Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gdasonia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez gdasonia

  1. Dzien dobry przy sniadanku! Kurcze, znowu zbyt poznym... Tez gratuluje spadkow, u mnie troszke do gory... bb, wiem, ze najlepiej kupic ksiazke, ale zacheccie mnie, prosze, jeszcze jakimis przepisami tylko tym razem nierybnymi Tera bedzie wywod o rybach :) Jadlam u kolezanki dorsza duszonego na warzywach, nawet byl ok, chociaz ja ogolnie troche sie do ryb przymuszam, najbardziej mnie zdziwilo, ze nie wiedzialam, ze ona te rybe robi, 0 zapachu Wczoraj zrobilam na obiad, moja biedna mama pierwszy raz w zyciu jadla taki obiad przy niedzieli :) ale jednak zdecydowalam sie na tradycyjna, panierowana. Potem szybko na dzialke bo juz bylo pozno. A dzisiaj.... dzisiaj to musze zaczac robote od dokladnego wymycia calej kuchni wlacznie z upraniem firanki bo smierdzi nie do wytrzymania. Kiedys slyszalam poglad, ze wlasnie panierowana ryba tak wonieje, moze to prawda? Ryba byla na 100% swieza. Tak wiec na razie odechcialo mi sie ryby. Napiszcie cos jak to u was z tym jest. Musze konczyc, wypisalam w sobote plan dzialania, trza brac sie za realizacje....
  2. Oj, zapomnialam, skleroza o tej ksiazce o ktorej pisala bb.Mam tylko pytanie, czy potrawy nie sa jakies strasznie wyszukane? Basia, pewnie, ze ja chetnie przeczytalabym, gdybys tu co drapnela. Nie wiem tylko czy mozna? No ale ja to, jak mowi moj maz, wszystkiego sie boje :))))
  3. Czesc dziewczyny. Jakas jestem dzis rozlazla i zniechecona. Od rana wzielam sie za porzadki w moim archiwum odchudzaniowym. Polecialo 2 godzinki a niewiele widac. Straszna jest taka natura jak moja, jestem taka balaganiara, ze gdzie sie nie obejrze, tam zaraz p.i.e.r.dz.i.e.l.n.i.k zrobie. Mnie to juz chyba zycia nie starczy, zeby wszedzie posprzatac, niestety sisja, meczysz sie ale i nagroda na poczatku jest duza bo ladnie waga spada :) Teraz co do tej opini, ze trzeba zmienic nawyki zywieniowe na cale zycie. Nie wiem, moze dlatego, ze ja ogolnie jestem buntowniczka i gdy wszyscy w prawo to ja w lewo :) ale ja, gdy czasem zainspirowana jakims poradnikiem- dieta chcialam sobie wbic do glowy, ze to jest jedynie sluszny kierunek, konczylo sie to katastrofa. Ja wole myslec, ze wolno mi wszystko, to samo co innym, powinnam jedynie zachowac umiar. W ogole narzucanie samej sobie jakichkolwiek ograniczen, choc stale to robie, daje odwrotny skutek. Tak jest np. z piatkowym wazeniem- zwykle w czwartek waze mniej niz w piatek bo w czwartkowy wieczor mysle tylko o zarciu.... i czesto ulegam.Aaa i jeszcze ogladam Gesslerowa no i wez tu nie jedz! No dobrze, kochane, trzeba isc dalej cos robic, sniadanie( ale pora!) zjedzone, musze zmykac. Milej niedzieli wam zycze i przede wszystkim troche cieplejszej...
