarodek będzie już widoczny.Jakoś nie nastawiam się, że usłyszę od lekarza, że serduszko już bije. Wg moich obliczeń wychodzi mi 6t i 1dz, ale w rzeczywistości ciąża pewnie będzie młodsza. A jak tam u Ciebie? Ile robisz przerwy przed następnymi staraniami? <3 Aleksandra - skoro test owu pozytywny i jajniki Cię naparzają to na 100% lada chwila będzie albo już jest owulacja :) Ty się już starasz w tym cyklu? Jak tak to do dzieła i życzę powodzenia :D
  3. Bajkaanna - tu nie ma co czekać, tylko do roboty:) Bo ja miałam skok tempki już po owulacji:) Także do dzieła kochana - trzymam kciuki :)
  4. Jezu!!! Co tu się dzieję? Dlaczego? Jak Was przeczytałam aż mnie roztukło z nerwów :( Po prostu nie wierzę w to co czytam! Jednak życie jest okrutne i nie sprawiedliwe:( Ola- nie wiem co powiedzieć, daj znać co u Ciebie? Może już napisałaś ale strona pewnie wisi - zresztą jak zwykle:( Pytałaś jak się czuję, czy mam jakieś objawy? No objawów na razie zero, poza bolącymi piersiami. Czuję się w miarę dobrze. Wczoraj miałam gorszy dzień - senny. Na 17 marca mam pierwsza wizytę, ale po tym co piszecie boję się cholernie :( Anka32- tak mi przykro, nawet nie chcę sobie wyobrazić co teraz czujesz:( Jak sobie pomyślę, że może mnie też to czeka - nie lepiej nie myśleć na zapas! Pamiętam jak informowałaś nas o pozytywnym teście a teraz taka informacja? Po prostu nie jestem w stanie tego pojąć ;( Pap - i Ty też? Co się dzieje? To chyba jakieś fatum, że tyle tragedii na raz!
  5. Ola- to fajnie, że krew gęstnieje i jest jej coraz mniej. To dobrze, bo to znaczy, że krwawienie ustaje:) Ale nie będę ukrywać, że aż mi ciśnienie podskoczyło jak przeczytałam że krwawisz :( Filip...? Hmmm..mi też dawniej bardzo podobało się to imię, gdybym miała dziecko 2-3lata temu to pewnie też byłby Filipek :) Ale teraz zmieniły mi się upodobania :)
  6. Ewka - jak się dobrze przyjrzę Twojej fotce to chyba widać jakiś cień:) Poczekaj ze 2 dni i powtórz test. Jak faktycznie jest kreseczka to na pewno będzie nieco wyraźniejsza :)
  7. Kate, Kokardka, Jussio - trzymam za Was kciuki, bo wg tabeli zbliża się Wasz czas testowania :) Wszystkim Wam życzę II kreseczek :D Zobaczycie jakie to emocje. Ja do dziś nie dowierzam co się stało i ciągle patrzę na testy, które schowałam sobie na pamiątkę :)
  8. Ola- ja na wizyte mam zamiar zapisać sie dopiero na 20marca, czyli za 3tyg. Teraz niby jestem w 4tyg, wiec wtedy będe w 7tyg ciąży:) Ale gin jak cos ujrzy to pewnie określi że to dopiero 5tydz:) Bo zaobserwowałam, że jest taka różnica pomiedzy tyg ciąż a tyg płodu:)
  9. Tala- ja też mierzę o 6 i nie jest to za wcześnie:)
  10. Nie powinnam tego jeszcze robić ale dziękuję Wam za gratulację :) Do mnie to jeszcze nie dociera :) Jestem w ciężkim szoku :D W niedzielę powtórzę test, bo boję się że to jakiś żart losu :(
  11. Aleksandra - to mój 4 cykl starań i pierwsza ciąża:) Na dziś mam termin @. Kate - miałam wytrzymać z testem do niedzieli ale jakiś wewnętrzny głos podpowiadał mi, żeby zrobić test dziś:) i to z południowego moczu :) Mam temp. w granicach 37,0, bolą mnie sutki, ciągle chce mi się pić, częściej sikam, od kilku dni przestała mi smakować kawa, a dodam że jestem kawoszką i mogłam ją pić litrami:) Czasem nawet 2-3 dziennie:)
  12. I nie wytrzymałam...zrobiłam test...i jestem w szoku, bo mam dwie kreski :) Ta druga bledsza ale bardzo wyraźna:) Jestem taka szczęśliwa :)
  13. Hashija - dziś nie testuje, mam nadzieję, że wytrzymam do jutra a najlepiej do niedzieli rano :) Jak się czuję? Wczoraj czułam ucisk w lewej stronie podbrzusza tak jak przy dniach płodnych i bolą mnie sutki (nie całe piersi). Dziś nie spodziewam się okresu, bo moja poranna temp. to 37,0 a zawsze spada mi gwałtownie w dniu jak przychodzi @. , Ola- dziękuję za Twoje kciuki, na pewno się przydadzą jak nie w tym to w następnym cyklu:) Ja też trzymam za Ciebie, żeby fasolka rozwijała się prawidłowo:) Pap- tak mi przykro. Jak wczoraj przeczytałam Twój post, byłam w ciężkim szoku:( Nie będę Cie pocieszać, bo w takiej sytuacji żadne słowa nie przyniosą Ci ulgi. Wiem, co czujesz i jak bardzo Cię to boli. Musisz być silna i nie wolno Ci się poddawać!!! Słyszysz? Pamiętaj, że jak jest pod górkę to zaraz musi być z górki :) Za jakiś czas wszystko się unormuje a pod Twoim sercem zacznie być malutkie serduszko :) Trzymaj się ciepło, buziaczki :*
  14. Razu- jeśli wynik bety miałby wyjść pozytywny to zarodek musiałby być już kilka dni w Tobie zagnieżdżony, więc raczej nie może to być krwawienie implantacyjne. Który masz dzień cyklu?
  15. Ola - nie denerwuj się, skoro jest blada kreseczka na Twoim teście to poczekaj 2-3 dni aż zrobi się ciemniejsza:) Wyluzuj, bo oszalejesz:) Sama doradzasz dziewczyną, które panikują, żeby poczekały 2-3 dni i powtórzyły test a sama nie potrafisz się opanować :D Wiem, wiem emocje biorą górę ale jeszcze odrobina cierpliwości i wszystko się wyjaśni :) A co do tych kalkulatorów ciąży w necie to zazwyczaj źle liczą tygodnie ciąży. Nie zauważyłaś tego? O ile pamiętam to Anka32 liczyła że jest w 7tygodniu a ginekolog orzekł, że w 5tygodniu czy jakoś tak? Pamiętasz? Także Twoja ciąża musi być młodsza niż 5tydzień i możliwe że dlatego test nie wychodzi do końca pozytywny :D Poczekaj spokojnie kilka dni, skoro @ nie ma to pewnie jej już nie będzie a kreseczka ściemniej za kilka dni :) A mnie choroba rozłożyła, także zapewne jestem kolejny cykl w plecy :( Jestem wściekła! Bardzo liczyłam na ten cykl, pilnowaliśmy z mężem przytulanek, wstawałam rano o 6 na pomiar temperatury i wszystko na marne :( Czasami mam wrażenie, że wszystko w okół jest przeciwko mnie :( Nawet wczoraj rano temperatura wreszcie podskoczyła do 37,0 a dziś miałam 36,8 - ale to pewnie przez chorobę. Mam już tego powoli dość :(
×