Trufla33
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
hej dziewczyny! Alee mnie tu długo nie było.. Musiałam chyba w "samotności" przetrwać pierwszy trymestr, bo mdłości nie dawały mi żyć, co chwile miałam stresujące sytuacje, bóle, wizyty u lekarzy, łykanie duphastonu, branie luteiny itp. Wróciłam do świata żywych i właściwie czuję się świetnie! :) Zmuli mnie czasem od jakiegoś zapachu, odrzuca mnie od niektórych potraw i chyba już nigdy ich nie tknę :D ale jest 1000 razy lepiej i moją energię wyłądowuję na sprzątaniu mieszkania :D Wczoraj byłam na prenatalnych! wg usg 12t1d, termin porodu 24 czerwiec. co było sprawdzane: długość głowa-pupa (CRL 5,53cm) serce 168ud/min kość nosowa + przezierność karkowa (0,9) - wykluczenie z. Downa mózg - 2 pólkule żołądek pełny - oznacza połykanie i trawienie wód kręgosłup 2 nerki + pęcherz moczowy widoczny paluszki u rąk i stóp przepływ krwi pępowina - trójnaczyniowa prawidłowa łożysko lewostronne prawidłowe, itp. miałam pobraną krew na PAPPA, co w połączeniu z wyliczeniami usg wykluczy z Downa na 98%, ale wiem, że nie wszyscy to robią, bo samo usg jak wszystko jest w normie tak naprawdę wystarcza. Lekarka powiedziała, że na 70% dziewczynka! Podobno na tym etapie dzieck nie ma jeszcze dostatecznie rozwiniętych narządów płciowych i ocenia się płeć wg ułożenia cewki moczowej (na usg wyglada jak... mały siusiak :) ) jeśli jest skierowana w dół, prosto między nogi, to na dziewczynkę, a jeśli ustawia się do przodu, jakby wychodziła spod brzucha ku górze, to na chłopaka :) Mam nadzieję, że te 70% zamieni się w 100%, bo marzyła nam się księżniczka :)
-
Vita mam tak samo! Pisałam już gdzieś wcześniej, że moje obawy i niecierpliwość sprawiają, że najchętniej zamieszkałabym w gabinecie lekarskim, żeby być na bieżąco, wiedzieć, że wszystko ok i co już widać. ;) Też przeszło mi przez głowę, czy nie przesunąć wizyty na troszkę później, żeby zobaczyć więcej niż balonik ;) ale nie wiem czy i ile wytrzymam.. Za to byłam dziś na hcg, żeby zobaczyć przyrost. wynik 10213,4 więc jest idealnie :)
-
hej :) u mnie dzisiaj świetnie. zero dolegliwości, zero bóli. czasem czuje ten brzuszek, gdzieś mnie tam pociągnie, zaboli, jakby się okres zbliżał, ale rzadziej niż w zeszłym tygodniu. zaczęłam dziś 6 tydzień. jak się czułam źle, to się martwiłam; teraz jak czuje się świetnie, to też mnie to martwi :)) wariatka! ;) ja też uwielbiam okres świąteczny, a te święta będą wyjątkowe.. nie mogę się już ich doczekać!! :)
-
Cześć dziewczyny. Ja Śląskie. mdłości nie mam, tylko rano jak jestem głodna, to muszę szybko zjeść bo robi mi się niedobrze. I za każdym razem, bez względu na to co zjem, odbija mi się tym. Glodna jestem co chwile, średnio co 3 godziny. Monia strasznie mi przykro. Ale głowa do góry. 3 miesiące szybko zlecą i za chwile będziesz się cieszyć!! Czasem mam wrażenie, że te wczesne poronienia stały się cholerną chorobą cywilizacyjną... Na 5 moich koleżanek, które w ciągu ostatnich kilku miesięcy urodziły dziecko, trzem z nich wyszło za drugim razem bo pierwsze ciąże były poronione, a czwarta w 6 tygodniu wylądowała w szpitalu na podtrzymanie bo zaczęła krwawić.... I jak to nie zwariować ze strachu...? :(
-
Mi ten kalkulator wskazuje 5 tydzień ale termin na 21 czerwca. nie wiem, czy jest taki dokłądny, skoro nie pyta o długość cykli a to przecież istotne jest w określeniu wieku ciąży..
-
3 lata temu stwierdzono u mnie PCO i inslulinooporność tknakową. wprawdzie było to dziwne, bo nie miałam absolutnie żadnych typowych objawów. ani nie miałam problemów z cerą, ani z tyciem, ani z nadmiernym owłosieniem, ale lekarze grzmieli i straszyli, że czas działa na niekorzyść i może być ciężko. Dlatego jak już zdecydowaliśmy się na dziecko, to zaczęłam od wizyty u gina i sprawdzenia czy w ogóle dojrzewają u mnie pęcherzyki. Udało się za pierwszym razem i to był taki szok, że omal nie zemdlałam nad testem ;) ps. siedzę w domu i pewnie dlatego dostaje do głowy. chyba zacznę pisać książkę byle tylko się czymś zająć ;)
-
ja pierwszy dzień ostatniej @ miałam 14.09. cykle średnio 35 - 38 dniowe. w 16 dniu cyklu byłam na monitorowaniu i pęcherzyk graafa miał 16mm. gin mówił, żeby od dnia następnego uskutecznić starania, bo pęcherzyk będzie pękać właśnie na następny dzień, ewentualnie 2 dni później. Jednak z obraz usg i wyniku bety wychodzi, że do zapłodnienia doszło dopiero ok 5 października, czyli w 21 dni cyklu. wg ostatniej @ powinnam być już w 6 tyg, ale patrząc na wyniki ciąża jest młodsza niż kalendarz przewidywał ;)
-
nick...........wiek..........termin porodu......która ciąża..........płeć joaaaaa______33_______2.06___________1___________? kokosek89____25______2.06____________2___________? Anett304______23_____3.06____________1___________? yoasiunia______25_____8.06___________1___________? razem_razniej___20_____9.06___________1___________? marzena25 26_________11.06___________2___________? Muniek84______30_____13.06___________1___________? gocha89_______25_____15.06___________3___________? Zu_85__________29____15.06___________2___________? Adrianna86_____28_____15.06___________2__________? monika62015__________18.06___________1 ___________? Weronique33____33_____23.06__________2____________? Aliszon_______23_______24.06__________2____________? Vita84________30________x_____________1__________? monia194_____x_________x_____________1__________? maja1234_______x_______x____________x___________? Lila1976 _______29_______x ____________5___________? Trufla33_______26______28.06__________1___________?
-
mnie teraz tak stresują te kłócia w jajniku i te bóle w krzyżach, że mogę mieć nawet najgorsze mdłości świata, byle było dobrze. Nie wiem jak ja wytrzymam do wizyty u gin.. 4 listopad dopiero