Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iwcia10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iwcia10

  1. Dzien dobry dziewczyny:) już mi emocje opadły;) dzisiaj to samo czeka Catarine:) Malinka dostałam ten cały opis, M był ze mną w końcu..z lekka zszokowany, ale ogólnie bardzo ucieszony:) wizyta tak trwała do 15 minut z czego połowa to wpisywanie danych w komputer. Niektóre osoby były dłużej, podejrzewam że Ci co nagrywali płytkę. Malinka Ty też masz taką rozbieżność w dacie ciąży? Na necie niby piszą, żeby patrzeć na datę z usg...a termin na kiedy masz wpisany? ja miałam 17 a teraz 8 sierpnia. Positive, Grania..nie myślicie żeby teraz próbować podchodzic do in vitro lub zaklepac sobie kolejkę w refundacji? Ritta,Bimbalka...odpoczywać mi tam!;) Tak Ritta lutinus wypływa a podbrzusze tez pobolewa, musialybyscie cofnąć sobie posty na forum gdy my miałyśmy transwery i co pisalysmy:) każda z nas chyba miała troszke inne objawy. Hope, Tasia...co u Was? Nie chcę Wam tutaj za dużo pisać jaka to jestem od wczoraj szczesliwa i opisywać wszystko z detalami bo jestescie na innym etapie i wiem, że nie zawsze sie to potem fajnie czyta gdy jednym nie wyszło a drudzy pisza o swoim szczęściu. Poczekam na Wasze posty z opisem Waszych przeszczesliwych juz dni :):) idę na kawkę;)
  2. Na płeć jeszcze za szybko, ale na dzien dzisiejszy 51% zostalo ocenione na......marzenie mamusi:) niech juz ten kikutek między nozkami nie wyrasta;) Ritta, Bimbalka...jak sie czujecie? Grania, wstrzymaj sie jeszcze trochę, Positive jak samopoczucie?
  3. Ale jestem szczesliwa ze na tym etapie wszystko dobrze:) ciąża wedlug miesiaczki 11 tydzien i 5 dzien a wedlug usg i wielkosci dziecka......12 tydzien i 6 dzień:) takze nie wiem nawet ktore jest prawidlowe. Ogolnie jestem w szoku pewnie do jutra;) Malami ja od razu po 3 inseminacji postawilam na in vitro. W lipcu zabralam papiery z kliniki gdzie mialam inseminacje i od razu zlozylam je do Gynmo refundacje. W sumie od ostatniej inseminacji do in vitro minęły jakies 2 miesiące. To jest Wasz wybor, ale ja na Twoim miejscu i w takiej sytuacji od razu teraz stawialabym na in vitro.
  4. Będę pisac na raty bo nie wim co mi tu wyskakuje niby jako spam:( wizytamo ponad godzine opóźniona, Pani dr tak jak wyczytalam , alo rozmowna no ale nie bylo tak źle. Dzidzia zdrowaaaaa:) jak zobaczylam paluszki w stopkach to myślałam, że tam z tego wyra spadne:)
