Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iwcia10

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iwcia10

  1. Wzajemnie Malinka powodzenia, nie wiem jak Ty, ale ja mam straszne lęki..jak w Faktach usłyszycie, że jakaś babkę zabrali z poczekalni w stanie przedzawalowym to jaaaa;)
  2. No to się znowu miniemy; ( a ja mam juz wypisane pytania bo połowe zapomnę bez kartki;) może ta dr P nie jest zła, na znany lekarz ma tylko 1 negatywa, nawet ją chwalą;) mam nadzieje że jak wyskocze jej z kartką to mnie nie pogoni:)
  3. Ja też jestem ciągle głodna..stres pewnie robi swoje bo juz od wczoraj chodzę wydygana i wiecznie myślę co mi pokaże usg. Juz oczywiscie poprzegladalam chyba wszystkie stronki co to kluje ;) niby macica i jakieś wiązadła sie rozciągają czy cos tam;)no ale tez może kluc na ciążę w jajowodzie zamiast w macicy..wrrrrr...nawet o tym nie myślę..jutro wchodzę sama, wolę w razie czego sama poinformowac męża a z nim to znowu zapomne co mam się zapytać;)dam znać jak i co, ale pewnie będę w domu nie wczesniej niz 14..
  4. Catarina kluje Cię w boku i w podbrzuszu ? mnie zaczęło kilka godzin temu i to tak pożądanie..
  5. Ok, może znak rozpoznawczy jakiś kwiatek we włosach czy coś;) jak wrócę z pracy to przeczytam na którą masz. Grania Ty juz po ?
  6. Dzieki Grania za info:) a w sumie wszystko jedno i tak nic nie zrobię;) Malinka tylko napisałaś, że dr M "dobrze robi" i Ty do nie go idziesz a ja nie; ) ja nie wiem co to za układy normalnie;)
  7. Jeszcze lepiej....dr M jest ale robi same zabiegi, dr Cz nie ma i ide do dr Piekarz....była któraś z Was? Malinka ja mam po 12 wizyte
  8. Dzieki, zaraz tam dzwonie bo mnie dali do dr Cz mówiąc, że go nie bedzie wrrrrrrr
  9. Ja jutro będę miała stresa jak nie wiem co:( a choinkę tez już mam:)
  10. Grania a mozesz zapytac czy jutro jest dr M ?
  11. Moja już wypita, teraz za sprzątanko się biorę bo lekkie Kongo mam w kuchni;) dziś mam zawroty głowy i mam nadzieje, że to nie przed jutrzejszym dniem ze strachu;) tylko że to mój nowy objaw ciąży:) choinki już macie poubierane?
  12. Dobry ;) komu wirtualną kawkę bo samej nudno się pije;)
  13. Hope ..moj M mi nie pozwalał robić testu, ale między czasie pytał czy juz może robiłam test i czy już coś wiadomo:) oni też to przeżywają tylko próbują udawać twardych;)
  14. A już wiem jaki mam objaw ;) co chwile latam siusiu jeszcze więcej niż wcześniej a wczoraj dzwoniłam z pracy do M żeby mi ugotowal jajka ktore jem od święta;) także chyba uznam to za objaw ciążowy. Zmykam spać kobitki☆☆☆kolorowych
  15. Wy mnie też podnosicie na duchu:) a ja z Was to chyba największa panikara i wszystko czarno widząca;) nie wiem, ale zaczęłam tak mieć po pierwszym nieudanym transwerze. Inseminacje tak na mnie nie wpływały a tutaj bardzo się boje, że już tak daleko zaszłam a to w którymś momencie pęknie jak bańka mydlana i znów wszystko od nowa. A wiem, że już mi braknie siły, kasy i to mnie chyba dołuje..no ale nic nie zmienię, co jest mi pisane to bedzie;) Hope testuj już bo nas tu w napięciu trzymasz kobito ;)
  16. Nic sie Tasia nie martw. Nie uważasz, że warto mieć dzieciatko które Ty urodzisz a mąż pokocha jak swoje jeśli nie od początku to jestem pewna, że gdy je tylko zobaczy. Zreszta zobaczysz, że będzie szczęśliwy jak zobaczy juz rosnący brzuszek:) To będzie Wasze wspólne dziecko i trzymajcie się tego od samego początku. Myślę, że w tym wypadku gorzej by było gdybyś Ty miala zero szans na ciążę, a tutaj jednak dziecko bedzie miało również Twoje geny i bedziesz jego biologiczną mamą. Myślę, że mąż z czasem tez będzie szczęśliwy :)
  17. Ja właśnie uświadomiłam męża na co jeszcze musi byc nastawiony podczas sobotniego usg:( mam nadzieje, że wszystko bedzie dobrze, ale wiem jaki bedzie zszokowany gdyby cos wyszlo nie tak i potem będzie miał pretensje, że go wczesniej nie uprzedzilam. Ahh ciężkie są takie rozmowy..
