Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iwcia10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iwcia10

  1. Mi nie puchna ale w szpitalu dziewczyny mialy nogi jak balony. U mnie znowu d dimery poszly w górę nie wiem dlaczego:(w poniedzialek ide sobie sprawdzic znowu.
  2. Aaaa cc,) sorki zakrecona jestem. Tez juz ledwo sie toczysz?
  3. Catarina juz w szpitalu, cc ma miec w srode:) od 38 tc już jest bezpiecznie także juz sie az tak nie obawiam. Tez czekam na wiadomości do wtorku.
  4. Gość ja mam 3 terminy, od miesiaczki i tak lekarz zawsze liczy a u mnie wypada to jako najpozniejszy termin bo 17.08. Chcialabym miec 11.08 ale dowiem sie wszystkiego we wtorek, nie wiem czy mnie tak przetrzyma bo to bedzie39tc i 2 dzien. Jak bylam teraz w szpitalu to każdy lekarz, każda siostra mówią że dzidzius ma byc w brzuszku mozliwie jak najdluzej, każdy dzien dla niego w tym domku jest cenny. Cc robia wczesniej w obawie przed naturalnymi skurczami ale u mnie na sali scisnelo dziewczyne wlasnie dzien przed cc a i tak cesarke zrobili jej dopiero rano bo miala dopiero skurcze co 10 minut. Ja chce czekac przynajmniej do skonczonego pełnego 38tc a najchetniej do tego 39.
  5. Malinka była pierwsza, ale że teraz ma oboeiazki no to ja postawie dziś kawe;) pieknie napisane az łzy cisną do oczu a dziewczyny chyba motywuja do dalszej walki:) ja jeszcze ze 2 tyg ale tez się nie moge juz tego szkraba doczekac. Kto betuje...Kas?
  6. Na zaleceniach mam prowadzic normalny tryb życia, nie brac gorących kąpieli, liczyc co 2h ruchy dziecka-wymagane minimum 6, w razie krwawienia czy skurczy udac się do szpitala. Chodze normalnie ale powolutku i staram się jednak co jakiś czas polozyc na chwile. Teraz zjadlam i leżę bo oczywiscie zaczyna sie panika z *********.no ale są uffff:) teraz ta końcówka jest chyba najgorsza, stres straszny nie tyle przed porodem jak przed tym zeby dziecko bylo zdrowe. No i gdybym nie była w szpitalu nie miałabym pojęcia że mimo wielkich kopniakow dziecku moze tak spadac szybko tętno i tego się boje, no ale musiałabym lezec juz do konca w szpitalu zeby byc spokojna a to nie bardzo mi pasuje;) nie wyrabiam juz w taką pogodę, ledwo zipię;)
  7. To ja poproszę domową kawusie:) linka wczoraj wyszła i w nast tygodniu mam przyjechac do kontroli do swojej lekarki, to znaczy prywatnie na wizyte bo tu gdzie lezalam jest ordynatorem:) Powiem Wam że czuje sie duzo bezpieczniej gdy ona prowadzi moją ciaze, na obchodzie nie zagladajac w dokumentacje zna dokładnie caly przypadek itd. Tylko pani w sekretariacie zapomniala mi w L4 wpisac kodu B czyli ciążowe i muszę potem tam dzwonic, jechac nie bede specjalnie to albo niech dopisze u siebie a ja u siebie albo niech mi wysle nowe. Dziewczyny dopytujcie sie o ubezpieczenia jak tylko zajdziecie. Ja z Pzu przy skladce 47 zl za poród mam 600 zl:( a dziewczyny w szpitalu gdzie jedna robi w Netto przy skladce ponad 50 zl dostanie 1900 zl...inna na okres ciazy gdzies sie u męża ubezpieczyla i tez prawie 2 koła. ...także warto o tym potem pomyśleć bo ja dostane tyle co kot naplakal. Linka maluch tętno juz ma dobre, sami nie wiedza co bylo przyczyna ale mozliwe ze lapał pępowinę do raczki.