  5. Kurcze nie moge dodać swojego dlugiego postu bo mi ciagle wyskakuje ze spammmmmm
  6. Grania może jeszcze sie wstrzymaj, to 10 dzień, mi po inseminacji nie kazali wcześniej betowac niz 12-14 dni..
  7. Grania, łezka w dół a potem znowu walczymy. Uda się, każdej się uda!
  8. No to przynajmniej już się widzialyscie :) moj M jest dobry, mowie mu od tygodnia żeby tylko wyszlo że dziecko jest zdrowe, że boję sie tych badan itd a on się mnie pyta czy to dzisiaj będę badana bo on myślał że jedziemy na wizyte do dr P. Udusić to mało co ? Rozłożył mnie na łopatki na sam koniec; ( chyba w ogóle nie słucha co mówię, może jak trzasne po tyłku to pomoże;) zmykam...trzymać mocno kciuki Proszę :)
  9. Jeszcze z godzinę i ja tu będę panikowac ;) wody pijcie kobitki sporo...ciekawe jak tam Grania
  10. Ja mam z czerwonym paskiem. Nie panikować!:) nic nie wypada..leżeć tam do jutra plackiem i tyle:)
  11. Nic nie wypada, ja z fotela zeszlam chyba po 5 min bo nie moglam wytrzymać siusiu;) a jak poszlam do wc to nie moglam przestać i od razu ryczec mi sie chcialo że pewnie za krótko lezalam i ze pobieglam do wc****ewnie zarodki mi wyleciały:( nie ma takiej opcji...juz wszystkie strony przeczytalam na ten temat:)
  12. Ritta tylko ja mialam pieciodniowe...Bimbalka miałas od nas zalecenia odpoczywac ale nic nie mówiliśmy zebys na neta do nas nie wchodziła;)
  13. No to jednak mam dobrą pamięć;) ciekawe czy z Bimbalka mialyscie transwer?:)
  14. Ritta ja robiłam bete w 9dpt tylko że miałam podaną blastocyste a wtedy beta szybciej wyjdzie. Malinka chyba w 10 a Catarina w 11 ? kazdej już wykazało:) teraz odpoczywaj.
  15. Malinka dzięki za info:) wiecie co wczoraj kupilam sobie 2 gofry bo mialam takiego smaka, że szkoda gadac a po przywiezieniu do domu w srodku sama mąką...myślałam że wrócę i ich tam udusze bo nawet 1 nie zjadlam...jeden plus...bo M obiecal mi jutro kupić gofrownice na moje zachcianki:)
  16. Wiecie co ? trzeba przyznać że kazda z naszego forum jest bardziej twarda niż stonka po oprysku :) kiedyś mowili chyba nawet w tym programie in vitro, że tylko 30% par wraca od razu po nieudanej próbie do kolejnej, reszta rezygnuje lub chce odczekać dłuższy okres bo nie potrafia tego dźwignąć psychicznie....a tu proszę:) wiadomo, że łezki sie uroni bo jakby nie było to serce zaboli, ale trzeba je otrzeć i do przodu:) dziewczyny po trans juz pewnie wracają do domku z nowymi lokatorami:) gdzie tam ja do 19 muszę jeszcze czekac...ale po 17 jadę także zleci:) mam nadzieje, że dzidzia tam baraszkuje bo od rana moj żołądek poniewiera mna na lewo i prawo;)
  17. Positive glowa do góry i walczymy dalej :) na każdą przyjdzie swoja pora...ja ją miałam ogolnie za 5 razem, ale jest..przyszła. .i Twoja jak i reszty dziewczyn również przyjdzie:) kiedys Grania to ładnie opisała..że akurat to na nas trafilo bo jestesmy silne i inne osoby by sobie z tym nie poradziły a My tak!:) trzymaj sie kochana i myśl pozytywnie....
  18. No i fajnie ze Ci przełożyli, czasem zależy wszystko od dziewczyny w rejestracji. Z tym zastrzykiem to ja juz nie pamiętam ile czasu trzeba. Wiesz, mnie w pracy jek już szefowa wypytywala a dlaczego sie tak zamieniam, czy coś mi jest itd. to pierwszy raz powiedzialam, że mam torbiel do usuniecia, potem przy kolejnym dwudniowym wolnym że polip mi wyskoczyl i na juz na drugi dzien musze mieć usuniety i to akurat rozumiała, także może tez coś takiego sobie wymysl czasem? Ale o planach ciąży nie mowilam ani słowa, chociaz jak juz poinformowalam po fakcie zaskoczyli mnie bardzo pozytywnie. Bimbalka juz tam pewnie zestresowana;) nie wiem o ktorej Ritta ma transfer...a dziewczyny juz po pobraniu krwi...ale maja pewnie stresa...