  18. Hej kobitki....malinka jak się rejestrowalam chyba w tamten poniedziałek i pani mnie poinformowała, że w sobotę nie będzie dr M i czy zapisać mnie do dr Cz. Mówiłam, że nie bardzo bo on mnie prowadzi tylko, że ja mam na styk w sobote leki i oddzwonilam żeby mnie zapisała. Powiedziała, że mam w piątek dzwonić po 16 odnośnie godziny wizyty. Jutro zapytam bo teraz zglupialam, jak bedzie to powiem, że ma mnie przepisać tak jak chciałam do niego. Catarina, Malinka czujecie jakoś tą ciążę? Bo ja juz jakoś zero oznak:( czasem to nawet zapominam, że jestem w ciąży.
  19. Catarina....piosenka może być, od jutra sie jej uczę:) zmykam popracowac..paa
  20. Może nie bedzie tak zle,powiem Ci , że kiedyś rozmawiałam na taki temat z mezem i powiedział mi, że gdybyśmy razem nie mogli mieć dziecka, wolałby żeby skorzystać z dawcy bo jednak ja to dziecko urodze a on je będzie od poczatku traktował jak swoje niz miałby wybrać adopcję . Nie wiem jak Twój mąż do tego podchodzi.
  21. Tasia uwierz, że będziesz tak panikować jak My;) a przynajmniej ja;)chociaż przy in vitro bardziej panikuje niz przy inseminacji. Tutaj jak nie czlowiek mysli ile pobiora komórek, potem czy się zaplodnia, ile bedzie zarodków, ile zamroza, czy sie zagniezdza ....a przy inseminacji jest chyba mniej tego stresu ;)
  22. Hej dziewczyny:) Grania może macie tak jak my niepłodność idiopatyczna, czyli wszystko ok i nie wiadomo gdzie jest problem. Mój mąż miał bardzo dobre wyniki, tylko zbyt długie uplynnienie czyli plemniki dopiero wydostawaly sie po około 3h ale lekarz mówił, że to nie jest problemem. Kazał mi zawsze po przytulanku bardzo dlugo leżeć i nie wstawać. Teraz sie czasem zastanawiam gdzie jest ten problem skoro poza organizmem tak ładnie dochodzi do zaplodnienia i wydaje mi się, że albo po drodze coś zabija te plemniki albo nie potrafi się gdzieś przebić. Ważne że się udało bo wiem, że mimo wszystko dochodzi do zagniezdzenia i utrzymania zarodka..mimo tego co będzie dalej bo wiadomo, że jeszcze daleka droga i wiele może się wydarzyc, ale przynajmniej wiem że jest szansa bycia rodzicami:) jak pierwszy raz zobaczyłam w opisie ..rozpoznanie niepłodność idiopatyczna..to beczalam pół dnia bo myślałam, że już nigdy nie będę miała dziecka.Dopiero gdy się uspokoiłam i poczytałam o co chodzi to się ucieszyłam, że niepłodność to zupełnie coś innego niż bezpłodność:) skoro u Was jest podobnie jak u nas to się również uda tylko kwestia czasu:)
  23. Malinka mi mówili jakiś tydzień temu jak dzwoniłam, chyba że się coś zmieniło to w piatek zapytam jeszcze czy go nadal nie ma bo chce iść do niego.
  24. Oby :) zmykam lulu dziewczyny, dziś mnie głowa coś boli..pewnie od tego myslenia;) kolorowych snów a tym co mogą stosunkowo udanej nocy;)★♡
  25. Kurcze nie wiem dlaczego ten lutinus tak mi wylatuje, dopiero co go wsadzilam..wczesniej tak fajnie mi się wchłanial. Ponoć pod język są tez jakieś tabletki, musze powiedzieć w sobotę, że mi prawie wszystko wylatuje.
×