  4. 1. 2 wafle ryzowe, poledwica, kiszone ogorki 2. pyzy z miesem 5 sztuk 3. ciastka z w/w drogerii i napoj mleczny 4. barszcz ukrainski, malo i 3 pyzy... ojjoj 5. 2 kr. chleba, szynka i zolty ser i surowka z kapusty
  5. Witam i ja. U mnie tez bylo wazenie- 40 dkg do gory, no ale ja odzywiam sie super zdrowo, wiec sie nie dziwie bo na sniadanie wafle ryzowe a na Gesslerowej 2 kanapki z bialego chleba :) Trudno. Kupilam sobie cukierki bez cukru 211 kalorii w 100g. ale cholernie drogie, musze poszukac w necie, moze samemu mozna zrobic cos podobnego... Basia, to chyba ty pisalas, ze kupilas w rossmanie krem ujedrniajacy 50+ Daje cos? bo wlasnie wczoraj kupilam, martwi mnie tylko, ze tam o cellulicie nie ma ani slowa. Od czegos jednak trzeba zaczac, pomyslalam, ze na poczatek moze byc. Tylko czy ja wytrwam, zeby go 2 razy dziennie stosowac...
  6. Izulek 2.01.2015...69,4.. ........-0,3kg.....66,1kg.....60....... 13 marca gdasonia 2.01.2015...68,9...........+0,4kg.....67,2kg!....61,8....20marca
  7. Ja tam hurtowo :) Wczoraj jadlam 1. Platki owsiane, otreby gryczane 1/2 twarozku i pol pomaranczy 2. chleb szynka kons. i pieczen rzymska, papryka 3. Barszcz ukrainski ale wielka micha, kasza kus-kus, piers smazona saute i surowka z roznych warzyw 4. twarozek z wlasnym szczypiorkiem z pieczywem 5. 2 mleczne cukierki bo sliwki wyszly :) i maslanka 350gramow Przypomnialam sobie, ze przeciez mam suszarkje do grzybow, wyjelam, sliwki wymylam, juz obciekaja i zaraz bede suszyc. Widze, ze one sa dla mnie najlepsze, tylko musza byc wyschniete na kamien. Dzisiaj znowu do lekarza, tym razem po recepty dla mamy ale w innej dzielnicy. Milego dnia!
  8. Wczoraj bylam u lekarza z moimi wynikami badan, ta kropelka krwii itd. Powiedziala, ze to wszystko glupstwo, w ogole sie tym nie przejmowac, lekarka doswiadczona, ufam jej. Powiedzialam, ze biore zurawit tak jak Basia(?) mi radzila. Mowi, ok, wybrac opakowanie. Mialam wiec dobry nastroj i pewnie dlatego moj obiad, jak dzis wyliczylam, mial 700 kalorii. O zesz!
  9. bb, bardzo przydatne te informacje, ktorymi sie tu podzielilas. Ciesze sie bo juz niedlugo mam nadzieje pokonac strach i wracac do roweru, bede wiec sobie robila taki napoj na droge. Z bialkiem tez fajne wyliczenie, jedyny problem- ja nie bardzo potrafie sobie obliczyc ile bialka w czym jest... O masz, ja odpowiadam, czytajac i widze, ze Baska ma inna opinie na temat bialek. No i co robic? Jesli chodzi o maslanke to ja nie mam problemow, nauczylam sie od meza i chleje :) bez problemu. Oczywiscie, to jest juz inna maslanka, tej wody sprzed lat nie ruszylabym....
  10. Zglaszam sie :) Nie, nie odchudzam sie po cichu tylko normalnie, tak jak wy, raz do gory raz do dolu... Wrocilam do normalnego jadla, nie wyrobie co drugi dzien po kilka potraw, e tam, to dobre dla samotnej osoby, przy rodzinie trzeba jesc co jest. Jestem zalatana, w tym tygodniu chyba 4 wizyty u lekarzy, jak nie z soba to z mama. Jedna rzecz wprowadzilam chyba na stale. Patrzecie jak to jest... Zawsze gdy czytalam, ze dziewczyny jedza jakies s****wowate owocowe niby jogurty i twarozki, myslalam, ze to niezdrowe i glupie. Ale... dotychczas kiedy jechalam z mama do specjalisty na drugi koniec miasta i trwa to pol dnia, bralam 2 albo i 3 kanapki z jakims miesem i wracalam troche glodna. Wczoraj wzielam serek waniliowy, ten akurat ma 150 gramow i 180 kalori, po 2 godz. w autobusie zjadlam 2 chrupaki i w domu spokojnie zrobilam obiad, nie czujac glodu. Te serki wiec wracaja u mnie do lask :)
