iwcia10

Nooo kobitki....ładnie mnie rano z kawą wystawilyscie!;) focha mam bo musiałam pić sama;) Elusiowo który Ty juz masz dzień? Matkooo ja bym tyle nie wytrzymała:) malaaa nic się nie martw bo będzie tak ładnie jak u Catariny...małami tez lada moment i będzie startowac:) Linka co u Ciebie na wizycie? Ritta jutro pobudka o 7 na kawe i nie ma że bedziesz mi dluzej spała!:)

No dobra wstawajcie na kawę bo mi się nudzi;) skoro ja juz nie śpię to Wy też już nie musicie:) moj rozrabiaka już wariuje...

Cześć dziewczyny, u mnie już pobudka;) przewracam się z boku na bok i zasnąć nie mogę. Binus dobrze że nadal tutaj jestes i masz chęci i siłę do dalszej walki:) po świętach dowiesz się wszystkiego na spokojnie. Dobra..kawy Wam jeszcze nie proponuje to idę spać dalej;) do potemmmm

Malaaaa, Linka....dajcie jutro znać po wizytach co u której się dzieje. Idę się popluskac:)

Elusiowo daj jutro znać a w pracy jakoś się pouklada. Linka serduszko bije i będzie mocno:) ja dopiero panikowalam przed wizytami. Pierwsze co zawsze gapie się na monitor i szukam bialego pulsiku i od razu ulga gdy widzę. Bedzie dobrze a stres bedziesz miała do konca, ja mam 20 tc a boje się wszystkiego. Catarina to że mało kopie nie znaczy nic złego czasem wręcz przeciwnie. Ja mam często i obawiam się tej wczesniejszej małej macicy:( zaczynam sobie stwarzać że a to dziecko ma za mało miejsca a to ze się w coś poplątało itd..juz tak będziemy miały do końca. Ciesz się jeszcze mała ilością bo potem dopiero się zacznie;)

Malaaa ja miałam mieć ale przełożyłam na 15.04 bo 10.04 mam prenatalne i lepirj jak juz wyniki na wizytę zabiorę. Hope miała mieć tez wizyte no ale wyszlo inaczej i chyba nie ma.

Linka czyli miałaś 3 transwery? ważne że się udało:) który to tydzień? U mnie 20 i 2 dzień ale kazdego dnia i kazdej wizyty nadal się boję. Powiedz że "polipa widmo" również wynalazla Ci dr Cz?:) no to juz jesteś 4 albo i 5 z tą przypadłością;) najważniejsze że jest malenstwo już w brzuszku. Zostań z nami i opisuj co u Ciebie a dziewczyny pewnie też zmotywujesz że mamy kolejną mamusie :)

Ancia coś nam uciekła i nie wiadomo co u niej. Ritta kopniaki są niezłe, czasem nawet powiem ałććć ;) zresztą sama zobaczysz:) ale u mjie błyskawica przeszła aż musiałam wszystko wyłączyć z gniazdek. Malinka a jak u ciebie królewna się zachowuje? Grzeczna czy też rozrabia wieczorami na calego?;)

Sorki....od 16.03 :)

Małami jeszcze trochę i maluch Tobie da popalic:) nowej koleżance mogę polecić dr P bo ja jestem u niej od poczatku ciąży i jestem zadowolona. Wszystko powoli i szczegółowo tłumaczy zero pospiechu. Ostatnio bylam u dr J po receptę i wywarła na mnie super wrażenie, Catarina z Malinka do niej chodzą i sobie chwalą. Dr P nie bagatelizuje jak dla mnie wielu spraw. Gdy mowie jej o bólach podbrzusza od razu szczegółowo bada i wysyła na badanie moczu. Co wizytę robie również mocz i krew a wynik moge przesyłać na meilami jesli jest cos nie tak odpisuje mi jakie leki brac. Wybór nalezy do Ciebie ale wiem że obie są fajne:) Ritta u mnie teraz sloneczko tak od 16 ale rano była śnieżyca. A Ty lada moment i tez bedziesz szukać ubranek..u mnie kopniaki od 16.04 czyli 18tc z tym ze teraz coraz mocniejsze:) a imię na obecną chwilę to Szymon.

