iwcia10

http://www.nasz-bocian.pl/node/56295

Rubine jestem pewna. Czytalam pismo z ministerstwa zdrowia a potem zadzwonilam do Gyn. Pani na rejestracji mi powiedziala ze nic na ten temat nie wie i ze mnie przełączy do laboratorium. Tam powiedzialam ze czytalam pismo iz transwer bedzie w ramach refundacji i pan powiedzial ze za chwile sie dowie i oddzwoni. Zadzwonil i powiedzial ze jak najbardziej, nawet za rok mam prawo bo bezplatnego transweru.

Alesa ja tez mam dopiero pecherzyk i mam przyjsc za 10 dni na serducho. Ktory masz dpt?

Alesa ja tez mam dopiero pecherzyk i mam przyjsc za 10 dni na serducho. Ktory masz dpt?

Peonia wyliczyl mi z wielkośc***echerzyka, do tego niby dodaje sie 30 i wychodzi ilosc dni. Powiedzialam mu ze pierwszy raz nie znam dokladnej daty miesiaczki bo w zyciu bym sie nie spidziewala ze uda sie naturalnie dlatego nawet do @ nie przywiazywalam ostatnio uwagi. Jak policzylam od przedostatniej @ to tak by wychodzilo jak i jemu wyszło. To u Ciebie juz bedzie widac, powiedzial ze zarodwk z akcją serca to dopiero okolo 6 tc dlatego mam sie pojawic za 10 dni.

Joafer gratuluje:) wysokosc bety nie swiadczy o bluzniakach, Bimbalka miala ponad 300 a ma jednego krasnala, przyrost jest wazny. Aniu bardzo mi przykro:( jesli masz mrozaczki to musisz byc silna zeby po nie wrócić. Ja dzisiaj zobaczylam pecherzyk, na zarodek musze poczekac okolo 10 dni jeszcze. Wazne ze jest w macicy bo strasznie sie balam zeby nie byl w jajowodzie. Mam 4 tc i 6 dzien.

Peonia ja w sumie z niej w ciazy bylam zadowolona z minusem rejestracji gdzie nie mozna sie wiecznie dodzwonic bo poczta albo umawianie sie na konkretna godzine a po przyjezdzie wchodzisz wedlug kolejnosci kolejki. Dla mnie to sa spore minusy. Dzwonie do niej od kilku dni i sie dodzwonic nie moge oczywiscie dlatego nie wiem czy dopiero w pozniejszym czasie przed porodem do niej nie zaczne znow chodzic. Jutro mam wizyte ale sie zastanawiam czy nie odwolac bo jeszcze raczej nic nie bedzie widac a za wizyte zaplace 150 zl i każe mi znow przyjsc za tydIe tydzień. Kiedys moze by mi nie bylo szkoda nawet gdyby jeszcze nic nie bylo widac ale teraz czlowiek patrzy ile juz za to mize kupic cos dziecku.

Lalika czyli jestesmy z tego samego miasta") masz tutaj jakiegos sprawdzonego gina bo zapisalam sie do Glowackiego ale ide pierwszy raz. Peonia leczylas sie w Strzelcach u dr HMP? Bo ja wlasnie do niej chodzilam i robila mi cc.

Mandy, KK:)

To widzę że jest nas kilka z opolskiego:) nie wiem z ktorej strony jestescie ale co do porodu to ja rodzilam w Strzelcach i jestem bardzo zadowolona. U mnie w miescie szpital to rzeznia z ktorej każdy ucieka rodzic do innego miasta. Teraz jesli z ciążą bedzie wszystko dobrze tez bede rodzic w Strzelcach. Ktos pytał komu sie udalo zajsc z mrozaczkow a więc mi, pierwszy transwer ze swiezynek sie nie udał. Przed drugim nie robilam zadnych badan po pierwszym nieudanym i sie udało. Dzis moj mrozaczek ma prawie 10 miesiecy i spi obok mnie.