  11. Zyje, jestem, sprawdzam ale brak czasu. izulek, zagladaj tez...
  12. Nie napisalam jadlospisu ale nie mam teraz ochoty, jestem zla i zniechecona, uwazam, ze na watku to kazdy powinien wlasnie w tej sprawie zabrac glos
  13. kuharka, swiete slowa, chodzi mi o pierwszy wpis :) Ty sobie ze mnie rob jaj tylko pisz co tam jesz:) bb54, oj za ostro kochana, nie ma powodu, kuharka moze sie zrazic i odejsc od nas a przeciez nie miala zlych intencji. Piszesz, ze wszystkie tu jestesmy konsekwentne. Nie, ja nie jestem, tez zapalam sie do czegos a potem zmieniam bo widze, ze mnie to uwiera i znowu szukam :) krystek, ja tez uzywam tego samego kremu, na taki mnie stac... O masz, ja odpowiadam po kolei jak czytam was i widze, ze juz sie stalo!
  14. Izulek 2.01.2015...69,4.. ........-0,9kg.....66,4kg.....60....... 6marca gdasonia 2.01.2015...68,9...........-0,5kg.....66,8kg.....61,8...13marca :)))
  15. izulek, swiete slowa. Uwazam identycznie i smiesza mnie odchudzaczki( do ktorych do ktorych od czasu do czasu sama sie zaliczam :) ) ktore tak sie spinaja, ze potem klapa calkowita na amen Jakie mile te 2 szosteczki, jaka radocha :)
  16. Witajcie kochane! Ja mysle, ze w ogole te z was ktore pija ziola, powinny zasiegnac opinii lekarza, tak na wszelki wypadek... Widze, ze piszecie jadlospisy, pieknie, ciesze sie :) Jesli podajecie przed a nie po to w razie czego korekta obowiazkowa :))) bb54, no tez narzekalam na te reklamy ale znalazlam sposob, w razie czego wchodze na inna przegladarke... Wczoraj jadlam 1. platki owsiane otreby gryczane( nowosc?) banan mleko 2. twarozek homogeniz. waniliowy 3. salatka hawajska z ryzem i ananasem 4. mieso z udka grilowanego i chleb i sos jogurtowy 5. sliwki susz. maslanka 6. malenka miseczka krupniku :) i wino czerwone wytrawne Dla jasnosci- moj pobyt na dzialce to dla mnie jest oderwanie od codziennosci ale nie od roboty. Gdy jade z mezem niewiele robie, zajezdzam, juz jest cieplo itd ale gdy sama... Wczoraj sie tak tam natyralam, ze wszystkie gnaty mnie bola i dlatego waga byla laskawa :)
  17. Czesc dziewczyny. Oj, chyba mialysmy podawac jadlospisy.... Czy juz nie, bo cosik nie widze od wszystkich.... Ja wczoraj jadlam podobnie jak w pon. a troche inaczej :) 1 sniadanie ryz, mleko, banan 2 sniadanie kielbasa lesna chudziutka, surowka z pekinskiej z jablkiem 3 sniadanie serek waniliowy 2/3 opakowania 4. obiad ziemniaki, calkiem chuda karkowka z sosem z mleczka kokosowego, surowka wczorajsza z salaty itd. 5. salatka z tunczykiem, 1 wafel ryzowy 6. sliwki suszone i 2 szklanice maslanki, tego w diecie nie bylo.... Pewnie, ze to c.h.o.l.er.n.i.e pracochlonne, te surowki do 2 sniadania... no i do obiadu kolejna a na kolacje salatka... makabra ale... sama swiadomosc, ze wreszcie robi sie cos dla siebie juz jest bardzo przyjemna. Poki co dylematu- maslo czy margaryna nie mam bo nie mam do czego uzywac :) Gdy sie odzywiam sama, bez diety to kromki chleba nie zjem bez posmarowania, jednak margaryna, tylko z powodu kalorii, smaruje cienko wiec maslem zawsze wyszloby kaloryczniej. Dzis jade na dzialke wiec bedzie ciut grzesznie ale bede zaopatrzona w zdrowe jedzenie a to juz duzo. Nie wiem tylko czy dam rade sciagnac skorke z udka, maceruje sie od wczoraj w zalewie- na grilla :)