Malaa ja miałam podobnie, idąc na pierwszą inseminacje byłam przekonana że teraz tak daleko wstrzykną mi plemniczki i się uda bo wczwcześniej pewnie coś je niszczyło po drodze a teraz praktycznie będą już na miejscu. Koparka też mi opadła jak dostałam @ i zbaranialam o co chodzi. No ale przeciez druga juz się uda bo pewnie w pierwszej coś poszlo nie tak no i powtórka z rozrywki..trzecia to juz była forma raczej desperacji niż nadzieja na ciążę no i znowu zonk. Od razu zaczęłam myśleć o in vitro gdzie przed inseminacja nawet nia padło słowo że będziemy próbować no bo przeciez inseminacja miala się udać. Potem transwer i kolejna porażka...wtedy pomyślałam tak na powaznie i pierwszy raz że nigdy się nie uda i na chwilę zwatpilam, ale dużo czytałam o in vitro na forach i zobaczyłam ilu osobom się udało dopiero za 2,3,4 razem i powiedziałam że mi też kiedyś musi..no i teraz dostaje kopniaki od własnego dziecka:) dziewczyny czasem potrzeba czasu na to wszystko ale jak cofniecie sobie forum to my byłyśmy tam na Waszym etapie takze jeszcze troszkę i Wam się uda:)

Malaa nic się nie bój tylko ciesz że masz wizytę i znowu krok na przód:) ja juz się nie mogę doczekać swojej wizyty, mimo iż jednocześnie się boję to chyba bardziej cieszę że znów się czegoś dowiem i zobaczę mojego siusiaka;) Catarina no to kopniak zaliczony!:)teraz będą kazdego dnia, ja mam głównie z rana i wieczorem gdy się położę. Teraz juz bym nie pomyliła tego z niczym innym a na początku czlowiek nawet nie wiedział czy to juz to:) co do ubranek robię to samo, rozkładam i składam, przekladam w inne miejsce i tak na zmiane..hmmm..wiem, wiem że to dziwne ale za jakiś czas będziecie robić to samo:) u mnie deszcz ze śniegiem i tak co chwile..Ritta pralka zimna;) chyba jutro pójdzie w ruch.

Grania przykro mi:(ale walczymy dalej. Potraktuj to jak kiedyś pisalas..wstęp do in vitro..a to już sie uda zobaczysz. Robię kawkę a Tobie dla oslody dnia z ciachem..ucaluj i usciskaj M żeby mu tez nie bylo smutno a potem zbierajcie siły do walki.

Zmykam spać kobitki:) jeszcze kilka lewych sierpowych i moj maluch pozwoli mi spać ;) ktora pierwsza rano wstaje to robi wirtualną kawę. Pewnie będę to ja okolo 4;) pa

Kwiat ja po pierwszym transwerze pojechalam na wizytę dopiero jakoś w 5dc i gdybym zrobiła to jeszcze przed miesiączka moglabym podchodzić po mrozaczki od razu w tym cyklu. No ale dopiero dowiedzialam się o tym dopiero na miejscu i może dobrze bo miesiac odpoczelam psychicznie a było mi to juz bardzo potrzebne i potem działałam na nowo. Pamiętaj że mrozaczki są silniejsze i teraz się uda:) tylko nieliczne szczęściary;) miały piękne bety od razu przy pierwszym podejsciu także główka do góry i walcz dalej:) jezeli chcesz podchodzic od razu bez przerwy to zadzwoń jak najszybciej i dopytaj a umów się lepiej do dr M albo dr P.

Nic się nid martw bo w swoim czasie ja będę dopiero się wydzierac;) ale zgaga mnie męczy bleee...zapomniałam migdały kupić.

Ritta juz się tyle nasluchalam od rodzących naturalnie zeby iść na cc bo one juz by naturalnie nie chciały że raczej zostanę przy cc;) a Ciebie nic nie będzie bolało także się nie martw a nawet gdyby to masz pozwolenie na wydzieranie się;)

Ritta chyba bym wolała cc, przy naturalnym to przecież będę się tak darła że mnie tu będziecie słyszeć;) nie wiem nic mowie Ci zielona jestem ale widze jak czas zasuwa i lada moment trzeba podejmować juz takie decyzje. Chyba cc wydaje mi się bezpieczniejsze dla dziecka jak i dla mnie.

