Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iwcia10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iwcia10

  1. Hej Kobitki....taaaa śpię! siuśki juz byłam zanieść po 7 do badania i oczywiście musisz czekac w kolejce zeby tylko oddać. Znowu mi wyjdzie mętny bo juz lutinus sam tam w nim lata. Wcinam bułę bo z głodu umieram;) dziewczyny fragmin da się przeżyć, szybko wbijajcie igle i wtedy to az tak nie boli:)Ritta ja objawów jako takich to u siebie nie pamietam poza jakimś tam kłuciem i bólem podbrzusza. Potem się zaczęło także spokojnie:)
  2. Dziewczyny piszcie o swoich odczuciach, objawach itd bo to fajnie się czyta a potem sobie do tego wrócicie i bedziecie dopiero to czytac pewnie z radością:) mi chyba lada dzień piersi eksplodują...
  3. Malinka , mówiły Ci wszystkie ciotki klotki z forum, że masz sie nie martwić bo będzie dobrze:) ja dzidisj słabo widzialam na usg bo miałam napelniony pecherz...M oczywiście też wszystko niby widział, ale coś w to wątpię;) mam nadzieje że po tych truskawkach teraz w wynikach moczu mi jakieś cuda nie wyjdą?;)
  4. Elusiowo nic na siłę, jeżeli nie odpowiada Wam dr Cz to jest jeszcze dr M i dr P. Mi tez nie odpowiadała i chyba po 3 wizytach zmieniłam na kogoś komu ufam. Dziewczyny co ja widzę:) objawy niczego sobie ;) róbcie juz tą betę;)
  5. Do apteki w Bytomiu Catarina. Mi już wystarczy bo jeszcze potrzebuje tylko 7 szt a mam ponad 20, Malinka juz po wizycie msm nadzieje że wszystko dobrze. Ritta oby jak najwięcej zachcianek;)
  6. Ritta dzięki za info, czyli mogę jeszcze wcinać:) zrobilam sobie koktajl z mrożonych truskawek i zamierzam wszystko wypić;) babka z apteki mi napisała, że lutinus dostaną w następnym tygodniu ale jeszcze nie wie w jakiej cenie.
  7. No to lepiej zadzwoń i sie upomnij. Ja od wczoraj juz nie moge czytać komentarzy odnosnie tego błędu w in vitro. Teraz na forach dopiero pluja jadem, najgorzej że gdy czytam to jest wiecej negatywnych opini niz pozytywnych o in vitro, o dzieciach ze sie rodzą inne itd to juz w ogóle nie da sie czytać. Ja mam pod tym wzgledem tez takie zacofane otoczenie, dobrze ze nic nie wiedzą bo bym się teraz nasluchala a gdyby z dzieckiem cos okazalo sie nie tak to juz w ogóle by była gadka. Pewnie nie wprost ale za plecami...ludzie są okropni co? Po co sie wpierniczaja jak nigdy tego nie przeszli i nie maja pojęcia o czym mówią...ehh szkoda nerwów.
  8. Fantas..Ty w Gyn starasz się o refunfowane in vitro? Elusiowo nie martw się wizytą nu dr P, ja się pierwszy raz też tutaj dziewczyn o nią pytałam a po pierwszej wizycie juz sobie u niej zostałam. Pytaj o wszystko, na spokojnie Ci wszystko wytlumaczy nigdy nie odczułam na wizycie jakiegoś pośpiechu. Znowu mam lenia, rano muszę z kubeczkiem lecieć na badanie moczu...mam nie jeść i nie pić? Czy na mocz nie trzeba ?
  9. Ritta niech te Wasze dziwne;) zachcianki itd są początkowym objawami że maleństwa się wgryzły i teraz Wam dają popalić:) nowe koleżanki jak juz długo się starcie?
  10. Dzwoniłam, za 125 zł mieli promocje ale już sprzedali. Kobitka sprawdzi po jakiej cenie bedzie i mi wyśle smska. Kurcze ale szkoda że się tej parze nie udało. Myślę że jak trochę psychicznie odpoczną to w końcu u nich również zawita szczęście.
  11. Przerwa na kolejny odcinek serialu. .ogladacie?
  12. Noo lutinus jest bardzo drogi. Nastepnym razem pojedzcie do Bytomia do apteki olimpijskiej tam jest po 125 zl, zresztą zaraz zadzwonie czy ta cena jest aktualna i czy zawsze mają na stanie. To jest od Gyn 15 km a na 2 opakowaniach macie 88 zl do przodu. Ja ostatnio musialam kupic 6 opakowan, gdybym wiedziała o cenie w Bytomiu tam bym pojechała. No Ty chyba grubsza niż ja to nie jesteś;) też chudzinka:)
  13. Tak wszystko ok, mówiłam po drodze M że dziś jedna para z forum ma inseminacje to się pewnie gapił:) jeju Wy tacy fajni młodziutcy jak patrzę teraz na nas;) na co Wy tyle czekaliscie? na to rozmrazanie nasienia?
  14. No to te psiaki nasze kochane chyba też czują że sie cos dzieje. Moj to jest szczekacz i nie wiem jak go potem tego oduczyc troszkę..a zazdrosny pewnie bedzie bo to taki tulis że ciągle za mną łazi i sie chce przytulać:) Bimbalka ja pracuje z M na zmiany dlatego zawsze ktos z tym pieskiem jest w domku. Zresztą on wszedzie z nami chodzi i jezdzi, nie potrafie go zostawic jak gdzies wychodzimy a ten swoimi słodkimi ślipiami zaglada i prosi zeby go zabrać. No to ciagle nam tutaj przybywa przyszłych mam....czekamy na betki:)
  15. MalaMi o ile trafiłam z Wami to siedziałam do Was bokiem a M na przeciw;) z moim odrostem to pół na pół;) pokrecone jaśniejsze.. Wy to Ci pod oknem? bo jakoś Was na wejście obstawiam...znaczy się najpierw pod gabinetem byliscie.
