iwcia10

http://m.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/Bol-glowy-w-ciazy-jak-o-nim-zapomniec_35378.html Hope znalazłam cos takiego.

Cześć dziewczyny:) Hope mnie od kiedy jestem w ciąży glowa nie bolała, ale po transwerze ktoregos dnia myślałam, że mi pęknie. Tak jak leżałam tak poszlam spać bo z bólu nawet nie bylam w stanie wstac i sie przebrac, zrobilam sobie wtedy "dzień trola";) tabletki chyba nie wolno brać:( słyszałam, że pomaga picie wody z łyżki, ale nie wiem czy to bajer bo nie próbowałam. Ja jestem wiecznie glodna:( tez tak macie? zjem a za 2 h burczy mi w brzuchu, traz zjadlam zupke, zagryzlam chipsami i na koniec truflami..tragedia normalnie;) Hope może zadzwon do Gyn jutro do położnej zapytac?

Grania ja miałam 3 inseminacje z czego 2 na jednym cyklu. Nie pękł pęcherzyk i dr uznał, że należy zrobić na juz od razu to trzecie podejscie. Z tym, że od samego początku mi mówił, że sens mają 3 pierwsze a potem od razu tylko in vitro. Tylko u niego nie pochodziłam bo nie miał refundacji, dlatego znalazłam na szybko Gyn.

Hej Tasia :) Malinka nie wiem czy ona jeszcze gdzieś przyjmuje, nie chce Was na nią nakręcac bo jak potem bedziecie niezadowolone to mi się oberwie;) ja jestem zadowolona, a mam porównanie do poprzedniej Pani dr, która od razu po pierwszym nieudanym transwerze zaproponowała mi płatne badanie genetyczne, gdzie teraz byłabym kilka tyś w plecy, juz nie wspomnę o polipie "widmo";) może idz sobie do niej na jedną wizytę i wtedy zobaczysz jak jest u dr M a jak u niej? Zmykam lulu kolorowych :)

My w tym roku również zostajemy na Sylwestra w domku, nawet tak wolę:)

A ja teraz myślę na tymi badaniami, zrobię je chyba u siebie i pojadę z wynikami bo w sumie chyba o to chodziło, dr P. mówiła, że tutaj do nich mam daleko i zeby powiedzieć u siebie w laboratorium o tym kubeczku czyli bez sensu jak pojadę do Katowic zrobić te badania a potem znowu jechać z nimi na wizyte. Mam się wstawić za jakies 2 tygodnie dopiero. Grania, nic sie nie martw wierze, że uda się za pierwszym razem a nawet jezeli nie to uronic łezki i walczyć dalej. Ja jestem po trzech inseminacjach i jednym nieudanym in vitro i zobacz w koncu się udało:) pierwsza inseminacje mialam w kwietniu a juz grudzien i jestem w ciąży:) będzie dobrze, u nas na forum do tej pory wszystkim dziewczynom sie udaje:) a to uważam wielki sukces.

Grania Ty chyba po inseminacji nie bedziesz miała takich lekarst jak my teraz. Nie wiem jak jest w Gyn, ale ja po swoich inseminacjach to nie mialam nic.

Grania dziękuje i trzymam kciuki, żeby Wam również tak szybko udało się jak nam, a jeśli czyta się jak dziewczynom sie powiodlo to dopiero jest wielka motywacja i walka o szczęście:)

Hope, wiesz jaka ze mnie panikara i mówię M żeby lepiej czekał w poczekalni bo jesli cos bedzie nie tak to będę beczec w gabinecie a przy nim to już calkowicie. Ale jak tylko na usg ukazuje sie malenstwo proszę dr P o zdjecie dla męża:) mina męża bezcenna gdy mu powiedzialam, że malenstwo ma 1 cm i już ma takie fajne zarysy:):) ale mial uśmiech od ucha do ucha, a teraz mi każe ciągle jeść żeby dziecko było zdrowe:) zaczyna sieeeee;)

Encorton i estrofem mam brac po 1 przez 5 dni bo wczesniej brałam encorton 1.5 a estrofem 3 dziennie, fragmin wybrac to co mam w domu czyli 12 sztuk mi zostalo i dokupilam zamiast 5000 to 2500, jak zuzyje to odstawic. A najlepszy i najdrozszy lutinus;) bez zmian oczywiscie:(