Peonia ja tez jestem z opolskiego:) nie mam pojecia co moglo byc przyczyną. Moja lekarka jak chodzilam do niej w ciąży mowila ze ma bardzo duzo par po in vitro ktorzy teraz maja ciążę naturalną. Staralismy sie wycelowalac ale w tym cyklu akurat w ogóle nie zwracalismy na to uwagi i sie udało. Przyczyny wczesniejszych niepowodzen chyba juz nie poznamy.

Joafer ja mialam w 7dpt blastek bete 32.

Powiem Wam ze stres jest wielką antykoncepcja. Znam osobiscie dwie dziewczyny ktorw zaszly naturalnie w ciaze o tym jak jedna zaczela chodzix do psychologa i patrzec inaczej na wiele spraw a druga miala strasznie stresujaca prace i kilka lat starali sie o dzidziusia. We wrzesniu ja zwolnili a w grudniu juz byla w ciąży. Uslyszalam od niej że w ich wypadku najlepsza antykoncepcja przez tyle lat byl wlasnie stres. Dlatego na sloneczko dziewczyny lapac witamine D i nie stresowac sie za bardzo bo co ma byc to i tak bedzie. Trzymam za Was kciuki! :)

Sunshine bardzo mi przykro, mysle ze stopniowo przygotowywalas się do takiej myśli bo beta nie moze miec przyrostu mniejszego niz 66%:( wracaj z Kasią do walki jak nazbieracie pieniażki i zdrowko pozwoli. Co do postu gościa, ja podchodzac do in vitro tez malo co wiedzialam. Jak by mnie ktos zapytal jakie mam AMH to tez nie wiedzialam. Jedynie z neta wyczytalam na czym polega ale o baaniach i wynikach nie mialam zadnego pojecia. Nawet jak po punkcji dr M powiedzial ze pobrano 12 komorek to wstyd sie teraz przyznac ale zapytalam czy ta ilosc jest dobra. Teraz czytajac coraz więcej na forum sporo wiem ale wtedy jakos nie doszukiwalam sie pewnych rzeczy. Nie wiem czy to dobrze czy zle ale po nieudanym transwerze postanowilismy z mezem ze temat in vitro zamykamy całkowicie do czasu nastepnego podejscia. Ani razu nie poruszylismy tego tematu az do dnia transweru. Teraz oboje wspominamy ze bardzo nam to pomoglo psychicznie przed kolejnym udanym podejsciem.

Kasia mi dr Cz proponowala badanie pozostalych zarodkow po pierwszym nieudanym transwerze. Po pierwsze nie zdecydowalam sie ze wzgledu na koszt a po drugie jak dla mnie pierwszy transwer udaje sie nielicznym i nie widzialam powodu zeby na juz sie decydowac. Dzieki temu zaoszczedzilam kilka tys zł bo drugi juz się udał.

Aneta mam koleżankę fryzjerke ktora robi mi zawsze wlosy w domu, ja zawsze robie na złotkach pasemka i mi w ciązy robila ale powiedziala ze jakbym chciala farbowac cale wlosy lub odrost tak zeby farba dotykala skory to by sie nie zgodzila. Powiedziala mi ze nie zaleca sie aby w ciazy farba miala bezpośredni kontakt ze skórą. Byla w ciąży zaraz po mnie i w 8 tc poronila, podejrzewa ze to od wdychania farb:( sunshine strasznie mi przykro.

Ja osobiscie mialam przy pierwszym transwerze luteine i strasznie mi wyciekala, dodatkowo dostalam jakieś infekcji. Przy drugim mialam Lutinus i tez mi wyplywal ale bylo o niebo lepiej. Pod koniec ciazy mialam jakis czas luteine i juz bylo wszystko ok. Nie wiadomo w koncu jak jest z tymi lekami.

Mi dr P nie chciala zamienic lutinusa na luteine. Poprosilam o to w trakcie ciazy i powiedziala ze mi noe zmieni jesli juz biore lutinus. Fifaszek jak poprosila dr Cz o luteine zamiast lutinusa to powiedziala jej cos w stylu, ze robi to na swoja odpowiedzialnosc i kręciła nosem. Nie wiem dlaczego jednym pozwalaja a drugim nie.