  19. No to ja po 17 jade do Gyn i dopiero będę po 21 w domu jak nie pozniej. Od razu wskocze na netka:) a nie podadzą Ci wczesniej telefonicznie? ja to dzwonilam bo nie mogłam wytrzymać tego stresu. Catarina masz mdłości i te napady głodu? mi chyba przechodzi, dzisiaj może tylko ze 3 razy mnie cofalo.
  20. Bimbalka trzymam jak najmocniej kciuki oby Wam sie udalo!:) i jestem pełna podziwu Waszej determinacji, tego ze walczycie i sie nie poddajecie:) nie wiem czy bym tak potrafila...tylko brać przykład.
  21. MALINKA ! gdzie ta zguba się podziewa? ;) pisz i to szybko w ktorym ganinecie miałaś badanie? rozbieralas się czy tylko brzusio odkrywalas? Ta juz pewnie pokoik zaczyna urządzać;)
  22. Materac nie kupiony, jeszcze muszę się pomęczyć na zapadajacym się kilka dni;) chyba zamówię na allegro pierwszy jaki wybiore bo w sklepach nie można sie zdecydować tyle tego jest. Moj M się kładł na każdy i testował leżąc chwilę, widząc miny sprzedawców udawałam że go nie znam ;) może jutro cos zamówię, chociaz jutro to bede miała od rana trzesawke i nie wiem czy dam radę;) o ktorej idziecie na betę?
  23. Ja o in vitro wcześniej też zamierzałam mówić, poczekać az się uda i poinformować że dzieki temu mam dziecko, tyle że w okół mam tylu kretynów, ktorzy nawet jak powiedzialam już o samej ciąży komentowali to tekstami typu...no w końcu bo juz za stara jestes na dziecko, no w koncu teraz Ci da ktoś popalić, no w koncu żeście sie przyłożyli itp ...nie mam nawet o czym z nimi dyskutować a o tym ze dzieki in vitro mam dziecko tym bardziej. Zreszta nie wiem czy ktoś by mi o tym też powiedział...wiedzą rodzice, siostra z mezem i nikt więcej. .kiedyś dowie sie o tym moje dziecko bo sama mu powiem i może reszta, ale nie teraz gdy w naszym kraju jeszcze tyle osób tego nie akceptuje.
  24. Malami ja miałam również problem z urlopem. Pracuje z koleżanką i jestesmy po jednej na zmianie, nigdy mi sie to nie układało, gdy miałam na rano do lekarza to wypadala mi pierwsza zmiana i na odwrót. O tyle dobrze że czasem była w stanie się ze mną zamieniać. Ale gdy miala zaplanowany urlop od dawna na przyjazd rodziny z zagranicy i czekała na to miesiac a ja sie dowiedziałam że wtedy mam transwer to już musiałam tez jej powiedziec o in vitro bo chyba innej wersji by nie zaakceptowała. Trochę była zła, ale już za godzine jej przeszło i zamieniala się potem juz ze mną kiedy chciałam:) ale w moim przypadku rozmowa z szefami odpada, po pierwsze wiem że zaraz by to poszło dalej a po drugie nie wiedziałam czy wyjdzie i nie chcialam ryzykowac potem utratą pracy. Nawet L4 z Gyn nie chciałam tylko bralam urlop a teraz biore tutaj od siebie od lekarza. Myślę że przełoża Ci godzinę jak poprosisz i wyjasnisz że to los zadecydowal i strasznie C zalezy. Ritta o ktorej masz trans? Bimbalka ananaska wcinasz?:) dziewczyny trzymam jutro kciuki za transwerybi bety:)
  25. Powiedz że strasznie Ci zależy a masz nagła sprawę ktorej nie możesz przełożyć i nie bedziesz miała jak dojechać w godz rannych. Dr Cz ma popoludniu, jak poprosisz to uwazam że Cie gdzieś wcisna. Choćbym miała do samej dr Cz dzwonic to bym dzwoniła zeby mnie przyjęła.
×