Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iwcia10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iwcia10

  1. Czesc dziewczyny, jak czytam o tych badaniach i wynikach to jestem w szoku ze tego tyle jest bo ja kompletnie nic nie wiem ze swoich badan, co mialam robione i jakie byly wyniki. Vicki powodzenia! Iza jak Ty ogarniasz to wszystko odpisujac kazdej z nas ???? Iza my sie tyle staralismy ale leczylismy sie jakis rok ale lekarka sama tak kazala mi mowic w razie czego.
  2. Kazdej z Was życzę w nadchodzącym roku serduszka pod swoim sercem a mamuskom degustowania sie kazdego dnia swoim dzieciątkiem.
  3. Joafer moze jedz skoro dziewczyny zaczynaja. Mi gdyby powiedzieli na wizycie ze nie ma kasy zapytalabym wprost jak to jest bo wiesz ze dziewczyny zaczynaja.
  4. Ja mialam robioną w 39 tc a przewaznie ma sie juz od 37-38. Mnie przetrzymala do 39 bo byla na urlopie a chcialam zeby to ona mi robila. Gdyby nie urlop mialabym w 38 tc.
  5. Dziewczyny na nastepne swieta juz bedziecie lulac wlasne dzieciatko i tyle:) ja w to ogromnie wierze, kazda z nas ma swoj czas i swoją porę ale kazdej sie uda być mamą. Helen, nie wiem co Ci doradzic odnosnie lekarza bo ja uslyszalam od dr P o cesarce a potem na pierwszej wizycie u swojej gin ktora robila mi cc bo jest ordynatorka u siebie w szpitalu. Jak zobaczyla w dokumentach ze jestem po in vitro od razu powiedziala ze za dlugo sie staralismy o dzidziusia zeby teraz ryzykowac...wolalam chyba nawet nie wiedziec co miala na mysli i powiedzialam ze wolę nawet cc. Wiem ze to egoistyczne chciec miec dziecko a potem bac się porodu sn ale ja bylam przerazona takim porodem. Byl okres ze panicznie sie tego balam i chyba dlatego wolalam cc chociaz nasluchalam sie plusow i minusow odnosnie obu porodow. Moja siostra rodzila dwa razy sn i bardzo mi odradzala bo pierwszy porod miala strasznie ciezki a podczas drugiego mala miala rozlozone raczki i tak byla porozrywana ze dziewczyny po cc juz wychodzily do domu a ona dalej lezala oblozona lodem. Mnie juz na porod sn nikt nie namowi, nasluchalam sie takich krzykow w szpitalu ze nie ma nawet opcji;) ja jestem zadowolona z cesarki bo szybko po niej do siebie doszlam. Bol jest tez wielki jak zejdzie znieczulenie ale wole to niz jakies skurcze itd. Bimbalka teraz tez miala c*****isala ze juz w ten sam dzien chciała wstawac tak dobrze sie czula a z kolei Elusiowo juz zniosła to wszystko nie za dobrze. Chyba ta sama zasada co z poroden sn. Jedna rodzi godzine a deuga 24. Mojej kolezanve tez lekarz nie chcial wypisac zalecenia do cc i poszla do okulisty po zaswiasczenie ze ma cos ze wzrokiem. A moze idz na wizyte do Gyn i zapytaj czy Ci wypisza potem skierowanie do szpitala z zaleceniem do cc??
  6. Cześć dziewczyny:) Sylwia o fragminie lekarz decyduje roznie. Ja bralam jakoś do 12 tc ale np Bimbalka całą ciąże do samego porodu. Mi dolozyli pod koniec ciazy gdy mialam bardzo wysoki wynik d-dimery. W tamtym roku na swieta bylam w szóstym tygodniu ciąży i pełna obaw by donosic ciążę, dziś spędzamy swieta juz z naszą najwazniejsza istotą na tej ziemi czego i Wam z calego serca życzę. Życzę Wam siły i wytrwałości w dążeniu do celu jakim jest upragnione dziecko, nie poddawajcie się jesli tylko nie braknie Wam funduszy i zdrowia w tym wszystkim. ...szóstki w totka również życzę bo przy tych wydatkach również jest potrzebna; ) w tym roku nasze święta będą szczesliwe i baaardzo wzruszajace i niech kazdej z Was za rok są dokładnie takie same!:)
  7. Mnie na powrót po mrozaczki tez w tym momencie nie bedzie stać na leki, transwer, wizyty i mrozenie. Czy Ci ludzie nie rozumieja ze po to mam zamrozone zarodki zeby wlasnie ich nie zabijac tylko po nie wrocic lub oddac jakieś parze?