No to teraz Grania nas przetrzyma z wynikiem;)?a Ty to do jutra pewnie jak na szpilkach bedziesz siedzieć. Dobrze że troszkę z M nacieszyliscie się sobą, mi by też jakiś wyjazd się przydal jeszcze przed porodem ale nie wiem czy sie uda..może chociaz w maju gdzieś tutaj blisko;) u mnie zimno jak cholerka, nawet moj psiak ucieka z dworu do domku:) Catarina zakupy jakieś zrobiłaś dla Mikolaja?:) ja dopiero prenatalne mam za 11 dni i juz sie nie mogę doczekać;) dziewczyny myślicie że powinnam juz do konca zostać u dr P czy przenieść sie tutaj do lekarza gdzie będę rodzic? Tylko że jak traz pójdę na wizyte 16.04 to jeszcze tylko zostaną mi ze 3-4 wizyty do porodu i nie wiem co zrobić..doradźcie mi coś;) misiaaa Ty chyba byłaś u dr P do końca ciąży tak? Jak to potem wyglada, rodziłas gdzies u niej w szpitalu? czy daje ci jakies skierowanie tam gdzie chcesz rodzić?

Cześć dziewczyny, mnie wcięło wczoraj i dzisiaj bo miałam gosci. A do tego od wczoraj do teraz panika bo kopniakow nie czułam..no ale wreszcie są:) gdzie te nasze betujace kobietki?

A no to sobie też wezmę:) Grania jak Ci tam u tych górali?;) coś nam chyba Positive i Bikus uciekły, mam nadzieje że to chwilowe niepowodzenie nie podcięło Wam skrzydeł do dalszej walki. Catarina masz już pewność co do ruchów? powiem Wam że bardziej przyjemnie jakos sobie to wyobrażałam. No chyba że mnie tak mocno gdzieś pokopuje ale juz się boję tego co bedzie dalej. Jak macie czasem taki pulsujacy ból w skroni to ja to moge porównać do moich ruchów w brzusiu tylko następują rzadziej a mocniej...wrrrr;) ale oczywiście nie narzekam, teraz już się zniesie wszystko. Kobitki zegarki nie zapomnijcie przestawić.

Malinka właśnie te bulgotania to już to:) mnie jeszcze obija i to czasem dosyć mocno mi się obrywa, ostatnio nawet w sklepie:) ale glownie gdy się położę. Teraz mnie boksuje na dole brzucha takze nie wiem jak jest ulozone i czym mnie kopie;) Catarina witam w klubie SIUSIAKÓW:) mam nadzieję że u mnie juz nic sie nie zmieni bo nastawilam się juz na chlopczyka, ale wiadomo że te drugie badania potwierdzą juz płeć raczej na 100%. Mi ostatnie wejscie do sklepu wystarczylo i popatrzenie na rodzaje smoczkow..jak szybko weszłam tak wyszlam:) chyba zostawie to na potem ale ogolnie postanowilam kupić same potrzebne rzeczy, zero pierdól ktore tylko mi się podobaja;) Catarina zdjecia 3D jak chcesz to mówisz na badaniach, przed czy jak to się odbywa? Ile placilyscie za filmik i fotki? Malaaaa ale mi smaka narobilas:)

Bimbałka ja miałam taki katar 2 tygodnie i dalej czasem pociągam nosem. Pogoda u mnie też paskudna, ja dopiero sprzątam w kuchni ale zaraz idę troszkę poleżeć bo za dużo dzisiaj latalam. Potem po M muszę skoczyc bo dzisiaj znowu wedzi..mięsko i siebie pewnie;)

Nooo jest nasza zguba!;) co to znowu za sono? kurcze co chwile uczę sie tutaj czegos nowego..Ritta ja jestem za 2+1 no ale zobaczymy co wynik pokaże i na co oczywiście to Wy się zdecydujecie:)

Cześć dziewczyny, czekam i czekam na info od naszej Ritty a tu nic....pewnie późno wróciła i bólem głowy;) Ritta to jedyne wytłumaczenie bo inego nie przyjmuję!;) Bimbalka ja bym chyba też te 2 ostatnie wzięła pojedynczo, sama nie wiem. Ide dalej spać może się uda zasnąć.