Cześć Kobietki!
Dziękuję za miłe powitanie w gronie forumowiczek, aż cieplutko się robi na sercu :)
Póki co, ja jeszcze się nie mam czym pochwalić, czekam niecierpliwie piątku, żeby odebrać rozpisaną dietę i zabieram się ostro do pracy. W sumie już teraz wziełam sobie parę jej rad do serca i waga jakby drgnęła w dół ;)
Kurcze, tylko największy problem mam z mobilizacją do ćwiczeń :(