  8. Cholerne pisiory...tylko modły co miesiac potrafią odprawiac ale zeby tylu rodzinom pomoc w spelnieniu marzenia jakim jest dziecko to "po co"
  9. Mi sie akurat w Gyn udalo drugie podejscie takze nie narzekam ale fakt, Cz mnie naciagnela raz na 1100 zl potem drugi raz zalecila badanie genetyczne zarodkow ale juz bylam madrzejsza. Gdyby dr M mi to zaproponowal to moze i bym skorzystala ale bez tego sie udalo i chwala im za to.
  10. Joafer ja również przenioslam się od Cz do M. Bylam jego pacjentka ale zaczeli mnie do niej przerzucać bo albo mial zabiegi albo niby go nie było a potem mijalam go na korytarzu. Bylam u niej kilka razy i nigdy wiecej do niej nie poszlam. W rejestracji poprosiłam zeby wiecej do mnie nie dzwonily że mnie przekladaja bo nie chcę do niej chodzic i od tamtej pory o dziwo juz zawsze bylam u niego.
  11. Vicy mi tez sie udalo z mrozaczkow bez zadnych wspomagaczy takze e trzymam kciuki. Mrozaczki są ponoc silniejsze.
  12. Cześć dziewczyny, powodzenia jutro na wizytach. Będę z moim brzdącem trzymac wszystkie cztery kciuki. Posty mają zastój gdy strona przeskakuje na nową i potem dopiero wskoczy kilka nowych razem. Gość co do Pisu to popieram.
  13. Aurelia ja po pierwszym transwerze poszlam na drugi dzien do pracy czego bardzo zaluje bo do tej pory sie zastanawiam czy to był powod niepowiodzenia. Za drugim razem juz nie ryzykowalam i wzielam od transweru czyli od środy trzy dni urlopu plus weekend wolny i pierwsze 3 dni lezalam plackiem tak jak wczesniej Malinka i Catarina tez lezakowala. Calej trójce się udalo, nie wiem czy pomoglo w tym lezenie ale nie zaszkodzilo. Ja polecam lezenie przynajmniej trzy dni bo wtedy dochodzi do zagniezdzania. Po trzech dniach powoli juz spacerowalam a od poniedzialku wrocilam do pracy ale bardzo sie w niej opierniczalam dopóki nie zrobilam bety.....potem w sumie jeszcze bardziej bo nie bylo juz nic wazniejszego niz utrzymac tyle lat wyczekiwana ciążę.
  14. Czesc dziewczyny. ..az przykro czytac o tej rządowce a jeszcze te pisiory skróciły to wszystko. Mam nadzieje że kazdej z Was uda sie w czasie. Wydaje mi sie ze Gyn przecholowalo w ilośc***ar, dookola juz byly kolejki od nowego roku a u nich caly czas miejsce bez kolejek, chyba zle to wszystko poobliczali sobie. Bimbalkowa krolewna wazy o ile pamiętam 3100 i 51cm, mamcia czuje sie dobrze i juz kilka godzin po cc chciala wstawac;) a malutka jest sliczna. Teraz chyba w kolejce Fifka...
  15. Helen niby in vitro moze byc wskazaniem do cc ale pewnie gdyby noe bylo przeciwwskazań to mozesz moec porod sn. Do tej pory po on vitro mialysmy wszystkie cc, ja od razu na poerwszej wizycie uslyszalam ze cesarka bo nie bedziemy ryzykowac gdyz za dlugo sie staralismy. Nawet juz nie pytalam o co lekarce chodzi bo wolalam cesarke, pprod sn mnie przeraza:( Bimbalka jeszcze sie nie odezwala ale dam znac co u niej gdy cos napisze. My raczej wszystkie wolalysmy nawet cesarki tylko Elusiowo miala rodzic sn ale miała malo wód plodowych i zrobili jej cesarke.
