Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bajkaanna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bajkaanna

  1. Ola wczoraj miałam 36,9 a dziś 36,8 ale ciężko mi było włożyć termometr. Do tego mi doszło jeszcze jakieś dziwne parcie na pęcherz... Jajnik od czasu do czasu zakluje... I Dziewczyny robić jutro test czy w sobotę?
  2. Te zawieszki są tak irytujące że szkoda gadać...
  3. U mnie dalej cisza, korek póki co zakręcony... Nie czuje się jak na @ ale mam wrażenie jakby zaraz miało tam coś... Polecieć... Brzuch w ogóle mnie nie boli, a zawsze umieram w pierwszy i drugi dzień. Dziewczyny trzymam kciuki za siebie i za was, myślę że ogromne będzie rozczarowanie kiedy nadejdzie... ;/
  4. Jussio w sumie znowu spadła o jedną kreskę i jest 36,8 ale ledwo włożyłam ten termometr :P jakoś ciasno było, wszystko spuchniete czy coś... No patrząc na wyjściowa to i tak dalej jest wysoko, dzisiaj powinno się wyjaśnić...
  5. Antek ja byłam wczoraj na rozkręcaniu u ginekologa :-P pobierala cytologie i robiła usg... A sexu przed @ nie lubię...
  6. Mnie cały czas muli :-( okropienstwo!!! W sumie raz byłam w wc i coś tam małego było na wkładce... No zobaczymy czy się to rozkręci... Ehh...
  7. Wylałam ten mocz i w sumie już chyba wiem czemu mnie muli. Wczoraj i przed wczoraj byliśmy na spotkaniu służbowym w Szklarskiej Porębie, w sumie wszyscy jedli i pili to samo. No i przed chwilką dzwonił do mnie kierownik zapytać się czy dobrze się czuje, bo połowa grupy ma jelitówkę ... i wzięła wolne... Masakra... i albo u mnie będzie to samo alboo....
  8. No i nie zrobiłam i teraz cały czas mysle o tym, poczekam do jutra, choć to bedzie trudne, jakos inaczej sie czuje tym razem, strasznie mnie muli, nie wiem o co chodzi.... Ale przeciez mdłości tak wczesnie to chyba nie wsytępują??
  9. Ale polewka siedzę i patrze na pojemnik z moczem i zastawiam się czy zrobić ten test czy nie... ja pierdziele... można zwariować...
  10. Hasija zapewne da mi na następnej wizycie, że dwa tygodnie idę na ewentualny monitoring owulacji więc jak bym już była w ciąży to będzie 6 tydzień... No ale spokojnie dziś wszystko się okaże. Temp spadła mi dziś o jedną kreskę ale i tak jest póki co wysoka bo 36,9, normalnie mam 36,4. Sądny dzień. A ktoś dzis chyba też ma ostatni dzień albo nowy dzień cyklu??
  11. Ola a powiedz mi czy Ty coś czułaś, miałaś jakieś objawy? Czy tylko okres Ci się spóźniał? Może już o tym pisałaś, ale tyle stron, ze chyba nie dam rady ich wszystkich przewertować.
  12. Jussio widzę, że nie tylko ja mam taki fatalny humor i samopoczucie, mogę ryczec cały czas i zadręczac sie tym jak to jest beznadziejnie, a przeciez nic sie kurna chata takiego nie dzieje...
  13. Ola przestań się denerwować, będzie dobrze !!!!!
  14. no ja juz w sumie nie co z tą prolaktyną, bo jak sie okazało to badanie w grudniu nie miałam na prolaktynę tylko na fsh, i ten wynik miałam 4, tak wiec tez niby dobrze, bo oznacza tom, ze pecherzyki dojrzewają,,, no nic czekamy... Ola trzymam kciuki !!!
