Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iwcia10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iwcia10

  1. Linka jesli chcesz wrocic po mrozaczki juz poza programem to po czerwcu koszt mrozenia 400 zl na rok a transwer 1000 zl plus leki i wizyty. Do crio bierzesz ttlko estrofem, encorton i fragmin potem lutinus lub luteine takze przy luteinie koszty nie sa takie straszne. Licze ze powinnam sie zmiescic w kwocie 2500 tys maksymalnie.
  2. Asia wcale Ci sie nie dziwie bo ja po pierwszym teanswerze tez musialam odpocząć psychicznie. Umówiliśmy sie z mezem ze przez ten czas w ogole nie rozmawiamy w domu o in vitro az do samej wizyty. I mi to bardzo pomoglo psychicznie, nawet jadac na drugi transwer okolo godziny czasu nie zamienilismy w aucie slowa. Maz potem mi powiedzial ze gdyby nie miesiac przerwy miedzy transwerami i to ze zylismy przez ten czas dniem dzisiejszym a nie co bedzie jesli znow sie nie uda dostałby do głowy. Zycze Wam dziewczyny oby sie jak najszybciej udalo. Ja mialam wracac do sierpnia po rodzenstwo ale jest kilka czynnikow ktore zadecydowaly że dopiero w nastepnym roku...no i chce sie najpierw na spokojnie degustowac kazdym dniem z obecnym maluchem:)
  3. Ania to nie jest moja druga ciąża, mam nieaktualna stopkę i muszę w koncu zmienic;) nie wiem jak jest z paznokciami do punkcji bo to nie jest raczej tak zagmatwane niz porod;) ale do porodu paznokci pomalowanych miec nie mozna. Ja do transweru tak jak pisze Ninka tez sie nie malowalam, nie perfumowalam i dzien wczesniej mylam szarym mydlem. Poczytalam wczesniej zeby uzywac jak najmniej chemii i tak zrobilam. Nie wiem czy to czasem ma sens bo z mezem nie uzylismy grama perfum a lezalam na sali z dziewczyną ktora przyszla na transwer wyperfumowana jak z drogerii. Ja wolę zawsze chuchac na zimne a w razie niepowodzenia mam mniej do zastanawiania sie gdzie mogl nastapic problem.
  4. Wychodzi na to ze do punkcji dla samej siebie moze lepiej nie malowac ale do transweru chyba nie ma nawet takiej potrzeby.
  5. Z tego co sie dowiedzialam podczas porodu to paznokci nie mozna miec pomalowanych dlatego ze jesli cos podczas zabiegów dzieje sie nie tak to anestezjolog poznaje to właśnie najszybciej po zółknącej plytce paznokcia. Tak mi powiedzieli w szpitalu bo mialam wymalowane i musialam mazac:)
  6. Mi sie wydaje ze nie chęć do danej kliniki rodzi sie w trakcie niepowodzen ale czasem nie jestemy przeskoczyć wielu spraw. Ja mialam trzy inseminacje w Bytomiu u bardzo chwalonego specjalisty dr Horaka a mimo to zadna sie nie udala. Polecila mi go znajoma ktorej nikt nie dawal szans na drugą ciążę a on się podjął zabiegu i po 3 miesiacach sie udalo. Pomimo ze nam sie nie udało to bardzo go chwale bo robil wszystko a inseminacja ma poprostu bardzo niski procent powodzenia i dla mnie to bylo glownym czynnikiem porazki.
  7. Zresztą Kaska to nie ostatnio Ty pisałaś jednej dziewczynie ze to forum dla starających sie a nie dla ciężarówek? Skoro Ci sie udało i masz dalej tutaj dolowac starajace sie to polecam właśnie ciężarówkowe forum.
