Mam "problem", który być może wcale nie jest problemem i ja przesadzam.
Mam 19 lat i kolegę (może nawet przyjaciela), którego znam od 13 lat. Praktycznie całe moje dotychczasowe życie jest z nim związane, bo do tej pory zawsze byliśmy razem w klasie. W każdej nowej szkole ludzie myśleli, że jesteśmy parą- nierozłączni, spotykaliśmy się po lekcjach, spędzaliśmy razem przerwy, ale nigdy nie było między nami nic poza koleżeństwem. On jest gejem i raczej całkowicie nie w moim typie :) ale kumplem jest super.
Na czym polega problem? Na tym, że jestem chyba jedyną osobą, która wie, że on jest homoseksualny i cały czas spotykam się z pytaniami czy my jesteśmy razem itd. Mam tego powoli dosyć, bo ludzie "zawsze wiedzą lepiej" i nawet jeśli odpowiadamy że nie, tylko się przyjaźnimy spotykamy się z opinią: "oj przestań, przecież wszyscy widzą..".
Nie wiem co robić bo on ma chłopaka, którego ukrywa. Ja mam chłopaka, ale nie lubię dzielić się swoim życiem uczuciowym w mediach społecznościowych itd więc serio nie wiem co robić. Nie chcę namawiać go na "coming out", ale może to byłoby najlepsze rozwiązanie