Malinka, powiem Ci, że dr M tez sobie chwale, dzięki niemu mam serduszko pod serduszkiem :) z wizyt tez bylam zadowolona, teraz nie mam porownania po transwerze jak odbywa się to u dr M, ale ja juz zostane u dr P. Zapytam na kolejnej wizycie jak to jest pozniej u nich z wizytami, jesli juz mi odstawi leki i bedzie wszystko ok to raczej bede u siebie chodzić do lekarza a do gyn będę jezdzic co jakis czas, w razie jakiś pytan lub jesli bede miała obawy. Malinka Ty na mocz kupowalas zwykly kubek w aptece? bo mi dziś powiedziala, żebym sobie u siebie z laboratorium specjalny wzięła i nie wiem o co teraz chodzi po zastanowieniu;)

Hope, piękna beta:) niech zasuwa tak nadal do przodu:)Catarina dobrze, że już masz w pracy pozalatwiane. Grania, dostaniesz zastrzyk na podgladanku pewnie, juz nie pamiętam jak ja mialam do inseminacji, ale wstrzemiezliwosc to cos kolo 3 dni za dlugo nie może byc bo to gorzej. Lekarz nam mowil, że powyzej 4 dni to są słabsze plemniki, i że 3 dni jest idealnie. Malami, ja bym bardziej Ci polecala dr P i dr M, ale to jest moje zdanie. Poczytaj moze jeszcze opinie na znany lekarz i sobie zdecyduj. Hope, ja dziś zostawiłam w aptece 804 zl, jest to trzecia wizyta od transweru czyli Grania mi wyszlo na miesiac po transwerze okolo 2500 tys za leki, wiecej niz do stymulacji impo punkcji. Malinka lez i odpoczywaj.

Hej kobitki ja na szybko bo dopiero wrocilam a potem Was poczytam. Dzidzia ma 1 cm i serduszko bijeeee:) Polecam nadal i jeszcze bardziej dr P, siedzialam chyba u niej z 15 minut az maz się martwil co tak dlugo. Na początek nie mogła nic dostrzec przez ten cholerny lutinus, boszeeed jaka bylam wydygana, że juz po wszystkim:( no ale znalazlysmy moje maleństwo i ten bialy pikajacy punkcik:) dr P pokazywala mi juz gdzie jest glowka, gdzie klatka piersiowa jak dokladnie jest umiejscowiony bombelek z kazdej strony itd:) a potem mi jeszcze pojezdzila usg po brzuchu i tez fajnie było widac:) fajnie patrzec jak lekarz cieszy się razem z Tobą takim widokiem:) Malinka, u mnie przytulanko jeszcze odpada ze wzgledu na klucia w boku i tamto plamienie, jeszcze mam się wstrzymac.To jest chyba indywidualne dla kazdej z nas;) za 2 tyg robię badania te co Ty a potem od razu na genetyczne. Zmniejszyla mi juz leki, od jutra po 1 tabletce przez 5 dni, potem odstawic, fragmin wybrac ten co mam potem 2500 i odstawic:) lutinus i dupaston brac nadal bez zmian. Powiem Wam, że ja zostaje u dr P, jak dla mnie jest bardzo wporzadku. U dr Cz wychodzilam po 5 min albo i szybciej i dalej bylam zielona bo nim zdazylam zapytac to juz wychodzilam a tutaj dzisiaj dr P pytala mnie 2 razy co jeszcze chce wiedzic i jakie mam pytania. Fakt, trochę sie u niej siedzi bo zanim weszlam ja to dr M przyjal 4 kobitki a dr P 1, ale wolę niech mi tlumaczy wszystko powoli i dokladnie. Dobra ide Was poczytac :)

Czesc dziewczyny:) umieram, dopiero narzekałam na brak wymiotów a dzisiaj od rana katastrofa;) żołądek mam w gardle, nie wiem jak zniosę drogę do Gyn, poniewiera mną jak nie wiem:) z reklamówka przy ustach będę jechać :) ale chyba juz to wole niz obawy, ze przeszly mi objawy i totalna panika...także dziewczyny...nawet nie wiecie jak się ciesze, ze mam te cholerne cofki znowu ;)Hope daj potem znać jak tam beta, i czy nadal sa plamienia.