  15. w sumie to mój 7 cykl starań, zaraz na początku starań poszłam do lekarza zrobić badania i wyszło, że mam podwyższoną prolatyje i niedoczynność tarczyc, dostałam leki i zaczełam odczuwac różne rzeczy, jajnik często mnie boli, itd, nigdy wczesniej nie obserwowałam swojego ciała, bo wiele lat byłam na tabletkach, pozniej miałam dwa lata przerwy i o to dziś dzien, jak walcze... i nic juz nie rozumiem z tego wszystkiego. Wizyte mam 3 marca, na ostatniej w grudniu lekarz stwierdził, ze widzi jeden pęcherzyk, który powinien pęknąć, był nawet duży, ale jak widac ostatnia @ przyszła normlanie w terminie, ale ten jajnik od tametgo czasu cały czas mi dokucza... Trochę zamotałam chyba :P
  16. Ja na końcówki stosuje jedwab albo serum z avonu na zniszczone końcowki :P
  17. hej dziewczyny, ja mam dzisiaj jakiegos doła, powinnam własnie troche ogarnac w chacie, bo na weekend to tak nie za wiele miałam czasu, ciągle jakies imprezy, w ten week idziemy na Ślub do mojej kuzynki, tak wiec przynajmniej Walentynki mam z głowy... Jussio faktycznie mam dni płodne, w sumie to ja juz sama nic nie wiem, w tym cyklu cały czas boli mnie jajknik, wizyte mam dopiero na 4 marca, wiec jeszcze chwilkę musze poczekcac... A jutro niby owulacja, ciezko mi stwierdzić czy się odbedzie czy też nie, ogólnie to działam, będzie co ma być :P Oby było dobrze...
  18. Kate fajnie ze Ci spadła ta prolaktyna. Ja z nią walczę 5 cykl j tez się zastanawiam nad monitoringiem cyklu, i tak kurde nie wiem kiedy najlepiej. A ty chodzisz prywatnie czy na NFZ? ile wizyt podczas takiego monitoringu?. Za każdym razem usg?
  19. Dziewczyny nie denerwujcie się :-D Koleżanka ma 35 lat, nie ma tarczycy i do tego straszne nadciśnienie, dlatego lekarz ja mocno chce przebadać żeby nie było później żadnych problemów. Ja jestem styczniowym dzieckiem ale zawsze marzyłam o wakacjach wiosna, no ale nie można mieć wszystkiego:-P Ja się zastanawiam co i jak. Poza tym i tak nie wiem jak to jest ze mną i z tą moją owulacja. Mój mąż naciska ze przerw nie będzie, ale ja się boję, mam swoje takie leki.
  20. Cześć dziewczyny, ja się staram o dziecko, a koleżanka w pracy przypadkiem zaszła, nie wiedząc nic, mówi, ze gdyby nie to, ze chyba kolejny raz nie dostała okresu to by sie w ogóle nie zorientowała, tak wiec Aga sprawdź sobie, bo ona nie ma żadnych objawów, żadnych, była już u lekarza, wszystko gra i buczy, a ze jest troszkę już po 30-stce, to dostała bardzo dużo badań i jedzie teraz z koksem. U mnie weekend spoko, posprzątałam całe mieszkanie, w niedziele mieliśmy chrzciny, mój mąż ojcem chrzestnym , wszystko dobrze wyszło. Ja z tym staraniem się w tym miesiącu boję, nie wiem czy to dobrze mieć dzieci z listopada i grudnia??
  21. Kate proponuje dostinex, drogie te tabletki ale podziałaly zdecydowanie szybciej. Jak nie chcesz tak długo czekać to lepiej wydać trochę więcej kasy. Ja dziś dostałam @ wiec mój kolejny termin to 25 stycznia. Tylko ja raczej odpuszczam w tym miesiącu bo nie chce urodzić dziecka spod znaku skorpiona i z końca roku. Może głupio myślę ale to moje przemyślenia.
  22. ja już w sumie prolaktynę mam w normie, bo brałam dostinex, on działa bardzo szybko, ponoć te twoje tabletki dłużej się uwalniają, i szybko nie spada, a jak sie po nich czujesz? jakieś mdłości? Piersi nigdy nie czułam, teraz od kilku cykli mnie pobolewają no i wróciły do rozmiaru sprzed kilku lat, mimo ze nie przytyłam jakos znacznie... nowu mam 75D... musze wszystkie stanik wymienić....
  23. Kate mam test w domu, i w sumie może go użyje ale raczej w czwartek jak jutro nie dostanę, bo robiłam w sobotę i wyszedł negatywny, szlam na urodziny do teścia i nie wiedziałam co pic i jak pić itd...
×