  16. A i teraz hit......po raz pierwszy od ho ho ho nie byłam dzisiaj w aptece:):) yupìiiiiii
  17. Ja mojego psa odganialam bo mi babka naopowiadala, że straciła syna w 6 mc i powiedzieli jej że przez psa. Bylam tak przestraszona , ale potem poczytalam że gdy pies jest zadbany a ja myje po jim zawsze ręce to nic mi nie grozi. Szybciej koty mogą coś zbroic, zresztą jak robilam toksoplazmoze to nawet pisało o tym. Wstawilam na zupkę jarzynowa bo mi smaki zmowu przyszly, na mięso patrzec nie mogę..bleee;)
  18. MalaMi a Ty gdzie? ;) jeszcze troszkę i bedziemy się tutaj stresować z Wami czekajac na bety..wysooookkie oczywiście:) ja trochę muszę poleżeć, trochę mnie wytrzaskalo po tych dziurach w drodze, zreszta jak juz jade autem z godzinę to plecy mnie bolą. ..a i dziś uslyszalam, żebym zawsze oprozniala pecherz do usg, bo bylam oczywiscie w ubikacji przed wizytą ale zanim weszlam do gabinetu to znowu mi sie zachciało...gorzej widać wtedy maluszkami trzymanie moczu może prowadzic do infekcji...
  19. Ritta ja zawsze robiłam sikacze:) nie moglam wytrzymać i nawet byly po 3 szt na jedno podejscie...za kazdym razem sobie tlumaczylam ze nie wyszlo bo za szybko i bieglam po nastepny test. U mnie to norma :) po inseminacji nie robilam bety tylko sikacze a potem juz czekalam na okres.
  20. Ritta ja też mam yorka, ale takiego wiekszego:) mial być miniaturka XXS podczas zakupu i weterynarz tez mi ciagle mówił, że to z tych malutkich miniaturek;) az zaczął sobie rosnąć jak grzyb po deszczu. Moj caly czas kladzie się przy moim brzuchu, na poczatku go odganialam ale to nic nie daje ...ciagle to robi.
  21. Malinka pewnie dobrze mnie zrozumiałaś bo dr P ostatmio mi mówiła, że powoli odstawiamy leki i wtedy mozna jeździć do swojego ginekologa, ale dzisiaj nic mi na ten temat nie mowila, tylko zeby jutro zrobicz mocz i podac jej wynik, zabrać na nast wizyte jeszcze raz wyniki badan bo nie wpisały mi wszystkiego do karty, mam zrobic nowe i za 4 tyg się widzimy...no to juz o nic nie pytałam ze swoim lekarzem:) może nastepna wizyta będzie ostatnia jak to pozalatwiam...nie wiem. Najlepsze ze do tej swojej panstwowej mam 20 lut wizytę i tam też badania...muszę to jakoś poukładać żeby 2 razy nie robić:) Nie wiem jaki jest koszt inseminacji w Gyn bo podchodzilam w innym miejscu. Kobietki niech te kropeczki rosną i mieszkają z Wami całe 9 miesiecy bo to takie szczęście ktorego nie da sie opisac.
  22. Moj psiak ma z 8kg i właśnie mąż tez mi go wkłada do kąpania a potem wyciąga, ale mały wariat atakuje jak ktos do drzwi puka i muszę go zamknąć na chwile do pokoju. I tak sobie go wzięłam na ręce bo zapomniałam, kurcze zakupy tez czasem chyba za ciężkie noszę:( muszę tego pilnować. Catarina masz yorka? Malinka nie mówiłam, że chcę już do swojego gyn chodzic bo skoro jeszcze mi kazała przyjechać to się nie będę wyrywać;) tym bardziej, że jeszcze musze do nast wizyty zrobić kolejne badanie krwi i moczu, no i pielegniarka nie wpisala mi wszystkich wynikow do karty ciąży także tez to musze dostarczyć. Z prenatalnych jeszcze nie ma wynikow, ponoć jak na poczatku nast tygodnia sami nie zadzwonia to wyszło wszystko ok. Dziś dr P dokładnie oglądała jeszcze raz niunie, raczki, nnóżki, główkę, serduszko, a na reszcie to się nie znam nawet:) mowila że skoro usg wyszlo dobrze to krew powinna również. Dziewczyny jak tam Wasze kropeczki?:) mam nadzieję, że już urosły:)
  23. Lepiej idź do lekarza ale jak ja wspominam o bólach podbrzusza, ktorych czasem tez sie obawiam to dr P od razu pyta o dzwiganie i zaparcia. Ja gdy ostatnio zapomniałam się i podniosłam psa to od razu mnie bolało i też już ze strachu lezalam pół dnia.
  24. Elusiowo skoro masz wizytę w sobotę u dr P to juz sobie u niej zostań jesli bedzie Ci odpowiadać a myślę że będzie. Moja wizyta dzis trwała 20 minut i para przede mną była tyle samo z zegarkiem w dłoni..tzn z komórką;) ja gdy poszłam do niej po raz pierwszy na wizyte to zostałam juz u niej, od razu rejestrowalam się na kolejną wizytę. Musisz wiedzieć że ona tylko przyjmuje w środy i ewentualnie na zastepstwo.
×