Zmykam spać, jak zdążę przed pójściem do pracy to napisze jak po mojej wizycie a jesli nie to dopiero po 20. Dobranoc :)★★★★★★

Hope, mnie tak szczypie czasem jak wypływa lutinus, głównie wieczorem jak juz leżę. Wtedy wkładam ten iliadan każdego dnia i jakoś odczuwam ulgę. Myślę, że taki kolor plamienia to nic złego, ja miałam zbliżony, tez jasny tylko bardziej pod róż, ale pamiętam, że po transwerze miałam chwilowo na wkladce także różowy kolor, może to zależy od organizmu ? Ważne, że nie jest to krew, nie martw sie:) ja sie teraz naczytalam o wielkości zarodka i już mam stresa. Dr P powiedziała, że wielkość dobra jak na ten etap a dziewczyny piszą, że lekarz im mówił, że taka wielkość jest za mała:( teraz do jutra stres.., wrrrrrr

A tak w ogóle to mam okropne siniaki po fragminie :( są straszne, nawet wyglada to jak jakieś krwiaki pod skórą całe fioletowe. Jutro chyba pokaże to położnej bo coś to brzydko wygląda i jeszcze boli.

A gdzie reszta kobitek nam uciekła ?

Nooo nieee a Te dalej o jednym ;) powiem Wam jak mojemu M....dopiero miesiąc po porodzie!;) zapytam, ale ja chyba będę miała do końca ciąży jakieś opory przed zbliżeniem...jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, że mam w sobie dzidzie a jakiś "intruz";) tam jej bedzie zaglądał;) mówiłam M, że to Wy chcecie żebym jutro zapytała a ten się śmieje:) no wiecie, żeby nie myślał, że to ja już taka napalona jak będę jutro pytać;) Hope, plamisz nadal ?

Malinka to Ty zobacz na moje błędy;) tez się męczę na tablecie..trzymajcie kciukole jutro:) Hope jutro betka będzie wielka :)

Malinka najlepsza ponoć cebula,znaczy sie syropek z niej. Jutro mam wizytę po 12 a potem do pracy, już się boje czy zarodek prawidłowo rośnie i czy nadal bije serduszko bo przeszły i mi te okropne mdłości i już zaczynam sie obawiać ,ze coś nie tak :( Hope lez jak najwięcej,to najlepszy lek na plamienie. Nie martw sie na zapas ja tez sie bałam przy swoim plamieniu,ale dopóki nie jest to krew brunatnego lub czerwonego koloru to spokojnie. Z tego co wyczytałam delikatne plamienia sa z szyjki ,pękają naczynka lub mogla zostać uszkodzona aplikatorem. Mi dr P kazała w razie plamienia krwią natychmiast jechać do szpitala,nawet nie do nich bo 70 km to za daleko tylko mówiła, ze tam gdzie mam najblizej. Ja co ide do wc patrze czy na wkładce tez nic nie mam,to juz chyba tak będzie zawsze. Lez odpoczywaj i sie nie zamartwiaj bo to nie pomoże.

A dzisiaj dopiero dowiedziałam się, że roczne macierzyńskie jest platne 80%...a bylam przekonana że 100%...szkoda troche nie ?;) albo druga opcja pierwsze pol roku 100% a drugie pol roku 60 %.

Hope, mi po moim różowym plamieniu dr P powiedziała, że liczy się ilosc plamienia i gorzej gdy jest to czerwona krew także spokojnie:) Grania za rok już bedziesz z maleństwem zobaczysz:) ja tez mam nadzieje, że przetrwam tą ciążę bez żadnych powikłań i uda mi sie dotrwać szczesliwie do samego konca i nastepne swieta juz tez bede z malenstwem:)

Malinka Ty te badania u nich robiłaś sama od siebie czy to oni na nie wysyłają bo ja zielona jestem z tego co trzeba robić. W poniedzialek napisze jak było na wizycie u dr Piekarz.

Hej Grania, u mnie też jakoś zlecialo. Ogolnie to zostaliśmy z mężem u siebie bo rodziców mam około 100 km dalej i jednak nie chcieliśmy ryzykować jazdy po tych dziurskach. Teraz się troszkę położyłam bo praktycznie cały dzień byłam na nogach. A z tymi fochami to chyba standard ;) my na swieta jedziemy do rodziny męża na godzinę i zmykamy jednak do moich rodziców.