Może Wam to się wyda szalone, i nierozsądne, ale trudno.
Czy do 7 listopada uda mi się schudnąć minimum 8 kg?
Przez tydzień jadłam 1350 kcal, chodziłam na siłownię, jeździłam na rowerze. Do 7 listopada na tygodniu będę jadła po 1000 kcal, a w weekendy po 1300 kcal. Ćwiczę tyle, że w tygodniu spalam 5x -1500 kcal.
Nie czuję głodu, jestem pełna energii!. Wcześniej miałam problemy i zajadałam to, były tysiące kalorii przez kilka miesięcy. Przytyłam spooro. 7 listopada będzie moją szansą aby coś się stało w moim życiu dobrego, ale muszę do tej pory schudnać minimum 8 kg. Od jutra będe jeszcze brała Therm Line Forte. Razem na schudnięcie tych 8/10 kg mam 28 dni, włączając w to już 11 dni diety. Uda mi się, czy nie... ? Jak myślicie? Początek diety, bardzo rozkręcony metabolizm...