  18. Izulek trzymaj te kciuki i nie puszczaj :) Dzieki. Poki co, jest ok. Wczoraj caly dzien w kuchni przy salatkach surowkach gotowaniu. Za to dzisiaj tylko odkrecam sloiczki i bardzo mi sie to podoba :)
  19. Jeszcze dodam, ze kolacje musialam przesunac bo w ogole nie czulam glodu, nieraz sie przekonywalam, ze warzywa wbrew pozorom syca dzieki blonnikowi, dopiero dzis po przekroczeniu mojej pory sniadaniowej czyli 9.00 musialam sie spieszyc z szykowaniem bo juz glod okropny :) Zjadlam 2 drugie sniadania dlatego, ze obiad dopiero o 16.00 jem, pomyslalam wiec, ze tak trzeba teraz ustawiac posilki
  20. Wczoraj jadlam: 1. mleko z platkami kukur. i ryz preparowany i banan 2. jajko na twardo, surowka z pekinskiej, jablek z olejem, cytryna, 1 wafel ryzowy 3. twarozek waniliowy 4. ziemniaki, potrawka z piersi, koncentr. pomidor., jogurtu, surowka z lodowej, pomidorow, szczypiorku/ wlasnego/ papryki czerwonej ze smietana 5. salatka z tunczyka z kukurydza, cebulka, ogorkami curry, to moje przetwory i oleju i 1 wafel ryzowy 6. samowolka :) czyli 6g. wysuszonych sliwek suszonych
  21. Ja tez sie zglaszam. Baska, faktycznie, przykro i cos nie tak. Moze ilosci za duze? Bez podjadania to mysle, ze powinno sie udac schudnac ten kg w 2 tyg. jedzac ten boczek. Nawiasem mowiac nie wyobrazam sobie, zeby u mnie byl boczek pieczony i zebym go nie ruszyla- szacun! kuharka, to tam dopiero bylo spacerowiczow, no no :) Krystek, super powiedzenie z tym zelazkiem i wyprobowalam kiedys na sobie- przy 57 kg postarzylam sie niezle.... ivka witaj! No dziewczyny, ja biore sie ostro za siebie, za diete, za moja nedzna zapewne kondycje fizyczna i chalupe, juz tak na powaznie.... zaczynam diete z ksiazki z moimi kwadracikami jak to nazywam czyli diagramami do zaznaczania ile i czego sie zjadlo. Bede pisac menu ale nazajutrz. Czcialabym sie utrzymac, nie wiem tylko czy ta ilosc salatek i suroweczek mnie nie zniecheci. Na pol gwizdka jakos nie potrafie, albo w 100% albo rzucam w diabla i to jest slabe. Musze jednak przykrecic sobie srubke by wyrobic sie zgodnie z planem spadku wagi...
  22. Reklamy juz nie ma, na szcescie wiec pozdrawiam was niedzielnie i na dzialke. Pogoda moze i taka sobie ale 14 stopni! Zyc nie umierac :)
  23. Trudno, nic sie nie zmienia a w te reklame nie wejde, zeby nie wiem co. To juz jest normalne dranstwo
  24. Do cholery, nie moge nawet was przeczytac bo wyskakuje z lewej strony reklama zabierajaca polowe miejsca, udalo mi sie zrobic ten wpis tylko dlatego, ze byl wolny 1 milimetr na klikniecie. U was tez tak jest?
×