Dziewczyny bardzo mi przykro, wierze ze jeszcze Wam sie uda. Do mnie kiedys dzwonila babka z rejwstracji ze przeklada mnie do dr Cz bo dr M nie ma a kolezanka z forum ktora rejestrowala sie do niego wczesniej niz ja miala w ten sam dzien u niego wizyte bez przekladania. Jak bylam w tym dniu to go osobiscie widzialam czyli byl tylko robil zabiegi. Oni tak przekladaja gdy dr M ma sporo zabiegow i nie jest w stanie przyjac wszystkich pacjentek.

Sunshine robilas bete?

Lalika mi tez sikaniec nie wyszedl. Bete blastusia robilam 7dpt i mialam 32 a dzien wczesniej sikacz wskazal jedną kreske. A jakich Ty sie doszukujesz objawow ciazowych na tak wczesnej jesli sie udalo ciąży? :) ich jeszcze nie ma nawet takze sie nie stresuj. Mnie pokłuwalo w lewym boku a potem jeden dzien paskudny nol glowy i bol plecow jak na @. Nawet jak juz wiedzialam ze mam dodatnia betę to myslalam ze to pomylka bo mialam oznaki @. Idz jutro na bete bo juz Ci wyjdzie. Baska szybkiego i bezbolesnego porodu;) juz za xhwile bedIesz tulic swoje malenstwo:) Hope strasznie mi przykro:( odpocznij a za jakis czas jak finanse i zdrowko pozwoli to walcz dalej.

Aneta u mnie serduszko bylo w 23 dpt. Wczesniej niz 20dpt nie ma za bardzo po co jechać na wizyte bo nie chcą robic za wcześnie usg a lepiej zobaczyc od razu serduszko niz sam pecherzyk i sie na nowo stresowac:) po 20 dniu od transweru juz dziewczyny mialy serduszka:)

Malami ja tez nie wiem po co Ci tak kroplowka skoro dziala tak krótko. Po wprowadzeniu nasienia troszke trwa zanim dojdzie do zaplodnienia itd. Jak zapisala Ci ja dr Cz to wiadomo o co chodzi.

Pamela az mi łezka poleciała po Twoim wpisie:( domyslam sie jak Ci ciężko, cuda sie zdarzają takze oby zdarzył sie jeszcze i Wam a jesli nie to wspierajcie sie i kochajcie we dwojke jak za trzech. Ja mialam trzy inseminacje i dwa transwery i moze dlatego nie doszlam do etapu depresji. Tez przezywalam porazki ale z mezem ustalilismy wczesniej ze jesli sie nie uda to nie dopuscimy do tego zeby walka o dziecko zniszczyla po drodze jeszze nasz zwiazek. Gdy poplakiwalam to maz mnie podnosil na duchu mowiac ze brak dziecka jest ciezkim ciosem ale w gorszej sytuacji są ludzie przybici do łóżek i zyjacy jak roslinki i oni maja ogromne powody do placzu. Nie wiem ale mi to w ciężkich chwilach zawsze pomagalo co mowil. Nam sie udalo ale wiem że gdybysmy sie juz poddali to zyli w wielkiej milosci we dwojke czego i Wam Pamela ogromnie życzę. Mam cichą nadzieje ze jednak jeszcze kiedys bedzie Wam dane byc rodzicami. Trzymam za Was wszystkie dziewczyny kciuki.

Helen ja dzwonilam do Gyn z info ze urodzilam moze jakos po miesiącu. Pani o wszystko pyta i nie musisz jechać osobiście. Wyobrazam sobie ze chodzisz jak zombi bo kazda mamuska ma takie początki; ) mi Szymek teraz w dzien spi 3 razy tak po godzinie a czasem i dłużej ale to zalezy od dziecka bo kuzynki córcia w podobnym wieku a spi jej dwa razy max do 40 minut.