  8. Sorki za tyle zmienionych liter:) pisze szybko z telefonu a moj krasnal jeszcze mi go próbuje zabierac.
  9. Ja jestem z rządowki i Wszystkim polecam Gyn. In vitro to nie pewniak i niestety nie zawsze sie udaje ale mimo to maja wysokie statystyki. Ja nie uwazam ze jesli klinika istnieje 5 lat to jest gorsza od tej co istnieje 25. Identyczna sytuacja jak w pracy, czasem mlody pracownik ktory dopiero zaczyna jest o wiele lepszym pracownikiem niz twn ktory pracuje juz lata. Teraz jest moment niepowodzen ale przesledzcie forum ilu dziewczynom sie udalo i jeszcze ilu uda. Kiedyś pisala tytaj dziewczyna ktora podchodzila z rzodowki o prywatnie i nie wodziala w wizytach zadnej roznicy. Jezeli ogladalyscie serial"In Vitro" to tam rowniez byly pary ktortm noe udawalo sie po killa razy a poza serialem pewnie i jeszcze więcej. Mi i dziewczynom z ktorymi nadal mam kontakt a sa rowniez mamami lub dopiero z brzuszkami Gyn pomoglo i jestem im za to wdzieczna. Gdyby nie rzadowka to nawet nie mialabym okazji podejsc do in vitro pewnie jal wiele z Was dlatego nawet nie marudze. Kaska Ty juz tutaj wielokrotnie odradzalas dziewczynom Gyn ale nie wiem w jakim celu? Noe kazdy ma tyle kasy i czasu zeby udac sie do Novum czy innej rak daleko oddalonej kliniki. O ile pamiętam Ty podchodzilas wczesniej do inseminacji?
  10. Helen jak masz dwa badania dobre to nie stresuj sie trzecim i kup cos za to maluszkowi:) my tu wszystkie mialysmy tylko dwa robione. A trzecie to nie jest czasem inwazyjne?
  11. Czesc dziewczyny, trzymam kciuki za bety i transwer oraz caly czas za każdą z Was starajacą się. Helen dlaczego robisz trzeciej badanie prenatalne?
  12. Ania nie znamnsie na protokloach, badaniach itd. To co mi mowili lekarze to robilam i bralam ale co, gdIe i po co to nigdy nie dociekalam. Ja mialam trzy inseminacje ktore uwazam za strate czasu i pieniedzy a potem in vitro ktore udalo sie za drugim razem. Ja nie narzekam bo mi pomogli w spelnieniu marzenia jakim jest dziecko. Klinikę raczej polecam, dr M pomogly juz bardzo duzo parom i jeszcze wielu pomoże, dr Piekarz jest bardzo dobra później do prowadzenia ciazy a co do dr Cz nie mam dobrego zdania ale to oczywiscie moja opinia. My staralismy sie okolo 9 lat ale leczyc zaczelismy sie rok przed in vitro. Mam 36 lat takze troszkę trwalo zanim sie doczekalismy.
  13. Ania w pierwszym podejsciu masz podane swieze; jezeli masz wiecej to je mrozą i podaja w kolejnym podejsciu. Jesli nie masz zamrozonych to musisz na nowo przechodzic całą stymulacje a to nie jest za fajne czyli lepiej jak masz coś zamrozone. Poza tym mrożone są ponoć troszke silniejsze skoro dotrwaly do piatej doby i przetrwaly rozmrazanie. Swieze podaja w 2-3 dobie i nigdy nie wiadomo jak potem sie jeszcze rozwijaja. Mi sie akurat udało przy mrozonych.
  14. Helen, Szymek juz nie ma od wczoraj goraczki ale dziś bylismy u lekarza bo na calym ciele ma pełno krostek. Niby samo zejdzie bo to po anrybiotyku. Wazne ze ta wysoka gorączką ustapila bo bylam cala w strachu. Teraz slodko spi i czekam traducyjnie na jego pobudki. Wy jeszcze troszke i tez będziecie miec juz swoje krasnoludki:)
  15. Zosienka ja mam odwrotnie bo mi zostal spory brzuch i nie chce sie zmniejszac a to jyz przeciez 5 miesiecy. Kolezanka na mnie wrzeszczy ze jej schodził dwa lata a ja jyz w pol roku bym chciala ale mnie zaniepokoila ta szczelina id kiedy dowiedzialam sie ze cos takiego istnieje. Ja mam tak ze wygląda to jakby bulka z przedzialkiem. Znaczy sie tego nie widac wcale tylko jak ustawiam sie do cwiczenia brzuszka i robie test to jestem w stanie włożyć w szczeline palce pionowo a Ty? Na niektórych stronach jest pokazane jak wkładają pionowo a na niektorych poziomo i niby jak poziomo wlozysz 2 palce to wtedy zaczyna sie problem. Ja poziomo nie wloze i juz sama nie wiem czy dobrze sprawdzam, pojde do lekarza jak Szymek wyzdrowieje. Co u Igorka? Ząbkuje? Szymek strasznie sie slini ale usmiech mu nie schodzi mimo tego z buzi, lekarz powiedział ze te migdalki to moze byc jakiś wirus przez dziąsła podczas ząbkowania. Caly czas stres, przed ciążą, w trakcie i teraz po juz chyba zawsze gdy pojawiła sie ta wyczekiwana istotka.
