witam.
Mąż wrócił z pracy i nie potrafił wyprostować kciuka. Poszedł na izbę przyjęć i okazało się, że ma problem ze ścięgnem kciuka. Dostał skierowanie od lekarza na jego operację. Jutro ma iść do szpitala ustalić termin. Czy taki zebieg jest niebezpieczny? Czy mozna taki zabieg odwlec, np do grudnia wtedy mąż będzie dlużej w domu? Co ewentualnie może się stać jeśli nie podda się teraz temu zabiegowi. Mąż pracuje za granicą i boi się o utratę tej pracy.