  16. Helen, myslimy probowac od razu kiedy bedzie mozna bo wiek nas tez goni, mamy po 36 lat. Po cc niby powinno sie rok odczekac ale moja lekarka kazala mi juz po trzeciej miesiaczce zaczac starania czyli za dwa miesiace bo dopiero mialam pierwszy raz @ po ciazy. Od czerwca musimy placic za mrozenie takze musimy pomyslec czy wrócimy po rodzenstwo w maju bo chce probowac zanim wroce do pracy. Jak naturalnie sie nie uda to chyba zabiore jednego mrozaczka bo mam w sumie trzy ale teraz juz dwa bym sie chyba bała. Gorzej jak sie nie uda bo na kolejne podejscie juz nas nie będzie stac takze moje mrozaczki pewnie oddam:(
  17. Linka Bimbalka jeszcze nic sie nie odezwala, moze jutro da znac jak poszlo. Malutka ma miec imię Alicja...chociaz to jeszcze nic pewnego bo byly w planie jeszcze chyba ze trzy imiona:) po tylu transwerach jej sie udalo takze mam nadzieje ze przynaniej poszlo bezbolesnie;)
  18. Iza oby przy drugiej ciąży bo licze ze Szymek bedzie mial siostrzyczke;) Marzą mi sie po cichu kitki i sukienki ale jak będą znowu autka i pistolety to tez sie będę cieszyc. Mam jeszcze 3 mrozaczki i jeden raz bedziemy wracac no chyba ze jakims cudem uda sie naturalnie bo ponoc po in vitro dość często sie udaje. Mam nadzieje ze na kolejne święta juz wszystkie z Was będą z dzieciaczkami lub z brzuszkami:)
  19. Ja chodzilam do dr P i jestem bardzo zadowolona zresztą wszystkie dziewczyny raczej ja chwalą. Leki okolo 10-12 tc sie odstawia ale np Fragmin Bimbalka brala do konca ciazy, zalezy od przypadku. Aaaa dzisiaj Bimbalka ma cc takze witamy kolejną królewnę:)
  20. Cześć dzewczyny..nie czytalam Was ze 3 dni i nadrabiam:) mam nadzieje że od stycznia Wszystkie ruszycie z wielką parą i z pozytywnym skutkiem zakończycie swoje marzenia. U mnie bez zmian, urwisek rosnie i coraz wiecej rozrabia. Ciagnie mame za wlosy, bije po buzi; ) chce byc ciągle noszony, gaworzy na calego itd itd.....Trochę ze spaniem ma dalej problem i juz powinien w nocy budzić się co 4h a budzi się co 3 ale mam nadzieje ze mu się to zmieni bo bedzie pulpecik z takim apetytem. Jutro czyli w środę mamy kolejną małą królewnę Bimbałkową takze trzymamy kciuki za cc:) ale to zlecialo, pamietam jak czekalam na jej bety. Staraczkom życzę jak najszybszego podejscia i pieknych bet, a mamuskom pieknego degustowania się swoim stanem. Ja sie swoją ciążą nie nacieszylam nawet bo wiecznie sie balam o wszystko czy bedzie dobrze takze nic sie nie martwcie tylko rozkoszujcie brzuszkami.
  21. Madzia u nas tez idiopatyczna, pierwszy transwer sie nie udal, drugi sie udal i dodam ze nie robilismy zadnych dodatkowych badan oprocz potrzebnych wczesniej do inseminacji takze trzymam kciuki bo u Was tez sie uda:)
  22. Iza mi od razu lekarka powiedziala że za dlugo sie staralismy zeby ryzykowac sn. U nas tez wiek zadecydowal bo mam 36 lat. Wpisala mi " dlugie leczenie niepłodności" . Mialam o tyle dobrze ze bylam u niej w szpitalu gdzie jest ordynatorem i ona mi robila cc no ale reszta lekarzy zawsze pytala jakie mam wskazania do cesarki. Kolezanka zalatwila sobie od okulisty zaswiadczenie bo jej lekarz nie chcial wpisac na cc bo tez byla przerazona sn:) Wiem ze to glupie decydowac sie na dziecko a potem bac sie rodzić ale jak lezalam w szpitalu w 35tc ... napatrzylam sie i nasluchalam to juz dopiero bylam wydygana;)
  23. Ninka mi dr P sama tez zaproponowała cc ale potem zmienilam lekarza blizej mnie i na pierwszej wizycie powiedziala ze bedzie cesarka zreszta osobiscie mi ją robila i czulam sie bardzo bezpiecznie bo mam do niej zaufanie. Ja mialam okres gdzie panicznie balam sie porodu sn, jeszcze trafialam na dziewczyny ktore mialy ciezkie porody i dopiero sie nasluchalam;) wiadomo że jedna urodzi w godzine a inna w 15 godzin ale ja nastawilam sie tylko na cc. Sama cesarka nie boli i wielki plus za czas jej trwania. Mnie na sale wzieli o 9.30 a 9.37 mialam juz synka przy buzi:)potem szycie i najgorsze jest oczywiście po jak puszcza znieczulenie i masz wstac na drugi dzien...bol jak cholera ale szybko sie o nim zapomina jak zobaczysz malenstwo i zaczniesz sama przy nim chodzic:) musisz sama sobie przemyslec no i oczywiście trzeba miec wpisane w karte przez lekarza wskazanie do cc bo bez tego ani rusz.
  24. Ninka ja tez się bałam porodu sn i ciesze się że mialam cesarke. Jak kiedyś jeszcze będzie mi dane byc w ciazy to tez chce tylko cc.
  25. Hej joafer, popieram Twój pomysł ale akurat w kwestii in vitro bardzo duzo dziewczyn jest anonimowych i nie chce rozglaszac znajomym czy rodzinie o swojej sytuacji a wyjazd pikietowac do Warszawy to chyba tym bardziej wtedy odpada. Ja nie informowalam akurat nikogo poza rodzicami i siostrą że będę miała dziecko z in vitro dlatego na taki krok zeby mnie oglądało tyle ludzi bym się nie zdecydowala. Współczuję tym którzy musza się teraz spieszyć zeby zdążyć i bardzo kibicuje.
×