  16. Czesc dziewczyny, jak bedziecie kiedys mialy czas to povzytajcie sobie o rozszczepie miesni brzucha po ciazy. Dopiero dowiedzialam sie o tym wczoraj ale to bardzo cenna informacja jak juz urodzicie a brzuszek nie bedzie chcial sie pomniejszac. Ja zrobilam na to test i raczej mnie to dziadostwo zlapalo, dla upewnienia sie musze isc do lekarza bo robilam brzuszki a wtym momencie bym nie mogla bo wtedy brzuch sie powieksza i robi przepuklina. Szkoda ze lekarze nas nie informują o takich rzeczach. Trzymam za Was kciuki! Moj krasnal ma chore migdalki i gorączki nawet po 40 stopni:( od dzisiaj antybiotyk i mam nadzieje ze cos sie polepszy.
  17. Czesc dziewczyny, jak bedziecie kiedys mialy czas to povzytajcie sobie o rozszczepie miesni brzucha po ciazy. Dopiero dowiedzialam sie o tym wczoraj ale to bardzo cenna informacja jak juz urodzicie a brzuszek nie bedzie chcial sie pomniejszac. Ja zrobilam na to test i raczej mnie to dziadostwo zlapalo, dla upewnienia sie musze isc do lekarza bo robilam brzuszki a wtym momencie bym nie mogla bo wtedy brzuch sie powieksza i robi przepuklina. Szkoda ze lekarze nas nie informują o takich rzeczach. Trzymam za Was kciuki! Moj krasnal ma chore migdalki i gorączki nawet po 40 stopni:( od dzisiaj antybiotyk i mam nadzieje ze cos sie polepszy.
  18. Trzymam kciuki za piekne jajca dzisiaj! Hope fajnie ze sie odezwalas i sie oddzywaj bo jestem ciekawa co rowniez u Ciebie. Zosienka to Igorek tez spory chlopak.
  19. Linka moj szkrab to juz prawdziwy kawaler praqda Sil?;) w nast tygodniu mam szczepienia to będę znala nowe wymiary. Miesiac temu mial 66cm i 8600. Teraz pewnie z 70 cm bo ubranka juz na 80 mu ubieram. Teraz ma okres slinienia na ząbki, czasem marudzi tak ze mamcia nie wie jak sie nazywa i gdy zasnie to co pierwsze zrobic...czy zjeść czy się uczesac czy wstawic pranie czy posprzatac;) macierzynstwo to piękny czas ale tez i ciężkie wyzwania. Z piersi juz nie karmię wcale. A co u innych mamusiek? Zosienka, Ninka! Mam nadzieje ze dla kazdej starajacej sie tutaj na forum rok 2016 bedzie tym szczesliwym!:)
  20. Madzia u nas tez nie wiadomo gdzie byl problem, maz wyniki mial bardzo dobre i ja rowniez. Udalo sie za drugim podejsciem bez zadnych dodatkowych badan, robilam to co bylo potrzebne do inseminacji i potem do in vitro juz nic wiecej.
  21. Stowtotka nie wiem bo ja u nich nie robilam bety ale o ile kojarze to dziewczyny mialy w ten sam dzien wynik a Sylwi chyba dr M zalatwil jakos w godzine tak Sylwia?:)
  22. Vicki, Sil ma rację bo interesuje mnie jak wyglada powrot po mrozaczki w programie. Ile Cie wynioslo wszystko? Ja mam 3 zamrozone i na obecna chwile nie mam pojecia co robic. Co by nie bylo mam już krasnoludka i to jest najwazniejsze. Jak nam bedzie pisane gdzies tam na gorze miec drugiego to bede szczesliwa a jesli nie to tez będę. Życzę kazdej z Was lada moment maluszka.
  23. Ninka jestes wielka:) jak przebiegł poród? Gratulacje dla rodziców i malenstwa. Teraz nie oderwiesz juz wzroku od coreczki:)
  24. Vicky gratuluje, piękna beta i niech pieknie przyrasta:) Sylwia o opryszcze powiedz lekarzowi na wizycie bo to ponoc wazne. Mi w aptece babka sama nawet masci na to nie chciala dac tylko kazala isc do lekarza.
×