  8. Mamy pierwszą dzidzieeee....mała Malinke:):)
  9. Ja miałam 2 Blastocysty, Sil zostanie ns 9 miesięcy i tak musisz myśleć:)
  10. Ja miałam w pierwszym transwerze podane ponoc 2 najlepsze zarodki klasa A8 cos tam i zaden nie przetrwal w brzuszku a blastus po rozmrazaniu i sie zadomowil także spokojnie:)
  11. Ja tez się bałam że moj blastus nie przetrwa a jednak oba dały radę. Jsk masz zamrożona blastocystę to jest silniejsza niż zarodek 2-4 dniowy, szybciej takie moga miec problem przy rozmrazaniu ale ogolnie rzadko kiedy są takie sytuacje że zarodek nie przetrwa rozmrażania, baz spokojna.
  12. Sory za przekrecanie liter ale jak leze na lewym boku i jeszcze mam w lewej ręce wenflon to tak piszę bo piszę; )
  13. Catarina bo czesto czytalam na necie zeby miesiac dac odpocząć organizmowi, zrobic mu taki reset. U mnie to akurat bardzo mi sie przydalo, przez cały miesiac nie bylo w domu kwesti in vitro i odpoczelismy bardzo psychicznie..kto wie może dlatego sie udalo?:) Edyta po transwerze bierzesz fragmin zastrxyki, lutinus badz luteina, ja brałam envorton plus estrofrm i tak do okolo 12tc.
  14. Nie wiem czy jest wymagana bo mi Cz chciała od razu zebym podchodzila tylko ze bylsm w 5dc i powiedziała że to jednak za pozno i gdybym do 2dnia przyjechala to bym od razu podeszla.
  15. Linka jutro lub w środę, zrobia badania i zalezyod wwyników pewnie...ehh co bedzie to bedzie nawet jak mnie nie wupuszcza bo widze ze jednak ta moja.lekarka chyba woli mnieiex tutaj pod okiem:(
  16. Sil mi tez kazali robic w 12 dzien ale polecialam juz w 7;) w zyciu bym niw wytrzymala...bylam w 7, 9, 11. Maz byl po recepty u dr M juz w 9dpt i nic nie mowil ze za szybko tylko ze ładnie przyrasta. Oni dlatego kaza chodzic pozniej zeby wcześniej sie nie stresowac gdy wyjdzie niska.
  17. A ja zostaje wstepnie do jutra, tetno dobre tylko d dimery i morfologie chce mi przed wyjsciem jeszcze zrobic także warujemy tutaj dalej,) w sumie zle tutaj nie ma i czuje die bezpiecznie ale skoro sie unormowalo to chetnie wrócę do domku nadzykowac sobie wszystko juz na powrot. Dzisiaj mnie dopada ns zastrzyk praktykantka i wiecie z najmniej mnie bolało z tych wszystkich zastrzykow? Tylko ten magnez cholernie szczypie dzisiaj w tym wenflonie i zmniejszyła mi częstotliwość kapania takze zamiast 3h bede lezala ze 4:(
  18. To ja poproszę ciacho bo pewnie na sniadanie grysik będzie ktorego nie zjem;)
  19. Zosia ja mialam 3 inseminacje u Horaka w Antrum, lekarz bardzo zachwalany. Wszystko robil megaaaa powoli a jednak się nie udalo...tylko że jak mam byc szczera to ja nie bardzo wierze w skutecznosc tej metody, do lekarza akurat nie mam zastrzeżeń że sie nie powiodlo. Ruletka jak w in vitro tylko że in vitroma przynajmniej dużo wyzszy procent skutecznosci.
  20. No to widze ze dr Cz wiecej osob nie lubi.
  21. Hej Smutasek, Zosia juz Ci chyba większość napisała. Ja bym omijała inseminacje gdyby nie kazali mi jej robic. Niska skuteczność, jak dla mnie szkoda czasu i kasy lepiej wydac to na in vitro no chyba że będą stawiali warunek zeby przystapic do rzadowego in vitro. Ja rowniez polecam dr M i dr P.
  22. Małpica jedna i tyle!;) ewentualnie swoim ciastem moze mnie rano przekupić bo ja tutaj wygłodniała;)
  23. Chyba w poniedzialek wyjde jeśli znowu coś sie nie zmieni. Jeszcze mam czas a skurczy maszynka nie wykazuje takze w domku moge czekać jak najdluzej.
×